żabuti Napisano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 hej, drogie Panie czy zdarzyło Wam się szusować w czasie ciąży? nie pytam o zaawansowaną bo to bardzo ryzykowne ale tak w 3- 5 miesiącu? Użytkownik żabuti edytował ten post 23 sierpień 2011 - 16:20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siano Napisano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Ja nie jestem fachowcem w tym temacie ale chyba NIE WARTO RYZYKOWAĆ lepiej odpuścić sobie 1 sezon a za 2 ze zdrowym bąblem pośmigać na stoku. Pozdrowionka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tooom44 Napisano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Dokładnie... nie ma to, jak widok własnej pociechy łapiącej, o co w tym wszystkim chodzi, kiedy pojawia się banan na twarzy, gdy zaczyna wychodzić, kiedy brzdąc zaczyna czuć prędkość i własny wpływ na jazdę i konsekwencję wyborów Co do ciąży, to chyba po pierwszym trymestrze szusowanie nie wskazane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Cześc hej, drogie Panie czy zdarzyło Wam się szusować w czasie ciąży? nie pytam o zaawansowaną bo to bardzo ryzykowne ale tak w 3- 5 miesiącu? Z tego co wiem ciąża to nie choroba i jeżeli okoliczności (dość szeroko rozumiane) na to pozwalają to nie jest to bardziej niebezpieczne niz chodzenie po schodach. Znam parę dziewczyn w tym lekarkę, które realizowały sie narciarsko gdzieś do 5 czy nawe 6 miesiąca. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Przypomina mi sie wątek o jeździe z nosidełkiem.... Tak jak tam odpowiedź będzie zależeć od konkretnej osoby, od jej umiejętności, obycia ze śniegiem, stoku (łaczki) i setki innych nieokreślalnych czynników... Osobiście nie polecam... , ale daleki byłbym od potępiania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej57 Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Ja także nie byłbym zachwycony taką decyzją brzemiennej.Ale są ciąże mało lub bardziej zagrożone i tu można popróbować ,tylko co z tymi rozpędzonymi agresorami stoków.Zagrożeń jest multum i nie wystarczą dobre umiejętności jeżdżącej.:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurm28 Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 hehe - pytanie do Pań, a sami panowie w temacie. :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej57 Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 panie warzą strawy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ski4ever Napisano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Do 3 miesiąca - nie ma sprawy, macica jest schowana za spojeniem łonowym. Im dalej - tym większe ryzyko urazu oraz, niekiedy bardzo poważnych powikłań Dla równowagi dodam, że wielce ryzykowne (dla ciąży) jest wieszanie firanek oraz mycie okien (sporo urazów przy tych czynnościach). Ryzykowne jest też chodzenie po schodach oraz spacery podczas gołoledzi. Wracając do nart - wszystko zależy od zatłoczenia stoku, umiejętności ciężarnej, warunków pogodowych itp. oraz po prostu pecha/szczęścia. Poród też stanowi ryzyko dla dziecka i matki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borowina Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 hmmmm.... W 6. miesiącu ciąży pojechaliśmy na Święta w Bieszczady i nie mogłam się oprzeć pokusie przypięcia nart mimo głośnych protestów ogółu. Zjechałam raz, przewróciłam się (chyba ze strachu, bo jechałam raczej jak ślimak) i wystarczyło mi wrażeń... Później zjeżdżałam już tylko na sankach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeberkaa Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Odpuść te narty. Ciąża nie choroba ale nie zawsze ma idealny przebieg o czym możemy się dowiedzieć po czasie Osobiście sobie nie żałowałam w ciąży. Szaleńcze jazdy na rowerze, skoki przez płoty bo kto by się fatygował furtkę otwierać i inne siupasy. Tylko przypadkowi zawdzięczam to że w czas trafiłam do szpitala gdzie pokornie odleżałam plackiem 2 miesiące przed szczęśliwym rozwiązaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Jak ja byłbym w ciąży to bym NIE jeździł. Ryzyko utraty 1 000 000 USD było by zbyt wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 W pełni popieram kolegę i mimo wszystko lepiej aby każda z naszych koleżanek swoja przyszłą pociechę traktowało jak my ten 1 000 000 USD... a jeszcze lepiej jak będzie to , do entej potęgi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alpina Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Jakich my tu wrażliwych panów mamy:)) aż miło! Nie jezdziłam w ciąży ale tylko dlatego,że urodziłam w lutym:) nie wiem czy bym się odważyła, zawsze można mieć pecha i ktoś może w Ciebie wjechać...hmmmm, nie , raczej bym nie ryzykowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anuÅ›ka Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 hej, drogie Panie czy zdarzyło Wam się szusować w czasie ciąży? nie pytam o zaawansowaną bo to bardzo ryzykowne ale tak w 3- 5 miesiącu? To ja odpowiem jako doświadczona matka trójki dzieci Owszem, zdarzyło mi się. W dwóch ciążach tak się akurat zdarzyło, że sezon narciarski przypadał na wczesną ciążę (do początku 5. miesiąca), czułam się bardzo dobrze, więc trochę jeździłam, ale: a). 2-3 godzinki, a nie cały dzień na stoku . typowo lajtowo - kawałek zjazdu, oglądanie widoczków itp. c). stosunkowo łatwymi trasami. Wrażenia? Uczucie niedosytu; zazdrość, że inni mogą poszaleć, a ja nie; więc finalnie nie wiem, czy było warto pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ela123 Napisano 8 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Nie ryzykowałabym, chociaż ciąża to nie choroba, ale jednak stan odmienny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2012 hej, drogie Panie czy zdarzyło Wam się szusować w czasie ciąży? nie pytam o zaawansowaną bo to bardzo ryzykowne ale tak w 3- 5 miesiącu? Ja nigdy nie byłem w ciąży ale moja siostra była i jeździła do 7 miesiąca włącznie ale rekreacyjnie (wiek około 30 lat po 2 dzieci wcześniej), ale uprawiając narciarstwo od dziecka i inne sporty. Później ,w następnym sezonie też było normalnie - wróciła do normalnej jazdy bez zahamowań. Tak ,musisz brać swoje siły na zamiary! Użytkownik rycho65 edytował ten post 31 sierpień 2012 - 15:54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
latamito Napisano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2012 Ja też nigdy nie jeździłem w ciąży ale ... czytajcie ze zrozumieniem co napisała Borowina trudno napisać o niej ,że jest słabym narciarzem ps.Ponadto jest to wątek o kobietach dla kobiet Reasumując - dbajmy aby nasze Kobiety w ciąży nie ryzykowały na stokach w przeciwieństwie do ojców hihihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2012 Nic tylko czekać na kolejnego posta w stylu czy w ciąży można skakać na spadochronie lub ile papierosów dziennie można wypalić będąc w piątym miesiącu ciąży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2012 Cześć Powtórze: Cześc Z tego co wiem ciąża to nie choroba i jeżeli okoliczności (dość szeroko rozumiane) na to pozwalają to nie jest to bardziej niebezpieczne niz chodzenie po schodach. Znam parę dziewczy, które realizowały sie narciarsko gdzieś do 5 czy nawe 6 miesiąca. PozdrawiamWszystko zależy od jednostki. Znam dziewczyny, które od 3 miesiąca przestawały pracować, nie wychodzily z domu, głównie leżały itd. - i nie myslę tu o sytuacjach zagrżenia czy innych lekarskich zaleceniach. Tak też można oczywiście. Ale prawidłowo przebiegająca w niczym nie przeszkadza jeżli tylko dokona się włściwego bilansu ryzyka. Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2012 - 18:01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2012 Ja też nigdy nie jeździłem w ciąży ale ... czytajcie ze zrozumieniem co napisała Borowina trudno napisać o niej ,że jest słabym narciarzem ps.Ponadto jest to wątek o kobietach dla kobiet Reasumując - dbajmy aby nasze Kobiety w ciąży nie ryzykowały na stokach w przeciwieństwie do ojców hihihihihi A co tu kto nie rozumie? Czy ona jest w ciąży czy jej koleżanka? Niech spróbuje , niech idzie do lekarza i sie popyta a nie zawraca głowy skoro ty uważasz , ze my nie kumaci?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 2 Września 2012 Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Cześć Powtórze: Wszystko zależy od jednostki. Znam dziewczyny, które od 3 miesiąca przestawały pracować, nie wychodzily z domu, głównie leżały itd. - i nie myslę tu o sytuacjach zagrżenia czy innych lekarskich zaleceniach. Tak też można oczywiście. Też tak słyszałem a później jeszcze po urodzeniu dziecka miały 1 rok urlopu, i przestały uprawiać sporty zimowe bo je przez ten urlop zapomniały. Moja siostra wróciła do pracy w tydzień po urodzeniu swojego "trzeciego" a na stok już w następnym sezonie. Może gdy ją przekonam do naszego fajnego forum to doda coś od siebie, ze strony kobiety?! Na razie tu kobiety nie chcą wejść do rozmowy (większość męskich postów). Widocznie nasze "narciarki" nie rodzą za często?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Września 2012 Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Cześć Urlop po urodzeniu dziecka to zupełnie inna sprawa myślę. A narciarki rodzą ale - przynajmniej te które znam - podchodzą do tego w sposób naturalny zupełnie a przerwa w jeździe - niby z jakiego powodu. Wszystko można zorganizować. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaligr Napisano 3 Września 2012 Udostępnij Napisano 3 Września 2012 Jak poród był naturalny to chyba nie ma problemu żeby wrócić po okresie połogu. Inaczej jak była cesarka to trzeba zrobić sobie przerwę na jakiś czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 5 Września 2012 Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Jak poród był naturalny to chyba nie ma problemu żeby wrócić po okresie połogu. Inaczej jak była cesarka to trzeba zrobić sobie przerwę na jakiś czas. Najlepszy podobno w wodzie - szybki powrót do "normalności" i 1/6 wysiłku. U nas w Tychach jest ta specjalizacja. Można się zapisywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.