Skocz do zawartości

skracanie kijków


Rekomendowane odpowiedzi

Zdejmujemy rączkę, ciachamy kija, zakładamy rączkę - jak najbardziej :)

Kurcze a nie obawiacie się, że to wpłynie na właściwości "jezdne kijków" i Wasze bezpieczeństwo na nartach? W końcu sztab fachowców z poszczególnych firm niejednokrotnie przy wykorzystaniu najnowszych technologii kosmicznych pracował nad tym, aby określonej długości kije miały w odpowiednich miejscach grubość adekwatną do swojej długości. Działając jak powyżej naruszacie te normy, co może przynieść poważne konsekwencje w Waszej jeździe na nartach oraz zagrażać innym. Ja bym nie ryzykował i pobiegł do sklepu kupić nowe odpowiednio dopasowane przy pomocy komputera ;).

Użytkownik ravick97 edytował ten post 06 maj 2011 - 10:24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wyżej to było na poważnie? ;) :-D Z drugiej strony, przy obecnych cenach tego niezwykle skomplikowanego sprzętu ;) i pełnym wyborze długości kijów w każdym sklepiku mającym coś wspolnego z nartami to ingerencja w kije jest jakby mniej sensowna niz dawniej - choc dalej prosta i technicznie oczywista.

Użytkownik mig12345 edytował ten post 06 maj 2011 - 11:48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wyżej to było na poważnie? ;) :-D Z drugiej strony, przy obecnych cenach tego niezwykle skomplikowanego sprzętu ;) i pełnym wyborze długości kijów w każdym sklepiku mającym coś wspolnego z nartami ...

Oto przykład typowo męskiej ignorancji:) Szukam tego konkretnego medelu o dł. 115, gdyby był dostepny....:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przykład typowo męskiej ignorancji:) Szukam tego konkretnego medelu o dł. 115, gdyby był dostepny....:rolleyes:

Mysle, że 5 cm bez problemów z uchwytem utniesz od dołu.... ;)

Użytkownik mig12345 edytował ten post 06 maj 2011 - 15:02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na dowcipy skończyła sie.. teraz konkretnie. Te kije to alu jak sądzę z linka - o węglowych nie wypowiadam się, nie obrabiałem - słyszałem że kruche. 1. Odkręć wkręt na górze uchwytu, ten: https://picasaweb.go...feat=directlink 2. Wyjmij paski - powinny wyjść z lekkim oporem teraz najtrudniejsze - zdjęcie uchwytu z kija bez uszkodzenia. Tu sposobów może być sporo: od szarpania za kij z zablokowanym uchwytem np miedzy drzwiami i futryną, do podgrzania i wstrzykniecie nieco ludwika pod uchwyt..... (dobre też na chwyty rowerowe). Można też nałożyc na kijek 'coś ' z otworem i lekko pukać młotkiem po tym 'czymś'... Zwykle na gorąco schodzi dość łatwo. 3. Zamocować w imadle - delikatnie!!!!!!!!! najlepiej za cześć, która i tak bedzie ucieta. 4. uciąć 5. wyrównac cięcie - usunąć zadry i wióry, zaokrąblić krawędz by nie haczyła przy zakładaniu uchwytu. 6. Sprawdzić, czy razem z końcem kija nie ucieło sie przypadkiem to w co wkrecał sie wkret z p.1. Zwykle jest kawał plastiku lub miekkiego drewna. 7. jesli nie to p. 8 jesli tak to trzeba coś wkleić zastępczego np. na Distal. 8.Zwilżyć wnętrze uchwytu odrobiną (max 2 krople) jakiegoś detergentu i nabić na kij - uwaga! nie do końca - bo nie wejdą paski. 9. włożyć paski na swoje miejsce i dobić uchwyt do końca 10 wkrecić wkręt Gotowe. Instrukcja dotyczy kijów o konstrukcji jak na fotce w p.1 Przy innych może róznić sie w detalach. Tych, którzy obawiają sie o wynik pracy tych tysięcy konstruktorów w biurach mogę uspokoić, że działamy w w 'bezpiecznym kierunku' - po prostu krótszy kijek jest wytrzymalszy. Miłej pracy.

Użytkownik mig12345 edytował ten post 09 maj 2011 - 06:29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...