Buzz Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 Troche mnie nie bylo na forum a tu widze ze watek chyba w jakims stopniu sprowokowany przeze mnie W innych watkach przedstawilem juz swoj punkt widzenia ale jeszcze dodam kilka przemuslen byc moze podsumowujacych temat. Wszystko co pisze ponizej dotyczy narciarstwa sportowego (rowniez amatorskiego sportowego). 1) Pozycja frontalna - czy tez prostopadla (square stance) dotyczy skretow dlugich typu gigantowego ale pewne elementy widzimy rowniez w slalomie. 2) Nie zawsze jest zasadne utrzymywanie pozycji frontalnej przez wszystkie fazy skretu. Greg Grushman twierdzi ze utrzymanie takiej pozycji przez wszystkie fazy skretu to mit (chodzi o to ze zawodnik w koncowej fazie ustawia barki i czesciowo biodra w kierunku nowego skretu). LeMaster w najnowszym wydaniu swojej ksiazki pisze o "natural counter". W pewnym kontrascie trenerzy kadry USA i Canada twierdza ze square stance to jest podstawa skretu gigantowego. 3) Pozycje prostopadla nalezy rozumiec podobnie jak zasade rownoleglego pochylenia goleni (krawedzi). Jest to pewna zasada ktora nie zawsze realizowana jest w 100%. Popatrzcie na pozycje zawodnikow z World Cup czy oni zawsze idealnie rownolegle prowadza golenie i jednakowo pochylaja obie narty na krawedzach? 4) Obserwujac w naszym klubie amatorskim, zawodnicy ktorzy maja bardziej prostopadla sylwetke w skrecie maja lepsze czasy i uzyskuja lepsze trzymanie krawedzi. Zawodnicy ktorzy juz na poczatku skretu wprowadzaja "counter" czyli maja sylwetke skierowana bardziej w srone linii spadku niz kierunku jazdy maja tendencje do A-frame (czyli iksowania jak my to mowimy) i nie sa w stanie odpowiednio wygiac narty co z kolei powoduje albo zeslizg albo spoznianie skretu. Jak to sie wszystko przeklada na jazde rekreacyjna? Chyba nie ma tu przelozenia wprost - dla tego sa takie kontrowersje (po wypowiedziach od razu widac czy ktos ma do czynienia z gigantem czy nie). Generalnie roznica jest taka, ze zawodnik jedzie w znacznie nizszej pozycji, biodra blisko sniegu a jego nogi sa daleko odeslane, narty zakrawedziowane pod duzym katem. Narciarz rekreacyny natomiast nie potrzebuje przyjmowac takiego glebokiego ukladu dosrodkowego bo na niego dzialaja znacznie mniejsze sily odsrodkowe - czyli jezeli skreca miednice to jego kolana bardziej sie pochyla i narty bardziej zakrawedziuja. Użytkownik Buzz edytował ten post 29 marzec 2011 - 09:53 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rolnik Napisano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 Witam, Wróciłem właśnie niedawno z nartek we Włoszech i tam mogłem zaobserwować 2 grupy Czechów, każda po 12-16 osób, uprawiających jazdę frontalną. Na czarnej trasie z przodu jechał lider jakoś jeżdżący a za nim gromada na krechę pędzących wojowników w hełmach. Brakowało tylko skrzydeł husarskich. To była rzeczywiście JAZDA FRONTALNA! Strach się bać. Pozdr. Rolnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerius Napisano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 Zerknijcie na zwolnioną jazdę Kostelica: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 Zerknijcie na zwolnioną jazdę Kostelica: Pięknie! Ale proszę jakies sugestie. Co ma ta jazda potwierdzać. Fredowski , kontynuuj ten temat . Jest tu dużo do wyjasnienia. Podoba mi sie Twój opis jazdy frontalnej. Przyznam, ze najbardziej odpowiada mojemu odczuciu. Użytkownik niko130 edytował ten post 09 kwiecień 2011 - 22:37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziadek Kuby Napisano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2011 Pięknie! Ale proszę jakies sugestie. Co ma ta jazda potwierdzać. Fredowski , kontynuuj ten temat . Jest tu dużo do wyjasnienia. Podoba mi sie Twój opis jazdy frontalnej. Przyznam, ze najbardziej odpowiada mojemu odczuciu. Może się wtrącę i jeszcze zacytuję 4) Obserwujac w naszym klubie amatorskim, zawodnicy ktorzy maja bardziej prostopadla sylwetke w skrecie maja lepsze czasy i uzyskuja lepsze trzymanie krawedzi. Zawodnicy ktorzy juz na poczatku skretu wprowadzaja "counter" czyli maja sylwetke skierowana bardziej w srone linii spadku niz kierunku jazdy maja tendencje do A-frame (czyli iksowania jak my to mowimy) i nie sa w stanie odpowiednio wygiac narty co z kolei powoduje albo zeslizg albo spoznianie skretu. W pewnym sensie to stwierdzenie koreluje z jazdą Kostelica. Jak również ze zdaniem H. Harba w "Essentials...", że np. Bode(i nie tylko on) potrafi wejść w skręt(w kolejny łuk) z rotacją, by błyskawicznie w czasie skrętu wykonać coś przeciwnego(w tym jest jest też ustawienie frontalne). I dzieje sie to nieraz z maksymalnym zakrawędziowaniem nart. Jak pisze Harb "dla nas, zwykłych śmiertelników, jest to niedostępne". Gość się zna na nartach, więc wie co pisze. Ja to osobiście tłumaczę sobie, że to jest sposób na przyspieszenie wejścia w skręt. Tłumaczę sobie, że w końcu łuku, gdy narty są prawie prostopadłe na stromym stoku, do linii spadku stoku, na ciało(jego środek ciężkości) działa bardzo duża siła. Składająca się z siły odśrodkowei i częściowo ze składowej siły ciężkości działająjącej w linii spadku. Ta siły powodują gwałtowne przyspieszenie nart, gdy wjeżdżają one w linię spadku stoku. Jednocześnie "przerzucają" ciało(i tors) do wnętrza kolejnego łuku skrętu. Środek ciężkości porusza się po innej linii, niż jadą narty. I tu następuje konflikt jazdy Kostelica z "nauczaniem" H. Harba w we wspomnianych "Essentials...". Poleca on wygięcie torsu na stok przed wejściem w linię spadku stoku i do tego pewną dozę kontrrotacji. Łatwo zauważyć, że ten ruch torsu(w tym momencie) jest niejako(na bardzo krótki moment) skierowany przeciwnie do kierunku nart. Daje to ładnie kontrolowaną jazdę, może nieco sztuczną. Pozwala amatorowi na wczesne zakrawędziowanie nart. Książka Harba przeznaczona jest dla amatorów, nie dla trenerów. Zawodnicy zaś walczą o szybkość. Najlepsi potrafią w czasie jednego skrętu przejść z rotacji do pozycji prostopadłej, czy do kontrrotacji. Potrafią "przerzucać" obciążenie płynnie z jednej narty na druga. Zwykli, amatorscy śmiertelnicy, co najwyżej, potrafią poprawnie ustawić swoje ciało w skręcie I tak dojeżdżają do jego końca. W dyskusjach amerykańskich "coachów" spotkałem określenie "The Template". Wzór, szablon jazdy obowiązujący w pewnym okresie czasu. Wzór do którego powinien dążyć szkolony zawodnik. Jeśli jeździ zgodnie ze wzorem to nie popełnia większych błędów. Takich jak min. “A” “frame”. Ale wzór nie musi zapewniać zwycięstw. Przykładem "chaotyczna" nieraz jazda Bodego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 11 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2011 Fredowski , kontynuuj ten temat . Jest tu dużo do wyjasnienia. Podoba mi sie Twój opis jazdy frontalnej. Przyznam, ze najbardziej odpowiada mojemu odczuciu. Na razie nie mam co kontynuowac. Temat zdominowala jazda zawodnicza a mnie ona poza jazda na tyczkach nie interesuje. Sam sobie wypracuje moj skret nagram i bede sie przebijal. Jezeli ktos mi powie, ze jazda na tyczkach jest ciekawsza od jazdy tego samego narciarza w jezdzie wolnej to jest cienias (zawodnik). Urozmaicenie jazdy dowolnej jest nieporownywalnie wieksze od jazdy na tyczkach i calkowicie przez jadacego kontrolowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Buzz Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 I błąd Zobaczcie najlepszych zawodników z pucharu świata. Analizę zaczynamy od nart, jadą one równolegle brak jest wysunięcia narty wewnętrznej co jest skutkiem odpowiedniego układu ciała. Występuję złamanie w biodrach ale przy prostopadłym ustawieniu lini barków i tułowia do nart. I ta pozycja jest frontalna ... i tak to wyglada wg mnie rowniez. Jakies tam male wysuniecie gornej narty zawsze bedzie a patrzenie na sylwetke z ukosa poteguje wrazenie wysuniecia gornej narty ale jest to tylko zludzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 13 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2011 Odgrzebię temat jazdy frontalnej. Nic tak sie nie zdewaulowało jak wlasnie jazda frontalna. Coraz mniej przykładów daja nam zawodnicy, wracają do ukladu kontrrotacyjnego. Ale układ frontalny dominuje (choć nie we wszystkich skrętach) w PŚ ale nieco innej konkurencji. Jestem pod wrażeniem wszechstronności tych zawodników. W pewnym sensie zazdroszczę im tej ogólnej sprawności. Co powiecie na temat : Wg mnie pozycja frontalna przy cofnięciu narty jest zasadna, zgodna z ruchem naturalnym, co ciekawe zasada jazdy na narcie dolnej jest zachowana.Napewno inne mieśnie działaja w skręcie (myśle , ze pośladkowe). To akceptuję , w wykonaniu alpejczyków NIE. Użytkownik niko130 edytował ten post 13 grudzień 2011 - 21:36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Buzz Napisano 16 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2011 Coraz mniej przykładów daja nam zawodnicy [jazdy frontalnej, przyp. moj], wracają do ukladu kontrrotacyjnego. ... To akceptuję , w wykonaniu alpejczyków NIE. Zalezy co rozumie sie przez jazde w pozycji frontalnej i co rozumie sie przez uklad kontrrotacyjny. (Moim znaniem nalezy raczej mowic "kontra" bo kontrrotacja to raczej opis ruchu). Wg najnowszej koncepcji trenetow USA ktorzy w ostatnich latach wychowali troche dobrych zawodnikow skret gigantowy charakteryzuje sie pozycja ktora nazwali "wall" czyli linie poprowadzone miedzy stopami, kolanami, biodrami i barkami powinny byc rownolegle wzgledem siebie, daje to pewna i mocna pozycje w skrecie. Czyli im wiekszy wykrok tym wieksze odchylenie od prostopadlego ustawienia wzgledem osi nart. Wazne zeby wykrok byl minimalny, wynikajacy tylko z naturalnej pozycji, wtedy taka pozycja jest dosyc prostopadla do osi nart. Jezeli jednak ktos podchodzi po "aptekarsku" to powie ze jest to kontra Gdzies na necie czytalem wywiad z Sasha Rearickiem (nie wiem czy dobrze napisalem, chodzi o trenera US SKi Team) w ktorym poruszana jest kwestia przejscia na nowe narty gigantowe. Sasha mowi ze jest jeszcze ciagle wiele niewiadomych ale byc moze bedzie trzeba isc bardziej w pozycje typu Didier Cuche ktory jezdzi dosyc prostopadle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 16 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2011 Bardzo podoba mi się takie ujęcie zagadnienia. Tak jak piszesz jest to sprawa otwarta. Przy zachowaniu równoleglości linii (dla czytających-nie mylić z postawą frontalną) biorą udział najsilniejsze grupy mięśni (np. pośladkowe).Ułatwiają ruchy ciała we wszystkich kierunkach(przód-tył , góra -dół,ruchy stóp, kolan itp).Didier Cuche jest specjalistą konkurencji szybkich. Tu działanie układu jest nieco inne. Wynika to z precyzyjnego wchodzenia na krawędzie i jazdy na dużych łukach. Cokolwiek mówią fachowcy , to należy być pewnym ,że dązą do precyzyjnej jazdy na krawędziach przy optymalizacji kąta nachylenia platformy buta (narty). Innymi słowy jechać jak najbardziej płasko ale bez obślizgów(nie mylić z taktycznym obsuwem) Jesli żle nazywam niektóre określenia, ewolucje, proszę mi zwrócić uwagę. Nie znam innych języków i spolszczam po swojemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucasd Napisano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2011 Po to kontra bioder jest obecnie robiona, aby najsilniejsze miesnie pracowaly i naturalnosc/plynnosc ruchow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.