Voytheck Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Witam! Od dwóch lat od kiedy posiadam buty o flexie 170 mam problemy z założeniem na stoku butów. Pomimo rozgrzania przed wyjazdem na kaloryferze, a jazda na stok to ok. 30-40 min mam problem z nałożeniem tych butów pomimo że buty są w torbie i a aucie gdzie się grzeje. W poprzednich latach miałem byty o flexie 130 i nie było problemów. Z założeniem jeszcze można sobie ponadzić (otwieram maskę i na chwilę kładę buty na silnik i już po chwili można założyć choć i tak nie jest łatwo, ale ściągnięciem jest problem, już kiedyś nadwyrężyłem ścięgna podczas ściągania butów i przez kilka dni narciarsko pauzowałem). Czy macie jakieś sposoby na moje problemy? Poradźcie? Dzięki Pozdrawiam Voytheck Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 1 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 Kolega Śpiochu zdejmuje buty polewając je wcześniej gorącą herbatą z termosu Serio ! Pzdr Maarcel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alen59 Napisano 1 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 Ja jadąc na narty buty trzymam na podłodze pasażera, zbliżając się do miejsca docelowego kieruję dmuchawę z ciepłym powietrzem na buty kłopot zakładania odpada. Ze zdejmowaniem miałem problem dwa razy i zdejmowanie odbywało się siła x gwałt. Być może przy zdejmowaniu zadziałałby myk taki jak przy zakładaniu. Siadasz w butach do auta, odpalasz silnik dmuchawa na buty i trzeba troszke odczekać aż silnik się nagrzeje i zacznie buchać ciepłem z kratek. Posiedzieć tak chwilę w aucie w tym czasie napić się czegoś i zbierać siły na morderczą walkę ze zdejmowaniem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Czesc Ile lat jezdzisz na nartach_ Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alen59 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Mitek jeśli to pytanie do mnie to nie potrafię odpowiedzieć na nie. Zjeżdżam niewiele. Uczyłem się w wieku lat 5-u, później miałem bardzo długą przerwę, później temat zakładania butów odpadał ponieważ bazowałem na wypożyczalni. Od czasu jak kupiłem swoje z twarddścią 95- 100 robię właśnie tak jak opisałem wcześniej. Uważasz, że to źle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Cześć Mitek jeśli to pytanie do mnie to nie potrafię odpowiedzieć na nie. Zjeżdżam niewiele. Uczyłem się w wieku lat 5-u, później miałem bardzo długą przerwę, później temat zakładania butów odpadał ponieważ bazowałem na wypożyczalni. Od czasu jak kupiłem swoje z twarddścią 95- 100 robię właśnie tak jak opisałem wcześniej. Uważasz, że to źle? Wybacz nie do Ciebie tylko do założyciela tematu. Sam ma buty o flexie 224,56 i tez mam z nimi kłopoty i chiałem się poradzić. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Witam! Od dwóch lat od kiedy posiadam buty o flexie 170 mam problemy z założeniem na stoku butów. Pomimo rozgrzania przed wyjazdem na kaloryferze, a jazda na stok to ok. 30-40 min mam problem z nałożeniem tych butów pomimo że buty są w torbie i a aucie gdzie się grzeje. W poprzednich latach miałem byty o flexie 130 i nie było problemów. Z założeniem jeszcze można sobie ponadzić (otwieram maskę i na chwilę kładę buty na silnik i już po chwili można założyć choć i tak nie jest łatwo, ale ściągnięciem jest problem, już kiedyś nadwyrężyłem ścięgna podczas ściągania butów i przez kilka dni narciarsko pauzowałem). Czy macie jakieś sposoby na moje problemy? Poradźcie? Dzięki Pozdrawiam Voytheck Moim sposobem na w/w dolegliwosc jest: Napisz, ze masz flex 96, beda latwiej sie zdejmowac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voytheck Napisano 2 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Ok. 38 lat. Mam jedne z butów o flexie 90 (Atomic M-Tech 90) i z tymi nie ma żadnych problemów. Z R-Tech rest problem. Buty mam w takich samych rozmiarach. R-tech są z wewnętrznym butem z wtryskiem pianką, dopasowane jak cholera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejd69 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 witam ja stosuję metodę prostom ale bardzo skuteczną przed wyjazdem wlewam gorącą wodę do butelek następnie butelki wkładam do butów i po przyjeżdzie na stok wkładam nogi do cieplutkich rozgrzanych bucików sprzedał mi ten patent jeden bardzo dobry narciarz polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Mam pytanie. Jezdzę w atomicach flex 90 ,czy jak pojadę w 170 -ce to pojadę lepiej? Nadmieniam, ze nóżka wchodzi mi jak po maśle.Czasami jak jeżdze na luzie to górne klamry wogóle nie zapinam. Ach , na lodzie też mi się jedzie jak należy. Trochę wstydzę sie .., bo one takie stare. To taki żart! Wyobrazcie sobie jak się czuje mlody człowiek któremu ciągle sie wmawia, ze jak bardzo jego jazda zależy od sprzętu. Dla cierpliwych , którzy kliknięciem mnie nie odrzucili podam przykład. Kupilem narty (uzywki, 1mm krawedzi) i wybrałem się na narty ze starym włascicielem, który jezdził na moich nartach (pożyczyłem mu). Jazda w S.M., wiosenne warunki (lód , firn zeskrobany). Jezdzimy ostro. On ma problemy (ta narta nie trzyma, słąbo wchodzi w skręty) i tłumaczy je zła jakoscią nart. Wspomina , ze na swoich (mnie sprzedanych) jezdziło mu się lepiej. Szybka decyzja , zamieniamy sie nartami.Sytuacja się powtarza . Mi narty jadą równie pewnie i dobrze, on ma te same problemy. Nic już mu nie mówiłem widząc jak ta prawda (o jego umiejętnosciach) ktorą musiał odkryć , dobila go doszczętnie. Nie komentuję , nie spieram się , mam swoje zdanie na ten temat. Ja potrzebuję do nart tylko zdrowia (no i trochę kasy). Pozdrawiam wszystkich w NR 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blacov Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Podzielam zdanie, ze nie sprzet jest najwaznieszy, do twardosci buta nie przywiazuje wogole wagi, jednak narta jaks krawedz powinna miec. Co do zakladania buty z flexem 170, skoro tak katuja to moze warto wrocic do tych z mniejszym flexem? Szczegolnie ze kolega jest w komfortowej sytuacji i posiada 2 pary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Cześć Ok. 38 lat. Mam jedne z butów o flexie 90 (Atomic M-Tech 90) i z tymi nie ma żadnych problemów. Z R-Tech rest problem. Buty mam w takich samych rozmiarach. R-tech są z wewnętrznym butem z wtryskiem pianką, dopasowane jak cholera. Skoro tak długo jeźzisz na nartach to powinieneś wiedzieć, żę butów nie wozi się w bagażniku żeby6 sie nie wychładzały przed włożeniem. Zaletą twardych butów jest fakt, że nie trzeba ich praktycznie zapinać. :) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voytheck Napisano 2 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Nie napisałem że wożę buty w bagażniku. A jeśli nawet to moje auto to van i mam wyrzucony jeden tylni fotel aby móc przewozić narty w aucie i nie mam tylnej półki, tak więc ciepło rozchodzi się w całym aucie, a buty oczywiście są w torbie na buty. Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - to spróbuj przejechać się na tyczkach w niezapiętych butach. Mam trochę wyobraźni i nie zaryzykowałbym takiego ekstremum żeby nie powiedzieć głupoty. Nie po to kupowałem buty o tak dużej twardości aby mieć "kisiel" w butach. Moje R-Tech'y w połączeniu z komórkowymi SL czy GS w worldcup'owymi płytami i wiązaniami race tworzą niesamowity komplet. Śnieg czuć jakbyś jeździł gołymi stopami po stoku. Andrzej69 napisał o butelkach z gorącą wodą wkładanych do butów. To niezły sposób lecz jeśli chodzi o komfort cieplny stóp to sprawa drugorzędna. Jak nie mogę założyć to jak już pisałem otwieram maskę silnika i na moment kładę buty i jakoś idzie. Gorzej jest ze ściąganiem. Pozdr. Voytheck Podzielam zdanie, ze nie sprzet jest najwaznieszy, do twardosci buta nie przywiazuje wogole wagi, jednak narta jaks krawedz powinna miec. Co do zakladania buty z flexem 170, skoro tak katuja to moze warto wrocic do tych z mniejszym flexem? Szczegolnie ze kolega jest w komfortowej sytuacji i posiada 2 pary. Do jazdy turystycznej używam M-Tech'ów. Lecz do treningów na tyczkach czy na zawodach stosuję jak już wcześniej napisałem komórkowego kompletu. Użytkownik qaz edytował ten post 02 styczeń 2011 - 15:33 edytuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Chłopaki, czepiacie się... Jak ktoś jest nazwijmy to "zawodowcem", to nie może mieć problemów ze ściaganiem butów ? Troche tolerancji ... M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qaz Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 [quote name='Voytheck']. Gorzej jest ze ściąganiem. Może po prostu poprosić kogoś o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejd69 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 tu nie chodzi tylko o komfort cieplny w takiego ciepłego buta nogę wkładasz jak w masło a co do ściągania to w twoim przypadku wystarczy pójść na pół godziny na ciepłą herbatę i sprawa rozwiązana pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voytheck Napisano 2 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 [quote name='andrzejd69']tu nie chodzi tylko o komfort cieplny w takiego ciepłego buta nogę wkładasz jak w masło a co do ściągania to w twoim przypadku wystarczy pójść na pół godziny na ciepłą herbatę i sprawa rozwiązana pozdrawiam[/QUOTE] I tak trzeba będzie robić. [quote name='qaz'][quote name='Voytheck']. Gorzej jest ze ściąganiem. Może po prostu poprosić kogoś o pomoc [/QUOTE] Już mi jest wstyd ciągle prosić i prosić. [quote name='Maarcel']Chłopaki, czepiacie się... Jak ktoś jest nazwijmy to "zawodowcem", to nie może mieć problemów ze ściaganiem butów ? Troche tolerancji ... M.[/QUOTE] Nie przesadzajmy z tym "zawodowstwem". Zawodowcy dzisiaj jeżdżą w Monachium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qaz Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Wstyd to kraść i ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snowblade'man Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Wstyd to kraść i ....... ....i dać się złapać A tak na poważnie ja mam tylko 130 na flexie,w nowych butach również i również mam problemy z założeniem i ściągnięciem-ale mocne dopasowanie buta rekompensuje te niedogodności..... p.s szacun dla patentu z gorącymi butelkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Cześć Mietek, nie uprawiaj partyzantki .Każde buty choćby były najtwardsze należy zapinać na wszystkie klamry(po to one są ).Jeśli ktoś połamie nogi przez to ,że "wypadł z butów" ,będzie miał Ci za złe ,że ktoś tak doradził.Tak ,że z tym nie zapinaniem butów lepiej być ostrożnym.Noga dopięta odpowiednio w bucie tworzy niejako monolit buta z nogą ( i o to chodzi).Narty w tak dopasowanym i dopiętym bucie są stabilne nie latają na boki,narta staje się przedłużeniem stopy.Jeżeli kolega od początku zacznie stosować takie metody ,to raczej nic dobrego nie wróży .Pozdrawiam,mrok63 Jeżdżenie w niedopietych czy częściowo rozpietych butach to bardzo dobre ćwiczenie równoważne. Przecież to chyba oczywiste, że jeździmy w zapietych natomiast opowieści o monolitach, super stabilności itd. to troszke rodem z bajkowego Świata (Pucharu). Biorąc pod uwagę, że przynajmniej 50 (to minimalny szacunek) narciarzy ma buty źle dobrane z pozostałych połowa nieumiejetnie je zapina z pozostałych 50% w większości wypadków klamer (zwłaszcza dolnych) nie dopina celowo. Ja bym tam z monolitem jako zasadą nie przesadzał w każdym razie. Pozdro serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Cześć Jeżdżenie w niedopietych czy częściowo rozpietych butach to bardzo dobre ćwiczenie równoważne. Przecież to chyba oczywiste, że jeździmy w zapietych natomiast opowieści o monolitach, super stabilności itd. to troszke rodem z bajkowego Świata (Pucharu). Biorąc pod uwagę, że przynajmniej 50 (to minimalny szacunek) narciarzy ma buty źle dobrane z pozostałych połowa nieumiejetnie je zapina z pozostałych 50% w większości wypadków klamer (zwłaszcza dolnych) nie dopina celowo. Ja bym tam z monolitem jako zasadą nie przesadzał w każdym razie. Pozdro serdeczne Popieram! Noga dopięta odpowiednio w bucie tworzy niejako monolit buta z nogą ( i o to chodzi).Narty w tak dopasowanym i dopiętym bucie są stabilne nie latają na boki,narta staje się przedłużeniem stopy A z tym trudno mi zgodzić sie , bo jest prawdą że narta jest przedłużeniem stopy, ale noga nie może tworzyć monolitu z butem. Nawet zawodnicy PS (niektórzy) mając taki monolit jadą twardo narty im mocno drgają , podczas gdy innym one nie drgają. Zagadka tkwi własnie w miękkosci stopy w bucie, to własnie stopa daje doskonałe czucie krawędzi i jest doskonalem sensorem równowagi. Jesli to działanie przejmie NOGA to , żegnaj precyzjo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alen59 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 no właśnie Mitku jak to jest z tym dopinaniem. Raz słyszałem, że zaczyna się od dolnych ku górze po kolei, ale słyszałem też, że zaczyna się od górnych później dolne i ponowne dopinanie górnych. A z rozpiętymi butami wczoraj jeździłem na dsd w Bytomiu, kto był ten wie jak wygląda, kto nie był temu powiem, że taka niebieska ścieżka. Jazda w rozpiętych butach była bombowa jeżeli chodzi o równowagę i balans. Nadmieniam od razu, że nie polecam takiej jazdy początkującym i na trudniejszych stokach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 2 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 alen59 Przeczytaj post 24. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Wstyd to kraść i ....... pisać takie: Mam pytanie. Jezdzę w atomicach flex 90 ,czy jak pojadę w 170 -ce to pojadę lepiej?.... Sam ma buty o flexie 224,56 i tez mam z nimi kłopoty i chiałem się poradzić. posty w tym temacie. A autorowi tematu polecam mój patent z wrzątkiem z termosu. Butki po takiej kąpieli schodzą z nogi bardzo lekko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Cześć A autorowi tematu polecam mój patent z wrzątkiem z termosu. Butki po takiej kąpieli schodzą z nogi bardzo lekko. Polewasz buty wrzątkiem? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.