Skocz do zawartości

co do poprawki??


sally67

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

;):confused: no to niezłe wejscie ;);) http://www.dailymoti..._mov00561_sport tak policzyłam to byłam na nartach 7x po 2-3 dni z czego 3wyjazdy z dziecmi które sie uczyły...dla siebie to miałam raptem dobre 6 dni(wtedy te 20km jeżdziłam ) które były tylko dla mnie ja i narty:)

Użytkownik sally67 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 01:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na 6 dni to (jak dla mnie) bardzo fajna jazda. Zaznaczam, że znam sie na jeżdzie tylko tyle ile sam jeżdze... tutejsi instruktorzy moga miec inne zdanie. Plusy: swobodna jazda, prawie dobra postawa z minimalnym odchyleniem, dobry rozstaw nóg. minusy: płytkie skręty (w zasadzie bardziej markowanie niż skret), kijek w prawej ręce 'dziobie' śnieg (a przynajmniej udaje) w dobrym rytmie ale lewy nadgarstek Ci zdrętwiał..... ;) To tak na pierwszą minutę. Jak NIko bedzie miał chwile czasu to zapewne dostaniesz fachowy komentarz z analizą przyczyn.... Chyba sie nie pomylę pisząc, że po kolejnych kilku dniach (najlepiej przynajmniej jeden z instruktorem) bedzie potężny postęp! pozdrawiam

Użytkownik mig12345 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 08:50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze "smig ala fredowski" chcę powiedzieć ,że zdecydowanie jest to "smig początkującego" :P. Jest to znakomite przygotowanie do dalszych etapów nauki. Jedziesz "z nogi na nogę". Bardzo dobrze przenosisz cięzar. Wadą jest , ze prowadzisz bardzo plasko narty. Częstotliwośc skrętu zwiększysz przechodząc w fazie srodkowej skrętu na krawędz. Skręty sa nie symetryczne lewy skręt - bardzo plytki, wyprowadzsz go rotacją z wychyleniem do przodu, prawy - cofasz się w ,tył w nieznacznej pozycji do stokowej. Trudno zauważyc z filmu jakie nachylenie jest buta, wygląda, ze nie wielkie (problem może być w jego nachyleniu). Chwaliłem "zmianę obciążenia nóg" , ale ta zmiana jest dokonywana za szybko przez co ucieka narta zew. Bardzo dobrze że skręt rozpoczynasz od kierowania dziobami . Tak Trzymaj!! Ale postawienie w tym momencie go na krawedzi (delikatnie) spowoduje, że narta powędruje w bok i od Ciebie zalezy czy potrwa to krótko czy dlugo ( decyduje czas obciążenia dolnej narty). Zamien jazdę "śmigową" na jazdę coraz to dłuższym skrętem. Zaczniesz poprawiać pozycję i popełniać nowe błedy . Ale tak ma to być. Pamiętaj! Narciarz wykonuję swym ciałem wiele ruchów . Są to przód- tył, góra - dół i wszelkie kombinacje. Kiedy swobodnie wytniesz skręt "fabryczny" pokaz go na filmie. Nie rezygnuj ze skrętów krótkich, przeplataj je z dlugimi. Sprawdz buty.Trzymaj sie na razie takich stoków jak ten (chodzi o nachylenie). Szukaj prędkosci w kazdym skręcie, eksperymentuj . Ruch , pozycja, która powoduje przyspieszenie jest prawdopodobne , ze jest prawidlowa. P.S. Stary do tego slepy. Zawsze obiecuję sobie zerknąć w profil. Jesteś kobietą, a ja piszę do faceta. Jesteś siatkarką, więc jadąc na nartach myśl jaki ruch wykonasz dobiegając do pilki do przodu biorąc ją na "hebel" ,lub grając w drugiej linii odbierasz pilkę z linii bocznej. Kazde wejscie do zbicia to klasyczna pozycja na nartach (moment odbicia). Umijętność cofania sie , poruszania do przodu. To wszystko wyjasnia dlaczego jezdzisz krótkim skrętem . To zboczenie zawodowe :cool: Powiem jak siatkarce - szukaj na nartach takiego odczucia jakie towarzyszy Tobie jak robisz kołyskę. Takie coś robią twardziele. :):) Pozdrawiam! :)

Użytkownik niko130 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 11:22

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje bardzo tego mi potrzeba dobrych wskazówek bo wiem ze cos nie tak ale czasem nie wiem jak poprawic ...musze poukładać sobie te rady zeby wypróbowac ..może uda mi sie to już za kilka dni jesli tak to nakrece filmik ;) pierwszy raz byłam na nartach -dobrali mi buty,narty no i nA stok nikt mnie nie uczył byłam taka szczesliwa(bo narty to moje marzenie od lat),że po prostu zjechałam na wyczucie no i zjechałam z całej górki bez upadkui z e skretami nawet po paru godzinach zjezdzałam z niebieskiej (to było w Stanach -nasz odpowiednik czerwonej chyba jak patrze teraz)przyznam ze to była walka ze stokiem bo nic nie wiedziałam o zadnym dociskaniu nart nie umiałam pługa u nas zaczęłam podglądac jak ucza instruktorzy i zaczełam sie uczyc pługa (chyba sie cofałam)a pózniej równoległego próbowałam dociskania ,i odciazania tez choć dla mnie to było kucanie i podnoszenie (to jest chyba to co robiłam za pierwszym razem czyli na wyczucie bo zeby zmienic kierunek jazdy to musiałam kucnac i w góre z tym ,ze to chyba było bardzie j przerzucanie całym ciałem aha a winnej skali która gdzies ktos podał to chyba bardziej pasuje mi moja jazda na 4/5? nie mam filmiku na którym jeżdże dłuższym skrętem ,na bardziej stromym próbowałam chyba to skret carvingowy to na tych nartach fajnie sie to robi .. dostosuje sie do rad niko 130 dzieki:) i dzieki ze tak łagodnie mnie potraktowaliście ;) aha co do butów!!! to mam chyba za duze bo musiałam dokładac skarpet (3pary) bo mam wrazenie ze ja skręcam nogę i to sie nie przekłada na skręt buta może stad brak tych krawędzi??? p.s

Kazde wejscie do zbicia to klasyczna pozycja na nartach (moment odbicia). Umijętność cofania sie , poruszania do przodu. To wszystko wyjasnia dlaczego jezdzisz krótkim skrętem . To zboczenie zawodowe Powiem jak siatkarce - szukaj na nartach takiego odczucia jakie towarzyszy Tobie jak robisz kołyskę..

jesli chodzi o siatkówkę i wypady to biore to!! swietny pomysł!! masz racje!!! nawet gram teraz libero to czesto mi sie takie kołyski zdarzaja ;);a wyjscie do zbicia no jasne bede o tym pamietac !!dzięki powiadomie o wynikach

Użytkownik sally67 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 11:37

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała Twoja martyrologia jazdy na nartach wskazuje, że podswiadomie wykorzystywalaś motorykę siatkarza (siatkarki) ;) Teraz korzystaj z niej z premedytacja. Stawiaj sobie zadanie, wrzucaj do osobistego komputera i pozwalaj w swej podswiadomosci wykorzystywać to co najbardziej potrafisz. Jestes :cool: Buty są napewno zagrożeniem (na serio) dla Twoich nóg i kotwicą w robieniu postępów. Byłem też rozgrywającym (knypek ze mnie 168cm).W polu bylem nie zastąpiony, teraz to swą swobodę porusznia się w przestrzeni przenoszę na narty. Czego i Tobie życzę. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadek sally67 nie jest szczególny. Kazdy z nas ma jakąs specjalizację. Często można poznać ,że jedzie lew salonów kształtujących bicepsy, a to bywalec dyskotek, pływak też jest rozpoznawalny. Wszystko sie przydaje. Kiedyś podziwiałem u narciarki początkującej wspaniałe wyczucie równowagi, dałem kilka rad (na andelu, jak czyta to pozdrawiam), wykorzystała to znakomicie.Zaczęła sie poruszac pewnie wprowadzając swoich kolegów deskarzy (którzy biedulkę porzucili na rzecz przygody na desce) w podziw. Okazało się , że zajmuje sie wspinaczką skałkową. Jej równowaga pozwoliła precyzyjnie wykonywac moje polecenia. Sam uzupełniam swoją edukację narciarską przez jazdę konną i odwrotnie narty pozwalają mi poprawiać dosiad. Kiedyś oceniając film podziwiałem dobrą koordynację , lekkosc ruchów, gietkość, okazało sie ,ze narciarz jest zapalonym płetwonurkiem (również pozdrawiam i zapraszam do wspólnej jazdy). Pozdrawiam! Przedstawiając swoje filmy starajcie się pisac co robicie poza nartami. Piszcie czy dostrzegacie związek ze swoim hobby i narciarstwem.

Użytkownik niko130 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 18:58

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to chce złapać za kijek, a że ma przed sobą tylko jeden to nie wie, którą ręką. A co do jazdy jak to czujesz to tylko doskonalić. Nawet jak nauczysz się jeździć jak Twój "wybrany" instruktor, drugi instruktor będzie miał coś do powiedzenia. Pozdrawiam.

dzieki pewnie tak ...na razie to wiem ,ze duzo mi brakuje w stylu itp...dlatego dałam tu filmik zeby ktos mi podpowiedział bo samej cieżko a konstruktywna krytyka i konkretne wskazówki to jest to czego mi teraz trzeba:) ..pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisał jan koval : no wiec prawei wszystko zostalo juz powiedziane - dla mnie, patrzysz na dziby wlasnych nart co jest duzym bledem - jak tego sie oduczyc to juz nie moja dzialka

szczerze mówiąc to staram sie patrzec przed siebie zeby obrac trase i nie wpaśc na cos lub kogos;) ale może ja nie wiem o co chodzi ? pozdrawiam

sally nic nie wniose do Twojej jazdy ale goryl sprawił, że musiałem wytrzeć monitor. Gdy mam zły humor odpalam goryla i od razu mi weselej.

widze ,że goryl stał sie popularny :cool: ciesze sie ze nieswiadomie poprawiłam humor;) przyznam ,ze sama spoglądam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i dziękuje za wszystkie podpowiedzi moze i duzo ale wystawiłam ten filmik właśnie po to żeby to wszystko usłyszec ,..na samych pochwałach daleko sie nie zajedzie a ja chce jedżdzic dobrze wczytuje się w wasze wypowiedzi szczególnie niko i fredowskiego i staram sie zapamietac mam pełna głowe ...postaram sie pojedynczo jak pisze niko eliminowac błędy i zaczne jak pisze fredowski od skretów dostokowych(musiałam niezle rozczytac co to skret dostokowy:o) i wykorzystac to co pisał mi niko o "heblu i wyjsciu do ataku" bo .....właśnie za godzinke jade na narty (sylwester na stoku)do niedzieli:D:D:cool: -oczywiście nie sylwester do niedzieli ;) tylko na nartach do niedzieli :) pozdrawiam wszystkich i SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

Użytkownik sally67 edytował ten post 31 grudzień 2010 - 12:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i dziękuje za wszystkie podpowiedzi moze i duzo ale wystawiłam ten filmik właśnie po to żeby to wszystko usłyszec ,..na samych pochwałach daleko sie nie zajedzie a ja chce jedżdzic dobrze wczytuje się w wasze wypowiedzi szczególnie niko i fredowskiego i staram sie zapamietac mam pełna głowe ...postaram sie pojedynczo jak pisze niko eliminowac błędy i zaczne jak pisze fredowski od skretów dostokowych(musiałam niezle rozczytac co to skret dostokowy:o) i wykorzystac to co pisał mi niko o "heblu i wyjsciu do ataku" bo .....właśnie za godzinke jade na narty (sylwester na stoku)do niedzieli:D:D:cool: -oczywiście nie sylwester do niedzieli ;) tylko na nartach do niedzieli :) pozdrawiam wszystkich i SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

milej jazzdy i szczesliwego nowego roku dla wszystkich biedny alfiski - porownajcie sobie ilosc porad dla sally i alfiego - no coz - prawa biologii sa niublagane a alfiski nadal czeka na zainteresowanie si ejego osoba...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Witam ...troche długo sie nie odzywałam ...to tak ...pierwszy raz spedziłam sylwester na stoku i jestem zachwycona :) (kolezanki kupowały sukienki ja odziez termoaktywna i softshell :P) Sylwester na stoku w Kasinie Wielkiej ..ognisko ,odrobinka szampana przydziałowa do karnetu,fajerwerki ,zjazd z pochodniami(pieknie) jedyny mankament to bardzo szybko sa tam muldy (dużo ludzi) pomimo tego ,że ratrakuja od 16_17-stej ale i tak było fajnie i raczej nastepny sylwester tez bedzie na stoku:) próbowałam zastosowac sie do rad wyszło jak wyszło(stok bardziej ambitny niz poprzedni i w butach za duzych o dwa numery ) http://www.dailymoti...qnb3_01-01-2011 http://www.dailymoti...2-01-2011_sport a w zeszłym tygodniu bylismy z dziecmi w Laskowej ale juz w dobrych mniejszych butach i na nartach troche twardszych(atomic could 7) niz wczesniejsze blizzardy jeżdziło mi sie duzo lepiej a czy lepiej wyszło ?? http://www.dailymoti...2-01-2011_sport http://www.dailymoti..._21-22-01_sport http://www.dailymoti...1-wieczor_sport wklejam pare filmów bo moje przejazdy nie sa jeszcę jednakowe ale juz powtarzalnosć lepszych jest coraz lepsza (tylko maż nie sfilmował tych najlepszych zjazdów -tak sie tu większość tłumaczy;) a serio to czuje juz coraz wieksza frajde oj tylko jak sie rozkręcam to trzeba do domu buuuu:mad: no to czekam moi instruktorzy forumowi do dzieła przyjme krytyke P.S w ostatni dzien wzięłam instruktora powiedział ,że nieżle sobie radze co do jazdy 3błedy bardziej sie pochylic tzn piszcele na buty,ręce zgiete 90 lekko do tyłu ,i za bardzo odciazam górna narte to kazał poprawiac i zaczał mnie uczyc carvingu(pare naprawde fajnych ćwiczeń i pózniej jak jedziłam to chwilami juz mi sie myliło o czym mam pamietac ale brakło mi czasu juz na wszystko ...to be dzie na nastepny wyjazd...

Użytkownik sally67 edytował ten post 25 styczeń 2011 - 23:59

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Krótko. Jesteś spięta co powoduje bardzo zwartą pozycję. Rozluźnij się, przesuń środek ciężkości lekko do przodu - ale to nie ma być bardziej na językach. Pozostałe rady instruktora to bzdury. Ręce swobodniej dalej od ciała i bardziej do przodu. Dociążanie narty wewnętrznej na tym etapie to pomysł iście kretyński - grozi jedynie kontuzją. Uczył Cię "carvingu" bo nic innego nie umiał - żle trafiłaś. Postaraj się przypomnieć sobie to co pisal Fredi. Pojeź spokjny dłuższy skret dostokowy. Staraj się pojechac dłuższym skrętem - wieczorem już nie było tłumów więć można. Pamietaj aby narty prowadzić po łuku, kontrolując jego promień pochyleniem kolan i bioder do wewnątrz skrętu. Ślad nie musi być cięty ale musi był łukowaty. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Krótko. Jesteś spięta co powoduje bardzo zwartą pozycję. Rozluźnij się, przesuń środek ciężkości lekko do przodu - ale to nie ma być bardziej na językach. Pozostałe rady instruktora to bzdury. Ręce swobodniej dalej od ciała i bardziej do przodu. Dociążanie narty wewnętrznej na tym etapie to pomysł iście kretyński - grozi jedynie kontuzją. Uczył Cię "carvingu" bo nic innego nie umiał - żle trafiłaś. Postaraj się przypomnieć sobie to co pisal Fredi. Pojeź spokjny dłuższy skret dostokowy. Staraj się pojechac dłuższym skrętem - wieczorem już nie było tłumów więć można. Pamietaj aby narty prowadzić po łuku, kontrolując jego promień pochyleniem kolan i bioder do wewnątrz skrętu. Ślad nie musi być cięty ale musi był łukowaty. Pozdrawiam

Tak masz racje jestem spieta jak wiem że jestem w kamerce bo wtedy chce tak dobrze pojechac ...lepiej (przynajmniej tak czuje ) jade na luzie -dla siebie nie pod kamerke -ale to pwenie braki jak będę jeżdzić dobrze to zadne kamerki nie będą przeszkadzały;) z tymi rekami to juz zgłupiałam .....dłuższy skręt to pewnie racja:o bo nie tylko Ty o tym piszesz ..... a instruktor...? nie chce nikogo oceniac daleko mi do tego natomiast z tym "ze nic innego nie umiał "nie zgodze sie ...wszystko co mówił poparł prezentacją i naprawde jezdzi imponujaco natomiast myslę ze po prostu moze przecenił moje umiejetnosci;) a moze preferuje carving..tak myslę ale masz racje byłam zaskoczona ,że chce uczyć mnie carvingu ... Spróbuje zastosowac sie do rad choć przyznam ze dłuzszy skret jest taki nudny (próbowałam i fajnie ale na chwile )zaraz mnie ciagnie zeby poskręcac..taka natura chyba Dziekuje bardzo Mitku za czas poswiecony i na pewno postaram sie ten dłuższy skret jesli to ma przynieść efekty...pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...