Skocz do zawartości

Kasprowy, proszę o pomoc..


marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Proszę o pomoc. Chciałbym uzyskać trochę informacji na temat Kasprowego. Nie znalazłem żadnej strony, która wszystko super wyjaśnia, więc kieruję się do Was. Jeszcze nie miałem przyjemności bycia na Kasprowym na nartach, jak i nie jestem w ogóle zorientowany co i jak jest tam. Moje pytania; 1. Jeżeli wykupuję dzienny karnet (90zł) z których tras korzystam, z wszystkich, które widać na mapie? Poniżej znajduje się link z mapą. http://www.pkl.pl/zi.../mapy-tras.html 2.Po 1 PKL niestety nie jest tanie, po 2 podobno zawsze są ogromne kolejki . Można dojść pieszo do krzesełka na Goryczkowej, (ile mniej więcej czasu zajmie taki spacer)?? Byłbym bardzo wdzięczny, gdybym uzyskał takie informacje. Pzdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytania; 1. Jeżeli wykupuję dzienny karnet (90zł) z których tras korzystam, z wszystkich, które widać na mapie? Poniżej znajduje się link z mapą. http://www.pkl.pl/zi.../mapy-tras.html 2.Po 1 PKL niestety nie jest tanie, po 2 podobno zawsze są ogromne kolejki . Można dojść pieszo do krzesełka na Goryczkowej, (ile mniej więcej czasu zajmie taki spacer)?? W cenie karnetu dziennego możesz wjechać gondolą na szczyt i jeździć w w dwóch kotłach. Ale karnet dzienny wykupisz jedynie w Kuźnicach, co wiąże sie niestety z koniecznością odstania w kolejce(oczywiście wszystko zalezy od okresu w jakim bedziesz sie tam wybierał.Można trafić na całkiem małą kolejkę, ale też można dwie lub trzy godziny stać.) Do dolnej stacji goryczkowej idzie się ok 45 min. w dobrym tempie(oczywiście w butach "normalnych"), ale radzę zabrać ze sobą bieliznę na zmianę. Niestety w kasach "górnych" można kupić jedynie karnety na poszczególne wyciagi bez mozliwości kupna karnetu dziennego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lachmus - wprowadzasz nieco w błąd. Marcin: na dole w Kunicach kupujesz przede wszystkim bilet na kolejkę do góry (lub góra dół) i nie obejmuje on jazdy na krzesełkach. Kiedyś (dawniej) tak się zdarzało, że dzienny obejmował zarówno oba krzesła jak i kolejkę (gondolę) ale była to "promocja" :) Karnet dzienny obejmuje oba krzesełka, czyli Gąsienicową i Goryczkową, podobnie popołudniowy (od 11) - ten się opłaca, bo często i tak nie zaczniesz jazdy wcześniej. Można go kupić na pewno u góry na Kasprowym, nie pamiętam czy na dole w Kuźnicach też, ale to możliwe (kiedyś tak było), możesz nabyć to po podejściu w kasie na dole Goryczkowej (o ile będzie chodzić). Jak dotąd było tak, że ze względu na przerozmaite "problemy techniczne" na początku sezonu różnie z różnymi karnetami bywało, raz np. punktowe działały na obu krzesłach, raz nie; ale generalnie powinny być wspólne - choć o różnym poziomie wartości punktowej (Goryczkowa droższa); na wiosnę na pewno są wspólne - wtedy kiedy oba są po 5 zł; przy czym pojęcie "wiosna" czy "promocja" to u nich pojęcie płynne, w ub. roku ponieważ Goryczkowa b. mało chodziła (tylko 2 tyg.?) to promocje pojawiły się znacznie wcześniej. Do tego bywa tak, że nie mają ochoty sprzedawać "dziennych" bo... mają taki kaprys tłumacząc się, że pogoda niepewna i że np. mogą wyłączyć - zdarzyło się, że dostałem dzienny tylko na wyraźne żądanie mimo ich oporu, zdarzyło się też, że nie dostałem mimo uporu :/ W skrócie: bus z Ronda -> Kuźnice -> kolejka do kolejki -> bilet na gondolę (+ew. dzienny) -> jada do góry -> górna kasa - ew. dzienny -> narciarstwo 2 wariant: bus z Ronda -> Kuźnice -> podejście pod Goryczkową 30 min.-1 h (cieszysz się, że min. 32 zł w kieszeni zostało) -> kolejka do kasy -> karnet dzienny lub punktowy -> narciarstwo :) W tej chwili jednak i tak w zasadzie nic nie wiadomo, bo co prawda drogi PKL zapowiada otwarcie Gąsienicowej na sobotę 18.12 ale nowego cennika na nowy sezon ciągle nie zamieścił :/ http://www.pkl.pl/zi...owa/cennik.html Tak, że trzeba śledzić ich stronę, ew. tutejsze doniesienia - także archiwalne - sporo na temat cenników na KW itp. już było... i powodzenia :) Choć wygląda to na drogę przez mękę to jak dla mnie krajobrazy i narciarstwo na KW to jedyna szansa namiastki narciarstwa w Alpach :) Pojawiam się tam od wielu lat co roku mimo cierpień i chorych kosztów ;)

Użytkownik gajowy01 edytował ten post 17 grudzień 2010 - 14:31

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za te informacje, na pewno mi się przydadzą, przynajmniej wiem już teraz trochę więcej. Ale również wiem, że jak człowiek sam się przekona na własnej skórze to będzie wtedy najlepiej. Wszyscy chwalą KW pod względem tras, widoków, ale i ostrzegają przed kolejkami. Być może będę tam pod koniec stycznia i przekonam się sam…. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam…
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim wyjazd na Kasprowy w momencie , kiedy nie chodzi goryczkowa moim zdaniem należy sobie odpuścić.

W zasadzie tak, bez Goryczkowej to nie to samo ale i Gąsienicowa też jest fajna. Do tego zawsze można jakoś choć raz Goryczkową zjechać na koniec - jeszcze nigdy nie zjeżdżałem kolejką o ile pamiętam, zawsze da się jakoś przebić w dół na nartach, nawet jeśli Goryczkowa jest zamknięta :) dodaję to, bo w poprzednim poście nic nie było na temat powrotu :)

Optymalne rozwiązanie zostało już opisane: -Spacer na Goryczkową (45 minut), chyba że jakimś cudem kolejka na wagon jest krótka;

Optymalnie jest jechać w tygodniu bo w weekendy to faktycznie małe szanse na wjazd wagonikiem

-Przejazdy na punkty, bo zawsze są kolejki.

Tu się nie zgadzam: odkąd otwarto nowe krzesło na Gąsienicowej kolejek tam nie widzę. Po prostu wydajność wagonika + ci którzy wyszli na piechotę = razem nie daje to szans na obłożenie 4-os. krzesełka nawet na koniec dnia. Na Goryczkowej jakieś kolejki się zdarzają ale ja nie trafiłem na jakieś makabryczne - większe (dłuższe) bywają do kas :)

-Zjazd na końcu dnia do Kuźnic przez Murowaniec ( kotłem Gąsienicowym- piękna trasa, widoki) lub przez kondratową opcjonalnie przez kalatówki ( nigdy zatłoczoną nartostradą wprost spod dolnej stacji goryczkowej )

Zjazd nartostradą z Gąsienicowej jest piękny ale rzadko jest otwarty, może być nieprzejezdny (np. poniżej Nosala) i wymaga dodatkowego podejścia na Kopę (15 min.?). Ogólnie nie widzę jakiś problemów ze zjazdem główną nartostradą, od paru lat naprawdę dobrze ją utrzymują (nawet do maja) - wszystkie inne warianty są "wycieczkowe" i nie polecam ich komuś kto tam nigdy nie był, nie zna terenu tras itp.

warunkiem do tego wszystkiego jest POGODA bo jak jest na górze mgła lub gęsty opad to lepiej zostać na dole w barze albo iść się poślizgać na nosalu, harendzie albo na gubałówce na polanie, szerokim łukiem omijając szymoszkową.

Tu w sumie zgoda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

bo jak jest na górze mgła lub gęsty opad to lepiej zostać na dole w barze albo iść się poślizgać na nosalu, harendzie albo na gubałówce na polanie, szerokim łukiem omijając szymoszkową. Pozdrawiam!

Można wiedzieć dlaczego omijać Szymoszkową? Inni opisywali ją jako piękny, szeroki stok ze wspaniałym widokiem na Tatry. Poza tym jest tam jedna z dwóch w Polsce krytych, 6-osobowych "kanap". Co z Szymoszkową jest nie tak, bo tam nie byłem? A co do Kasprowego to mam takie typowe pytanie. Wiem że trudno odpowiedzieć, bo różnie bywa, ale ile średnio stoi się w kolejce do wagonika (i do kasy, bo domyślam się że kolejki są osobne) w słoneczny dzień, w środku tygodnia - marzec/kwiecień?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć dlaczego omijać Szymoszkową? Inni opisywali ją jako piękny, szeroki stok ze wspaniałym widokiem na Tatry. Poza tym jest tam jedna z dwóch w Polsce krytych, 6-osobowych "kanap". Co z Szymoszkową jest nie tak, bo tam nie byłem?

Jest drogo i ciasno na stoku. A sam stok bez rewelacji. Najpierw krótka, acz solidna ścianka, potem płasko. I mimo 6-osobowej kanapy kolejki mogą być uciążliwe. Pamiętam, że z "braku laku" kiedyś jeździłem tam, to i 30minut sterczałem przed każdym wyjazdem, co drugie krzesło jeździło puste, bo... była duża liczba pieszych chcących zjechać kanapą, a peron górny nie miał osobnego wsiadania i wysiadania... :]

A co do Kasprowego to mam takie typowe pytanie. Wiem że trudno odpowiedzieć, bo różnie bywa, ale ile średnio stoi się w kolejce do wagonika (i do kasy, bo domyślam się że kolejki są osobne) w słoneczny dzień, w środku tygodnia - marzec/kwiecień?

Rok i 2 lata temu - do kasy z marszu, do wyjazdu wagonikiem ok. 15-20min - czekanie aż się zapełni... Kolejka jest jedna, po dojściu do okienka i zakupieniu biletów jeszcze 1, 2 wagoniki i jedziesz. W ogóle za czasów nowej kolejki nie stałem dłużej niż 30-40 minut. Z tym, że ja albo jadę wtedy gdy wiem, że będzie pusto, albo jestem odpowiednio wcześnie w Kuźnicach. Za czasów starej kolejki pamiętam jak z kumplem z pracy wybraliśmy się na szybkie wtorkowe L4 w marcu, przy murowanej lampie. Po dotarciu na miejsce o 7.30 zostało nam tylko popsioczyć na tych wszystkich krakusów, co zamiast pracować się nartują :P Wtedy wyszło standardowe 2:15 stania w kolejce. Teraz, to już nie to :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zjazd nartostradą z Gąsienicowej jest piękny ale rzadko jest otwarty, może być nieprzejezdny (np. poniżej Nosala) i wymaga dodatkowego podejścia na Kopę (15 min.?). Ogólnie nie widzę jakiś problemów ze zjazdem główną nartostradą, od paru lat naprawdę dobrze ją utrzymują (nawet do maja) - wszystkie inne warianty są "wycieczkowe" i nie polecam ich komuś kto tam nigdy nie był, nie zna terenu tras itp. .

Planuję w drugiej połowie stycznia zaatakować KW . Mam nadzieję , ze zaznam tych Alpejskich klimatów, chodź pogoda jak na razie nie sprzyja… W okresie letnim przemierzałem te szlaki z Kasprowym i Halą Gąsiennicową na czele. Wiadomo, zima, inne zmienne warunki ect. Będąc już na nartach, chciałbym na koniec zjechać do Kuźnic o ile będą odpowiednie warunki. W sumie każdy kiedyś musi mieć ten „pierwszy raz”. Zatem zwracam się z prośbą do osób, które już tych zjazdów doświadczyły o ew. wskazówki i porady dot. terenu tras, zwłaszcza tych o których wspomniał Gajowy01.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracaj do Kuźnic przez Goryczkową. Początek nartostrady zaczyna się przy dolnej stacji krzesełek (jest też drugi dojazd prosto z trasy w kotle ale troche trudniej tam trafic). I uważaj na kamienie, bo śniegu mało a na KW wychodzą dranie nawet jak jest półtora metra białego. PS. Właśnie sprawdziłem warunki na stronie pkl. Jeśli śniegu drastycznie nie przybędzie chyba lepiej wracac na dół wagonikiem... PS2. Co prawda pkl reklamuje, że zjazd wagonem w cenie ale po namyśle zgadzam się z Gajowym...

Użytkownik JanKos edytował ten post 12 styczeń 2011 - 14:17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję w drugiej połowie stycznia zaatakować KW . Mam nadzieję , ze zaznam tych Alpejskich klimatów, chodź pogoda jak na razie nie sprzyja… W okresie letnim przemierzałem te szlaki z Kasprowym i Halą Gąsiennicową na czele. Wiadomo, zima, inne zmienne warunki ect. Będąc już na nartach, chciałbym na koniec zjechać do Kuźnic o ile będą odpowiednie warunki. W sumie każdy kiedyś musi mieć ten „pierwszy raz”. Zatem zwracam się z prośbą do osób, które już tych zjazdów doświadczyły o ew. wskazówki i porady dot. terenu tras, zwłaszcza tych o których wspomniał Gajowy01.

Póki co nie wybieraj się tam - po prostu. Śledź tymczasem stronę internetową: http://www.pkl.pl/zi...Hash=b14236178e i wybierz się kiedy warunki będą dobre na obu halach. Jeśli chodzi o zjazd do Kuźnic - to, o ile pamiętam, nigdy nie zjeżdżałem wagonikiem - zawsze na nartach, nawet zamkniętą Goryczkową. Jest jeden warunek - Goryczkowa powinna być otwarta kiedyś wcześniej w sezonie, co gwarantuje śnieg do kotła (a nawet do "buli"), potem walka między kosówkami, ew. dreptanie. Nie polecam na pierwszy raz :) Ja na ogół oglądam sobie stan Goryczkowej z Myślenickich Turni (stacja pośrednia), czy też wyżej, z wagonika - całą część od tzw. buli widać. Ew. powrót przez Gąsienicową to bardzo fajna wycieczka, podkreślam wycieczka, bo z podejściem i głównie ładnymi widokami - też pod warunkiem, że na stronie www napiszą, że można - bo jak ci zabraknie śniegu - to utkniesz i zostanie solidny kawał spaceru z nartami. Popatrz na mapkę: http://www.pkl.pl/zi.../mapy-tras.html to jest solidny kawał drogi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie wybieraj się tam - po prostu. Śledź tymczasem stronę internetową:i.

Dzięki wielkie za uwagi, podpowiedzi, linki. Z pewnością wezmę to wszystko pod uwagę. Jednak co do terminu samego wyjazdu to już raz zmieniałem ze względu na skoki narciarskie i brak miejsca zakwaterowania dla kilkunastu osób. Pozostaje mi bacznie obserwować szczegółowe prognozy i mieć nadzieję że to co do tej pory występuje, zmieni się na korzyść. Myślę że przy intensywnych opadach śniegu w górach sytuacja może się diametralnie zmienić w przeciągu kilku dni. Ale to tylko domysły… Natomiast, jeśli śniegu będzie zbyt mało i tym samym w kotłach jazdy nie doświadczę, to jaki inny stok polecacie prócz Jurgowa, który też zamierzam odwiedzić będąc w Zakapanym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się stromego nie boisz to polecam Harendę. W samym Zk jeszcze Nosal (ale pod warunkiem że krzesełko na górę jeździ). W okolicach wg mnie faktycznie Jurgów jest najfajniejszy (warunki na stronie podają jako b. dobre i na kamerce faktycznie nieźle to wygląda). Ptaszki cwierkają, że odwilż sie kończy i zima wraca...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się stromego nie boisz to polecam Harendę.

Zgadza się, Harenda dość stroma. Miałem okazję 2 lata temu tylko popatrzeć z dołu latem.;) Skoro się wybieram na KW to i pewnie na Harendzie trzeba będzie ...

Ptaszki cwierkają, że odwilż sie kończy i zima wraca...

Oby tak się stało. Dzięki, pozdrawiam Kris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...