Skocz do zawartości

ddobor samochodu dla narciarza


Rekomendowane odpowiedzi

na wstepie prosze naszych niemilych adminow *just kidding) o nieprzeniesienie tego watku do hyde park ,, gdyxz samochod zawozacy nas na narty jest integralna czescia sprzetu ok??? chcialem sie zarejestrowac na skionline, zeby dorzucic pare uwag nt "auto dla narciarza" bo nie chcialem zasmiecac skiforum ale zarejestrowac mi sie nie udalo, bo na pytanie o stolice austrii (wieden chyba tak??) tak to wpisalem no i oczywiscie komputer skionline prawdopodobnie nie rozpoznal wiednia jako wiednia bo nie mam poslkich liter a do checi zarejestrowania sklonily mnie bzdury, wypisywane w tym aucie dla narciarzy zwlaszcza wychwalanie tourag'a….. bylo to pierwsze SUV ktore z mety zostalo odrzucone przeze mnie, gdy "musielismy" kupic SUV - ciezkie to , nie idzie do przodu, chyba ze z v-8 co od razu winduje cene o 10k w gore w wersji v-6 tragedia w porownaniu do toyoty 4-runner v-6 ziemia i niebo (nide mowiac juz o 4R V8),,, z pozostalych, bralismy pod uwage LR2, M-class, X-5, Q-7, MDX acura i RX 350……. wygral 4R v/8 (ale to juz na marginesie) ktos tez tam rzucil, ze np defender i wrangler to nie sa prawdziwe terenowki hmmm tak jak nie lubie land rover'a tak akurat defender jet tym wlasnie autem terenowym. a o wrangler'ze juz nie mowie. poza egzotycznymi autami (jak lamborghini jeep) chyba w zasadzie 3 modele wlasnie zasluguja na nazwe prawdziwych sam terenowych (zaznaczam ze nie znam z bylego demoludu oprocz gazika) wrangler G-class defender ludzie zachwycaja sie np range rover - przecie ma to przeswitu zaledwie 60% tego co subaru outback… no wiec w koncu pytanie (chcialbym odpowiedzi opartych na osobistych doswiadczeniach a nie google-based) jaki samochod najlepiej sie sprawdzal/a na twoich wyjazdach narciarskich???? (skionline przepraszam za skopiowanie tematu, ale nie zamierzam spedzac cennego czasu na poszukiwanie dojsc do rejestracji - rownoczesnie, zapraszam do wypowiedzi tutaj tez)

Użytkownik jan koval edytował ten post 12 grudzień 2010 - 16:59

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Odpowiadając na pytanie: Żółty Fiat 126 p pojemność 650 cm3 (zdarzały sie flaki od 600) o wdzięcznym imieniu "Wacek" z oponami zimowymi załozonymi na tylna oś, oraz obciążeniem tylnej osi w postaci dwóch rosłych narciarzy. Wszyscy stali a on jechał. Moc wg katalogu jakieś 24 KM. A ....... i w środku ciepło też było. Pozdrawiam

Użytkownik Aztek edytował ten post 12 grudzień 2010 - 21:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy to lubicie szastać kaską! :) choćby Octavia 4x4 z haldexem! Naprawdę jakiś czas temu jak widziałem gdzie gość tym wjeżdża to niejeden SUV by odpadł:) To byłą ta troszkę podniesiona wersja SCOUT czy coś takiego:) ps. a Wy tutaj od razu o maksymalnych furach! 95% narciarzy uderza do takich ośrodków że nawet zwykła osobówka z 4x4 jest wystarczającym komfortem! nie musi być stały napęd, ten "dołączany" na takie wypady też "daje radę"! :) a jak jest jeszcze podniesiona (Volvo Cross Country, Audi Allroad, Octavia Svout czy... CRV Hondy - bo trudno go terenówką nazwać)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienione auta to chyba na Mont Everest? Mi się jeszcze nie zdażyło, abym gdzies (do ośrodka) narciarskiego nie dojechał - ale wszystko przede mną. Najlepiej opisał problem machu - jednocześnie wskazując, że nie da się jednoznacznie wskazać jednego uniwersalnego samochodu. Ja np. w moim cenię to, że na wyjazd narciarski wyciągam tylni środkowy fotel, dzięki czemu mam miejsce (długie i płaskie) na narty (na razie najwięcej to miałem 3 snowboardy i dwie pary nart), pasażerowie z tyłu mają wygodnie, nic im nie przeszkadza (oczywiście jazda w czworo, bo w piatkę to chyba tylko w samochodzie typu Espace albo Transporter). No i nie muszę mieć boxa na dachu - których nie lubię. Ja tam jeszcze nigdy nie miałem potrzeby, żeby podjeżdżać pod np. taką górkę jak na tym "propagandowym" filmiku:

Użytkownik Optima edytował ten post 13 grudzień 2010 - 10:18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pajero 3,5 GDI wagon. W kwietniu do Sillian jechaliśmy w 5 os. + bagaże (niestety z powodu braku boxa, kilka par nart jechało Nerobusem), za to w ten sposób ułożone, że dało się tylne siedzenia pochylić dla wygodniejszego spania w trasie a 1/3 niemal zupełnie rozłożyć (dla dziecka) do bezpiecznego w podróży poziomu. Oczywiście nigdy nie miałem problemu żeby gdziekolwiek wjechać (a nie mam nawet łańcuchów). Na miejscu bez bagaży a jedynie z nartami jeździło 6, w porywach 7 osób. Jedyny minus – koszt paliwa: W-wa - Tyrol Wschodni + okolice = ~2KPLN Pozdrawiam marioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyz samochod zawozacy nas na narty jest integralna czescia sprzetu

1) Przede wszystkim możliwie lekkie...w głębszym, kopnym śniegu 2.5 tonowa Q7 nie ma szans... 2) Z min. 20 cm prześwitem... 3) Stałym napędem na 4 koła (Haldex 5-tej generacji naprawdę daje na trasie radę, natomiast przy podjeździe pod strome nachylenie stały napęd 4x4 nadal wygrywa, potwierdzone w praktyce Skoda Octavia Scout 2008 vs. Audi A6 Quattro 1995 na podjeździe o około 20% nachyleniu); 4) Dyferencjały winny posiadać przynajmniej elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego dla obu osi (ideałem byłaby blokada mechaniczna); 5) Ogrzewane lusterka, wycieraczki czy też niezależne ogrzewanie z pilotem (np. webasto) w wyjazdach narciarskich się przydają; 6) Skrzynia automatyczna (sprzęgło w skrzyniach manualnych przy wyjeżdżaniu z zasp na pewno zdecydowanie szybciej się zużywa); 7) Z możliwością wyłączania elektroniki (ESP itp.), zwłaszcza w bardzo trudnych warunkach. Ewentualnie można sobie sprawić coś takiego: http://www.streetfire.net/video/ken-block-subaru-impreza-dc-snowboard-team_639426.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtrące tylko przyklad z zeszłego tygodnia :) ja (stare audi 100 2.3 w quattro z diff'em) i moj znajomy (bmw x5 4.4). zakopał sie na drodze w kopnym sniegu poprzez swoja mase, ja przefrunąłem obok! nigdy nie zakopalem sie tym autem. mam troszeczke wiekszy przeswit na zime niz latem gdyz mieszkam na wsi i gdy nie ma pługów to wiadomo ze tylko ja przejade. koniec :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to wszystkie drogi dojazdowe do stoków są odśnieżane, wiec wózki typu Unimog mercedesa jak pamiętam to chyba mała przesada. Ja w zeszłym roku bmw z kontrolą trakcji z napędem na tył wjeżdżałem bez problemu np. na do ść stromy podjazd na parking do Małego Cichego. W tym roku zapodałem kontrolnie starego z 2004r Passata 4-motion Kombi z nietypowym wyższym permanentnym (cokolwiek to znaczy) zawieszeniem do trudnych warunków terenowych i , założyłem nowe fuldy i nie ma problemu nawet z zasypanego śniegiem rowu wyjechać. Na białej drodze rozpędza się jak wściekły bo 4x4 zapięte jest na stałe ale niestety pozostaje nadal problem z zatrzymaniem się. Jak widzę w teście powyżej , mam na myśli podjazd na wzniesienie wygrało rodzinne audi kombi z napędem praktycznie takim jak moje. I po wydawać grubą kasę jak rodzinny kombi z karmiącą matką na tylnym siedzeniu wydyma pod górkę wypasioną tłustą furę za 200 i więcej tysi.

Użytkownik wideo5 edytował ten post 14 grudzień 2010 - 08:44

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Odpowiadając na pytanie: Żółty Fiat 126 p pojemność 650 cm3 (zdarzały sie flaki od 600) o wdzięcznym imieniu "Wacek" z oponami zimowymi załozonymi na tylna oś, oraz obciążeniem tylnej osi w postaci dwóch rosłych narciarzy. Wszyscy stali a on jechał. Moc wg katalogu jakieś 24 KM. A ....... i w środku ciepło też było. Pozdrawiam

Dokładnie. Idealny na podjazdy. ;) skąd miałeś zimówki? Moj z łancuchami samoróbkami jechał w pólmetrowym sniegu....... ;) a w temacie: to każde auto do którego zmieszczą sie narty, lub można przymocować boxa.

Użytkownik mig12345 edytował ten post 14 grudzień 2010 - 16:11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te teranówki to jako 3 auto chyba bo ja sobie nie wyobrazam , że mialbym takimi traktorami jeździc cały rok.

No widzisz, a ja nie wyobrażam sobie jak można na co dzień jeździć plaskatym :), jeszcze raz na jakiś czas gdzieś w trasę się wyrwać to ujdzie. Ale na co dzień ?! Po mieście?! Męczarnia. Jeżdżę czasem żony samochodem (zimą niestety częściej, bo ona się nie może z parkingu tym gówienkiem wykopać więc się zamieniamy) ale na dłuższą metę to koszmar, po kwadransie wszystko mnie boli i jeszcze to szorowanie tyłkiem po asfalcie, nic nie widać, na wszystko trzeba uważać (jakieś dziury, krawężniki, tory tramwajowe) – gdzie przyjemność z jazdy? W trasę, o ile nie potrzebuję większej ilości miejsca na bagaże i nie jest to zima to jeździmy plaskatym bo jednak o połowę taniej ale dla mnie przyjemność to nie jest. Pozdrawiam marioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a ja nie wyobrażam sobie jak można na co dzień jeździć plaskatym :), jeszcze raz na jakiś czas gdzieś w trasę się wyrwać to ujdzie. Ale na co dzień ?! Po mieście?! Męczarnia. Jeżdżę czasem żony samochodem (zimą niestety częściej, bo ona się nie może z parkingu tym gówienkiem wykopać więc się zamieniamy) ale na dłuższą metę to koszmar, po kwadransie wszystko mnie boli i jeszcze to szorowanie tyłkiem po asfalcie, nic nie widać, na wszystko trzeba uważać (jakieś dziury, krawężniki, tory tramwajowe) – gdzie przyjemność z jazdy? W trasę, o ile nie potrzebuję większej ilości miejsca na bagaże i nie jest to zima to jeździmy plaskatym bo jednak o połowę taniej ale dla mnie przyjemność to nie jest. Pozdrawiam marioo

wiesz mario, rozumiem twoje podejscie i .......o gustach sie nie dyskutuje ostatnio np na wyprawerowerowa wypozyczylem toyote tundra......niesamowita w w ersji z przedluzona kabina i dlugim tylem, zabiera niesamowita ilosc bagazu... z przeswitem ok 30 paru cm przejdzie wszystko zadziwiajaco dorze i cywilizowanie sie prowadzi ja osobiscie wole jezdzic normalnym autem na co dzien bardzo lubie porwac WRX od mojej corki..........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtrące tylko przyklad z zeszłego tygodnia :) ja (stare audi 100 2.3 w quattro z diff'em) i moj znajomy (bmw x5 4.4). zakopał sie na drodze w kopnym sniegu poprzez swoja mase, ja przefrunąłem obok! nigdy nie zakopalem sie tym autem. mam troszeczke wiekszy przeswit na zime niz latem gdyz mieszkam na wsi i gdy nie ma pługów to wiadomo ze tylko ja przejade. koniec :)

ten clip kiedys juz pokazywalem jest to po opadzie ok metra sniegu 9 mies temu dodam ze wszystkie te slady opon na tym filmie sa zrobione tylko i wylacznie przez mojego jeep'a... bez lancuchow (to nt dyskusji o lancuchach) - byl to moj sposob na "odsniezenie" tych dwoch ulic..........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) skąd miałeś zimówki? a w temacie: to każde auto do którego zmieszczą sie narty, lub można przymocować boxa.

Zimówki udało mi się dostać w sklepie:D. Trzymały jak diabli. Jak brat po mnie wozik odziedziczył to się mocno wk.....ł, bo koledzy swoimi bokami latali, a tego na dach chciało wywrócić:mad: Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jak kraść to miliony: otóż i auto dla narciarza, które wszędzie wjedzie: http://otomoto.pl/kr...b-T1897563.html No może będzie problem z wymianą koła tudzież założeniem łańcuchów, ale za to mina kierowców wyprzedzanych przez Ciebie - bezcenna!

troche o niezawdonych samochodach (znajdzie sie tez cos dla narciarzy) http://editorial.aut...-car-dependable
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 12 lat jeżdżę autami 4x4. Pierwszy Skoda Octavia Combi 1.8T- bardzo fajny, zmieniłem go na VW Passata 1,9 TDI 4 Motion, tylko dlatego że nie miał za dużo miejsca za kierowcą. Passat do zmiany mocy ze 130KM na 170KM był za słaby. Po zmianie (żartowałem że za 1000 PLN zmieniłem auto) to bardzo fajny samochód. Duży, pakowny, sprawny napęd, dobre trzymanie się drogi szczególnie po wymianie amortyzatorów na sztywniejsze. Obecnie (od przeszło roku) coś mnie podkusiło żeby przybliżyć się do "Vanosuvów". Najnowszy nabytek Seat Altea Freetrack 2,0 TDI 170 KM. Nie powala, jest mocny ale trzymanie się drogi, komfort, bagażnik miałem lepsze w Passacie. Następne auto to powrót do koncepcji kombi może z wyższym prześwitem a konkretnie Subaru Outback Diesel lub Skoda Superb Combi Scout (podobno ma powstać). Do jazdy na narty po ośnieżonych drogach w zupełności wystarczą kombi 4x4 a frajda z jazdy jest dużo lepsza od SUV-ów czy tym bardziej terenówek. Jest jeden wyjątek BMW X5. Ale mnie na niego nie stać:( (buduję dom) Pozdr Maciek

Użytkownik keicam edytował ten post 24 marzec 2012 - 15:16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 12 lat jeżdżę autami 4x4. Pierwszy Skoda Octavia Combi 1.8T- bardzo fajny, zmieniłem go na VW Passata 1,9 TDI 4 Motion, tylko dlatego że nie miał za dużo miejsca za kierowcą. Passat do zmiany mocy ze 130KM na 170KM był za słaby. Po zmianie (żartowałem że za 1000 PLN zmieniłem auto) to bardzo fajny samochód. Duży, pakowny, sprawny napęd, dobre trzymanie się drogi szczególnie po wymianie amortyzatorów na sztywniejsze. Obecnie (od przeszło roku) coś mnie podkusiło żeby przybliżyć się do "Vanosuvów". Najnowszy nabytek Seat Altea Freetrack 2,0 TDI 170 KM. Nie powala, jest mocny ale trzymanie się drogi, komfort, bagażnik miałem lepsze w Passacie. Następne auto to powrót do koncepcji kombi może z wyższym prześwitem a konkretnie Subaru Outback Diesel lub Skoda Superb Combi Scout (podobno ma powstać). Do jazdy na narty po ośnieżonych drogach w zupełności wystarczą kombi 4x4 a frajda z jazdy jest dużo lepsza od SUV-ów czy tym bardziej terenówek. Jest jeden wyjątek BMW X5. Ale mnie na niego nie stać:( (buduję dom) Pozdr Maciek

w sumie chyba juz ok 14 aut 4x4 przelecialo przez rodzine (my i corki) samochod,, ktory pobil wszystko to 4Runner V8, ktory uzytkuje zona - nie chcialem V8, ale V6 z tego rocznika mial przelacznik 2x4, 4x4, low 4x4 a ja nie chcialem, zeby Ona musiala cos robic V8 ma tylko high i low 4x4 czyli full time. do tego blokada diff jazda jest komfortowa, a i w terenie (czasami trzeba wjechac w teren np na sladowki) przejdzie jak czolg 'jedyny minus - paliwo……….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...