przeróbka skistopera

[Focus]

Witam! Chciałbym przerobić sobie skistoper, mianowicie jestem, na etapie zakupu wiazan salomona 912 lub czegos podobnego pod narte 105mm pod butem (gotama), jak wiadomo skistoper fabrycznie jest o wiele węższy. myśle nad taką operacja: obciać ten skistoper w miejscu zgiecia, dospawać przedłużenie i dospawać wczesniej obcięte nóżki skistopera. w ten sposób zaoszczędziłbym kase, jednak czy uda mi się to zrobić w miarę skutecznie? jak sądzicie?

[yukisan]

Yahny wie co mówi. Pospawać - wiśta wio ! Nie wszystkie materiały można spawać bez utraty właściwości. Myślę, że w skistoperach ważnym czynnikiem jest sprężystość drutu. Po spawaniu wyeliminujesz ją - stanie się plastyczna, lub krucha. W obu przypadkach porażka. Istnieją inne metody, ale należy to dobierać indywidualnie ( lutowanie twarde, miękkie, tulejowanie itd ). Jeśli dopuszczasz utratę funkcjonalności o 20-40% to da się zrobić rzemieślniczo. Przy zachowaniu funkcji trzeba pogłówkować i skalkulować zagrożenia oraz metody. Jeśli jesteś zdecydowany - mogę rozpoznać temat. Znam się na tym.

[WincentY]

W spawanie ja bym sie nie bawil... nie ma sensu. Kiedys tez mialem taki problem przy pierwszych szerszych nartach. Wiec wkrecilem skistop w imadlo, wyprostowalem mlotkiem a potem zgialem na troche szersze. Dzialaly zdecydowanie bez zarzutu... Polecam jezeli nie chcesz inwestowac w inne wiazania/skistopy.

[yukisan]

Wiec wkrecilem skistop w imadlo, wyprostowalem mlotkiem a potem zgialem na troche szersze.

Analiza : znacznie osłabione w miejscu wyprostowania. Najsłabszy punkt układu. Cały układ ma taką wytrzymałość, jaką zniesie najsłabszy punkt.

[WincentY]

Jasne, w pewnym stopniu napewno jest to oslabienie ale nie na tyle aby stanowilo to jakis problem. Drut musial by byc bardzo kruchy albo bardzo wygiety aby po wyprostowaniu byl podatny na pekniecie - w przypadku skistopow tak nie jest. Reasumujac, tak jak mowilem wczesniej jezeli chcesz uniknac kosztow wymiany wiazania/skistopow to polecam takie rozwiazanie.