banas11 Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 mam pytanko czy mozna zabrudzone slizgi przemywac benzyna ekstrakcyjna przed smarowaniem?? Pytam poniewaz zmywacze specjalnie do tego przeznaczone sa bardzo drogie a wydaje mi sie ze to nic innego jak benzyna ekstrakcyjna choc moge sie mylic pozatym na onecie w pewnym artykule http://narty.onet.pl...499,sprzet.html napisali zeby przemyc slizgi benzyna ekstrakcyjna No i bardzo wazna sprawa podobno nie zaleca sie tego robic zbyt czesto poniewaz powoduje to nadmierne wysuszanie sie slizgow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cocaineride Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Delikatnie można nasączoną szmatką przetrzeć, ale nie żeby wsmarowywać ją do bólu:) Pozbywamy się dzięki temu famfocli ze ślizgu i resztek starego smaru. Dołącze się tutaj z pytaniem takim: W tamtym roku jak startowałem w małych zawodach slalomowych to goście przed startem przecierali sobie slizgi gąbką nasączonaw nafcie. Czy daje to lepszy poślizg?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 10 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 czyli mozna uzywac benzyny zamiast drogich zmywaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cocaineride Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Teoretycznie tak, nie znam składu tych firmowych zmywaczy, ale ja używałem jej troche i nic się nie działo ze ślizgiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Idz do sklepu, wez zmywacz do reki i poczytaj sklad... Cos mi sie zdaje, ze jednak benzyny ekstrakcyjnej w nim nie bedzie... Slizg nart najczesciej robiony jest z polietylenu... A ten polimer w rozpuszczalnikach organicznych pecznieje (to taka cecha plimerow - poprostu w ekstremalnej postaci robi sie z niego twor podobny do zelu)... Ja nie ryzykowalbym mycia slizgow moich nart tym rozpuszczalnikiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rasta Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Idz do sklepu, wez zmywacz do reki i poczytaj sklad... Cos mi sie zdaje, ze jednak benzyny ekstrakcyjnej w nim nie bedzie... Slizg nart najczesciej robiony jest z polietylenu... A ten polimer w rozpuszczalnikach organicznych pecznieje (to taka cecha plimerow - poprostu w ekstremalnej postaci robi sie z niego twor podobny do zelu)... Ja nie ryzykowalbym mycia slizgow moich nart tym rozpuszczalnikiem...W tej kwestii polecałbym zaufać Chemikowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 10 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 No to czemu w takim razie na onecie napisali zeby przemyc slizgi benzyna ekstrakcyjna pozatym kazdy rozpuszczalnik ma inne wlasciwosci i nie wszystko rozpuszcza a benzynna jest najlagodniejsza ze wszystkich ktore znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Na Twoim miejscu słuchałbym Chemika…. I nie wierz we wszystko, co ktoś gdzieś napisał. Zasada ograniczonego zaufania bardzo się w życiu przydaje. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 10 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 a mozesz mi powiedziec z czym robie sobie jaja :confused: dyskutuje z wami zeby wyciagnac jak najwiecej informacji wydaje mi sie ze nikogo nie wysmiewam nie rozumiem o co ci chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xed Napisano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Ostatnie lekcje chemii miałem w liceum 17 lat temu .... nie poradze Ci zatem jak zareaguje ślizg na benzynę ekstrakcyjną ale pozostaje jeszcze eksperyment. Przemyj mały fragment ślizgu taki 2x2 cm na dziobie narty tam gdzie i tak zazwyczaj nie ma on styczności ze śniegiem, a potem napisz co się stało .... jeśli onet miał racje to fajnie, jeśli nie to przekonasz się o zasadzie ograniczonego zaufania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 10 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Wpusciles dwa identyczne posty,jeden po drugim,mimo odpowiedzi innych. Dlatego tak to odebralem...Pozdrawiam Te dwa identyczne posty to omylkowo troszke sie zamotalem z cofaniem stron itp. moja wina, juz go wymazalem Pozdro Tak wogule to chyba jednak lepiej zainwestowac w zmywacz skoro opinie sa podzielone: Teoretycznie tak, nie znam składu tych firmowych zmywaczy, ale ja używałem jej troche i nic się nie działo ze ślizgiem. Slizg nart najczesciej robiony jest z polietylenu... A ten polimer w rozpuszczalnikach organicznych pecznieje (to taka cecha plimerow - poprostu w ekstremalnej postaci robi sie z niego twor podobny do zelu)... Ja nie ryzykowalbym mycia slizgow moich nart tym rozpuszczalnikiem... Podejrzewam ze zadnej dziwnej reakcji nie powinno byc ale nie wiadomo jaki moze byc skutek długoterminowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TT Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Chłopaki nic się nie stanie. Nawet jak do zwykłej siateczki foliowej (ale z polietylenu) wlejesz benzyne ekstrakcyjną to nic się z nią nie dzieje. Więc ze ślizgiem tym bardziej nic się nie stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 11 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 a co powiecie na spirytus?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omen07 Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 a co powiecie na spirytus?? śpyrytus to ino do herbaty:D Na slizgi to tylko metylowy, ale i tak je bedzie utleniał. Pozdrawiam - Adam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Spokojnie... Z ta benzyna ekstrakcyjna nie jest tak, ze jak tylko dotkniesz slizgi to sie on rozpusci... Nie pisalem, ze nie mozna myc slizgu tym rozpuszczalnikiem, tylko, ze ja nie ryzykowalbym... Jak sie przesadzi to slizg moze lekko speczniec... Pozniej owszem benzyna odparuje bez wiekszych problemow, ale powierzchnia slizgu moze zostac wypaczona... I nie wierzcie tak w onet.pl... Przeciez tam tez pisali o talibach ladujacych w Klewkach i o babie z trzema cyckami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cocaineride Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Spęcznieje jakbyś wylał, całą butle benzyny ekstrakcyjnej. Ja mówiłem o tym, żeby przetrzeć delikatnie szmatką nasączoną, więc nawet te śladowe ilości w tempie natychmiastowym odparują ze ślizgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 11 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Po raz drugi dochodze jednak do wniosku ze chyba lepiej zainwestowac w zmywacz choc nie wiadomo co oni tam leja i czy to napewno jest bezpieczniejsze od benzynki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rasta Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Po raz drugi dochodze jednak do wniosku ze chyba lepiej zainwestowac w zmywacz choc nie wiadomo co oni tam leja i czy to napewno jest bezpieczniejsze od benzynki?Jak kupisz dobrej i sprawdzonej firmy, np. TOKO, to będzie ok. Widziałem na Allegro. Poszukaj. Jak sprawdzisz benzynę to napisz co wyszło z eksperymentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomformat Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Chłopaki, stać was na "krowę" a nie stać na "łańcuch"? Kupcie sobie zmywacz i po problemie. A nawet jak go kupicie to nie przesadzajcie bo on tez wysusza ślizg tylko mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SkiDiv Napisano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Chłopaki, stać was na "krowę" a nie stać na "łańcuch"? Kupcie sobie zmywacz i po problemie. A nawet jak go kupicie to nie przesadzajcie bo on tez wysusza ślizg tylko mniej. Zgadza się! Zmywacz stosujemy bardzo rzadko do wyjątkowo zabrudzonych nart, tj napisał Tomformat wysusza ślizgi. Podstawowym czyszczeniem jest położenie smaru bazowego i wycyklinowanie. Pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 12 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 wasze rozkminki są super ale jest jeszcze jeden rodzaj benzyny jest to benzyna lakowa i ona jest tłusta nie suszy powierzchni co wy na to ?? A my na to, ze wspolczesna benzyna lakowa juz nie jest tak tlusta jak kiedys... Obecnie uzywa sie dwoch rodzajow... Kazdy z nich jest odsiarczony... Pierwszy rodzaj to benzyna zawierajaca zwiazki arotatyczne najczesciej wystepuj pod handlowa nazwa Varsol/Shellsol/White Spiryt i jakis tam numer... Drugi rodzaj to benzyna nie zawierajaca zwiazkow aromatycznych i najczesciej wystepuje pod handlowa nazwa Exxsol/Shellsol/Spirdane i jakis tam numer... Pierwszy rodzaj (z aromatami) jest bardziej "agresywny" od drugiego... Klasyczna benzyna lakowa uzywana kiedys jest bardziej "agresywna" od obu wczesniej wymienionych... Wszystkie 3 moga wysuszac slizgi... Wspomniany Exxsol mozna kupic w sklepie z farbami pod nazwa Rozpuszczalnik Eko 1 za chyba 5PLN... Jak chcecie eksperymentowac z "tlustymi" rozpuszcalnikami to polecam terpentyne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomformat Napisano 12 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 No o chemi to się na tym forum nie da pogadać...... A może jakiś przepisik na paliwo dla narciarzy (oczywiscie po nartach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banas11 Napisano 12 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Chłopaki, stać was na "krowę" a nie stać na "łańcuch"? Kupcie sobie zmywacz i po problemie. A nawet jak go kupicie to nie przesadzajcie bo on tez wysusza ślizg tylko mniej. Nie chodzi o to czy stac tylko czy warto dawac komus zarobiac na czyms co niby jest lepsze od zwyklej benzyny ekstrakcyjnej a tak naprawde to nie wiadomo co jest lepsze, byc moze to tylko zwykly chwyt marketingowy tym bardziej ze na niektorych produktach pisza ze przy okazji powoduja one konserwacje slizgow co wedlug mnie jest zwykla bujda bo jak cos co wysusza slizg moze go zarazem konserwowac:confused: , a chyba kazdy zmywacz wysusza slizg bo jego zadaniem jest odtluszczenie slizgu a to chyba wyklucza konserwacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brudnyhenryk Napisano 13 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2022 (edytowane) Odgrzewam temat: Toko wax remover liquid ma ten sam skład co benzyna lakowa: Benzyna lekka obrabiana wodorem (ropa naftowa) Węglowodory, C9-C10, n-alkany, izoalkany, cykloalkany, <2% związki aromatyczne. Benzyna ekstakcyjna, której kartę charakterystyki sprawdziłem miała inny skład C7-C8 zamiast C9-C10. Wniosek: Można bezpiecznie używać benzyny lakowej zamiast środków do usuwania wosku. Edytowane 13 Lutego 2022 przez brudnyhenryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.