Wujot Napisano 16 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 W Alpach jest kilkaset ośrodków narciarskich. Te najbardziej uznane są oczywiście ogólnie ...znane.(np Espace Killy, 3 doliny, 4 doliny, Zermatt-Cervinia, Ischgl). Oprócz nich jest sporo ośrodków znakomitych choć niekoniecznie już tak znanych. Chciałbym aby w tym wątku znalazły się stacje, które z różnych powodów Was urzekły i są szczególnie warte odwiedzenia. Zakładam, że nie będzie tu wpisów w stylu - byłem już 6 razy w Madonnie i ta stacja jest super!!! Siłą rzeczy najbardziej obiektywni będą Ci którzy w Alpach byli w wielu miejscach. Na początek ode mnie: Serfaus-Fiss-Ladis. Austria - "tylko" 185 km tras ale jakie! Praktycznie same najnowsze urządzenia wyciągowe - gondole panoramiczne (siedzące) i krzesełka z osłonami. W tym 10 wyciągów o przewyższeniu powyżej 500 m. Dużo "uczciwych" długich czerwonych tras (w tym jedna 10 km). Bardzo solidna reprezentacja tras czarnych i ski route. Przytrasowo można jeździć w wielu miejscach, także przez las. Rewelacyjny, wielki Bertas Kinderland - za połowę ceny skipassa można "pozbyć" się dziecka na cały dzień. Piękna zawieszona w powietrzu platforma widokowa (360 stopni), hamaki, huśtawki, absurdalne krzesła na trasach. Jakieś rozwiązania rodem z wesołego miasteczka - lot na wysokości nad trasą narciarską (nie byłem) Wracając do narciarstwa - podczas mgły doceniłem perfekcyjne oznaczenie tras - gęsto tyczki z wskaźnikami środka trasy. Każda, nawet nieznaczna zmiana kierunku trasy sygnalizowana okrągłym znakiem z dostatecznym wyprzedzeniem. Jeszcze nigdy nie jeździło mi się tak łatwo (i szybko) we mgle. Wspomnę jeszcze o snowparku z poduszką do skoków. System dla wymagających (prawie całkowity brak tras niebieskich) Byłem w około 25 ośrodkach alpejskich (w tym we wszystkich wymienionych na początku w nawiasie) ...i chyba temu przyznałbym tytuł miss Alp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 16 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Jesli mamy pisac o perle Alp to nie moze zabraknac "siostry" Zermattu z malowniczej doliny Saas - Saas Fee. Haslo reklamowe osrodka to Saas Fee - the Pearl of the Alps Mozemy jezdzic tu na 145 km swietnych tras siegajacych do wysokosci 3600 m we wspanialym otoczeniu 15 czterotysiecznikow! Dla porownania w calej Austrii nie ma nawet jednego. Saas Fee to osrodek caloroczny. Atrakcje osrodka stanowi tez najwyzej polozona na swiecie obrotowa restauracja widokowa Allalin na wysokosci 3500 m oraz najwieksza w Alpach grota lodowcowa, ktora koniecznie trzeba odwiedzic. Samo Saas Fee to malownicze miasteczko zamkniete dla ruchu samochodowego podobnie jak Zermatt. Znajdziemy tam miedzy innymi kryty basen z wellnes. Dla najmlodszych swietny Kids-Funpark oraz park zabaw Hohsi-Land. Najdluzsza trasa w osrodku ma 13 km (1641 m roznicy poziomow) i prowadzi z Hohsaas (3200 m) do Saaa-Grund. W Saas-Grund znajduje sie tez 11 km tor saneczkowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skyflyer Napisano 17 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Byłem w około 25 ośrodkach alpejskich (w tym we wszystkich wymienionych na początku w nawiasie) ...i chyba temu przyznałbym tytuł miss Alp Nie byłem w tym ośrodku, ale faktycznie coś w nim musi być - nie jest tak rozreklamowany jak Ischgl czy Solden, przy tym znacznie tańszy, a z mapki wynika że jest naprawdę wielki. Po kilka tras przy każdym wyciągu (w tym wiele czarnych), więc nie powinno być tłoku na nartostradach. Oglądając zdjęcia też jestem pod wrażeniem widoków. Na pewno się tam kiedyś wybiorę. Moją "perełką Alp" jest natomiast mała miejscowość Kappl, leżąca "w cieniu" Ischgl. Ten drugi jest przez wielu uważany za najlepszy w Alpach, jednak mnie zdecydowanie przyjemniej jeździ się właśnie w Kappl. Nie ma tam wielu tras (40 km), ale za to jakie - nie dość że długie (najdłuższy zjazd ma 9 km i 1500 m przewyższenia), wysoko położone, na nasłonecznionych stokach, to ilość ludzi kilkakrotnie mniejsza niż w Ischgl. Na niektórych trasach (np. na czarnej "8") jeździ się praktycznie samemu. Polecam wszystkim, którzy mają wykupiony karnet Silvretta Arena i pewnie nie zawracaliby sobie głowy trasami w Kappl, mając do wyboru Ischgl. Różnica w komforcie jazdy jest jednak olbrzymia. Jak na niewielki ośrodek, ma też dość nowoczesną infrastrukturę (2 kryte 4-osobowe kanapy i jedna 2-osobowa), przy tym bardzo niskie ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cape Napisano 18 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Ja mam kilka pereł. W klasyfijacji ośrodek z najpiękniejszymi widokami, to Zermatt, aczkolwiek Val Gardena i Val di Fassa jest równie wspaniały. Najlepsza dolina, Zireltall. Najlepszy pojedyńczy ośrodek, Soelden. Byłem w większości dotychczas wymienionych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 18 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 W klasyfijacji ośrodek z najpiękniejszymi widokami, to Zermatt, aczkolwiek Val Gardena i Val di Fassa jest równie wspaniały. Jesli ma byc kategoria osrodek z najpiekniejszymi widokami to ja bym jeszcze dodal Leysin, chociaz sa to widoki troche innego typu. Z obrotowej restauracji Le Kuklos (360 stopni w 1.5 godziny) rozciaga sie spektakularny widok na Jezioro Genewskie, Doline Rodanu, Mont Blanc a nawet Matterhorn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skifanka7 Napisano 18 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 [ Serfaus-Fiss-Ladis. Austria - "tylko" 185 km tras ale jakie! Praktycznie same najnowsze urządzenia wyciągowe - gondole panoramiczne (siedzące) i krzesełka z osłonami. W tym 10 wyciągów o przewyższeniu powyżej 500 m. Dużo "uczciwych" długich czerwonych tras (w tym jedna 10 km). Bardzo solidna reprezentacja tras czarnych i ski route. Przytrasowo można jeździć w wielu miejscach, także przez las. Rewelacyjny, wielki Bertas Kinderland - za połowę ceny skipassa można "pozbyć" się dziecka na cały dzień. Piękna zawieszona w powietrzu platforma widokowa (360 stopni), hamaki, huśtawki, absurdalne krzesła na trasach. Jakieś rozwiązania rodem z wesołego miasteczka - lot na wysokości nad trasą narciarską (nie byłem) Wracając do narciarstwa - podczas mgły doceniłem perfekcyjne oznaczenie tras - gęsto tyczki z wskaźnikami środka trasy. Każda, nawet nieznaczna zmiana kierunku trasy sygnalizowana okrągłym znakiem z dostatecznym wyprzedzeniem. Jeszcze nigdy nie jeździło mi się tak łatwo (i szybko) we mgle. Wspomnę jeszcze o snowparku z poduszką do skoków. System dla wymagających (prawie całkowity brak tras niebieskich) Byłem w około 25 ośrodkach alpejskich (w tym we wszystkich wymienionych na początku w nawiasie) ...i chyba temu przyznałbym tytuł miss Alp[/QUOTE] Witam, Zgadzam się z Wujotem w 100%. Byłam tam w grudniu 2009 i mimo działających ok. połowy wyciągów (śniegu było jeszcze zbyt mało) to całość naprawdę robiła wrażenie. Począwszy od wygodnego metra w Serfaus po świetne knajpki na stokach w różnorodnych stylach - modern i rustykalnych. Z chęcią poszusowałabym tam niejeden raz. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fox34 Napisano 19 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Dla mnie prawdziwą perełką jest Lindsay Vonn, troszkę mniej Val Gardena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Miałem nadzieję, że w tym wątku bywali pogromcy alpejskich szlaków wyciągną z rękawa nie do końca znane a ciekawe miejscówki. A tu lekka kicha - czyżby wtajemniczeni swą wiedzą nie chcieli się podzielić z innymi? Czyżby nie było takich miejsc??? W każdym razie podtrzymam troszkę temat i dorzucę fajne a niezbyt w Polsce znane miejsce. Le Grand Domaine to obszar położony blisko Trzech Dolin - niejako w ich cieniu. Składa się z trzech części - kotliny wokół Saint Francoise, zbocza przy Valmorel i "ślepej doliny" między nimi. Jest tutaj 165 km tras w tym 20 km czarnych, spory obszar do freeridu, dużo tras dla początkujących (i strefa darmowa - bezkarnetowa). Jest tam kameralnie, bez dzikich tłumów. Trasy bardzo szerokie. Samo Valmorel jest przepiękne (o Saint Francoise Louchamp niestety tego do końca nie można powiedzieć - choć nie jest źle). Najciekawsza narciarsko jest wspomniana ślepa dolinka z grupą bardzo urozmaiconych tras. Dla dobrych narciarzy polecam najwyższy punkt 2550 mnpm w Saint Francoise - czarna trasa (La Lauziere) jest naprawdę wymagająca. W przyszłym roku stacja wzbogaci się o bardzo potrzebny wyciąg łączący bezpośrednio Valmorel i Saint Francoise. Otworzy to trudniej dotąd dostępne czarne trasy. Na koniec zaleta o dużym znaczeniu - jest tutaj relatywnie tanio (dotyczy to noclegów w Saint Francoise Louchamp, karnety jak wszędzie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volta2 Napisano 12 Marca 2010 Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 ja też pochwalę jak skyflywer ośrodek położony w cieniu isgchl, maluteńki, kameralny i z niewielką ilością ludzi. nazywa się see i jest jeszcze kilka km przed kappl w kappl też mi się bardzo podobało, ale w see podobało mi się jeszcze bardziej hektary sztruksu, zero kolejek, super infrastruktura dla całej rodziny, od niemal darmowego przedszkla położonego przy głównej stacji, poprzez fajny teren dla maluszków już jeżdżących przez skipark dla znudzonych nastolatków - poduchy dla tych skaczących, jakieś poręcze i co tam jeszcze było to nie wiem, bo bym raczej się w tym czymś zabiła - aż po super utrzymane długie trasy. do tego fajny tor saneczkowy - parę km jazda nocna skibus na telefon z kwatery:) darmowy oczywiście super zniżki dla dzieci ośrodek położony wysoko, zatem warunki śniegowe znakomite ale to wszystko - raczej dla rodzin, które muszą mieć warunki i dla wieku 2+ i 40+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fun. Napisano 12 Marca 2010 Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 ja też pochwalę jak skyflywer ośrodek położony w cieniu isgchl, maluteńki, kameralny i z niewielką ilością ludzi. nazywa się see i jest jeszcze kilka km przed kappl w kappl też mi się bardzo podobało, ale w see podobało mi się jeszcze bardziej hektary sztruksu, zero kolejek, super infrastruktura dla całej rodziny, od niemal darmowego przedszkla położonego przy głównej stacji, poprzez fajny teren dla maluszków już jeżdżących przez skipark dla znudzonych nastolatków - poduchy dla tych skaczących, jakieś poręcze i co tam jeszcze było to nie wiem, bo bym raczej się w tym czymś zabiła - aż po super utrzymane długie trasy. do tego fajny tor saneczkowy - parę km jazda nocna skibus na telefon z kwatery:) darmowy oczywiście super zniżki dla dzieci ośrodek położony wysoko, zatem warunki śniegowe znakomite ale to wszystko - raczej dla rodzin, które muszą mieć warunki i dla wieku 2+ i 40+ masz możed jakieś namiary lub www tego ośrodka?...mnie takie miejsce interesuje...pozdro Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volta2 Napisano 12 Marca 2010 Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 namiary na ośrodek www.see.at widzę że w tym roku jest strona po polsku, wcześniej też była, ale przez jakiś czas po polsku nie działało. i obok powyżej chwalony kappl www.kappl.at myśmy jeździli i tu i tu w przedziale 4dni w see i 2 w kappl jakbyś się bliżej tym miejscem zainteresował, to przeczytaj uważnie jak jest z jedzeniem w restauracji na stoku, w sezonie kiedy byłam ja w karnecie był zawarty lunch, myśmy wybrali bez lunchu bo dzieci niejadki, ale dla dorosłych to było fajne rozwiązanie w sumie. choć trzeba przyznać, że restauracja w kappl robiła lepsze wrażenie niż ta w see. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fun. Napisano 12 Marca 2010 Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 namiary na ośrodek www.see.at widzę że w tym roku jest strona po polsku, wcześniej też była, ale przez jakiś czas po polsku nie działało. i obok powyżej chwalony kappl www.kappl.at myśmy jeździli i tu i tu w przedziale 4dni w see i 2 w kappl jakbyś się bliżej tym miejscem zainteresował, to przeczytaj uważnie jak jest z jedzeniem w restauracji na stoku, w sezonie kiedy byłam ja w karnecie był zawarty lunch, myśmy wybrali bez lunchu bo dzieci niejadki, ale dla dorosłych to było fajne rozwiązanie w sumie. choć trzeba przyznać, że restauracja w kappl robiła lepsze wrażenie niż ta w see. dzięki za info....ja jestem własnie w fazie wybierania ośrodka co prawda na przyszły sezon...i moja córcia 5 lat i syn 13 lat będą jezdzic razem,choć syn jezdzi świetnie to córka dopiero 1 sezon na nartach...a żonka nie jeżdzi....szukam osrodka własnie nie zatłoczonego niekoniecznie z 300 km tras....pozdro Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 18 Marca 2010 Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Ja napisze jeszcze o jednej perelce, malutkim Malbun w Ksiestwie Liechtenstein. Jest tu tylko 21 kilometrow tras, ale samo miejsce jest przeurocze, zamkniete w dolinie podobnie jak Zermatt, otoczone z 3 stron gorami, z typowymi alpejskimi drewnianymi domkami, wolne od ruchu samochodowego. Zaawansowani narciarze szukajacy mocnych rozrywek nie znajda tu wiele dla siebie, lecz jest to prawdziwy raj dla dzieci, osob dopiero rozpoczynajacych narciarska przygode czy ceniacych spokoj, piekno przyrody, kameralnosc i rodzinna atmosfere. Takze milosnicy narciarstwa biegowego znajda tu trasy w unikalnym gorskim otoczeniu. W jednym z hoteli przeprowadzany jest codziennie show z alpejskimi ptakami. Tylko 15 km dzieli Malbun od pieknego Vaduz ze wspanialym zamkiem na wzgorzu i slynnymi ksiazecymi piwnicami pod nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
al9 Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Polecę ośrodek przez Polaków mało znany i niedoceniany, będący w cieniu Madonny... Dostepny najczęściej z duzym skipasem na całe val di sole, a karnet na same Pinzolo jest naprawde tani.. Ośrodek ma ma 7 wyciągów i moze ze 30 km tras, ale gwarantuje doskonale przygotowane trasy i ZERO ludzi. Trzy dni jazdy - nawet dla dobrych narciarzy - nie będzie nudy... Puste parkingi, puste wyciagi, puste restauracje - a wszystko w śrdku sezony 2010 - na poczatku lutego.. W porównaniu z przereklamowaną Madonną i zupełnie nieciekawym Passo Tonale - to jest bajka! Zachęcam wszystkich którzy myślą o Marilevie czy innym hotelowisku - żeby pomyśleli o Pinzolo. Miłev miasteczko, sporo knajp, ceny o połowę niższe w w bardziej modnych ośrodkach doliny.. szczerze polecam aha - znam val gardenę, val di fiemme i val di fassa.. W Pinzolo jest nieporównywalnie mniej ludzi.. O rząd wielkości :-) Do południa bywa się całkowicie samemu na ciekawie porprowadzonych i dość trudnych trasach. ostrzegam, że dla początkujacych jest jedna osla łączka i jedna niebieska. Pozostałe trasy - już dla jeżdzących... Pozdrawiam al Użytkownik al9 edytował ten post 02 lipiec 2010 - 16:00 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Polecę ośrodek przez Polaków mało znany i niedoceniany, będący w cieniu Madonny... Dostepny najczęściej z duzym skipasem na całe val di sole, a karnet na same Pinzolo jest naprawde tani.. Ośrodek ma ma 7 wyciągów i moze ze 30 km tras, ale gwarantuje doskonale przygotowane trasy i ZERO ludzi. Trzy dni jazdy - nawet dla dobrych narciarzy - nie będzie nudy... Puste parkingi, puste wyciagi, puste restauracje - a wszystko w śrdku sezony 2010 - na poczatku lutego.. W porównaniu z przereklamowaną Madonną i zupełnie nieciekawym Passo Tonale - to jest bajka! Zachęcam wszystkich którzy myślą o Marilevie czy innym hotelowisku - żeby pomyśleli o Pinzolo. Miłev miasteczko, sporo knajp, ceny o połowę niższe w w bardziej modnych ośrodkach doliny.. szczerze polecam aha - znam val gardenę, val di fiemme i val di fassa.. W Pinzolo jest nieporównywalnie mniej ludzi.. O rząd wielkości :-) Do południa bywa się całkowicie samemu na ciekawie porprowadzonych i dość trudnych trasach. ostrzegam, że dla początkujacych jest jedna osla łączka i jedna niebieska. Pozostałe trasy - już dla jeżdzących... Dodam, że widokowo jest też pięknie bo na szczycie Doss del Sabion jest się najbliżej malowniczego masywu Dolomiti do Brenta (vide foto) :) Poza tym to wszystko prawda ...ale chyba już "była" :) Mianowicie od grudnia 2010 planowane jest połączenie Pinzolo z Madonną 3 nowymi wyciągami - będzie zatem lepiej dostępne. http://www.pinzolo.t...K=1091&area=118 Oczywiście nie musi być tam zaraz tłumów, co pokazuje przykład Ponte di Legno - mimo połączenia z Tonale ludzi jest tam zdecydowanie mniej. Tras będzie więcej (dotąd 26 km?) bo dojdzie świetnie się zapowiadająca Dolomitica z nową gondolą. http://www.doss.to/p...glio/7/126.html Nie wiem tylko jak bedzie z karnetem - czy będzie jakiś ograniczony tylko do tego obszaru? Być może, skoro Folgarida-Marilleva mimo bezpośredniego połączenia ma wydzieloną ofertę? Ja i tak wolałbym karnet na całość :) PS. Kiedyś zamieściłem w swoich postach jakieś plany, tablice itp., o: http://www.skiforum....9754#post289754 http://www.skiforum....0008#post290008 PS2. Jeszcze fotka - dla zachęty i... ochłody ;) Załączone miniatury Użytkownik gajowy01 edytował ten post 02 lipiec 2010 - 18:45 fotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yenna Napisano 29 Października 2010 Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Jadę z ekipą do Serfaus-Fiss_Ladis po przeczytaniu waszych opinii. ( W razie czego, będzie na kogo zwalić! ) Cały wątek uwiarygodnili ludzie, którym podobało się w Kappl, które uwielbiam. A'propos Sefaus... Podobała mi się wypowiedź skifanka7 : "Wracając do narciarstwa - podczas mgły doceniłem perfekcyjne oznaczenie tras - gęsto tyczki z wskaźnikami środka trasy. Każda, nawet nieznaczna zmiana kierunku trasy sygnalizowana okrągłym znakiem z dostatecznym wyprzedzeniem. " Ha! Na "Dutyfree Run" Z Ischgl do Samnaun w pełnym pędzie (hmmmmm..., motywacja...?) właśnie "niechcący" pojawił mi się zakręt. Niestety nie było ograniczenia prędkości i "babaaaaaach!" - potrójne salto ze śrubą. To było parę lat temu , (małżonek zarządził zakup kasku). Ale to nic, Człowiek już mądrzejszy, , więc jedzie tam, gdzie spokojniej. :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yenna Napisano 18 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Dzięki temu tematowi spędziliśmy fajny tydzień w Serfaus-Fiss-Ladis. Do tej pory moją małą "perełką" było Kappl. Teraz dołączam większą -S-F-L. Potwierdzam, że naprawdę warto. Duża przepustowość, cieplutkie krzesła, ciekawe trasy, super widoki, fajne knajpki. Ach i panowie z obsługi, którzy biorą od nas narty i umieszczają je w uchwytach gondoli :cool: ! Nie spotkałam się nigdzie z czymś takim! Można wyliczać same plusy. Minusów się nie dopatrzyłam.( Jakby ktoś się uparł, to mógłby się przyczepić do warunków na drugi dzień po całonocnych opadach śniegu Poza tym brak sąsiadów ze wschodu. Przez cały tydzień spotkaliśmy tylko dwie dziewczyny. Mało Polaków, trochę Węgrów, Czechów, głównie Niemcy, Holendrzy i gospodarze. Warto się wybrać na wieczorne atrakcje. Np. coś takiego: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekP Napisano 18 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Ach i panowie z obsługi, którzy biorą od nas narty i umieszczają je w uchwytach gondoli :cool: !No nie! To juz przesada :eek: Nie pozwolilbym nikomu wkladac moich nart w uchwyty. Sam robie to najlepiej Chcialem tam jechac, ale teraz zwatpilem. Jakby ktoś się uparł, to mógłby się przyczepić do warunków na drugi dzień po całonocnych opadach śniegu Niech zgadne - czlowiek chcialby pojezdzic w swiezym puchu, a tam juz wszystko wyratrakowane? Użytkownik JurekP edytował ten post 18 luty 2011 - 22:52 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.