Skocz do zawartości

Chamonix - La Valle Blanche


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, MarioJ napisał:

Obaj Panowie, Mitek i Jan, popełniacie halucynacje.

Weźcie się poprawcie, bo mi jest za Was trochę wstyd.

 

Nie. Znam osobiście sporo znakomitych narciarzy pozatrasowych, gównie skitourowców i wiem jak kaleczą skręt cięty w rozumieniu mistrzów skrętu ciętego i sztruksomanów. Dla mnie to Oni są znakomici i jeżdżą ekstra.

Pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mitek napisał:

Nie. Znam osobiście sporo znakomitych narciarzy pozatrasowych, gównie skitourowców i wiem jak kaleczą skręt cięty w rozumieniu mistrzów skrętu ciętego i sztruksomanów. Dla mnie to Oni są znakomici i jeżdżą ekstra.

Pozdro

Nie znam Twoich znajomych, więc o nich się nie wypowiem.

Mam obserwacje moich znajomych, z którymi jeżdżę poza trasą. Ludzie generalnie sobie radzą na zjazdach tak do 35st, nie posiadając dobrych podstaw technicznych. W różny sposób zdobyli umiejętności i po objeżdżeniu dają radę zjeżdżać w różnych warunkach, nie będąc mistrzami na sztruksie. Oni potrafią też zjechać stromsze stoki, ale widać że robią to jak muszą. Często mają też taką cechę, że jeżdżą niezbyt szybko.

Ja akurat lubię jeździć stoki 36-50st (to takie umowne) z różnych względów. I jeśli znajduję partnera na takie zjazdy, to zwykle partner ma dobre czy bardzo dobre techniczne podstawy. Głównie chodzi tu o takie rzeczy jak balans przód-tył, dobra pozycja ciała, czucie ślizgu. Generalnie super jazda off-piste, również z nieco większą prędkością. Granica nachylenia jest różna, może to być 35 może być 38st. Ale tak pomiędzy 35 a 40 to jest taka granica która większość odcina.

Facet Vivian Bruchez, którego zalinkował star, bardzo dobrze jeździ. Obejrzałem sobie kilka jego innych video. Wiesz, jak się robi plan zjazdów ze wszystkich 4-K to tam też będzie sporo bardzo stromych stoków. To nie jest dla przeciętnych skiturowców. To potwierdza moje obserwacje, że jak ktoś dużo jeździ po stromym, to ma bardzo dobre techniczne podstawy. Bez techniki ludzie się po prostu boją jeździć na 40st i więcej.

Oczywiście doświadczenie górskie, planowanie, nawigacje i te inne kwestie, które poruszasz są tak samo ważne jak technika, w takich akcjach. To że teraz pisze o technice, nie znaczy że uważam że technika wystarcza. Absolutnie. Jest kilka innych umiejętności, która na poważnym offpiste są bardzo ważne i niezbędne do przeżycia.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Czyli się zgadzamy po prostu. Sam określiłeś stopień zaawansowania jako: techniczne podstawy. Do dobrego balansu, czucia narty, ślizgu, dodałbym jeszcze pewien stopień automatyzmu w reakcji na teren, zresztą to wszystko jest powiązane. Swobodna jazda na sztruksie czy też w ogóle na przygotowanym stoku jest rzeczą dziecinnie łatwą. Prawdziwe oddzielenie ziarna od plew następuje poza stokiem przygotowanym. w trudnych warunkach, bez śniegu, lub jak jest go za dużo, na stromym, bardzo stromym wąskim itd.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli się zgadzamy po prostu. Sam określiłeś stopień zaawansowania jako: techniczne podstawy. Do dobrego balansu, czucia narty, ślizgu, dodałbym jeszcze pewien stopień automatyzmu w reakcji na teren, zresztą to wszystko jest powiązane. Swobodna jazda na sztruksie czy też w ogóle na przygotowanym stoku jest rzeczą dziecinnie łatwą. Prawdziwe oddzielenie ziarna od plew następuje poza stokiem przygotowanym. w trudnych warunkach, bez śniegu, lub jak jest go za dużo, na stromym, bardzo stromym wąskim itd.

Pozdro

Ale znowu nie odzierajcie jazdy po sztruksie z trudności - tutaj też są wyzwania... jak ustawić kamerę..odpowiedni kadr..właściwie wyeksponować logo sponsora lub nowe narty..

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lexi napisał:

Ale znowu nie odzierajcie jazdy po sztruksie z trudności - tutaj też są wyzwania... jak ustawić kamerę..odpowiedni kadr..właściwie wyeksponować logo sponsora lub nowe narty..

no widzę że też zacząłeś halucynować - w Vallee Blanche wcale nie ma sztruksu

a z drugiej strony zastanawiam się co kolega @star miał na myśli wstawiając relację ze zjazdu z Picco Luigi Amedeo (4470 m) z tematem

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, MarioJ napisał:

Ja akurat lubię jeździć stoki 36-50st (to takie umowne) z różnych względów. I jeśli znajduję partnera na takie zjazdy, to zwykle partner ma dobre czy bardzo dobre techniczne podstawy. Głównie chodzi tu o takie rzeczy jak balans przód-tył, dobra pozycja ciała, czucie ślizgu. Generalnie super jazda off-piste, również z nieco większą prędkością. Granica nachylenia jest różna, może to być 35 może być 38st. Ale tak pomiędzy 35 a 40 to jest taka granica która większość odcina.

Mario, a w % nachyleniu jakie ma to wartości? Zwykle tak się opisuje nachylenie stoków.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Marcos73 napisał:

Mario, a w % nachyleniu jakie ma to wartości? Zwykle tak się opisuje nachylenie stoków.

pozdro

To ja się wyrwę 😁 100% nachylenia to 45⁰ tam wszyscy no prawie 99,9% tylko się zsuwają na mniejszym nachyleniu podobnie . Jazda trasowa a jazda na mocno nachylonych stokach to dwie różne jazdy 🤪

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Mario, a w % nachyleniu jakie ma to wartości? Zwykle tak się opisuje nachylenie stoków.

pozdro

Cześć

Stoki przygotowane zbocza itd - tak. Żleby, stromizny itd w stopniach. Takie życie Marek. A przelicznik jest tak prosty, że wstyd tłumaczyć komuś kogo na stoku uważam za mego Guru.

Damian jak zwykle na posterunku i teoretycznie i praktycznie.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lexi napisał:

Nie wiem na pewno co znaczy "halucynować" ale podoba mi się ten termin..👍

to jest fajne pojęcie w kontekście AI, stamtąd to wziąłem,

ChatGPT generalnie odpowiada prawidłowo na pytania, czyli zgodnie z tym co znalazł kiedyś w sieci lub w bibliotekach elektronicznych,

ale czasami AI potrafi się zamotać i pisze bzdury źle łącząc różne informacje, przyjęło się to nazywać halucynacjami

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli się zgadzamy po prostu. Sam określiłeś stopień zaawansowania jako: techniczne podstawy. Do dobrego balansu, czucia narty, ślizgu, dodałbym jeszcze pewien stopień automatyzmu w reakcji na teren, zresztą to wszystko jest powiązane. Swobodna jazda na sztruksie czy też w ogóle na przygotowanym stoku jest rzeczą dziecinnie łatwą. Prawdziwe oddzielenie ziarna od plew następuje poza stokiem przygotowanym. w trudnych warunkach, bez śniegu, lub jak jest go za dużo, na stromym, bardzo stromym wąskim itd.

Pozdro

 

Tak, użyłem tego pojęcia techniczne podstawy. Ale bardziej mi chodziło o poziom PI. 😉

Jak sam dodajesz automatyzm w reakcji na zmianę terenu, to raczej nie są to tylko podstawy, ale jeszcze doświadczenie i to spore. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Widzę że wszystko jak dawniej. 😁
 

no popatrz a to takie proste - Np, Zbójnicka Kopa - Kuflonka: trasa 2 km, różnica poziomów 200 m = średnie nachylenie 10%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MarioJ napisał:

 

Tak, użyłem tego pojęcia techniczne podstawy. Ale bardziej mi chodziło o poziom PI. 😉

Jak sam dodajesz automatyzm w reakcji na zmianę terenu, to raczej nie są to tylko podstawy, ale jeszcze doświadczenie i to spore. 

 

Cześć

Ale nie jest to wystudiowana technika tylko raczej doświadczenie powiązane z objeżdżeniem - chyba się zgodzisz?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Stoki przygotowane zbocza itd - tak. Żleby, stromizny itd w stopniach. Takie życie Marek. A przelicznik jest tak prosty, że wstyd tłumaczyć komuś kogo na stoku uważam za mego Guru.

Damian jak zwykle na posterunku i teoretycznie i praktycznie.

Pozdro

Mitek, zapytałem, bo 50 stopni to 120% nachylenia, a chodzi mi o punkt odniesienia. 70% na trasie to już solidna czarna trasa, zwykle te najstromsze, gdzie się ośrodki nimi szczycą to ok. 90% nachylenia. A tam zjechać jest trudno, zjechać dla jasności, w mniemaniu trasowca. A to nawet nie 45 stopni. Chciałem dopytać czy się nie mylę. Więc pojęcie jazdy mamy różne. Na 100% ścianie to już dla mnie jest rzeźba, dla Mario pewnie to nazywa się jazda. Bo stromo na pewno jest.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Marcos73 napisał:

Mitek, zapytałem, bo 50 stopni to 120% nachylenia, a chodzi mi o punkt odniesienia. 70% na trasie to już solidna czarna trasa, zwykle te najstromsze, gdzie się ośrodki nimi szczycą to ok. 90% nachylenia. A tam zjechać jest trudno, zjechać dla jasności, w mniemaniu trasowca. A to nawet nie 45 stopni. Chciałem dopytać czy się nie mylę. Więc pojęcie jazdy mamy różne. Na 100% ścianie to już dla mnie jest rzeźba, dla Mario pewnie to nazywa się jazda. Bo stromo na pewno jest.

pozdro

Jest duża różnica w trudności w zależności od śniegu. Na trasie zwykle jest twardo, jedzie się szybciej.

Na offpiste jeździ się w miękkim śniegu, który bardziej hamuje. To daje różnice w odczuwaniu trudności.

 

Przykłady odcinkowego nachylenia na trasach w stopniach:

  • Bieńkula dolna ścianka 24st
  • Dzikowiec 31st
  • Pec Hnedy Vrch Czarna 35st

 

Ta ostatnia trasa jest dla mnie kultowa. Uczyłem się tam obskoków. Jest tam fajny klimat.

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ale nie jest to wystudiowana technika tylko raczej doświadczenie powiązane z objeżdżeniem - chyba się zgodzisz?

Pozdro

PI podałem jako punkt odniesienia. Jeździłem z kilkoma PI na skitur i byli dobrzy.

Bardzo miło wspominam jedną dziewczynę po PI. Dawała znakomicie radę na wschodzie. Wujot zna.

Albo facet z Dolnego Śląska, zimą trochę praktykuje instruktaż z młodzieżą. Facet podejmował w Tatrach wszelkie wyzwania, jakie proponowałem. Zjeżdżał wszystko. Zrobiliśmy razem pętlę wokół Wysokiej. A wywodzi się z trasy. Do tego mocny psychicznie.

Nie chodzi mi o to że musisz mieć PI żeby być super na offpiste. Można pewnie różnie do tego dochodzić. Ale jak ktoś jest po PI, to zwykle technikę ma taką, że po objeżdżaniu na offpiste jest w stanie robić niemal wszystko.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Moim zdaniem kluczowe jest stwierdzenie: "po objeżdżeniu offpiste" - czyli co najmniej parę lat w dobrym towarzystwie, że tak to nazwę.

Po PI znam ludzi, którzy po prostu nie umieją jeździć...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MarioJ napisał:

Jest duża różnica w trudności w zależności od śniegu. Na trasie zwykle jest twardo, jedzie się szybciej.

Na offpiste jeździ się w miękkim śniegu, który bardziej hamuje. To daje różnice w odczuwaniu trudności.

Mario, ale to jest oczywiste, ja jako trasowiec jeżdżąc sporo i nie wybrzydzając jakieś jazdy przytrasowe, czy też trasowe po śniegu mam. Więc ogólne pojęcie jak się jeździ w śniegu czy po ratraku i gdzie są różnice to mniej więcej znam. Ostatnio spadło w ciągu dnia metr śniegu, po 13 to już były pustki i nikt już praktycznie nie jeździł, bo warunki były "trudne". Sam jeździłem na najstromszych trasach w ośrodku - bo na innych się nie dało jechać. 

To co napisał Mitek, a propos narciarzy pozatrasowych i wszystkich tam jego odmian, to oczywiście jest prawda, generalnie zdecydowana większość potrafi jeździć. NIe może być inaczej, bo to trudne śniegi, linie i często warunki zagrażające życiu i zdrowiu narciarza. Obraz jazdy trasowej często przesłania widok ludzi którzy się uczą jeździć (przyszli pozatrasowcy także), szczególnie jak są dobre warunki. Faktycznie, na stokach jest niewielki ułamek dobrych narciarzy radzących sobie z warunkami jak i stromiznami. Trudno ich czasami wyłowić z tłumu "narciarzy". Chyba że warunki się pogorszą i jest naturalny odsiew. Stoki puste, a knajpy pełne. Wtedy widać kto umie jeździć lub kto się chce nauczyć jeździć.

To samo jest na rowerze. Na ścieżce rowerowej jeździ masa ludzi, trudno ocenić, kto tak naprawdę potrafi dobrze panować nad rowerem, a kto tylko na nim jeździ. Ale też są różne zainteresowania. Ktoś rozwija umiejętności w danym kierunku, w szczególności w tym co go interesuje. Mitek pewnie by się pogubił na pierwszym lepszym single tracku, ale pewnie mało kto dotrzymałby mu kroku jadąc w ciągu 300km na rowerze mtb w jakimś lżejszym terenie, o ile taki dystans byłby w stanie przejechać.

pozdro

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie pogubiłbym się na pierwszym lepszym singletracku chyba, że byłyby skoki czy bardzo trudny skalisty teren. wbrew pozorom dużo jeżdżę w terenie ale jest to typ jazdy zachowawczej tzn. interesuje mnie przejechanie danego odcinka aby nie zniszczyć roweru i przeżyć. Większość fragmentów gdzie ktoś schodzi z roweru staram się jechać ale jest to jazda zbliżona bardziej do jazdy obserwowanej. Jazda na dystans polega na rozłożeniu sił, dbaniu w siebie i sprzęt - kto napada - ten ginie.

Co do oceny to - podobnie jak na nartach - odróżnienie dobrego rowerzysty od takiego, który ma tylko dobry rower i ciuchy to jest jedno zerknięcie, sposób siedzenia, ustawienie siodła, przełożenie związane z kadencją jazdy oraz prowadzenie nóg od razu zdradza leszcza.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

To co napisał Mitek, a propos narciarzy pozatrasowych i wszystkich tam jego odmian, to oczywiście jest prawda, generalnie zdecydowana większość potrafi jeździć. NIe może być inaczej, bo to trudne śniegi, linie i często warunki zagrażające życiu i zdrowiu narciarza. Obraz jazdy trasowej często przesłania widok ludzi którzy się uczą jeździć (przyszli pozatrasowcy także), szczególnie jak są dobre warunki. Faktycznie, na stokach jest niewielki ułamek dobrych narciarzy radzących sobie z warunkami jak i stromiznami. Trudno ich czasami wyłowić z tłumu "narciarzy". Chyba że warunki się pogorszą i jest naturalny odsiew. Stoki puste, a knajpy pełne. Wtedy widać kto umie jeździć lub kto się chce nauczyć jeździć.

Na freeride przytrasowym tak jest. Jak ktoś jedzie na heli czy na ratrak, też raczej umie jeździć.

Natomiast na skitur dużo jest słabych narciarzy, uwierz mi. Szczególnie takie wyjścia z dołu na 1 dzień. Np. Kondratowa, tu jest pełen przekrój lamerstwa. Szczególnie jak jest słońce w lutym czy w marcu. 🙂

Ale np. jak pójdziesz na skitur hut-2-hut w Alpy, to już jest znacznie lepiej. W moje grupie ostatnio poziom jazdy był wyrównany, dobry. Tylko jeden człowiek odstawał, ale nie przewracał się, dawał radę.

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Mitek napisał:

Nie pogubiłbym się na pierwszym lepszym singletracku chyba

Mitek, sorry, ale nie masz w pobliżu terenów do jazdy po single trackach, pracujesz tak jak większość z nas i czas na taka jazdę masz ograniczony. Jeździsz to co masz w pobliżu. Nie każda leśna ścieżka to single track. Zapraszam Cię do Krakowa, dostaniesz rower (żebyś nie musiał uważać na swój) i przejedziesz się z moim kolega Michałkiem, który takie rzeczy lubi i jeździ systematycznie. Wystarczą single w Lasku Wolskim. Bez ramp itp. bajerów. Nie dotrzymasz mu kroku i zgubi Cię po kilku zakrętach. Narciarsko - Ty się będziesz zsuwał, a on jechał. Inna jazda i technika.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...