arturoarturo Napisano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Witam ! Czy ktoś z forumowiczów zetknął się z taką kontuzją i mógłby mi coś powiedzieć o przebiegu(czasie)leczenia,rehabilitacji,sprawnośći . Mój przypadek to zwichnięcie obojczyka II stopnia(więzozrost). Zastosowano operacyjną metodę zespolenia za pomocą popręgu Webera i dwóch drutów Kirchnera,a potem wpakowano mnie na 4-6 tygodni w wygodny:eek: opatrunek gipsowy Desaulta. Mam nadzieję,że po czterech tygodniach pozwolą ściągnąć gips i zamienić na coś lżejszego i ściągalnego(higiena),pozwalającego np.prowadzić samochód. pozdrawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zordon Napisano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Po 4 tyg najprawdopodobniej dadzą ci opatrunek ósemkowy, wygoda już większa, ale żeby był skuteczny musi być mocno spięty a to z kolei prowadzi do nieprzyjemnych drętwień czy obrzęków kończyn górnych... i w efekcie do konieczności zmniejszenia napięcia i przy tym skuteczności takiego opatrunku... błędne koło Na pocieszenie powiem, że niedawno wróciłem z nart z kumplem po złamaniu obojczyka i zespoleniu gwoździem środszpikowym w połowie października, więc może jeszcze zdążysz na koniec sezonu . Chociaż to mało rozsądne... zachowanie mojego kumpla też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturoarturo Napisano 8 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Dzięki za odpowiedź. Ja 15.01 ściągam szwy,a 19.01 przedstawiam ortopedzie moje jeszcze bardziej ambitne plany:D,do 5.01 muszę się pozbyć gipsu,a po 6 tyg. ok. 9 lutego chcę się pojawić na stoku,jako żywa asekuracja mojej 9-letniej córci(ferie),na razie jest gorąco żona grozi połamaniem nart,jak tylko włożę je do auta,a dziś mi się śniło,że byłem na nartach z chemikiem i mi slalomki ukradli,no dobra zagapiłem się i zagubiłem je;),ale to już ustali czeska policja,może nawet dziś ,ciąg dalszy snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zechar Napisano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Arturo siedź na d... aż do skutku - czas goi rany. Zacznij normalnie myśleć i zwolnij. Przeciez narty to nie wszystko - a jak zostaniesz krzywy bo coś się źle zrośnie ? Co wtedy ? jak z nartkami ? Zwolnij kolego dużo zdrówka Zenon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiespol Napisano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Człowieku bądź powazny, ten sezon masz już z głowy. NIe zastosowanie sie do zaleceń lekarza moze mieć dla ciebie fatalne skutki. Chyba lepiej odpuścić jeden sezon niż cierpiec do końca zycia, twoja żona ma racje. Oczywiscie zrobisz jak bedziesz uwazał. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturoarturo Napisano 8 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Arturo siedź na d... aż do skutku - czas goi rany. Zacznij normalnie myśleć i zwolnij. Przeciez narty to nie wszystko - a jak zostaniesz krzywy bo coś się źle zrośnie ? Co wtedy ? jak z nartkami ? Zwolnij kolego dużo zdrówka Zenon Dobra ,będziemy wjeżdżać gondolką na Izerski Stóg,a potem po ciepłej herbatce w schronisku ,schodzić na piechotę i wytyczać nowe długo obiecywane 2-3 trasy narciarskie na gondoli w Świeradowie Zdroju ,a wieczorami będę serwisował narty podręcznym zestawem całej rodzinie;) Spoko,spoko Zenon,jak lekarz powie nie,to nie,każdy pacjent to indywidualna sprawa,ale wierzę,że szybko się wyliżę pozdrawiam arturo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.