ventii Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Co mysliscie o tym pomysle ? Czy zabezpieczenia na wyciagu krzesełkowym sa zbyt male ?? Użytkownik ventii edytował ten post 15 grudzień 2009 - 17:41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Obawiam się że zapobiegałyby także zsiadaniu Rozwiązaniem jest dodatkowy, plastikowy/gumowy klin, przymocowany do poprzeczki zabezpieczającej i dotykający kanapy między kolanami. Widziałem taki patent w zeszłym sezonie w Austrii. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szybalski Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Obawiam się że zapobiegałyby także zsiadaniu Ale może być tak że w odpowiedniej odległości od końcowego wyciągu pole magnetyczne byłoby wyłączane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gordasz Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 E tam w tedy nie dało by się wyskoczyć z krzesła (wyskakiwał z was ktoś kiedyś z krzesła w puch i rura w dół :>?) Co do tych patentów jak się człowiek chce rozsiąść bo jedzie np na 4 osobowym we 2 to mojemu koledze raz by to nogę zmiażdżyło lecz w pore podnieśliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Cześć Moim zdaniem nie powinno się barć wogóle dzieci na wyciąg a i jazdę na nartach w mlodym wieku bym rozważał. To sa rzeczy niebezpieczne. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Witam, Kolejny wymysł marketingu kaski przeszły to teraz kamizelki dla dzieci kto nie zadba o swoją pociechę na dzieciach nikt nie będzie oszczędzał jeszcze producent za darmo będzie montował to ustrojstwo na wyciągach a koszty wliczy w cenę kamizelek siła marketingu wymyślić coś co nikomu nie było nigdy potrzebne i namówić go do kupna Pozdrawiam Użytkownik decent edytował ten post 16 grudzień 2009 - 08:38 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Boże, czego to nie wymyślą, żeby wyciągnąć kasę od braci narciarskiej... Ja rozumiem, że pula NAPRAWDĘ przydatnych narciarzom rzeczy się wyczerpuje, więc marketingowcy i spragnieni $$$ starają się stworzyć nowe potrzeby, by zaraz potem móc je zaspokajać za x.xxx $, ale to już przesada. Zastanawiam się, jak szybko wymyślą przenośne, składane wyciągi zasilane 4x R20 żeby móc jeździć tam, gdzie jeździć się nie da. Albo narty, które zaczną wydawać sygnał dźwiękowy, kiedy ilość smaru na ślizgu zacznie być niebezpiecznie cienka. Możemy nawet stworzyć forumowy katalog durnowatych pomysłów, ale sądzę, że poskutkuje to nowymi gadżetami na przyszły sezon... A nie wiem, czy moje serce to wytrzyma :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 następny pomysł niemający nic wspólnego z bezpieczeństwem .... .... szelki i sznurki na stoku, magnesy na wyciągach - co dalej ?.... na czym jeszcze można zarobić ? o raju.... czy ludzie nie mogą po prostu jeździć na nartach ???? j. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iva Napisano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 A CZY TAKIE POLE MAGNETYCZNE NIE BYŁOBY SZKODLIWE DLA DZIECKA ?????:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Witam, no to mamy kolejny gadżet "Recon Instruments to firma, która postanowiła stworzyć najbardziej zaawansowane technologicznie gogle dla narciarzy. Wyposażyć je w miniaturowy wyświetlacz oraz możliwość odbierania telefonów, czytania SMS-ów i e-maili oraz szereg innych możliwości? Czemu nie. W goglach znajdziemy miniaturowy wyświetlacz o przekątnej 15 mm. Dzięki technologii GPS będzie możliwe wyświetlanie mapy stoku, swojej lokalizacji, a także lokalizacji innych użytkowników tego samego modelu gogli" jeszcze śmigło wolant i można lecieć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Zastanawiam się, jak szybko wymyślą przenośne, składane wyciągi zasilane 4x R20 żeby móc jeździć tam, gdzie jeździć się nie da. o na to bym sie od razu pisal!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wit_www Napisano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 kamizelki magnetyczne, zapobiegające wypadnięciu dzieci z wyciągu krzesełkowego Co mysliscie o tym pomysle ? Czy zabezpieczenia na wyciagu krzesełkowym sa zbyt male ?? Myślę ,że to dużo lepszy gadżet ,dużo tańszy i może się przydać w różnych innych sytuacjach życiowych :D;) https://ssl.allegro...._najtansze.html o... i jeszcze gratisa można dostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Witam, no i jednak chyba kamizelki by się przydały: "Spisz: 11-latka spadła z kolejki narciarskiej Dziewczynka z powiatu żyrardowskiego po prostu zasłabła i zsunęła się z krzesełka. Spadła z wysokości sześciu metrów " więcej Woda na młyn dla marketingowców:( i PR-owców teraz trzeba tylko czakać na owczy pęd jak z kaskami Pozdrawiam Użytkownik decent edytował ten post 05 luty 2010 - 19:09 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Witam, no i się już pojawiły wyciągi przystosowane do kamizelek :D nawet wygląda to sensownie, śmiałem się śmiałem ale w tym roku mój syn po raz pierwszy wsiadł na krzesełko jakoś dał się przekonać, a że jest troche nadpobudliwy to wyczynia podczas wjazdów krzesłem różne figury cały czas dla jego bezpieczeństwa musiałem mu przypominać aby się oparł plecami jak tylko nie patrzyłem to wychylał się za poręcz i serce stawało mi w poprzek gdyby miał taką kamizelkę która by go trzymała czuł bym się chyba bezpieczniej. YouTube- Magnestick - Film demo English Pozdrawiam Użytkownik decent edytował ten post 03 marzec 2010 - 12:15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moris Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Nie takie złe to rozwiązanie, jak niektórzy próbują tu z niego drwić. Pani i Panowie - temat śmieszny, ale tylko dla tych, którzy albo dzieci nie mają, albo uważają, że ich to nie dotyczy. Moim zdaniem pomysł rewelacyjny (dopóki nie doczekamy się obowiązkowego używania dla dzieci w wieku....lat. Widziałem na żywo to rozwiązanie w 3 Dolinach (Courchevel) - pisałem o tym np. tutaj. http://www.skiforum....ead.php?t=28968 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Nie takie złe to rozwiązanie, jak niektórzy próbują tu z niego drwić. Pani i Panowie - temat śmieszny, ale tylko dla tych, którzy albo dzieci nie mają, albo uważają, że ich to nie dotyczy. A co w przypadku jak system się zepsuje? Zabraknie prądu na przykład? A dziecko jest przyzwyczajone do tego, że może na krześle fikać, bo ma trzymająca kamizelkę? Już lepsze są zabezpieczenia mechaniczne, jakie widziałem w Austrii- czyli dokręcone do pałąka plastikowe ograniczniki, wchodzące między nogi i powodujące że każdy siedzi jak w foteliku dla dziecka. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 temat ma już kilka tygodni .... mimo wszystko, jestem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu .... i nie chodzi mi tu o pola magnetyczne, brak prądu i tym podobne rzeczy.... jestem za tym by od samego początku, dzieci uczyć samodzielności i odpowiedzialności owszem, jeśli pomaga to niech pomaga ..... byleby niczego/nikogo nie zastępowało jarek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 A co w przypadku jak system się zepsuje? Zabraknie prądu na przykład? A dziecko jest przyzwyczajone do tego, że może na krześle fikać, bo ma trzymająca kamizelkę? Już lepsze są zabezpieczenia mechaniczne, jakie widziałem w Austrii- czyli dokręcone do pałąka plastikowe ograniczniki, wchodzące między nogi i powodujące że każdy siedzi jak w foteliku dla dziecka. Pozdr Marcin Masz rację technika bywa zawodna i dlatego myślę że nawet zakup takiej kamizeli nie powinien zwalniać rodziców z opieki i jazdy z dzieckiem na wyciągu ograniczone zaufanie do techniki i dzieci ale sytuacja z Jurgowa daje do myślenia i jeszcze taki filmik YouTube- Salvataggio a Madonna di Campiglio 05-01-09 Pozdrawiam Użytkownik decent edytował ten post 03 marzec 2010 - 12:49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziadek Kuby Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Bardziej gadżet niż rzecz użyteczna. Jako elektryk z zawodu to wiem, że musi mieć w kamizelce spory kawał blachy, aby to nieco trzymało. Sprytny goguś i tak się oderwie, albo zdejmie kamizelkę, jak pojedzie sam na wyciągu. Najlepszym zabezpieczeniem jest jazda w towarzystwie dorosłego i wychowanie, a nie przywiązywanie do krzesełka. Ostatecznie można wymyślić klatkę, do której się wsadzi delikwenta, a która go automatycznie wyrzuci na górze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 ale sytuacja z Jurgowa daje do myślenia i jeszcze taki filmik Chodzi ci o tą dziewczynę co zasłabła na krześle i spadła? No cóż, tragiczny ale jednak odosobniony wypadek. Nie powinien chyba wpływać na ocenę zagrożenia, jakie niesie korzystanie z wyciągu krzesełkowego. Ile razy twoje dziecko spadło z normalnego krzesła na przykład w kuchni? Przecież tam tez może walnąć głową w jakiś kant i się uszkodzić. Będziesz je przywiązywać do każdego krzesła na którym usiądzie? Bo siedzi się przecież tak samo i na krześle w kuchni i na kanapie wyciągu. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decent Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 Tak z Jurgowa, ja nie sugeruje swoim postem aby to był obowiązek jasne że zagrożeń jest więcej w samym domu choć moja żona jak by mogła to by czasem owinęła nasze dzieciaki w folię bąbelkową ale jak ktoś by chciał i dano by mu możliwość skorzystania z takiego gadżetu to czemu nie. choć najprostszym rozwiązaniem jest to pokazane przez morisa z Cortina d'Ampezzo http://www.skiforum....18&d=1266252527Pozdrawiam Użytkownik decent edytował ten post 03 marzec 2010 - 13:01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 choć najprostszym rozwiązaniem jest to pokazane przez morisa z Cortina d'Ampezzo I dokładnie o takie samo mi chodziło Proste, tanie, nie wymaga zasilania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moris Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 A co w przypadku jak system się zepsuje? Zabraknie prądu na przykład? A dziecko jest przyzwyczajone do tego, że może na krześle fikać, bo ma trzymająca kamizelkę? Już lepsze są zabezpieczenia mechaniczne, jakie widziałem w Austrii- czyli dokręcone do pałąka plastikowe ograniczniki, wchodzące między nogi i powodujące że każdy siedzi jak w foteliku dla dziecka.PozdrMarcinA o tym również wspominałem - wklejałem też zdjęcie tego ustrojstwa (temat dziewczynki, post nr 18)http://www.skiforum....ead.php?t=28968Oczywiście podstawą jest bezpośredni nadzór nad dziećmi, ale według mnie im więcej zabezpieczeń, tym lepiej - zwłaszcza te wkładki z tworzywa zabezpieczające przed zsunięciem - tanie, bezpieczne i odporne na zepsucie (niekoniecznie na dewastację )Edit - pisząc posta nie widziałem dwóch poprzednich - niepotrzebnie się powtarzam, ale nie potrafię usunąć całego posta, a pusty to tak trochę głupio:o) Użytkownik moris edytował ten post 03 marzec 2010 - 13:09 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurm28 Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 ....im więcej zabezpieczeń, tym lepiej -.....Pozwole się sobie z tym nie zgodzić.Im wiecej zabezpieczeń, im wiecej pilnowania i ograniczania, tym bardziej przytępiony instynkt samozachowawczy.Oczywiście nie mówię, ze trzeba dziecko puścić samopas i zupełnie nie nadzorować.Uważam natomiast, ze trzeba pokazywać, tłumaczyć, wyjaśniać, czasami pozwolić doświadczyć i wyrabiać w dziecku nawyk myślenia o tym co robi i pilnowania własnego tyłka.Poza tym również my, kiedy dziecko wydaje sie być "zabezpieczone' rozluźniamy swoją uwagę, a jak wiadomo dzieciaki maja takie pomysły, ze nam dorosłym ciężko uwierzyć.Często wynikają one właśnie z tego, ze taki zwsze zabezpieczony maluch (jakkolwiek to brzmi ), nie ma świadomości, ze wkładanie dwóch gwoździ do kontaktu - po jednym w kazdej łapce, to niezbyt dobry pomysł.pzdrk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AroOo92 Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 hmm... dziewczynka która spadła z wyciągu to z mojego regionu jakby nie patrzył... nie wiedziałem nawet :/ co do tematu, ostatnio w Austrii widziałem krzesełka, w których każdy siedzący miał ten pałąk zabezpieczający (to coś gdzie się narty kłądzie) między nogami, za pierwszym razem dziwnie mi się wchodziło na to cuda, ale później było już tylko lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.