jan koval Napisano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 w zwiazku z masowymi pytaniami nt urazu kolana pozwole tu sobie zebrac fakty i wytyczne obecne nt leczenia w/w (oczywiscie kazdy przypadek jest inny i ostateczna decyzja nalezy do lek leczacego). tutaj pozwole sobie naszkicowac ogolne zasady postepowania i leczenia lakotka; zpraktycznego p-tu widzenia uszkodzenia lakotki to takie ktore a/ moga byc naprawione (zeszyte) b/ ktore jedynie mozna tsrymowac (czyli odciac czesc uszkodzona ad a/ wyjscie lepsze, zloty standard to szycie tzw inside-in z uzyciem specjalnej igly z dolaczonym szwem. alternatywa; (zwlaszcza czesc tylna lakotki bocznej i przysrodkowej) to tzw loop-based devices (all inside). obednie nie popiera sie roznych "implantow" jak meniscal screws, arrows, barbs itp; moga powodowac uszkodzneia chrzastki stawowej rehab : po strymowaniu (debridement) w zasadzie powroot do pelnego sportu po 2-3 tyg po zeszyciu; 6 tyg nieobciazania z ruchem 0-90, pozniej 6 tyg rehab powrot do sportu 3 mies wiezadla; acl , pcl, lcl w zasadzie sie nie goja mcl zwykle goi sie; leczenie izolowanego mcl to kule 6tyg + odciazenia + brace 0-90. nast rehab 6 tyg i powrot w zasadzie w ciagu 3 mies (oczywiscie w zaleznosci od stopnia 1-3) pcl; izolowane uszkpodzenie pcl nie wymaga lecz oper; zwykly rehab wustarcza, powrot do sportu ok 3 mies; orteza wymagana do roku po uszkodzeniu. orteza w czasie uprawiania sportu tylkopo 3 mies, poczatkowowo (do 3 mies) stale lcl; zwykle skladowa tzw multiligament injury lub tzw posterolateral corner; zwykle wymaga operacji. rehab moze byc dlugi ze wzgledu na to, ze zwykle lcl jest jedynie sskladowa duzego uszkodzenia acl ; nie goi sie "samo" (za wyj oderwania z blokiem kostnym bez przemieszczenia) do jazdy na nartach nie jest 100% konieczne wszystkie sporty, ktore wymagaja ruchow skretnych, bocznych, gwaltowne zatrzymanie sie i przyspieszenia w zasadzie wymagaja funkcjonujacego acl diagnostyka; badanie przez DOBREGO ortopede historia (rodzaj urazu, wysiek itp) rtg dla wykluczenia zmian kostnych MRI - zloty standard US- OK bardzo zalezne od badajacego i czytajacego leczenie; albo w ciagu 24-48h po urazie, albo po ok 6 tyg (kolano zimne) wybor techniki double bundle single bundle (stale zloty standard) wybor graft'u (czyli wszczepu); allograft (z banku tkanek) wlasny: czworoglowy albo hamstrings, albo quad/patella) wyniki w zasadzie niezaLEZNE OD WYBORU GRAFT'U; JEDNA PRACA WSKAZUJACA ZE SINGLE BOIUNDLE ALLOGRAFT PONIZEJ 25 ROKU ZYCIA MOZE "NIE WYTRZYMYWAC" TAK DOBRZE, JAK GRAFT PACJENTA rehab; 6-9 mies, modyfikowany w zaleznosci od uzytego przeszczepu i towarzyszacych uszkodzen ale w zasadzie typowe to; 6tyg kule z czesciowym obciazaniem ruch od 2-3 dnia po zabiegu (uwaga;bardziej istotne dbanie o utrzymanie pelnego wyprostu niz zgiecia!!!!) orteza z pelnym ruchem do chodzenia przez 6-9 mies a nastepnie w czasie sportu do roku po operacji 95% acl powraca do uprzedniego poziomu sportu, niezaleznie od metody Użytkownik jan koval edytował ten post 12 grudzień 2009 - 15:10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arp007 Napisano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 w zwiazku z masowymi pytaniami nt urazu kolana pozwole tu sobie zebrac fakty i wytyczne obecne nt leczenia w/w (oczywiscie kazdy przypadek jest inny i ostateczna decyzja nalezy do lek leczacego). tutaj pozwole sobie naszkicowac ogolne zasady postepowania i leczenia lakotka; zpraktycznego p-tu widzenia uszkodzenia lakotki to takie ktore a/ moga byc naprawione (zeszyte) b/ ktore jedynie mozna tsrymowac (czyli odciac czesc uszkodzona ad a/ wyjscie lepsze, zloty standard to szycie tzw inside-in z uzyciem specjalnej igly z dolaczonym szwem. alternatywa; (zwlaszcza czesc tylna lakotki bocznej i przysrodkowej) to tzw loop-based devices (all inside). obednie nie popiera sie roznych "implantow" jak meniscal screws, arrows, barbs itp; moga powodowac uszkodzneia chrzastki stawowej rehab : po strymowaniu (debridement) w zasadzie powroot do pelnego sportu po 2-3 tyg po zeszyciu; 6 tyg nieobciazania z ruchem 0-90, pozniej 6 tyg rehab powrot do sportu 3 mies wiezadla; acl , pcl, lcl w zasadzie sie nie goja mcl zwykle goi sie; leczenie izolowanego mcl to kule 6tyg + odciazenia + brace 0-90. nast rehab 6 tyg i powrot w zasadzie w ciagu 3 mies (oczywiscie w zaleznosci od stopnia 1-3) pcl; izolowane uszkpodzenie pcl nie wymaga lecz oper; zwykly rehab wustarcza, powrot do sportu ok 3 mies; orteza wymagana do roku po uszkodzeniu. orteza w czasie uprawiania sportu tylkopo 3 mies, poczatkowowo (do 3 mies) stale lcl; zwykle skladowa tzw multiligament injury lub tzw posterolateral corner; zwykle wymaga operacji. rehab moze byc dlugi ze wzgledu na to, ze zwykle lcl jest jedynie sskladowa duzego uszkodzenia acl ; nie goi sie "samo" (za wyj oderwania z blokiem kostnym bez przemieszczenia) do jazdy na nartach nie jest 100% konieczne wszystkie sporty, ktore wymagaja ruchow skretnych, bocznych, gwaltowne zatrzymanie sie i przyspieszenia w zasadzie wymagaja funkcjonujacego acl diagnostyka; badanie przez DOBREGO ortopede historia (rodzaj urazu, wysiek itp) rtg dla wykluczenia zmian kostnych MRI - zloty standard US- OK bardzo zalezne od badajacego i czytajacego leczenie; albo w ciagu 24-48h po urazie, albo po ok 6 tyg (kolano zimne) wybor techniki double bundle single bundle (stale zloty standard) wybor graft'u (czyli wszczepu); allograft (z banku tkanek) wlasny: czworoglowy albo hamstrings, albo quad/patella) wyniki w zasadzie niezaLEZNE OD WYBORU GRAFT'U; JEDNA PRACA WSKAZUJACA ZE SINGLE BOIUNDLE ALLOGRAFT PONIZEJ 25 ROKU ZYCIA MOZE "NIE WYTRZYMYWAC" TAK DOBRZE, JAK GRAFT PACJENTA rehab; 6-9 mies, modyfikowany w zaleznosci od uzytego przeszczepu i towarzyszacych uszkodzen ale w zasadzie typowe to; 6tyg kule z czesciowym obciazaniem ruch od 2-3 dnia po zabiegu (uwaga;bardziej istotne dbanie o utrzymanie pelnego wyprostu niz zgiecia!!!!) orteza z pelnym ruchem do chodzenia przez 6-9 mies a nastepnie w czasie sportu do roku po operacji 95% acl powraca do uprzedniego poziomu sportu, niezaleznie od metody janek (jesli moge sobie na taka zuchwalosc pozwolic), respect wielki dla ciebie, za twoj caly wklad ortopedyczny i chec dzielenia sie z nami, acl'owcami (i nie tylko), swoja wiedza... na prawde, jak to mlodzi mowia, 'szacun'. cheers, a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 14 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 janek (jesli moge sobie na taka zuchwalosc pozwolic), respect wielki dla ciebie, za twoj caly wklad ortopedyczny i chec dzielenia sie z nami, acl'owcami (i nie tylko), swoja wiedza... na prawde, jak to mlodzi mowia, 'szacun'. cheers, a dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Witam Może warto jakoś wyróżnic ten post aby nie było juz zadym w tematach kontuzyjnych. Serdeczne dzięki JK. Pozdro Jedyny i Najdoskonalszy Narciarz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 acl ; nie goi sie "samo" (za wyj oderwania z blokiem kostnym bez przemieszczenia) Ooo! To nie jestem wyjątkiem, to znana, powszechna (?) kontuzja.Dzięki Ci Panie Janie(Kovalu) za informacje.Niestety w moim przypadku nie obyło się bez operacji zespolenia.Na szczeście już śmigam na nartkach. to bylo w odniesieniu do zeszycia (primary repair) vs rekonstrukcji oczywiscie trzeba przymocowac, ale nie trzeba rekonstruowac BTW; we fragmencie o zeszyciu lakotki powinno byc inside-out a nie inside-in Użytkownik jan koval edytował ten post 24 grudzień 2009 - 03:01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eqiupe Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 Bardzo dobry post! Uważam, że my narciarze musimy być bardzo świadomi naszej jazdy, reakcji i skutków zdrowotnych. Ta świadomość zwiększy nasze bezpieczeństwo na stoku oraz bezpieczeństwo innych osób. A strata sezonu dla pasjonata tego sportu jest stratą nie do odrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 Kuba i za to Cię lubię, zawsze chętnie podzielisz się wiedzą!!! Szacun dla Ciebie. Czy jak wolisz - Respect P.S. Nie chciałbyś się na mnie doktoryzować? Już parę lekarzy mi to proponowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 24 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2010 Kuba i za to Cię lubię, zawsze chętnie podzielisz się wiedzą!!! Szacun dla Ciebie. Czy jak wolisz - Respect P.S. Nie chciałbyś się na mnie doktoryzować? Już parę lekarzy mi to proponowało za pozno - doktorat obronilem 2 dni przed pierwszym wylotem do stanow…... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 24 Października 2010 Udostępnij Napisano 24 Października 2010 za pozno - doktorat obronilem 2 dni przed pierwszym wylotem do stanow…... Profesurę? Habilitację? Cokolwiek Jaki problem wziąłeś na doktoryzację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 30 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2010 pare update do watku ciekawa dyskusja sie nawiazala w stos do ACL. coraz bardziej popularna staje sie technika tzw anatomic reconstruction z uzyciem jednego lub dwoch (double bundle) przeszczepow. w double bundle czasami uzywa sie wlasnej tkanki (HS lub BPTB) do rekon peczka AM i allograft do PL. problemem jest to, ze czasami w wersji anatomic, nie ma miejsca juz na wsadzenie PL… uwaza sie obecnie, ze anatomic recon , czyli polozenie tunelu udowego jest wazniejsze niz single vs double bundle. co oczywiscie jeszcze bardziej zaciera roznice, ktore moga byc wychwycone za pomoca nawet prospective studies…. zupelnie atomowo rozwija sie badanie rekostrukcji ACL u dzieci i mlodziezy z duza "iloscia" potencjalnego wzrostu… o ile zrobienie dobrego ACL jest trudne i wymaga olbrzymiej wiedzy i doswiadczenia, o tyle rekon ACL u rosnacych osobnikow poteguje trudnosci do kwadratu. problemem jest to, ze w miejscu gdzie wierci sie kanaly w k piszczelowej i udowej, znajduja sie chrzastki wzrostowe, ktore nie lubia, gdy sie w nich wierci i grzebie. bo moga sie zbuntowac i wtedy albo noga nie rosnie w tempie niezoperowanej i konczy sie na nierownosci konczyny, albo rosnie sobie pod katem (zwykle valgus). precyzje obu operacji porownal bym do budowania fiata 126p ("normalne" ACL) w stos do BMW M-3 (ACL u rosnacych osobnikow)…… zapowiada sie olbrymia dyskusja w brazylii w kwietniu, min wlasnie nt anatomic vs double bundle i tzw physeal sparring ACL recon (to wlasnie ta metoda u dzieci)……. niestety w kwietniu w brazyliii nie mozna jezdzic na naratach…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kyronis Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Witam : w sprawie uszkodzenia kolana – łekotki .. bakcyla narciarskiego polknalem (ponownie) od grudnia 2009 -. Ponownie zalozylem narty w grudniu 2009 r , jezdzilem godzinami wokol mojego ogrodu i domu gdzie usypałem gore ze śniegu W mojej okolicy sa fajne gorki na których uczylerm się jezdzic na nartach . Jestem uparty bo ze sportem mialem cale zycie do czynienia ( 50 lat ) pilka nozna, sztuki walki itp. ...Ćwicze codziennie od rana po PÓŁ godziny razem z moimi 2 psami które maja radoche .. .Teraz ten bakcyl ciagle mnie wola na narty ,ale niestety mam problem z kolanem (lekotka) które uszkodziłem sobie ( chyba ) podczas prac w ogrodzie ( sierpień 2010 r.) – opuchlo mi kolano no i byłem do ściągnięcia plynu i od tego się zaczela moja meka z kolanem i lekarzami . Nie podobno zebym miał uszkodzone kolano od nart na których zakończyłem jazde w marcu 2010r. . Byłem u ( uwaga ) 5 ortopedow stracilem 3000 zl. na wizyty . USG , rezonans magn .i inne ( niestety na Panstw. Służbę zdrowia nie można liczyc = to dziadostwo i tyle ) . Prawie każdy panstw. i prywatny ortopeda mowil co innego . W koncu po rezonansie magn tomografie i po ponownym USG zaufany i polecony ortopeda orzekl ze USZKODZENIE TYLNEGO ROGU LEKOTKI – ALTROSKOPIA --- OPERACJA na która czekam = polowa stycznia 2011 r. Za kase ( 5 tys. zl.) mógłbym już dawno być po operacji , ale po przeczytaniu roznych opinii w necie zrezygnowałem za kase ( która mam ) . Moj znajomy asystuje lekarzom do takich operacji i powiedzial mi ze niektórzy ortopedzi robia artroskopie ( dziure w nodze tylko i wyłącznie po to żeby zgarnąć kase ) ……do czasu altroskopi jezdze sobie w ortezie na nodze ( prawie nic nie czuje –tylko w podswiadomosci cos tam jest ) po tych wspomnianych gorkach oraz zamiarzam jechac na 3 dni do Sienny na Czarna Gore. …………….Pozdrawiam Kyronis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Saint Napisano 21 Maja 2011 Udostępnij Napisano 21 Maja 2011 Witam znalazłem (wydaje mi się że) ciekawy artykuł jak dbać o kolana, jako, że medycyna to nie moja dziedzina, wrzucam go do oceny przez specjalistów:) http://runners-world...slugi-4061.html Napiszcie co o tym sądzicie, czy zawarte tam informacje są kompetentne i można na nich polegać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 21 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2011 Witam znalazłem (wydaje mi się że) ciekawy artykuł jak dbać o kolana, jako, że medycyna to nie moja dziedzina, wrzucam go do oceny przez specjalistów:) http://runners-world...slugi-4061.html Napiszcie co o tym sądzicie, czy zawarte tam informacje są kompetentne i można na nich polegać. Pozdrawiam napisane ( a wlasciwie zerzniete) na podst am wydania runners. w sumie dobra lektura i dowcipny sposob podania pare rzeczy: ITB nigdy nie ociera sie o klykiec przysrodkowy, bo po prostu go tam nie ma (syt1) Baker cyst nie boli i nie jest zwiazany z urazem st kolanowego. zupelnie inne zwierze to tzw meniscal cyst - korelacja z horizontal meniscus tear rozciaganie ITB - sa lepsze sposoby , np: zgiecie biodra 90 st (w pozycji lezacej) i przywodzenie calej konczyny z kolanem w wyproscie i zgieciu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alpina Napisano 3 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Witam wszystkich. Nie sądziłam,ze kiedyś udziele się w tym temacie...ale cóż... 8 marca mąż zabral mnie na ostatnie szusowanie, niby taki prezent na dzień kobiet:) Pojechalismy do Janskich, warunki do południa swietne, mimo tego,ze temperatura koło 10 stopni w plusie. Około godziny 15 stej, snieg juz był tak miekki,że masakra. Chyba podswiadomie czulam,żeby już nie jezdzic tego dnia....no ale ostatni raz postanowilam zjechać...na ,,maxa" Jako,że jezdze szybko, czasem nawet za szybko:) to frajda była niezła, mało ludzi więc miejsca sporo. Snieg tepy, ale jakos się jechało. No i niestety katapultowałam jak to niektórzy nazywają. Wybiło mnie na konkretnej muldzie do góry. Jeszcze w powietrzu, narta wykręciła mi lewe kolano do srodka, poczulam niesamowity ból i bach na ziemie. Po chwilowym zamroczeniu, nie wiem jak ja to zrobilam, ale zjechalam na dól, oczywiscie powoli. Tam już noga zesztywniała i czulam,że nie będzie dobrze. Mąż chciał mnie zabrać do szpitala na miejscu ale uparłam się żeby wracać do domu, więc po 7 godzinach jazdy wylądowalam u siebie na pogotowiu. Diagnoza taka: złamana rzepka, zerwane sciegna, skręcony staw kolanowy, więzadlo i uszkodzona łekotka. Lekarz powiedzial,ze trzeba być niebywale zdolnym żeby tyle rzeczy sobie uszkodzic na raz. Wstawili mi w szyne, ktora okazala sie po tygodniu do zjęcia gdyż za bardzo obciązala kolano co powodowało niesamowity ból. Nie będe tu opisywać całego leczenia, w tej chwili można powiedzieć,ze ponaprawiali mi większosc z tych urazów, pozostał problem ACL. Obecnie czekam na rezonans magnetyczny, po nim zostanie podjęta decyzja czy robić rekonstrukcje. Lekarz powiedzial,że jesli chce jeszcze jezdzic na nartach to jest ona raczej konieczna. I tu moje pytanie do starych ACL -owców- jak to jest naprawde? czy rzeczywiscie ten uraz powoduje takie konsekwencje? muszę przyznać,że nie wyobrazam sobie nie jezdzić , a ta operacja tez mi sie nie usmiecha.... Pomóżcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej57 Napisano 3 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Bardzo,bardzo Ci współczuję.Po przeczytaniu Twojej opowieści włos zjeżył mi się na głowie i jakoś tęsknota za zimą opadła.Moja zona też miała problem z acl.Po wielotygodniowej rehabilitacji w ośrodku dla sportowców w Zorach i zrobieniu rezonansu lekarz stwierdzil,że ma naderwane w 20% wiezadło krzyżowe.Może jezdzic na nartach ale musi jak najbardziej wzmocnić mięśnie uda.Była po tym zdarzeniu kilka razy na nartach ,na kolano zakładała dodatkowo specjalną ortezę.Jednak uraz w psychice pozostał.Jezdzę z nią tylko relaksowo po zielonych i niebieskich trasach.W sumie to wolę jak nie zakłada nart.Nie chce być niemiły ale lepiej zrezygnuj z tego sportu.Nastepna kontuzja może doprowadzić do b. poważnych powikłań ,a kolano potrafi dać w d.Jak mniemam lubisz adrenalinkę podczas jazdy i rutyna z czasem pozbawi Cię hamulców .Kończę bo czarnowidztwo to nie moja specjalność jest tyle fajnych sportów,że narty to nie pępek świata.Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za zupełny powrót do zdrowia i dobre decyzje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 3 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Witam wszystkich. Nie sądziłam,ze kiedyś udziele się w tym temacie...ale cóż... 8 marca mąż zabral mnie na ostatnie szusowanie, niby taki prezent na dzień kobiet:) Pojechalismy do Janskich, warunki do południa swietne, mimo tego,ze temperatura koło 10 stopni w plusie. Około godziny 15 stej, snieg juz był tak miekki,że masakra. Chyba podswiadomie czulam,żeby już nie jezdzic tego dnia....no ale ostatni raz postanowilam zjechać...na ,,maxa" Jako,że jezdze szybko, czasem nawet za szybko:) to frajda była niezła, mało ludzi więc miejsca sporo. Snieg tepy, ale jakos się jechało. No i niestety katapultowałam jak to niektórzy nazywają. Wybiło mnie na konkretnej muldzie do góry. Jeszcze w powietrzu, narta wykręciła mi lewe kolano do srodka, poczulam niesamowity ból i bach na ziemie. Po chwilowym zamroczeniu, nie wiem jak ja to zrobilam, ale zjechalam na dól, oczywiscie powoli. Tam już noga zesztywniała i czulam,że nie będzie dobrze. Mąż chciał mnie zabrać do szpitala na miejscu ale uparłam się żeby wracać do domu, więc po 7 godzinach jazdy wylądowalam u siebie na pogotowiu. Diagnoza taka: złamana rzepka, zerwane sciegna, skręcony staw kolanowy, więzadlo i uszkodzona łekotka. Lekarz powiedzial,ze trzeba być niebywale zdolnym żeby tyle rzeczy sobie uszkodzic na raz. Wstawili mi w szyne, ktora okazala sie po tygodniu do zjęcia gdyż za bardzo obciązala kolano co powodowało niesamowity ból. Nie będe tu opisywać całego leczenia, w tej chwili można powiedzieć,ze ponaprawiali mi większosc z tych urazów, pozostał problem ACL. Obecnie czekam na rezonans magnetyczny, po nim zostanie podjęta decyzja czy robić rekonstrukcje. Lekarz powiedzial,że jesli chce jeszcze jezdzic na nartach to jest ona raczej konieczna. I tu moje pytanie do starych ACL -owców- jak to jest naprawde? czy rzeczywiscie ten uraz powoduje takie konsekwencje? muszę przyznać,że nie wyobrazam sobie nie jezdzić , a ta operacja tez mi sie nie usmiecha.... Pomóżcie... tzn, ze nie mialas ZADNEJ operacji mimo tylu urazow??? czy mialas io boisz sie nastepnej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiVi Napisano 14 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Ja też się przyłączę do podziękowań I za to kompendium i za całą pomoc w styczniu na PM Generalnie już 2 m-ce po operacji i wygląda naprawdę ok. zapowiada sie olbrymia dyskusja w brazylii w kwietniu, min wlasnie nt anatomic vs double bundle i tzw physeal sparring ACL recon (to wlasnie ta metoda u dzieci)……. niestety w kwietniu w brazyliii nie mozna jezdzic na naratach…….. Heh - byłeś w Brazyli na tym "zlocie" ? Ortopeda który mi robił rekonstrukcję ACL (polecony przez Mitka) też tam był Przy okazji - świetny człowiek i lekarz. Tylko czemu Brazylia ? PiVi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alpina Napisano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 tzn, ze nie mialas ZADNEJ operacji mimo tylu urazow??? czy mialas io boisz sie nastepnej.... Nie miałam ani jednej operacji, zabiegu. Też mi sie to wydawało dziwne, ale mam chyba jakiegos nowoczesnego lekarza:) stwierdził,że otworzenie kolana, może spowodować nie odwracalne zmiany. Własnie otrzymałam wyniki RM: Prawdopodobnie anomalia rozwojowa rzepki - rzepka trójdzielna. Zmiana sygnału więzadła pobocznego - przysrodkowego. W obrębie struktur stawu kolanowego w obrazie MR zmian nie uwidoczniono, ciągłość więzadeł zachowana. Wydaje mi się,że nie jest zle... Przetłumaczycie mi to na na język polski? ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alpina Napisano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Bardzo,bardzo Ci współczuję.Po przeczytaniu Twojej opowieści włos zjeżył mi się na głowie i jakoś tęsknota za zimą opadła.Moja zona też miała problem z acl.Po wielotygodniowej rehabilitacji w ośrodku dla sportowców w Zorach i zrobieniu rezonansu lekarz stwierdzil,że ma naderwane w 20% wiezadło krzyżowe.Może jezdzic na nartach ale musi jak najbardziej wzmocnić mięśnie uda.Była po tym zdarzeniu kilka razy na nartach ,na kolano zakładała dodatkowo specjalną ortezę.Jednak uraz w psychice pozostał.Jezdzę z nią tylko relaksowo po zielonych i niebieskich trasach.W sumie to wolę jak nie zakłada nart.Nie chce być niemiły ale lepiej zrezygnuj z tego sportu.Nastepna kontuzja może doprowadzić do b. poważnych powikłań ,a kolano potrafi dać w d.Jak mniemam lubisz adrenalinkę podczas jazdy i rutyna z czasem pozbawi Cię hamulców .Kończę bo czarnowidztwo to nie moja specjalność jest tyle fajnych sportów,że narty to nie pępek świata.Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za zupełny powrót do zdrowia i dobre decyzje. Wielki szacunek dla żonki,że chce jeszcze jezdzic po tym co przeszła:). Ja jednak nie wyobrażam sobie nie jezdzić...mam nadzieje,że psychicznie będzie ok, chociaż to się okaże dopiero na stoku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alpina Napisano 17 Października 2011 Udostępnij Napisano 17 Października 2011 To znowu ja:) Za tydzień mam rekonstrukcje. W tym roku to nawet na sankach nie pojezdzę....Pocieszcie mnie ,że następną zime będe mogła już smigać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike33 Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Witaj. Poczytałem Twoje wcześniejsze wpisy i wnioskuję, że jednak ACL jest do rekonstrukcji. Mylę się? Ja "miałem tę przyjemność" 23 sierpnia tego roku, więc ten sezon tez mam "z grzywki". W tydzień po zabiegu zacząłem ćwiczyć iod tamtej pory nie daję się kolanu zastać wykorzystując każdą możliwość rehabilitacji. od prawie 3 tygodni znowu jeżdżę autem. Aktualnie przypominam sobie, jak chodzić bez utykania i próbuję odbudować mięśnie. Niby wydawało się, że nie zanikają, a jednak... 3 cm różnicy się dorobiłem. Sama rekonstrukcja jest do przeżycia, więc uszy do góry... To znowu ja:) Za tydzień mam rekonstrukcje. W tym roku to nawet na sankach nie pojezdzę....Pocieszcie mnie ,że następną zime będe mogła już smigać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kajuJ Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Ja po 5,5 miesiącach śmigałem na nartach-Pozdrawiam i życzę wytrwałości ja teraz trochę się zaniedbałem ale ramie już prawie sprawne. Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 http://wyborcza.pl/1...krzyzowego.html Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MiedzianowÅ‚osa Napisano 9 Marca 2012 Udostępnij Napisano 9 Marca 2012 co może sugerować opuchnięcie i ból z tyłu kolana ? zerwane wiązadła? i problem z wyprostowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ski4ever Napisano 12 Marca 2012 Udostępnij Napisano 12 Marca 2012 co może sugerować opuchnięcie i ból z tyłu kolana ? zerwane wiązadła? i problem z wyprostowaniem Obecność "wody" w kolanie, (wysięku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.