Skocz do zawartości

race 1018


arturoarturo

Rekomendowane odpowiedzi

Atomic race 1018,wszysko rozgryzłem,a nie wszystko(brak instrukcji). Mam pytanie do tych co się zetknęli z tymi wiązaniami: od dołu patrząc w tylnym bezpieczniku:śruba krzyżak-ustawienie tyłu wzdłużne,wyżej śruba krzyżak -siła DIN,no i trzecia śrubka nad tymi dwoma śrubami imbusowa o nią mi właśnie chodzi,proszę o podpowiedź do czego służy,no i jeszcze interesuje mnie oznaczenie regulacji docisku tyłów do skorupy buta,czyli śruba pierwsza od dołu.Na szynie jest jakaś strzałka i pokrywa się z jakimś grzybkiem na wiązaniu,jeszcze się przyglądam listwie metalowej pod śrubą,ale chyba tu nic nie ma,kto zna te wiązania(myślę ,że race 614,412 ma podobnie) proszę o pomoc,tylko proszę nie mówić"jedź chłopie do serwisu jak ci życie miłe",bo odwaliłem 95 procent roboty i chciałbym to dokończyć,a może już skończyłem:) pozdrawiam Artur skiraceowcy,dorzuciłem zdjęcia ,może to wam przypomni na czym jeździcie:D

Załączone miniatury

  • IMG_7521.jpg
  • IMG_7524.jpg
  • IMG_7523.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam te wiązania i podobnie jak kolega nikt jak dotąd nie rozjaśnił mi umysłu w kwestii tej imbusowej śruby:confused: Podejrzewam, że są na forum osoby, które na co dzień mają styczność ze sprzętem różnej kategorii, proszę wypowiedzcie się, w końcu te wiązania zostały stworzone dla ludzi a nie na potrzeby astronautyki:D pozdro tomasson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam te wiązania i podobnie jak kolega nikt jak dotąd nie rozjaśnił mi umysłu w kwestii tej imbusowej śruby:confused: Podejrzewam, że są na forum osoby, które na co dzień mają styczność ze sprzętem różnej kategorii, proszę wypowiedzcie się, w końcu te wiązania zostały stworzone dla ludzi a nie na potrzeby astronautyki:D pozdro tomasson

Tomasson ,te osoby chyba wyjechały na lodowce,bo w temacie cisza,ja już wszysko wiem,dużo mnie to kosztowało,ale tak jak obiecałeś zwracasz połowę kosztów:D Powiem wam tylko tyle,że ciężko coś znaleźć na necie,oprócz kosmicznych cen katalogowych,ale np. dorwałem fajne spostrzeżenia narciarzy: rok 2007 -"dziwne,że w Polsce nie widać tych wiązań na stokach,bo w Austrii to nie tylko zawodnicy,ale i w dużej ilości amatorzy jeżdżą na nich". rok 2007" - "jak byłem w Polsce na Kasprowym Wierchu i kolega chciał sobie podregulować Atomic Race 1018,to cały serwis z Kasprowego przerwał pracę i się zleciał dotykać tych wiązań,jakby pierwszy raz je widzieli,wyciągneli pełno katalogów i tak ustawili na 90kg,że kolega co drugi zakręt wypadał z nart,a wystarczyło ustawić na 106 kg" Widać,że w serwisach,rzadko je widzieli,nawet dziś w roku 2009,ale wszyscy sewisanci czy we Wrocławiu,czy w Krakowie i innych miastach,zaskoczyli mnie tym,że w czasie rozmów telefonicznych mnie nie spuścili:D,a wręcz przeciwnie wymienialiśmy wiele technicznych spostrzeżeń,jeden to nawet 5 minut ze mną dyskutował,ja myślałem,że się nudzi i ma czas,a on się nagle pyta czy to już wszystko ,bo długa kolejka czeka:D Także wielki szacun dla serwismenów za chęć niesienia pomocy:) Ale moja droga skończyła się i tak u głównego przedstawiciela Atomic na Polskę w firmie Summit S.A. w Chorzowie:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasson ,te osoby chyba wyjechały na lodowce,bo w temacie cisza,ja już wszysko wiem,dużo mnie to kosztowało,ale tak jak obiecałeś zwracasz połowę kosztów:D Powiem wam tylko tyle,że ciężko coś znaleźć na necie,oprócz kosmicznych cen katalogowych,ale np. dorwałem fajne spostrzeżenia narciarzy: rok 2007 -"dziwne,że w Polsce nie widać tych wiązań na stokach,bo w Austrii to nie tylko zawodnicy,ale i w dużej ilości amatorzy jeżdżą na nich". rok 2007" - "jak byłem w Polsce na Kasprowym Wierchu i kolega chciał sobie podregulować Atomic Race 1018,to cały serwis z Kasprowego przerwał pracę i się zleciał dotykać tych wiązań,jakby pierwszy raz je widzieli,wyciągneli pełno katalogów i tak ustawili na 90kg,że kolega co drugi zakręt wypadał z nart,a wystarczyło ustawić na 106 kg"

słowo się rzekło, zwracam połowę kosztów:D proponuję, żebyś teraz skrupulatnie opisał to czego się dowiedziałeś:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to 1018 zaczyna sie siła wypięcia od 10 din a kończy na 18 din więc ustawianie na 90kg to bzdura

To to my wiemy bez testów:D,ja tylko cytowałem w miarę dosłownie pewnego emigranta z Polski,a głównie chodziło mi o przyczyny słabej znajomości tego produktu w niektórych zakątkach Polski,nawet dzisiaj ,a nie tylko w 2007 roku,czego dowodem jest cisza w tym wątku;) Myślę,że to była gra słów,a chodziło mu o to,że ustawili mu dla mężczyzny o wadze 90kg ,a on zjadł wcześniej syty obiad na Kasprowym i powinni mu ustawić na wagę 106 kg;) Jak ustawisz wiązanie Carlo Jance który ma 79kg przy 1.85 wzrostu,odpowiedź brzmi na 79 kg(nie ma go na skali). pozdrawiam Ja z Tomassonem,jesteśmy już ekspertami w montażu i regulacji wiązań Atomic Race 1018;),jak ktoś będzie miał problemy z nimi(regulacja) to walić do nas:),wyjaśnię tylko tajemnicę śrubki imbusowej w tylnym bezpieczniku o której wielu serwismenów nie miało pojęcia i nie mogło mieć ,bo nie miało tego sprzętu,przed oczami.Służy nie do regulacji,ale daje możliwość ściągnięcia osłony tylnego wiązania w celu oględzin stanu sprężyn,możliwości smarowania ,ewentualnie wymiany na mocniejsze;). Ja zacznę rozjeżdżanie sezonowe na GS od ustawień :active backward release,extreme,przód 11,tył 10,a potem ciut więcej ,bo przecież to ma być Gigant.:P pozdrawiam wszystkich użytkowników race 1018,odezwijcie się,czyżby naprawdę było was tak niewielu:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy kupili sobie takie w zestawie z GS'ami 11 190cm w sezonie 2007/2008 i pamiętam, że sami je ustawiali i nie było jakichś problemów większych ze śrubkami.. potem pamiętam prezentację jak wygląda 20 metrowy lot w kucki na garbie po zjechaniu na krechę czarnej w Szpindlu i wnioski były takie, że przy błędzie w locie gleba na ustawieniu 14 pozwalała jeszcze się wypiąć a na 16 już nie.. ok 100 kg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem przed kilkoma dniami dwie pary nart komórkowych właśnie z wiązaniami Race 1018. Jeszcze nie przyglądałem się im dokładnie ale na pierwszy rzut oka widać że są pardziej zaawansowane technologicznie niż pozostałe produkty atomica. Mam przed sobą instrukcję i "czytam" obrazki. Mój angielski techniczny jest żaden więc muszę dojść do wszystkiego drogą dedukcji. Zastanawiają mnie dwie śruby na górze przedniego wiązania. jedna ze śrub (ta bliżej okienka skali DIN, jeśli dobrze rozumię to ustawienie do jazdy sportowej kiedy jest widoczny wskaźnik w okienku lub do jazdy mniej ekstremalnej. Druga ze śrub to wydaje mi się że służy do ustawienia wysokości wiązania wzgjędem buta. Jeśli nie mam racji poprawcie mnie. Arturoarturo jakia jest Twoja tajemna wiedza? Czy podzielisz się ją ze mną/nami?:confused:

Użytkownik Voytheck edytował ten post 02 listopad 2009 - 16:51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz szczęście chłopie,bo właśnie wróciłem z rowerku i już ci odpowiadam.Backward release to nic innego jak blokada wypinania się przodu bezpiecznika do góry.Chłopaki w zjeździe WC to blokują i jadą na sztywno,żeby mieć szanse wyratowania się lecąc na plery i dojechania do mety :D,my amatorzy ustawmy sobie active i będzie coś w rodzaju full diagonal i lecąc porządnie na plecy masz szanse dokończyć sezon:). Druga śruba to ustawienie wysokości szczęki,możesz ją ustawić metodą na kartę bankową,tylko nie kredytową ,bo stracisz cyferki i jak się terminal zepsuje to kicha ino szyby będziesz mógł nią skrobać:D. Użyj karty debetowej(płaskiej) i tak ustaw śrubę,żeby karta po zapięciu buta "chodziła " ni lekko,ni ciasno,a w sam raz,czynność powtórz kilka razy ,żeby wszystko ładnie się ułożyło,oczywiście możesz se kartę włożyć w d...,jeśli nie ustawisz prawidłowo siły docisku buta przez tylny bezpiecznik;) A tak na marginesie,tak przygotowuję się do race 1018-rowerek,sauna,rowerek ,sauna itd.(waga spada),że już nie długo ,aż strach będzie się w nie wpinać:eek: w te wiązania,jedyna szansa to siłownia i ostry trening na nóżki i to szybko,bo Żoncia już mi powiedziała "jakie ty masz drobne nóżki":D (ze 105 zszedłem na 90 w ciągu 40 dni:)) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Melduje się nowy użytkownik race 1018 :) U mnie akurat będą montowane do K2 Obsethed 179 2010/2011. Narty to freerideowe ale jeśli chodzi o wiązania to wybrałem je z powodu ich znanej wytrzymałości i niezawodności, pal lich ich wielką wagę :) Dziękuję za wszystkie powyższe informacje zebrane w tym temacie, na pewno będą pomocne gościom w serwisie którzy będą je niedługo montować :) Zastanawiam się na ile ustawić siłę wypięcia , ważę 100kg i przy wiązaniach Movementa do 14 din ustawionych na maxa potrafiły mi się wypiąć przy lądowaniu lub przy bardzo siłowym rozpoczęciu skrętu w mokrym "puchu" Dlatego martwi mnie wypowiedź Piesa o problemach z wypinaniem przy din 18 :/

blad - zalozenie wiazania typowo race'owego nie zapobiegnie niespodziewanemu wypinaniu przy ladowaniu w freeride - powinienes zalozyc zdecydowanie wiazanie wlasnie freeride'owe w przeszlosci marker, w linii comp, mial te same problemy. reasumujac - wiazanie typowo freeride'owe np na 14 DIN nie wypnie sie przy ladowaniu w glebokim sniegu, a race'owe nawet na 18 potrafi to zrobic przy tych samych nartach i jezdzcu….. tylko nie pytaj skad to wiem - jest to nie moja wlasna opinia - natomiast na jednym z forum ang jez walkowalisy swego czasu ten temat….. btw jaki model wiazania movement miales ? czarny czy bialy i, nic personalnego, ja moge wsiasc na narty produkowane przez nowicjuszy jak 4frnt, movement etc , ale za ch….e nikt by mnie nie namowil do kupna ich wiazan!!!!!!!!

Użytkownik jan koval edytował ten post 31 grudzień 2010 - 22:52

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blad - zalozenie wiazania typowo race'owego nie zapobiegnie niespodziewanemu wypinaniu przy ladowaniu w freeride - powinienes zalozyc zdecydowanie wiazanie wlasnie freeride'owe w przeszlosci marker, w linii comp, mial te same problemy. reasumujac - wiazanie typowo freeride'owe np na 14 DIN nie wypnie sie przy ladowaniu w glebokim sniegu, a race'owe nawet na 18 potrafi to zrobic przy tych samych nartach i jezdzcu….. tylko nie pytaj skad to wiem - jest to nie moja wlasna opinia - natomiast na jednym z forum ang jez walkowalisy swego czasu ten temat….. btw jaki model wiazania movement miales ? czarny czy bialy i, nic personalnego, ja moge wsiasc na narty produkowane przez nowicjuszy jak 4frnt, movement etc , ale za ch….e nikt by mnie nie namowil do kupna ich wiazan!!!!!!!!

Co to jest za przeproszeniem wiązanie freerideowe i czym ono się różni w kwestii konstrukcji od rzeczonego race1018 ? Wiązania 4frnt i movement to rebrandowana tyrolia. Poza tym 4frnt i movement w kwestii robienia rzetelnych nart to żadni nowicjusze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest za przeproszeniem wiązanie freerideowe i czym ono się różni w kwestii konstrukcji od rzeczonego race1018 ? Wiązania 4frnt i movement to rebrandowana tyrolia. Poza tym 4frnt i movement w kwestii robienia rzetelnych nart to żadni nowicjusze.

zaznaczylem , ze nie jest to moja opinia - takie wnisoki byly wyciagane na innych forach - jakie szczegolowo roznice sa miedzy tymi wiazaniami to nie wiem, bo sie atomicami nie interesuje, natoamiast np w markerach roznica jest widoczna golycm okiem. wg dyskusji, inna konstrukcja ma przeciwdzialac czemus co sie w jez ang nazywa prerelease od kiedy istnieje 4frnt i movement????? bo ja zaczalem te marki widywac jakies 6-7 lat temu (moevement) i 3-4 (4frnt). dla mnie to nowicjusze…..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznaczylem , ze nie jest to moja opinia - takie wnisoki byly wyciagane na innych forach - jakie szczegolowo roznice sa miedzy tymi wiazaniami to nie wiem, bo sie atomicami nie interesuje, natoamiast np w markerach roznica jest widoczna golycm okiem. wg dyskusji, inna konstrukcja ma przeciwdzialac czemus co sie w jez ang nazywa prerelease od kiedy istnieje 4frnt i movement????? bo ja zaczalem te marki widywac jakies 6-7 lat temu (moevement) i 3-4 (4frnt). dla mnie to nowicjusze…..

Najpierw piszesz ,że facet popełnił błąd montując 1018 do frirajdowych nart ,bo rzekomo istnieje różnica w konstrukcji wiązań "raceowych" względem wiązań "freerideowych". To wiesz jaka jest różnica, czy nie wiesz i powielasz jakieś bzdety gdzieś przeczytane. Atomic race 1018 składają się ze skrzynek wiązania oraz płyty. Płyta w owym wiązaniu jest ostatnią rzeczą ,która może wpływać na wypinanie w jeździe/dropach w puchu. Samo wiązania jest super solidne i jak najbardziej nadaje się do agresywnej jazdy w jakimkolwiek terenie. Tylko trochę ciężkie i podwyższenie które daje płyta jest zbędne, ale też nie przeszkadza wielce. To co nazywasz wiązaniami frirajdowymi to po prostu wiązania skrzynkowe tyle, że bez płyty. W mechanizmie wypinania i działania nie ma żadnej różnicy pomiędzy tymi używanymi w nartach raceowych/na stokowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw piszesz ,że facet popełnił błąd montując 1018 do frirajdowych nart ,bo rzekomo istnieje różnica w konstrukcji wiązań "raceowych" względem wiązań "freerideowych". To wiesz jaka jest różnica, czy nie wiesz i powielasz jakieś bzdety gdzieś przeczytane. Atomic race 1018 składają się ze skrzynek wiązania oraz płyty. Płyta w owym wiązaniu jest ostatnią rzeczą ,która może wpływać na wypinanie w jeździe/dropach w puchu. Samo wiązania jest super solidne i jak najbardziej nadaje się do agresywnej jazdy w jakimkolwiek terenie. Tylko trochę ciężkie i podwyższenie które daje płyta jest zbędne, ale też nie przeszkadza wielce. To co nazywasz wiązaniami frirajdowymi to po prostu wiązania skrzynkowe tyle, że bez płyty. W mechanizmie wypinania i działania nie ma żadnej różnicy pomiędzy tymi używanymi w nartach raceowych/na stokowych.

czy to sa bzdury czy nie , nie jest to moje zdanie. z tego co czytalem wniosek taki moze byc wysnuty - ja osobiscie niemialem takich sytuacji bo jestem lzejszy i zawsze staram sie nie uzywac wiazania na max - wole miec wiazanie z wieksza skala niz podkrecac "slabsze" na maxa masz racje, ze za ostro postawilem sprawe - wlasciwe zdanie powinno brzmiec - "mozliwe , ze wypinanie spowodowane bylo wiazanie race'owym , podczas gdy zalozenie wiazania freeride'owego rozwiazalo by sprawe" ja podawale pw przyklad markera, gdzie roznice miedzy obu liniami wiazan sa oczywiste. swoja droga, musze poszukac info czy np plyta nie moze powodowac wiekszego prerelease. o tym nie myslalem … znalazlem ciekawy artykul dyskusyjny nt proporcji miedzy release vs retaining. oprocz znanych sugesti nt KneeBinding, osobiscie brakuje mi typow wiazan, ktore rozdzielaja release/retain bardziej skutecznie , niz inne tutaj ta wypowiedz - jest to pierwszy krok, jezeli cos interesujacego znahjde to zamieszcze I am a ski binding engineer. Here is a copy of my post on a related thread regarding the question about pre-release — and how the Self Release Method (as described in the Geze Consumer In-box Instructions from 1984) may help you seek your settings in a way that insures that your settings are not elevated too much .... but the Self Release Method is ONLY valid in the presence of all of the binding-design-factors noted in the following paragraphs: First, however, this information Must Be placed in proper / full context. Factors that cause pre-release go far beyond release settings. In fact, in most bindings today, the "release adjustment" is actually a "design deficiency adjustment". Most bindings today have mechanisms that cross-link the release and retention functions, so that the binding is constantly "confused" as to whether it should be releasing or retaining. That's why some bindings today now have release adjustment scales that go up to DIN 30: those binding designs need these high setting levels because their enherent design is cross-linking release and retention. Therefore, in these designs, retention can only be achived by nearly eliminating release. Consequently, no method of release adjustment or setting by itself will cure the pre-release problem within a binding that has a cross-linked mechanical design. Keeping this in mind, the best solution to a pre-release problem is to utilize a binding design that de-couples the release function from the retention function. No binding company (except KneeBinding) discusses this issue because this is new engineering science recently (1999) developed by MIT (Axiomatic Design) that has not yet found its way into ordinary bindings (re-engineering time; investment in molds / tooles / dies; fabrication of molds tools and dies; testing / testing / testing to de-bug; tweeking of molds / tooles / dies; energy to prevent investors from shipping bindings pre-maturely due to short-term ROI-goals) all add up to a long time-horizon to bring a new binding, with a new technology like decoupling, properly to market. To be clear, the best way to mitigate pre-release is to utilize a binding design that decouples the release function from the retention function, rather than to utilize a band-aid like elevated releases settings -- which approach will not overcome the inherent design deficiencies of a binding that has cross-linked release/retention features (which is all ordinary bindings offered today). Some of the ordinary bindings that are offered today are more cross-linked than others, so some will provide better retention than others .... and you can determine which are which by how high the settings must go in order to have adequate retention. The signature of a good binding design is one that can be skied at low settings while not having pre-release. Again, this aspect is best controlled by the level of decoupling within the inherent design of the binding, not by the method of adjustment or by the amount one can elevate the settings. I have to make that clear because of product liability issues. Further, dirt and contamination and other ordinary adjustments to the bindings, such as the forward pressure and many other functional adjustments aside from the release adjustments -- can and do have a much larger material effect in controlling pre-release than do the release-settings, per se. All of these adjustments should be made by factory-trained personnel in ski shops who make use of release measuring equipment to compare the expected release values to the actual release values -- and then to make corrections to the ski-boot-binding-system based on factory-recommended instructions (such as, just to name one correction: clean and re-lubricate the moving interfaces within the heel track and lower heel housing .... this cleaning and re-lubrication can cause a huge improvement in preventing pre-release.); or which testing by technicians brings a realization that the binding is defective and it must be returned to the binding-manufacturer. When utilizing the Self-Release Method, bindings with poor recentering characteristics (especially when weighted) will not release at the intended levels during largely-loaded forward-twisting event. AFD's must be of low friction (preferably with a coefficient of friction of approx 0.01) and the total ski-boot-binding-system must be clean. Combined load tests (not possible for an ordinary ski shop to perform) provide information that can be compared to functional limits on the amount that the twist release should increase in the presence of large forward-loading (defined by the ISO standards). It is teh ski binding companys' responsibility to test for this condition and to make design changes to bring the binding into proper form regarding the minimization of friction. When utilizing the Self-Release Method, the fulcrum point (between the boot and ski) for forward release should distinctly-defined and be located under (or near) the ball of the foot -- not under the skiers' toes, as is found with almost all bindings being sold today. Many of today's binding engineers were never transferred the lessons that were painfully learned by the diligent binding engineers of 25 years ago. Too bad, because this is why there are so many pre-releases today -- even with elevated settings. Having said all of this, do not deviate from the instructions provided by the binding manufacturer unless you are willing to assume ALL risk for any events that may occur as a consequence of the below stated deviation method: settings lower than recommended by the binding manufacturer may cause pre-release and settings higher that recommended by the binding manufacturer may cause no-release. Pre-release can cause a head or spinal injury; no-release can cause a leg fracture or soft-tissue of the knee injury (yes, I said that correctly). Lastly, the "Self-Release Method" is NOT a "test". For example, if a ski-boot-binding-system has an underlying impediment to release (such as a pebble lodged between the boot and the AFD), utilization of the Self-Release Method during this condition will result in the release setting needing to be lowered to off-set the impediment caused by the pebble -- but that reduction in the release setting is only an off-set during a lightly-weighted condition. Under this condition, the ski boot-binding-system will release at a much higher than intended (intended by the designer) level during a large-forward-twisting event. Therefore, the net-setting achieved by the Self-Release Method in the presence of an impediment such as a pebble will result in a setting that is unacceptable. Only release measuring equipment can "test" the difference between the measured value and the expected value. If the difference between the measured value and the expected value is within the limits specified by the manufacturer / designer, then the Self-Release Method (together with all of the other above conditions in place) is valid. From the 1984 Geze in-box Consumer Instructions;

Użytkownik jan koval edytował ten post 01 styczeń 2011 - 21:12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw piszesz ,że facet popełnił błąd montując 1018 do frirajdowych nart ,bo rzekomo istnieje różnica w konstrukcji wiązań "raceowych" względem wiązań "freerideowych". To wiesz jaka jest różnica, czy nie wiesz i powielasz jakieś bzdety gdzieś przeczytane. Atomic race 1018 składają się ze skrzynek wiązania oraz płyty. Płyta w owym wiązaniu jest ostatnią rzeczą ,która może wpływać na wypinanie w jeździe/dropach w puchu. Samo wiązania jest super solidne i jak najbardziej nadaje się do agresywnej jazdy w jakimkolwiek terenie. Tylko trochę ciężkie i podwyższenie które daje płyta jest zbędne, ale też nie przeszkadza wielce. To co nazywasz wiązaniami frirajdowymi to po prostu wiązania skrzynkowe tyle, że bez płyty. W mechanizmie wypinania i działania nie ma żadnej różnicy pomiędzy tymi używanymi w nartach raceowych/na stokowych.

musialem pow wiadomosc podzielic teraz czesc druga "Self-Release Method. Unusually aggressive skiers and racers who sometimes need higher settings can use the Self-Release Method to obtain these special settings. This method [conducted in the proper way] may help to insure that the special settings these skiers need will not be grossly overtightened, which is the usual case with adjustments made without using this method. Start by using the pre-settings for [Type III+] skiers that are suggested on the [ ] release setting chart. Heel Setting: — Stand on one foot with the boot buckled as it is during skiing. — The ski should not be held fixed. — Release the heel by bending the lower leg forward (move the knee forward and down—toward the forebody of the ski). Do not lunge forward with the opposite leg because this will cause an undesirable upward pulling on the Achilles tendon. — Readjust the forward heel release setting to your "comfort threshold". Toe Setting: — Place the ski on its inside edge by rolling the knee inward and then SLOWLY twist the foot inward. Rapid twisting should be avoided because it is not the worst case for maximum loading. — Readjust the setting to your "comfort threshold". If, based on further skiing, it is believed that higher settings are needed, the setting may be increased as long as self release is still possible." ..... /..... and only if all of the conditions that are noted above the quote from the old Geze In-box Consumer Instructions are in place, too. Rick Howell President & CEO Howell Product Development [http://www.HowellProductDev.com] Stowe, Vermont
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wall of text, ale nie ma nic wspólnego z dyskutowanym problemem. Zrobiłem mały research i wychodzi na to ,że mechanizm w raceowych wiązaniach markera o nazwie biometric toe jest po prostu do *****.

ten text uzylem jako odskocznie do dalszego szukania…… wkrotce zrobie update edit producenci freeride'owych wiazan podkreslaja, ze to sa wiazania nastawione na retaintion z wieksza elastic travel ( ruch szczek, ktory nie doprowadza do release). oczywiscie dodanie plyty spowoduje wieksza sztywnosc wiazania, co nie jest pozadane we freeride. ramp angle ma tez znaczenie (im wiekszy tyl latwiej o prerelease). to sa wszystko fakty natoamiast w jakim stopniu one faktycznie wplywaja - tego nikt nie opisal.............. jezeli komus sie chce drazyc, bylo by milo zamiescic pare info PS oczywiscie twierdzenie ze biometric sucks jest oparte na jakis dwodach, prawda????

Użytkownik jan koval edytował ten post 02 styczeń 2011 - 18:03

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten text uzylem jako odskocznie do dalszego szukania…… wkrotce zrobie update edit producenci freeride'owych wiazan podkreslaja, ze to sa wiazania nastawione na retaintion z wieksza elastic travel ( ruch szczek, ktory nie doprowadza do release). oczywiscie dodanie plyty spowoduje wieksza sztywnosc wiazania, co nie jest pozadane we freeride. ramp angle ma tez znaczenie (im wiekszy tyl latwiej o prerelease). to sa wszystko fakty natoamiast w jakim stopniu one faktycznie wplywaja - tego nikt nie opisal.............. jezeli komus sie chce drazyc, bylo by milo zamiescic pare info PS oczywiscie twierdzenie ze biometric sucks jest oparte na jakis dwodach, prawda????

Jacy producenci wiązań? Przecież 3/4 wiązań tzw. freerideowych to przemalowane zwykłe wiązania/z jakimiś kosmetycznymi zmianami podawane bez płyty. No i ile taka płyta usztywni długą nartę? Blizzard standardowo daje płyty w swojej linii nart fr. A taka listwa w dukeach to niby jest elastyczna?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacy producenci wiązań? Przecież 3/4 wiązań tzw. freerideowych to przemalowane zwykłe wiązania/z jakimiś kosmetycznymi zmianami podawane bez płyty. No i ile taka płyta usztywni długą nartę? Blizzard standardowo daje płyty w swojej linii nart fr. A taka listwa w dukeach to niby jest elastyczna?

chociazby FKS 180 - reklamuja je jako najwiekszy elastic travel, 8 punktow kontaktu etc SPECJALNIE do freeride - czy ja to kupuje? nie wiem nie sprawdzalem, mi moje wiazania starczaja w listwie duki sie przesuwaja wiec maja funkcje jak integral system oczywsicie listwy w duke sa bardziej elastyczne od plyty (i jak wiesz plyty tez "przychodza" w roznych twardosciach). mowiac o plytach - skoro plyta jest fe (bo zaburza naturalny flex narty a integral ssystem w mnijeszym stopniu) to dlaczego zawdonicze narty stale sa flat??? paradox czy nie?? albo robienie wody z mozgu w celu sprzedazy wiekszej "masy" towaru - bo obecnie trzeba kupic nowe narty z wiazaniami….. BTW stale oczekuje research'u nt biometrics…….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...