Skocz do zawartości

Kouty nad Desnou


Jarda

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 387
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
Witam, zdecydowałem się właśnie jechać jutro z rana do Czech, a jako że jest to mały spontan nie mam koronek ;) więc moje pytanie odnosi się do tego czy kupię gdzieś po drodze od Opola do Koutów korony, na jakimś byłym przejściu granicznym np jest możliwość? dziękuje za pomoc:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padło na Kouty - Szóstka czyni cuda - środek sezonu - Luty - pełno sniegu a tu się jezdzi jak w tygodniu. Obciązenie Szóstki oceniam w południe na 80 % pozniej 50 %. Oznacza to ze doczekujemy się normalnych czasów . Uwaga ta dotyczy Czeskiej Republiki. To był najwazniejszy morał z tej wycieczki....

Może ja odpowiem tak. U naszych południowych sąsiadów pewne procesy chyba zachodzą szybciej i składniej - tym bardziej, że większość z tych (nie tylko) narciarskich inwestycji finansowana jest obecnie ze środków unijnych, które sie niebawem kończą. Albo się bierze teraz, albo wcale. U nas - poza Podhalem (wyłączając naturalnie zaściankowe już Zakopane) są ludzie, którzy raczej zajmują się prymitywnymi wojenkami między sobą, aniżeli spójnymi wizjami rozwoju danego ośrodka na przyszłość. Jadąc do Koutów musiałeś pewnie przejeżdżać przez CHS i pewnie też widziałeś te olbrzymie kolejki "do kolejki". Te czasy już minęły. Znajoma mi powiedziała, że znaleźli nawet miejsce parkingowe na Przełęczy we wczorajsze południe! Inną jeszcze rzeczą jest zdrowa konkurencja, która zawsze najlepiej wpływa na działania. Pamiętasz cenę skipasa w Koutach w zeszłym roku ? :-) Jak ukończą system sztucznego naśnieżania palmę pierwszeństwa będzie CHS dzwigało ponownie i ... długo. Zresztą ku obopólnej korzyści :-) Oczywiście nie będę miał nic przeciw, gdy teraz Kouty ruszą do kontrataku i przeprowadzą te swoje planowane inwestycje, o których tyle juz było w tym temacie ... Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 19 luty 2012 - 12:37 dopisek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
zima 2012 034.jpg Około 14 posypało tak że zakryło wszystkie ślady .Jeżdziłem z siostrzeńcem od 10 do 16 , wybrałem cały dzień by się nie napinać a różnica cenowa między 4h a cały dzień jest mała . Plusy: fajne trasy (długie) mało ludzi do szybkiej kanapy (niedziela!) ; miłe kelnerki i kasjerki ; dobre knedle z sosem gulaszowym ! Na górze sporo krzeseł i stołów na wolnym powietrzu . No i dojazd z mojej mieściny 130 km i lekko ponad 2 h drogi (było by szybciej ale szklanka straszna rano na drodze była) . Minusy: na górze tylko mały okrąglak gdzie miejsc nie było ; Kibelki to TOY TOY a na dole brak !! Trzeba zjechac do budynku przy kasach by w normalnych warunkach oddać mocz! Podobnie z restauracją , żeby coś zjeść konkretnego trzeba zjechać przez mostek nad strumieniem i udać się do budynku przy kasach. Te czynności wymagają potem podejścia z tzw buta z powrotem do wyciągu orczykowego , który podwiezie cię w górę byś mógł zjechać do kanapy . No i parkingi są małe - nie wiem jak się tam parkuje w południe . Ogólnie bardzo fajny ośrodek choć musi jeszcze poprawić parę rzeczy ale niedociągłości , które są to wynik wieku dziecięcego . Fota na górze to około południa. To moje subiektywne odczucia .

Załączone miniatury

  • zima 2012 031.jpg

Użytkownik bilski edytował ten post 27 luty 2012 - 22:43

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie już od przyszłego sezonu na narciarzy w Koutach będzie oczekiwała kolejna, tym razem 4-os kanapa. Jej start będzie miał miejsce już na wysokości głównego parkingu i - przy okazji - będzie pełniła rolę łącznika transportowego i wiodła będzie aż na sam wierchołek góry o nazwie Skaly (864 m npm). Pozwoli to zarówno na zjazdy bezpośrednio na dół ku parkingowi, jak i na spokojny dojazd bez ciężkiego (niekiedy) podchodzenia ku 6-os kanapie. -> http://mapy.cz/#x=17...niPRxXyW.guoiWt Przy okazji filmik z tego sezonu -> http://www.ceskatele...12471290230004/ Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 07 marzec 2012 - 23:18 literaki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... a miała być 8-ka na Mravenecnik... Ale fakt, że w Koutach bardzo brakuje łatwej niebieskiej trasy... długiej i równo nachylonej Najlepsza byłaby taka jak Lolobrygida... ale nawet 1,5 km wystarczy aby przyciągnąć trochę inną klientelę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na mapkę zamieszczoną kiedyś przez Jarka,to chyba kanapa pójdzie w miejsce "oświetlonego " orczyka i może będzie można ,na nocne nartowanie do Koutów przyjeżdżać i jednocześnie bardzo szybko z parkingu się dostać pod "ósemkę" i już z rana rozgrzać nóżki na 822 metry różnicy wzniesień;) pozdrawiam http://www.skiforum....42&d=1296552879
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Spoko tempo :) ale w sumie mógł Medvedí zjechać :) A co do Koutów to chyba w niedziele będzie testowanie desek gdzieś czytałem :)

Myślę, że tutaj mogło chodzić raczej - albo o promocję areału (dłuższa trasa zjazdowa), albo też "czarny niedźwiedź" nie mógł zaoferować takich warunków - było nie było - czołowemu zawodnikowi świata. Zdravim :-) ps Za oknem sypie i sypie. Korcą Kouty, korcą ... ;-))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie próbował. Ilekroć tam jechałem było masakrycznie. Nieodśnieżana, bez kawałka pobocza i fragmentu prostej drogi. Non stop zakręty i serpentyny. Osobiście nie radzę. A pamiętaj też o wielkich opadach śniegu, jakie teraz spadły na Czechy. Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I my wybraliśmy się w niedzielę w to miejsce, choć do końca kierunek wyjazdu nie był pewny (na naszym "celowniku" była jeszcze równie fajna Èervena Voda i Dolni Morava) Ostatecznie wybór padł na Kouty wspomagany - wg mnie - najlepszym serwisem pogodowym, czyli norweskim (to nie żart) http://www.yr.no/ste...chlesien/Kouty/ Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, aby pomylili się w prognozach Skandynawowie, co wielokrotnie zdarzało się tak Czechom, jak i mądrzejszym ponoć Amerykanom. Sama droga non stop od Opola w śniegu i ze sporym zachmurzeniem, ale już za granicą pojawiały się delikatne przebłyski słońca, które na maxa pojawiło się nad samymi Koutami. Składnie bezproblemowe parkowanie na parkingu przy kasach, skipasy i już o 9.30 wjeżdżamy pierwszą kanapą do góry. Przy mocnym słonku i bezwietrznej pogodzie znaczna różnica temperatur. Na dolnej stacji -7st.C, a na górze aż - 12 st.C ! Pojawiłem się po ponad roku przerwy na tym areale, ale zostałem pozytywnie zaskoczony. W miejsce tandetnej przyczepy kampingowej na górze pojawił się elegancki "alpejski" bar z podstawową, aczkolwiek wystarczającą ofertą gastronomiczną. Cieplutko w środku !!! Tuż nieopodal knajpki swą najnowszą kolekcję nart na free testy na sezon 2012/2013 prezentowała Nordica. Poza tym dookoła baru rozstawiono lampy gazowe, które pozwalają siedzieć na leżakach i ławach na słonku, ale i przy błogich strugach ciepła. Kolejny pozytyw, to idealnie przygotowane stoki. To, co kiedyś było piętą Achillesową tego areału, czyli pojawiające się gdzieniegdzie spod spodu kamyczki zostały skutecznie usunięte. Innym wytłumaczeniem - dla mnie - jest naturalny rozrost trawy na trasach w miejsce wyharatanych przez pługi i ciężki sprzęt gołych, kamienistych zboczy. Idealnie przygotowane stoki oraz mocny mróz powodowały, że śnieg były równy i szybki, co pozwalało na szybki przejazd czerwoną Høebenovką, jak i pustą przez całą niedzielę czarną Medvìdí. Na Høebenovce (w jego dolnej części) tylko w okolicach 13-ej pojawiły się sporadyczne postacie dorosłych "strażników muld" oraz niezbyt niewprawionych dzieci, które to rodzice nieroztropne wciągnęli aż na samą górę. Większego kłopotu nie stanowili, bowiem można ich było spokojnie objechać. Ulubiona Medvìdí pozostała przez całą niedzielę równa, twarda i ... zupeeełnie pusta :-)) Pozostaje mieć nadzieję, że przy tak sprzyjających warunkach i większym przypływie kasy do "kasy" właściciele areału szybciej przystąpią do realizacji budowy kolejnej kanapy - tym razem - bezpośrednio z poziomu parkingu. Wiodłaby ona wprost (równolegle do pierwszego orczyka, ale po jego prawej stronie) na Skaly (864m npm) skąd zjeżdżałoby się albo do 6-os kanapy, albo z powrotem na dół po utworzonej dzięki nowemu krzesłu kolejnej trasie zjazdowej. Na kolejny, ostatni plus, aby już nie słodzić bardziej, to nowa pozycja piwna - półciemny Litovel. Dla koneserów. W stylowej "Lyzarni" obok parkingu. Starczy zachęt, bo zrobi się ... ciasno ;-) Zdravim :-)

Załączone miniatury

  • Kouty 004.JPG
  • Kouty 013.JPG
  • Kouty 014.JPG
  • Kouty 016.JPG
  • Kouty 018.JPG
  • Kouty 020.JPG
  • Kouty 021.JPG
  • Kouty 026.JPG
  • Kouty 027.JPG
  • Kouty 030.JPG

Użytkownik o.tisk edytował ten post 14 styczeń 2013 - 13:21 dopisek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie może zrobić się ciasno, bo z tego co piszecie po wczorajszym to dopracowali tam już wszystko w szczegółach, a gdy byłem tam w grudniu to musiał być rozruch z małymi uciążliwościami. A tak z drugiej strony napiszę coś pół żartem aby jednak nie zrobiło się ciasno. Jeśli niejaki Hudec (Canada) przejechał prawie całe Kouty w 1 min 31 sek., to nie jedżcie tam, bo po co. Strach pomyśleć jakby zamiast Hudeca lub Hudca pojawił się tam niejaki Gruber (Austria). Co do nowej kanapy faktycznie wydaje się nieodzowna, bo ścieżka podejścia jak pisałem poprzednio zdradliwa i prawy łokieć dopiero po dwóch tygodniach przestał pobolewać. Jako, że nie byłem jeszcze w Dolnej Morawie pytanko, jak można porównać ją z Koutami, Ramzovą?. Pytam, bo trzeba szukać alternatyw na wielce prawdopodobny feryjny tłok na naszych stokach.

Użytkownik hierro4 edytował ten post 14 styczeń 2013 - 14:39 błędy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że nie byłem jeszcze w Dolnej Morawie pytanko, jak można porównać ją z Koutami, Ramzovą?. Pytam, bo trzeba szukać alternatyw na wielce prawdopodobny feryjny tłok na naszych stokach.

Dolni Morava (http://www.skiforum....ni-Morava/page2) jest porównywalna - jak dla mnie - raczej z arealem Èervená Voda http://www.skiforum....ion-Bukova-Hora Kouty są sporo trudniejsze, więc nie dla każdego, a tutaj spokojnie pojeżdżą (w obu ośrodkach) również ludzie na długich i lajtowych niebieskich. W ferie będą oblegane wszystkie areały, ale dramatu bym się nie spodziewał. Co najwyżej uderz wtedy do mniejszych, kameralnych, co nie znaczy gorszych ośrodków. Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...