krotosz Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Czy możecie dostarczyć drodzy forumowicze jakiś informacji na temat apartamentów Winkler w Pfalzen na Kronplatz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ski Planet Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Apartamenty wyremontowane, pachną jeszcze nowością Zobacz sobie tutaj: http://www.hotel-win...it/it/index.php pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krotosz Napisano 26 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 ich stronę już zobaczyłem,myślałem raczej o osobistej relacji kogoś kto ich już odwiedził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ski Planet Napisano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 A co chcesz wiedzieć dokładniej? Sama nazwa Winkler powinna Ci wystarczyć - mają Oni trzy 4 i 4,5* hotele - Sonnenhof, Lanerhof & Sporthotel Winkler - wszystkie bardzo wysokiego standardu, począwszy od pokoi poprzez kuchnię, wellness i obsługę. O jakość i wyposażenie apartamentów byłbym spokojny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krotosz Napisano 28 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 najważniejsza sprawa której nie jestem pewien to czy skibus odjeżdża z przed hotelu czy trzeba dojść do przystanku?o apartamentach już trochę poczytałem w sieci i myślę że się zdecyduję na pobyt w tym obiekcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ski Planet Napisano 28 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Z tego co pamiętam to jakieś 150-200m trzeba dojść. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krotosz Napisano 28 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 na stronie Kronplatzu znalazłem rozkład jazdy skibusów i jeden z przystanków nazywa się Greinwald.Winkler czy to nie wskazywałoby że przystanek jest jednak przed hotelem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Witam Ja bym odpuscił - tyle łażenia. Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2009 - 12:14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesio Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Witam Ja bym odpuscił - tyle łażenia. Pozdro Mitek. Po co ta ironia. Jeden lubi sobie pospacerować z nartami na ramieniu a drugi nie. Zdążyłem się już zorientować że nie za bardzo przepadasz za narciarzami "niedzielnymi", ale przyjmij do wiadomości iż oni istnieją i również mają prawo do jazdy na nartach. Ja też zawsze wybieram lokalizację blisko wyciągów, bo wolę jeździć niż chodzić (między innymi ze względu na bolące podczas podchodzenia kolano)-być może jest to dla Ciebie śmieszne, ale dla mnie - nie. Więcej luzu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Cześć Mitek. Po co ta ironia. Jeden lubi sobie pospacerować z nartami na ramieniu a drugi nie. Zdążyłem się już zorientować że nie za bardzo przepadasz za narciarzami "niedzielnymi", ale przyjmij do wiadomości iż oni istnieją i również mają prawo do jazdy na nartach. Ja też zawsze wybieram lokalizację blisko wyciągów, bo wolę jeździć niż chodzić (między innymi ze względu na bolące podczas podchodzenia kolano)-być może jest to dla Ciebie śmieszne, ale dla mnie - nie. Więcej luzu. PozdrawiamA ja uważam, że jak dla kogos przejście z nartami 200 metrów stanowi problem to jest po prostu śmieszny a dowodem luzu jest właśnie mój post ironiczny. Niestety dążenie do ułatwiania sobie życia za wszelką cenę, traktowania wszystkiego powierzchownie bez zaangazowania to znak naszych czasów. Narcisrtwo to niestety sport przestrzenny, nieodłącznie związany z wysiłkiem i ciągłą edukacją. Jeżeli dla kogoś problemem jest przejście po płaskim 200 metrów to co gdy trzeba będzie podejść np. -pół kilometra pod górę po zmyleniu drogi we mgle??? Brak kondycji, brak wiedzy, brak umiejętności technicznych, lekkomyslność to najczętrze przyczyny wypadków. Włąśnie poprzez upowszechnienie naciarstwa i lawinowy napływ na stoki ludzi przypadkowych tak bardzo wzrosła wypadkowowść. Tam gzdie można zginąć lub zrobic kogoś kaleką nie ma miejsca na zbyt dużo luzu. Taka jest niestety prawda. A co do bolącego kolana to miałem kiedyś do czynienia ze sportowcami niepełnosprawnymi naprawdę: brak obu czy też jednej kończyny, paraliż kończyn dolnych, niewidomi - dla nich wysiłek nie stanowił żadnego problemu, cieszyli się nim, byli samodzielni w stopniu, Który dla nas jest nie do ogarnięcia. Myslę, że to mogą byc przykłądy do naśladowania. Jak 200 metrów to za duzo jest zawsze TV pilot itd. Pozdro Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 01 wrzesień 2009 - 08:59 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesio Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Cześć A ja uważam, że jak dla kogos przejście z nartami 200 metrów stanowi problem to jest po prostu śmieszny a dowodem luzu jest właśnie mój post ironiczny. Pozdro Równie dobrze możesz uważać że jak dla kogoś (np. narciarza) mieszkanie w pokoju z wspólną łazienką na korytarzu stanowi problem to jest śmieszny-prawdziwy "twardziel" da radę. Nie zmienia to faktu że ludzie wolą mieszkać w kwaterach z łazienkami. Podobnie największym zainteresowaniem cieszą się jednak miejsca noclegowe bezpośrednio przy trasach, a nie te gdzie po całym dniu jazdy trzeba jeszcze przejść (np. ze zmęczonymi dziećmi) kilkaset metrów na kwaterę. Być może to śmieszy, ale chyba nie dla wszystkich. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Cześc Równie dobrze możesz uważać że jak dla kogoś (np. narciarza) mieszkanie w pokoju z wspólną łazienką na korytarzu stanowi problem to jest śmieszny-prawdziwy "twardziel" da radę. Nie zmienia to faktu że ludzie wolą mieszkać w kwaterach z łazienkami. Podobnie największym zainteresowaniem cieszą się jednak miejsca noclegowe bezpośrednio przy trasach, a nie te gdzie po całym dniu jazdy trzeba jeszcze przejść (np. ze zmęczonymi dziećmi) kilkaset metrów na kwaterę. Być może to śmieszy, ale chyba nie dla wszystkich. PozdrowieniaJasne, ze tak ale 200 metrów - sam chyba w to nie wierzysz. Sam mam dwoje dzieci jeżdżą na nartach od poczatku i wiem co to znaczy dymać z 3 parami nart i wóżkiem pod stok - cóż to też element przygody prawda? Dzieci zresztą same starają się sobą zopiekowac, dbają o sprzet a jak już są naprawdę zmęczone no to trzeba je przenieść to proste. Pozdrowionka Użytkownik Mitek edytował ten post 01 wrzesień 2009 - 09:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesio Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Sam mam dwoje dzieci jeżdżą na nartach od poczatku i wiem co to znaczy dymać z 3 parami nart i wóżkiem pod stok - cóż to też element przygody prawda? Dla jednych element przygody a dla drugich niepotrzebny i bezsensowny wysiłek. Ja tam jestem w stanie zrozumieć i jednych i drugich, ale chyba wystarczy bo nasza polemika staje się zbyt abstrakcyjna i mało interesująca społeczność narciarską. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Cześć Dla jednych element przygody a dla drugich niepotrzebny i bezsensowny wysiłek. Ja tam jestem w stanie zrozumieć i jednych i drugich, ale chyba wystarczy bo nasza polemika staje się zbyt abstrakcyjna i mało interesująca społeczność narciarską. PozdrowieniaMasz rację temat nie ten ale jak będę miał chwilke to założe temat i zapraszę do rozmowy. A narazie pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Cześć Masz rację temat nie ten ale jak będę miał chwilke to założe temat i zapraszę do rozmowy. A narazie pozdrowienia serdeczne Załóż MITEK stosowny temat, chętnie się włączę. Pozdrawiam R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piower1 Napisano 14 Września 2009 Udostępnij Napisano 14 Września 2009 W styczniu b.r. roku mieszkałem w Stefansdorf (S. Stefano) i o ile dobrze pamiętam, Sporthotel Winkler jako jedyny (z moich obserwacji) miał własne ski-busy, takie w stylu Forda Transita, VW Transporter. Może to ktoś jeszcze potwierdzi, ale na 99% tak właśnie było. pozdrawiam Użytkownik piower1 edytował ten post 14 wrzesień 2009 - 14:15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 15 Września 2009 Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Może ktos z Was zna Rezydencje VERONZA *** w Val di Fiemme Cavalese-Cerano. Bedę wdzieczny za opinie. Pozdr. R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seniorka Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 My byliśmy w Veronzy na swoich pierwszych alpejskich nartach chyba z 10 lat temu. Potwierdzam informacje z poprzedniego wpisu. Przede wszystkim to dość daleko od Cavalese. Ładny widok mieliśmy z okien, ale wydostać się stamtąd bez samochodu praktycznie nie sposób. Może z dojazdem się zmieniło, ale ja pamiętam taka wąską kretą drożynę przez miejscowość - chyba Carano. Mieścina sliczna ale dość wymarła. A Veronza na uboczu wszystkiego, poza osrodkiem nie ma nic. Ale i tak pobyt był udany narciarsko. Poza tym ponieważ sie spóźniliśmy na miejsce 2 dni (mielismy awarię samochodu pod Insbruckiem) nasza kwaterka była wynajęta i awaryjnie dostalismy większą dwupoziomową, i to było fajne. Mielismy wtedy dużo miejsca. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Dziękuję Seniorka i Peterek, jestem bogatszy o Wasze informacje – i mniej więcej wiem czego mogę się spodziewać na miejscu. Generalnie nastawiam się na narty, czyli od 8:00 do 16:00 na stoku i nie oczekuję jakiś luksusów… Niemniej jednak popołudnia i wieczory też trzeba sobie jakoś zagospodarować, zważywszy, ze dla mojej zony narty nie są priorytetm… Jeszcze raz dzięki Ryszard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 No tak…, nie wątpię, ze Predazzo to lepsza alternatywa, niż Cavalesse – tylko, ze ja już wybrałem (korzystając z preferencyjnej oferty). Zdaje się ze nie mam wybory, dlatego szukam sposobu na uatrakcyjnie pobytu w hotelu Veronza. Dzięki :) R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seniorka Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 nie mam wybory, dlatego szukam sposobu na uatrakcyjnie pobytu w hotelu Veronza. R. Jakoś tak nerwowo nie musisz bardzo szukać uatrakcyjnień (ale weź łańcuchy na koła tak na wszelki wypadek) - po długim dniu na nartach i dobrze wykorzystanym skipasie, wystarczy scrabble, karty, piwko, pozmywać i do wyrka, żeby rano wstać i być wcześnie na wyciągu - a dojechać trzeba kawałek z Veronzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Jakoś tak nerwowo nie musisz bardzo szukać uatrakcyjnień (ale weź łańcuchy na koła tak na wszelki wypadek) - po długim dniu na nartach i dobrze wykorzystanym skipasie, wystarczy scrabble, karty, piwko, pozmywać i do wyrka, żeby rano wstać i być wcześnie na wyciągu - a dojechać trzeba kawałek z Veronzy. Hehe, pomyślałem jeszcze o łyżwach – podobno na tym samym skipassie można jeszcze się poślizgać na lokalnym lodowisku. …A właściwie to masz racje, po całym uczciwie przepracowanym dniu na stoku powinnam się dobrze zrelaksować – zważywszy, ze będę z żoną… R Użytkownik RYKI edytował ten post 09 grudzień 2009 - 01:21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ski Planet Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Jakoś tak nerwowo nie musisz bardzo szukać uatrakcyjnień (ale weź łańcuchy na koła tak na wszelki wypadek) - po długim dniu na nartach i dobrze wykorzystanym skipasie, wystarczy scrabble, karty, piwko, pozmywać i do wyrka, żeby rano wstać i być wcześnie na wyciągu - a dojechać trzeba kawałek z Veronzy. Nie ma potrzeby łańcuchów (ale lepiej je mieć w bagażniku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Zawsze mam łańcuchy ze sobą, choc nigdy nie było konieczności ich zakładania (i niech tak pozostanie...). R Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pikacz Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Witam. Ale do Waszego miejsca pobytu raz nie dojechałem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.