daro65_del Napisano 8 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 az spojrzałem na miejsce zamieszkania.... i zdziwienie jeszcze wzrosło.... . Zamszok jest nawet w moich 2 atlasach.... (w podpunkcie nazwy gwarowe i regionalne). To ten: http://www.kki.pl/ze...y_spyt/ga34.htm No widzisz , widocznie nie douczyłem się albo mnie bardzo zniemczyli!? Popytam na zamku w Pszczynie czy ta nazwa u nas obowiązuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 8 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 az spojrzałem na miejsce zamieszkania.... i zdziwienie jeszcze wzrosło.... . Zamszok jest nawet w moich 2 atlasach.... (w podpunkcie nazwy gwarowe i regionalne). To ten: http://www.kki.pl/ze...y_spyt/ga34.htmDokładnie o ten rodzaj podgrzybka mi chodziło,dzisiaj powtórzyliśmy wejście na godzinkę do tego samego lasu i efekt był podobny, obydwaj po reklamówce "zamszoków" zajączków jak kto woli ,dzisiaj oddałem koledze mój zbiór,mam już dosyć grzybów, a dalej nie potrafię przejść obok lasu obojętnie,to chyba rodzaj uzależnienia, jak myślicie? Tak czy inaczej ,jak mówią,podróże kształcą i to nie tylko te dalekie,chodząc po lesie można się nieco dowiedzieć o historii naszego regionu,zaczynając od lasów panewnickich,gdzie mamy kilka pomników,upamiętniających hitlerowskie mordy na harcerzach,pomniki te należą do tzw "szlaku wieży spadochronowej" ,upamiętniającego opór stawiony hitlerowcom przez polskich harcerzy w pierwszych dniach wojny, według świadków,mieszkańców Katowic,obrona ta zakończyła się zrzucenie przez hitlerowców rannych harcerzy i ciał pomordowanych z platformy wieży,ale fakty do dziś są niejasne.Szlak ten biegnie min. przez Bujaków,gdzie dziś chodziłem po lesie.Inna rzecz, która mnie ostatnio zaciekawiła,to leje i zapadliska ,jakie można zauważyć w tym lesie,sprawę wyjaśnił mi jeden starszy pracownik Kopalni Bolesław Śmiały,który dobrze zna historię Śląska i ogólnie górnictwa w Polsce,otórz są to pozostałości po biedaszybach,których było mnóstwo w tych lasach,teraz ziemia się zapada i tworzy tego typu formy,często niebezpieczne,bo znajdowano już martwe zwierzęta, które wpadły i nie mogły się wydostać.Biedaszyby w rejonie Bujakowa,Łazisk Górnych były budowane ze względu na bardzo płytkie pokłady węgla w tym rejonie,niekiedy nawet kilka metrów pod ziemią zalega już węgiel,ale jest on zwietrzały i mało kaloryczny,mimo to, dla ludzi był to łakomy kąsek i usiłowali go wydobywać.Kolejna sprawa ,jaka mnie zainteresowała,to kilka płyt nagrobkowych jakie znaleźliśmy w tym lesie,bardzo starych,zniszczonych,porośniętych mchem,najstarsza z nich była z 1831 roku,muszę poszperać, może coś znajdę na ten temat. Ps. Rychu goryczak żółciowy to dla mnie potocznie nazywany" szatan" znasz takie określenie na niego? Użytkownik bubol edytował ten post 08 listopad 2012 - 15:35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 8 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 Ps. Rychu goryczak żółciowy to dla mnie potocznie nazywany" szatan" znasz takie określenie na niego? Goryczak zolciowy (Tylopilus fellus) /niejadalny/ i Borowik szatanski (Boletus satanas) /trujacy/ to dwa zupelnie inne gatunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 8 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 Goryczak zolciowy (Tylopilus fellus) /niejadalny/ i Borowik szatanski (Boletus satanas) /trujacy/ to dwa zupelnie inne gatunki.Ameryki nie odkryłeś,znam się na grzybach ,jak i pewnie większość biorących udział w dyskusji i znam ich nazwy atlasowe,przynajmniej te w ojczystym języku,ale my tutaj dyskutujemy na temat nazw lokalnych,regionalnych ,tudzież potocznych,które mogą właśnie wprowadzić w błąd.I w moim otoczeniu grzybiarzy,rodzina,znajomi na goryczaka żółciowego mówi się właśnie szatan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 8 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 my tutaj dyskutujemy na temat nazw lokalnych,regionalnych ,tudzież potocznych,które mogą właśnie wprowadzić w błąd.I w moim otoczeniu grzybiarzy,rodzina,znajomi na goryczaka żółciowego mówi się właśnie szatan. Szatan jako ogólne określenie grzyba trującego i "prawok" (grzyb prawy, jadalny, itp) to umnie się też stosuje . I to określenie znalazłem także w atlasie z którego korzystam aby poznać inne grzyby niż tylko kurkę i podgrzybka albo jeśli znajduje ciekawego grzyba a mam z nim problemy (rok 1978, wyd.polskie, autorzy czescy) ale tylko pod borowikiem szatańskim znalazłem określenia: grzyb szatan, szataniak (to chyba tak z poznańskiego bo końcówka -ak?), grzyb diabelski, diablik (spotkałem tę nazwę w SK - od szatana, tam szatan to też diabeł), szaleniec, itd. Natomiast "goryczak" to nieoficjalna nazwa borowika grubotrzonowego (niejadalny) a goryczak żółciowy (niejadalny) to ma określenia: grzyb cierpki lub żółciowy, gorzki zajączek lub zajączek, gorzki podgrzybek, itd. /tutaj zrobiłem sobie przerwę na TVP Katowice/ Ale jeszcze dodam, że w/g tego atlasu to podgrzybek złotawy nieoficjalnie ma nazwy: grzyb złotawy, grzyb zajęczy, zajączek, zajęczak, itd. Twój podgrzybek zajączek: zajęcze wargi, borowik zajęczy, mchownik zielony, itd Także pokrewieństwa w nazewnictwie grzybów są znaczne a najważniejsze jest to, żeby grzybki smacznie zjeść i się nie otruć. Użytkownik rycho65 edytował ten post 08 listopad 2012 - 18:56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 22 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2012 Wczoraj u sąsiada ze starego pnia leszczyny znowu zebrałem blisko 4 kg boczniaka. Cóż z tego, jak po wyczyszczeniu (3 godziny roboty!) zrobiło mi się 2,5 kg, chociaż grzybki były zdrowe ale trzonki do wyrzucenia bo z czasem drewnieją i są bezużyteczne. Czyżby to były ostatnie grzyby tej jesieni? P.Piechociński jest jednak chyba mistrzem wśród grzybiarzy za ten rok? Chwalił się , że przed wyborami w PSL zbierał jeszcze borowiki i kozaki ,a w sumie zebrał 300kg grzybów! Ciekawe kto mu te grzyby później czyścił bo to przecież mnóstwo czasu a on pracuje 24 godz./dobę!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 22 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2012 no to gratulacje Rychu !!!! ta leszczyna przy drodze czy schowana od spalin ???? ... o Piechocińskim się nie wypowiem - miałem co prawda okazję uczestniczyć w spotkaniu z nim 03 października (Polski Kongres Drogowy, w Sobieskim w Wawie) i z uwagą słuchałem, ale o grzybach jakoś nie nadmieniał.... marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 no to gratulacje Rychu !!!! ta leszczyna przy drodze czy schowana od spalin ???? ... o Piechocińskim się nie wypowiem - miałem co prawda okazję uczestniczyć w spotkaniu z nim 03 października (Polski Kongres Drogowy, w Sobieskim w Wawie) i z uwagą słuchałem, ale o grzybach jakoś nie nadmieniał.... marek Piechociński oficjalnie mówił o swoich tegorocznych zbiorach w serwisach informacyjnych, okazując dorodny koszyk (taki po truskawkach na 1-2kg) borowików i kozaków. Moje boczniaki czasem wyrastają w piwnicy na balocie. Jeśli ktoś ma piwniczne warunki to polecam - zbiory przez cały rok (1 balot daje 3-4 wysypy na 5-7kg)! Te od sąsiada rosły schowane od spalin i myślę, że przy ciepłej zimie mogę je zbierać jeszcze w styczniu (?) Jednak najciekawiej wspominam opieńki miodowe zebrane " pod krzyżem" ,przy okazji pielgrzymki, na Groniu JPII (jesień 2010). Dwie kraciaste wielkie torby a później roboty na 2 dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Cześć A co to jest balot Rychu?? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Cześć A co to jest balot Rychu?? Pozdrowienia Tez miałem zapytać ile tej słomy trzeba... kiedyś strasznie dawno próbowałem w worku, takim 100 l -były nawet 2 nieduże wysypy boczniaka, ale nic wiecej..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Cześć A co to jest balot Rychu?? PozdrowieniaZobacz Mitek ,możesz sobie kupić na alledrogo za 17,99 i masz wysyp grzybów nawet zimą i to w piwnicy,tylko ,że boczniaki i pieczarki to dla mnie taki substytut grzyba,ale jak to mówią" na bezrybiu i rak ryba ":) http://allegro.pl/bo...2780999849.html Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sagi Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 u mnie nie ma grzybow ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Zobacz Mitek ,możesz sobie kupić na alledrogo za 17,99 i masz wysyp grzybów nawet zimą i to w piwnicy,tylko ,że boczniaki i pieczarki to dla mnie taki substytut grzyba,ale jak to mówią" na bezrybiu i rak ryba ":) http://allegro.pl/bo...2780999849.html Nawet nie zdążyłem odpowiedzieć ale już chyba wszystko wiadomo. Ja kupuję gotowy balot (gotowe podłoże ofoliowane j/w, tzn to z grzybnią) na giełdzie kwiatowej w Tychach, takie do 100l ,za 15-20zł/szt. Takie gotowe baloty można też kupić w hipermarketach lub na większych targowiskach/ bazarach - latem widziane w Częstochowie. Można kupić samą słomę/trociny i je zaszczepić ale to jest większe prawdopodobieństwo, że grzybnia może się nie przyjąć. Taki balot stawiam w wilgotnym miejscu (piwnica, półmrok - kąt przyokienny,itp) na wiadrze z wodą. Dodatkowo nacinam miejsca na balocie (tam po kilku tygodniach zaowocuje) i je zraszam wodą. Tak postępuje w miesiącach październik - kwiecień, gdy leśnego grzyba brak. Z jednego balotu uzyskuję 5-7kg/ dorodnego grzyba w 3-4 rzutach o czym wspomniałem wcześniej. Po tym okresie balot można wystawić pod drzewa/ krzewy też w zacienione miejsce. Można to zrobić na parę sposobów, wykorzystując także ziemię. Boczniaki można prowadzić też na pniu z kołeczkami ale to jest już wyższa filozofia. Dość dobrze prowadzenie boczniaka/ pieczarki podaje program "Rok w ogrodzie". W Polsce jest dobra szkoła prowadzenia boczniaka małżeństwa p. ... ale zapomniałem ich nazwiska. Ja pieczarki nie prowadzę bo jest dostępna wszędzie, jest stosunkowo tania i mniej wartościowa niż boczniak (głównie pomaga obniżyć cholesterol i poziom cukru we krwi). Boczniak przyrządzam na kilka sposobów, m.in.: w zalewie octowej z pomidorami (sałatka), na flaczki (krojenie w poprzek blaszek), smażenie w cebuli "na kotlety", jako dodatek do żuru, itp. Po paru sezonach jego prowadzenia uświadomiłem sobie, że przed zamrożeniem (na flaki, na kotlety) trzeba go dobrze przyprawić aby nabrał walorów smakowych - prawie wszystkim co mam pod ręką (przyprawy ziołowe) oprócz soli. Polecam uprawę boczniaka (na balocie nie jest problemem), jeśli pragniecie mieć świeży grzyb przez cały rok. Mam kilka ujęć z ogrodowego pnia oraz z piwnicy. Postaram się je wkleić w najbliższych dniach. Użytkownik rycho65 edytował ten post 23 listopad 2012 - 14:48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 W Tychach przy ul.Bielskiej pojawiły się boczniaki. Ulica jest ruchliwa to i grzyby mogą być "nakarmione" ołowiem!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yukisan Napisano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Polecam uprawę boczniaka (na balocie nie jest problemem), jeśli pragniecie mieć świeży grzyb przez cały rok. Mam kilka ujęć z ogrodowego pnia oraz z piwnicy. Postaram się je wkleić w najbliższych dniach. Wklej - jestem zainteresowany. Już kiedyś robiłem rozpoznanie, ale przeszkodą jest moja sucha piwnica. Jak Ty to oceniasz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Już kiedyś robiłem rozpoznanie, ale przeszkodą jest moja sucha piwnica. Jak Ty to oceniasz ? To nie szkodzi. Musisz tylko częściej je podlewać aby balot nie wysechł. Temp. od 8-15*C, najlepszy kąt z pośrednim światłem na około 8 godz./doba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yukisan Napisano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Dzięki. A grzybnia nie rozprzestrzenia się poza kontrolą ? Np. po ścianach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 30 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Dzięki. A grzybnia nie rozprzestrzenia się poza kontrolą ? Np. po ścianach ? Nie:) Balot masz ofoliowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 27 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Jeśli ktoś z Was życzy sobie świeżego wysypu boczniaka na Wielkanoc, to nadszedł ten czas aby zakupić już teraz balot... Użytkownik rycho65 edytował ten post 27 luty 2013 - 23:01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej57 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Wczoraj widziałem ... przy goleniu ale tylko jednego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Wczoraj widziałem ... przy goleniu ale tylko jednegoale co widziałeś - grzyba czy balot? Jeśli tylko masz jakieś namiary na balot z grzybnią boczniaka (okolice K-c) to proszę - daj mi znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 widziałem wczoraj w TV! Pokazywali znaczące ilości borowika ceglanopstrego mówiono także o kozaku grabowym... Już 2 tyg. temu, w większych sklepach ,pojawiła się grzybnia kani ale nie natrafiłem na odpowiednią więc nie kupowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 13 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Od wczoraj w radiu męczą informacją ,że w Polsce - podobno pierwsze ,czyli nie w Beskidach bo tam już były pierwsze?! - pojawiły się borowiki ,tylko nie podali konkretnie w której części!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keicam Napisano 13 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Wczoraj na kolację zjadłem pierwsze zebrane kozaki czerwone, czerwonogłowe, osiniaki! (niepotrzebne skreślić) Niestety nie ja je zbierałem. Otrzymałem w darze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GÄ…ska Napisano 13 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Wczoraj na kolację zjadłem pierwsze zebrane kozaki czerwone, czerwonogłowe, osiniaki! (niepotrzebne skreślić) Niestety nie ja je zbierałem. Otrzymałem w darze!Wiesz z takimi "darami" to trzeba ostrożnie . U nas posucha (za zimno) ale zainspirowaliście mnie żeby sprawdzić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.