Violet Napisano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2009 Dla mnie sobotni wyjazd na Gromadzyń był ostatnim w tym sezonie. Butom umyłam skorupy i chcę schować buty i narty na te kilka miesięcy do szafy. Mam w związku z tym pytanie: jak przechowywać buty i narty? Czy buty zapinać i na którą klamrę? Czy narty myć, nasmarować, czy zostawić smarowanie do kolejnego sezonu? Teraz w sobotę nasmarowałam je przed jazdą. Czy krawędzie jakoś zabezpieczac przed korozją? Nasmarować wazeliną (tak mi radzono w przypadku łyżew)? Poproszę o porady:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2009 Cześć Wiola Ja buty zamykam lekko zwracajć uwage żeby botek wewnetrzny nie był zagiety - zdarza się przy wyjmowaniu stopy po jeździe. A narty najlepiej nasmarować na gorąćo lekko scyklinować i to wszystko. Pozdrawiam Cie serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekP Napisano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2009 Podobno dobrze tez jest poluzowac sprezyny w wiazaniach ustawiajac sile wypiecia na minimum, wiazania ustawic w takiej pozycji jakby but byl wpiety. Narty przechowywac w takim miejscu aby latem w czasie upalow mozna bylo latwo do nich zajrzec i pomarzyc o sniegu. Ja swoje lubie wyciagnac wtedy na pare dni, postawic w pokoju przy scianie i cieszyc oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_rafal Napisano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2009 Czy narty mogą być przechowywane na strychu, gdzie temp sięga pewnie 40*? Pion czy poziom? Spięte rzepem? Ma to znaczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omen07 Napisano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2009 Może lektura poniższych tematów będzie pomocna przy podjęciu decyzji jak pozostawić narty na sezon letni.. http://www.skiforum....chowywanie nart http://www.skiforum....chowywanie nart http://www.skiforum....chowywanie nart Pozdr. Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Cześć Wiola Ja buty zamykam lekko zwracajć uwage żeby botek wewnetrzny nie był zagiety - zdarza się przy wyjmowaniu stopy po jeździe. A narty najlepiej nasmarować na gorąćo lekko scyklinować i to wszystko. Pozdrawiam Cie serdecznie Mitku po co je cyklinować, przesmarować i zostawić, na tym etapie lekkie cyklinowanie to zbędna czynność, a ryzykujemy, że w którymś miejscu odsłonimy strukturę i ślizg będzie się utleniał. Czy narty mogą być przechowywane na strychu, gdzie temp sięga pewnie 40*? Pion czy poziom? Spięte rzepem? Ma to znaczenie? Pewnie i ma, niestety żaden producent nart nie określa jak mają być przechowywane i w jakiej temperaturze. Użytkownik kaja45 edytował ten post 09 kwiecień 2009 - 07:28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Violet Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Butki umyte, lekko zapięte stoją w szafie i czekają na pierwszy śnieg w kolejnym sezonie. A narty... smarowałam je przed ostatnim wyjazdem. Zastanawiam się, czy oddać do serwisu, czy tylko umyć gąbką z "ludwikiem" i krawędzie nasmarować wazeliną. Nie mam w domu żadnego smaru, niczego do cyklinowania, nie znam się na tym:( A nie chcę, żeby nartki mi się zniszczyły:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kefas123 Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 oddaj do serwisu, z zaznaczeniem ze chcesz już je schować "do szafy". Nałożona zostanie wtedy gruba warstwa smaru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarecki51 Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Witajcie, Z tym luzowaniem napięcia sprężyn wiązań: tez tak robiłem, ale ostatnio w dobrym serwisie narciarskim w Gdyni dostałem "zrąbki" za to!!! W w/w ustawiają siłę wypięcia na maszynie, dają wydruk z pomiarów wypięcia buta. Przed tym sezonem narciarskim jadę do nich na przygotowanie nart (ostrzenie, smarowanie na gorąco) a serwisman do mnie...gdzie wydruk z poprzedniego badania ustawiania wiązań?!:confused: Mowie mu, że zawsze luzuje po sezonie i sam sobie ustawie przed wyjazdem w góry na narty . Gość na to..nie ma takiej potrzeby, nie ruszać tego jak jest dobrze ustawione!!!!:eek: No i zgłupiałem (logicznym było odciążanie sprężyn by nie traciły swojej siły po jakimś czasie), był tam drugi pan z obsługi (wszyscy z nich jażdża na nartach także się coś niecoś pewnie znają na tym sporcie) i potwierdził słowa kolegi! Buty ponoć najlepiej zostawiać zapięte w prawie takiej pozycji jak normalnie jeździmy, bo trzymają wtedy "fason" i nie deformują się. Oczywiście muszą być dobrze wysuszone i można dodać jakiegoś środka antybakteryjnego (w sprayu lub talku). Ja tak robię i jest OK. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Hmmmm... Moje hultaje wiekowe nie są, ale nasmarowane i przejechane (także po krawędziach) płynną parafinką w ilości znacznej leżały sobie grzecznie w szafie. Potem w łóżku Okazji na korozję nie miały, ale już teraz jak się przytrafi to mam w zasięgu ręki kostkę ścierną (120 granulacja za jakieś 4 zł w castoramie) i delikatnie każde potencjalne zagrożenie w postaci rdzawego nalotu ścieram, zdmuchuję i przecieram szmatką. Wierzch choć jak dla mnie mniej ważny (ale jednak) pryskałam plakiem do desek rozdzielczych Buty pozapinane i wyczyszczone w (nie)swoim kartonie spoczywały na szafie. W kapeć psiknięte jakimś sprayem (kiwi chyba) antybakteryjnym. Na kijkach zabiegów brak aaaaaaaaa... no i jeszcze fakt, że sprzęt regularnie przymierzany w trakcie oczekiwania na sezon. W pełnym "umundurowaniu" i osprzętowaniu cięłam krawędziami dywan w dużym pokoju Violet, skoro sama się nie bawisz jeszcze w smarowanie itp, to może oddaj narty do serwisu na smarowanie nieco grubszą warstwą, krawędzie przejedź płynną parafiną (apteka-1,20zł) lub wazeliną, a buty po prostu umyte i psiknięte jakimś cudeńkiem przechowuj w suchym i chłodnym miejscu poza zasięgiem zwierząt domowych (o ile takowe posiadasz ) No i pamiętaj, coby te nartki od czasu do czasu jakimś czułym wspomnieniem dopieścić... Z nartami to trochę jak z facetami....:cool: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Buty pozapinane i wyczyszczone w (nie)swoim kartonie spoczywały na szafie. W kapeć psiknięte jakimś sprayem (kiwi chyba) antybakteryjnym. a dałbym sobie rękę odciąć, że buty widziałem dzisiaj rano w bagażniku czerwonej strzały Z nartami to trochę jak z facetami....:cool: szykują się piękne czasy... to woskowanie... głaskanie... pieszczenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 a dałbym sobie rękę odciąć, że buty widziałem dzisiaj rano w bagażniku czerwonej strzały Sese, pisałam w czasie przeszłym... aktualnie sezon się nie skończył, i buty rzeczywiście spoczywają w bagażniku pewnego czerwonego (jeszcze widać kolor spod brudu ) automobilu... szykują się piękne czasy... to woskowanie... głaskanie... pieszczenie... To może dokończę myśl... Z nartami to trochę jak z facetami.... jak masz ochotę solidnie pojeździć, to warto zadbać zawczasu o dobre smarowanie... Nawet, jak nie planujesz ich używać przez najbliższych kilka miesięcy ...Byle Jark mi tego nie ocenzurował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.