adamzawodowiec Napisano 6 Marca 2007 Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 majac dobre opony zimowe na snieg..(nie chodzi o drogie ) naped na os przednia i troche pojecia o jezdzie w zimie:) lancuchy sa zbedne i tylko kupe z nimi roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy88 Napisano 6 Marca 2007 Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 jestem z podkarpacia (sniegu u nas kupe nie wtym roku) mam lancuchy ale uzywalem jeszcze wtedy co nie byly modne opony zimowe roznica miedzy opona letnia a zimowa jest tak duza ze zakladanie jeszcze lancochow mi sie nie zdaza. A problem jest i tak z tirami jak je postawi bokiem na calej drodze to tylko helikopter pomoze a nie lancuchy.a auto z napendem na 4 kola w zimie to nie terenowka . terenowki bardzo zle sie trzymaja na zakrentach ze wzglendu na wysoki punkt ciezkosci . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iven Napisano 4 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Drodzy forumowicze,Podzielcie się, proszę, doświadczeniami w wyjazdach w Alpy austriackie-czy bierzecie ze sobą łańcuchy na koła? Czy jest to konieczne?PozdrawiamŁańcuchy koniecznie mieć trzeba w bagażniku. Są miejsca do których , po gwałtownych opadach śniegu się nie wjedzie. Pogoda w górach zmienia się jak w kalejdoskopie i dla własnego bezpieczeństwa , wypada je wozić . W Austrii są również miejsca oznaczone stosownymi znakami drogowymi , gdzie bez łańcuchów nie wolno wjeżdżać (spotkałem taki parę dni temu na podjezdzie do lodowca Dachstein).Warto w domu przed wyjazdem, przećwiczyć "na sucho" zakładanie łańcuchów,żeby w warunkach bojowych tzn śnieżyca , wiatr i zimno, nie było z tym problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturoarturo Napisano 4 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Łańcuchy koniecznie mieć trzeba w bagażniku. Są miejsca do których , po gwałtownych opadach śniegu się nie wjedzie. Pogoda w górach zmienia się jak w kalejdoskopie i dla własnego bezpieczeństwa , wypada je wozić . W Austrii są również miejsca oznaczone stosownymi znakami drogowymi , gdzie bez łańcuchów nie wolno wjeżdżać (spotkałem taki parę dni temu na podjezdzie do lodowca Dachstein).Warto w domu przed wyjazdem, przećwiczyć "na sucho" zakładanie łańcuchów,żeby w warunkach bojowych tzn śnieżyca , wiatr i zimno, nie było z tym problemu dodałbym też : "dla własnego i innych uczestniczących w ruchu bezpieczeństwa...."tematu nie ma ,bez łańcuchów w górach,ani rusz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 W Austrii są również miejsca oznaczone stosownymi znakami drogowymi , gdzie bez łańcuchów nie wolno wjeżdżać (spotkałem taki parę dni temu na podjezdzie do lodowca Dachstein)Chyba trzeba mieć albo łańcuchy albo napęd na cztery koła (i oczywiście zimowe opony).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iven Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Chyba trzeba mieć albo łańcuchy albo napęd na cztery koła (i oczywiście zimowe opony).PozdrMarcinZimowe opony obowiązują w Austrii od 15.11, a jeśli chodzi o łańcuchy ...to wyraznie o tym mówią znaki postawione przy wjezdzie na dany odcinek drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarda Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Drodzy forumowicze,Podzielcie się, proszę, doświadczeniami w wyjazdach w Alpy austriackie-czy bierzecie ze sobą łańcuchy na koła? Czy jest to konieczne?PozdrawiamJa powiem tak - strzeżonego Pan Bóg strzeże i ...kto nosi, ten się nie prosi ;-)Do dziś pamiętam, jak na siarczystym mrozie zakładaliśmy łańcuchy na podjeździe na przełęcz na Katschbergu, pomimo idealnego odśnieżenia drogi. Po prostu niektóre fragmenty górskich dróg z powodu stopnia ich nachylenia i oblodzenia nie pozwalają na podjazd inaczej, chyba, że z napędem x 4 ...Zdravim :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 ja akurat mam napęd 4x4 ale na lodzie i stromym pochyle to też mało da. Zakupiłem specjalne "fartuchy" które zaklada się na koła w sytuacjach extremalnych. Wcześniej śmigając przednionapędowcem łańcuchy były obowiązkowe choć w tym przypadku alternatywą może być też ten "fartuch" . Róznica w cenie nie powala zbytnio a szybkość i komfort zakładania bez porównania !. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 zawsze w zimie. Bywają pogody z opadami gdy nie nadążają z odsnieżaniem na stromych fragmentach i policmajstry nie puszczają bez łańcuchów, czasem tylko prawdziwe terenówki mogą się wyłgać - także na tych drogach gdzie normalnie nie ma znaku 'załóż łańcuchy'... zresztą bardzo słusznie, bo wystarczy jeden 'sprawny inaczej ' na podjeździe i zablokuje drogę na długo. Lepiej też mieć łancuchy w bagażniku niz 'wypozyczyć' za 300E- bo jak sępy pojawią sie sprzedawcy-naciągacze.:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iven Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 zresztą bardzo słusznie, bo wystarczy jeden 'sprawny inaczej ' na podjeździe i zablokuje drogę na długo. .:mad:Nie dalej jak 5 lat temu, na podjeżdzie do Chopoka stworzył się niesamowity zator (mocno padał śnieg) cała droga zablokowana. Okazało się ,że jeden z kierowców założył łańcuchy na przednie koła -problem w tym że był to Transit- dziwił się ,że auto nie chce jechać. Na zwróconą przez wszystkich uwagę ,że ma źle założone łańcuchy, wdał się w pyskówkę ,że ma tak samo jak wszyscy :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berry Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Nie dalej jak 5 lat temu, na podjeżdzie do Chopoka stworzył się niesamowity zator (mocno padał śnieg) cała droga zablokowana. Okazało się ,że jeden z kierowców założył łańcuchy na przednie koła -problem w tym że był to Transit- dziwił się ,że auto nie chce jechać. Na zwróconą przez wszystkich uwagę ,że ma źle założone łańcuchy, wdał się w pyskówkę ,że ma tak samo jak wszyscy :D taaaak...i ja jako ten sprawny kierowca ze dwa lata temu (niektórzy będą pamiętać ) jeździłem transitem z odpowiednią techniką jazdy po śniegu dostosowaną do wymogów prowadzenia auta z napędem na tył (co prawda czasem dziwiło mnie zachowanie samochodu ) i dopiero przy którymś tam z podjazdów olśniono mnie z zewnątrz, że ten rocznik transita ma już na przód napęd... jak z koziej dupy trąba ... taki kierowca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iven Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 taaaak...i ja jako ten sprawny kierowca ze dwa lata temu (niektórzy będą pamiętać ) jeździłem transitem z odpowiednią techniką jazdy po śniegu dostosowaną do wymogów prowadzenia auta z napędem na tył (co prawda czasem dziwiło mnie zachowanie samochodu ) i dopiero przy którymś tam z podjazdów olśniono mnie z zewnątrz, że ten rocznik transita ma już na przód napęd... jak z koziej dupy trąba ... taki kierowca Berry nie przejmuj się na hasło "Transit " do dziś wszyscy (no może nie wszyscy ) myślą - napęd na tył. I co zakładałeś łańcuchy na tył?....i nie jechał ?:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berry Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Berry nie przejmuj się na hasło "Transit " do dziś wszyscy (no może nie wszyscy ) myślą - napęd na tył. I co zakładałeś łańcuchy na tył?....i nie jechał ?:D no nie... aż z takiej koziej, to nie... kazałem przy śliskich podjazdach przesuwać się wszystkim na tył samochodu ... i o dziwo zawsze wyjeżdżałem... jak juz trzeba było założyć łańcuchy, to oczywiście już wiedziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 ja akurat mam napęd 4x4 ale na lodzie i stromym pochyle to też mało da. Zakupiłem specjalne "fartuchy" które zaklada się na koła w sytuacjach extremalnych. Wcześniej śmigając przednionapędowcem łańcuchy były obowiązkowe choć w tym przypadku alternatywą może być też ten "fartuch" . Róznica w cenie nie powala zbytnio a szybkość i komfort zakładania bez porównania !. ja w gory wybieram sie bez lancuchow tylko wtedy, gdy biore wrangler'a. ale ma on opony typowo sniegowe, "sztywny" 4x4 z niskim przelozniem do wyboru, wiec nie musialem jeszcze sie wycofac. ntomiast jezeli jade innym samochodem 4x4 to lancuchy obowiazkowe. UWAGA; PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajgab Napisano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 UWAGA; PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!![/QUOTE] W napedzie na 4 kola nie trzeba zakladac 4 lancuchy.Wystarczy,ze zalozymy dwa.Jest to opisane w instrukcji pojazdu.A tu odpowiednia strona http://www.schneeket...es beim Allrad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 [quote name='pajgab']UWAGA; PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!![/quote] W napedzie na 4 kola nie trzeba zakladac 4 lancuchy.Wystarczy,ze zalozymy dwa.Jest to opisane w instrukcji pojazdu.A tu odpowiednia strona http://www.schneeket...es beim Allrad?[/QUOTE] sorry ale to jest wiadomosc nie poparta doswiadczeniem.powiem tak: na sliskich nawierzchniach, jezeli nie masz blokowania central dif, powinienes stosowac lancuchy na 4 kola. inaczej mozesz zrypac diferencjal centralny, czyli ten miedzy przednia i tylna osia (bo dobre samochody 4x4 maja 3 diferencjaly) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajgab Napisano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!![/QUOTE] Jednak miales racje:(Wlasnie dzwonilem do ÖAMTC i powiedzieli mi,ze auta z napedem na 4 kola musza miec zalozone 4 lancuchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Poniewaz temat o lancuchach juz byl to lacze obydwa aby porzadek byl wiekszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 [quote name='pajgab']PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!![/quote] Jednak miales racje:(Wlasnie dzwonilem do ÖAMTC i powiedzieli mi,ze auta z napedem na 4 kola musza miec zalozone 4 lancuchy.[/QUOTE] dziekuje za przyznanie racji. w sumie nie chodzi o to kto ma racje a o bezpieczenstwo i trwalosc samochodu. jezdze roznymi rodzajami 4x4 ponad 15 lat wiec moje dosw w tej dziedzinie nie bierze sie z google.com Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arfi Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 UWAGA; PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!! Cześć. Tu mnie trochę zaintrygowałeś. Mam audi quattro i subaru (MT) i w obydwu instrukcjach jak byk stoi, by łańcuchy zakładać jedynie na oś przednią. Strzelają sobie w kolano, czy boją się o gorszą sprzedaż (dodatkowe koszty - 2 komplety łańcuchów ). Jedno auto jeszcze na gwarancji. Pomijam fakt, że jeszcze nie trafiłem tymi autkami na warunki zmuszające do zakładania łańcuchów. A trochę jeżdżę. To spora frajda patrzeć jak jak inni się męczą w miejscach gdzie podjeżdżam z dziecinną łatwością . To takie polskie. Przepraszam :D:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Arfi... W audi zapewne masz uklad Haldex, ktory zalacza naped na tyl tylko w okreslonych warunkach, miedzy innymi gdy przod zaczyna sie slizgac... Jesli zalozysz lancuchy na przod to ten automatycznie zyskuje przyczepnosc i tyl olancuchowany nie jest potrzebny (bo haldex i tak caly moment napedowy kieruje wtedy na przod)... To tak w duzym uproszczeniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Cześć. Tu mnie trochę zaintrygowałeś. Mam audi quattro i subaru (MT) i w obydwu instrukcjach jak byk stoi, by łańcuchy zakładać jedynie na oś przednią. Strzelają sobie w kolano, czy boją się o gorszą sprzedaż (dodatkowe koszty - 2 komplety łańcuchów ). Jedno auto jeszcze na gwarancji. Pomijam fakt, że jeszcze nie trafiłem tymi autkami na warunki zmuszające do zakładania łańcuchów. A trochę jeżdżę. To spora frajda patrzeć jak jak inni się męczą w miejscach gdzie podjeżdżam z dziecinną łatwością . To takie polskie. Przepraszam :D:D. sytucja gdy musisz zalozyc lancuchy w samochodzie 4x4 (poza extrema) jest bardzo rzadko. w sytuacji gdy samochod na gwarancji , ja bym jednak , wbrew sobie, zakladal tak jak kaza. natomiast w sytuacji gdy do przejechania jest dlugi odcinek, w extremalnie trudnych warunkach, zdecydowanie na 4 kola. nawet z haldex: zalozmy ze przednie kola sie slizgaja, wtedy "wlaczaja sie tylne; i co??? trakcja bez lancuchow jest mala. gdy tylne kola tez maja lancuchy, trakcja zdecydowanie jest lepsza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arfi Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Zależy gdzie. W Austrii zwykle, ale nie wiem czy zawsze, jest zakaz wjazdu bez łańcuchów lub napędu 4x4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przenio Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 gdy bylem ostatnim razem autem przednionapedowym to w miejscach gdzie jezdze (Słowacja) stal czlowieczek ktory zatrzymywal i nakazywal zakladac lancuchy. I teraz jak pojade tam terenowka to pusci mnie bez lancuchow? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzNapisz do tego co Cię zatrzymywał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Cześć sytucja gdy musisz zalozyc lancuchy w samochodzie 4x4 (poza extrema) jest bardzo rzadko. w sytuacji gdy samochod na gwarancji , ja bym jednak , wbrew sobie, zakladal tak jak kaza. natomiast w sytuacji gdy do przejechania jest dlugi odcinek, w extremalnie trudnych warunkach, zdecydowanie na 4 kola. nawet z haldex: zalozmy ze przednie kola sie slizgaja, wtedy "wlaczaja sie tylne; i co??? trakcja bez lancuchow jest mala. gdy tylne kola tez maja lancuchy, trakcja zdecydowanie jest lepsza...Tez myslę, że sytuacje wymagające założenia łańcuchów w terenówce (terenówce nie w SUVie) są sporadyczne. Podstawa o dobry dobór opon. Tak jak na byle czym nie pojedziesz w teren nawet Hummerem tak nie pojedziesz po sniegu gdy kupiłeś złą oponę. Tu podstawa to wyski profil i opona jak najwęższa. Ciężko dostać ale polecam do terenówek na zimowe warunki opony w rozmiarach 205/85 215/85 215/80 nie szersze. Nie ma co się dziwić, że samochód nie jedzie jak postawiony jest na walcach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.