Skocz do zawartości

Techniki znane i nieznane


fredowski

Rekomendowane odpowiedzi

Niedlugo rozpoczniemy tak dluuuugo oczekiwane zjazdy. Mysle, ze byloby interesujace, gdyby kazdy kto chce, mogl poprzec swoja wypowiedz krotkim video do 15 sek. Powiekszylo by to merytoryke wypowiedzi, oraz mialo by to inne korzysci jak np poprzez komentarz i uwagi Forumowiczow podnosiloby umiejetnosci jadacego a moze i komentujacych. Bodo Miller i tak nie czyta naszych postow a szkoda moglo by mu sie przydac:) :) Wypadlo ze bede jeden z pierwszych wyjezdzajacych na narty, wiec zaczne od siebie. Postaram sie zaprezentowac technike Royal w 2 wariantach - jeden to szeroki rozluzniajacy skret i drugi - krotkie rytmiczne skrety cos w rodzaju smigu. Od lat 70-tych nie widzalem jezdzacych royalem. Moze sie komu spodoba a zabawa gwarantowana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl bardzo dobry jadnakze trudny do zrealizowania z przyczyn technicznych - trzeba miec nagranego siebie na stoku, pozniej zrzucic to na kompa... Ja mam stara kamere VHS i karte graficzna bez wejscia video... Ale pomysl mnie zainspirowal i byc moze wyciogne kolege z kamera cyfrowa na stok... P.S. O stylu "royal" nie slyszalem i nic nie znalazlem w Sieci...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czekamy, fredowski, na filmik instruktażowy, wraz z szerokim, ale przystępnym (nie jakieś tam wektory wychylenia stopy, względem osi poprzecznej narty itp. filozo-opisy, zrozumiałe chyba tylko dla piszącego) językiem napisanym , instruktażem do owego!!!! Pozdrawiam i czekamy!!! A kiedy właściwie jedziesz i wracasz????? Heeej!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś pamięta technike telemarkową:confused: Może nie technike, a raczej już styl, ponieważ sprzęt jest troche inny od klasycznego i carvingowego. Nazwa może troche mylić, bo nie pochodzi od lądujących skoczków narciarskich. Po weekendzie postaram się coś o tym stylu napisać, bo jest naprawdę bardzo ciekawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze byloby interesujace, gdyby kazdy kto chce, mogl poprzec swoja wypowiedz krotkim video do 15 sek. Powiekszylo by to merytoryke wypowiedzi, oraz mialo by to inne korzysci jak np poprzez komentarz i uwagi

Chetnie dowiem sie co to jest ta "royal". Pomysl z filmowaniem jest swietny. Naprawde niewiele trzeba. Wystarczy byle cyfrowka. A faktycznie wychodzi szydlo z worka i widac bledy jakie sie robi. Ponizej podrzucam swoje "filmiki", tj. moj i mojej corki. Ten moj, pierwszy i jedyny, jaki posiadam, zrobiono w Lubomierzu dwa lata temu na cyfrowce Olympusa z 10-krotnym zoomem i zmienna ekspozycja. Filmiki corki - lichutkim Canonem A60 bez zooma. zeus27.cyf-kr.edu.pl/~ypoziebl/ (a w srodku lubomierz.wmv, narty_ania1.avi i narty_ania2.avi) Uprzedzajac uzasadniona krytyke od razu powiem, ze robie bledy: - za bardzo sie odchylam do tyl i za mala dociskam przod i krawedz, ale byl to dopiero moj drugi kontakt ze slalomka (SL9, 170 cm) i nawyki klasyczne musza byc widoczne - na poczatku zjazdu wyraznie gubie rytm. Dodam jednak dla usprawiedliwienia, ze gora Lubomierza jest bardzo stroma, ponad 40%, i nielatwo tam plynnie zjechac. Niedawno ktos opisal to jako lapanie rownowagi na latwym, lekko zmuldzonym polku. No wiec polko jest lekko zmuldzone, ale bynajmniej nie latwe, - jestem sztywny, bo tego dnia meczylo mnie lumbago i bylo dosc twardo (-15). A moja cora? jedzie na latwych stokach w Val di Sole, dlugim skretem. Za bardzo przegina biodrem, ale u dziwczyny to nawet wdziecznie wyglada. Tez brakuje jej troche docisniecia krawedzi. W tym roku, wyposazeni w Canon S1 (cyfrowka), ktory swietnie nadaje sie tez do robienia filmow. Zoom 10x, zmienna ekspozycja, zamierzam obfilmowac cala rodzine, w tym siebie samego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chetnie dowiem sie co to jest ta "royal". Pomysl z filmowaniem jest swietny. Naprawde niewiele trzeba. Wystarczy byle cyfrowka. A faktycznie wychodzi szydlo z worka i widac bledy jakie sie robi. Ponizej podrzucam swoje "filmiki", tj. moj i mojej corki. Ten moj, pierwszy i jedyny, jaki posiadam, zrobiono w Lubomierzu dwa lata temu na cyfrowce Olympusa z 10-krotnym zoomem i zmienna ekspozycja. Filmiki corki - lichutkim Canonem A60 bez zooma. zeus27.cyf-kr.edu.pl/~ypoziebl/ (a w srodku lubomierz.wmv, narty_ania1.avi i narty_ania2.avi) Uprzedzajac uzasadniona krytyke od razu powiem, ze robie bledy: - za bardzo sie odchylam do tyl i za mala dociskam przod i krawedz, ale byl to dopiero moj drugi kontakt ze slalomka (SL9, 170 cm) i nawyki klasyczne musza byc widoczne - na poczatku zjazdu wyraznie gubie rytm. Dodam jednak dla usprawiedliwienia, ze gora Lubomierza jest bardzo stroma, ponad 40%, i nielatwo tam plynnie zjechac. Niedawno ktos opisal to jako lapanie rownowagi na latwym, lekko zmuldzonym polku. No wiec polko jest lekko zmuldzone, ale bynajmniej nie latwe, - jestem sztywny, bo tego dnia meczylo mnie lumbago i bylo dosc twardo (-15). A moja cora? jedzie na latwych stokach w Val di Sole, dlugim skretem. Za bardzo przegina biodrem, ale u dziwczyny to nawet wdziecznie wyglada. Tez brakuje jej troche docisniecia krawedzi. W tym roku, wyposazeni w Canon S1 (cyfrowka), ktory swietnie nadaje sie tez do robienia filmow. Zoom 10x, zmienna ekspozycja, zamierzam obfilmowac cala rodzine, w tym siebie samego.

Czy mogl bys podac pelny link do filmu, bo nie bardzo rozumiem jak tam węjsc. Radzilbym link zapisac tak: Z początku otwozyc filmik na swym komputerze, adres linku aktywowac, zeby byl siny, pozniej w funkcji EDIT nacisnąc na COPI, a dalej wejsc na stronę Skiforum i przez funkję EDIT naciskając Paste -wkleic link filmiku.:) Tez sprubuję wkleic swoj filmik.:) Mam problem, moze ktos podpowie jak wkleic clip ze swojego komputera? Film jest zapisany w wersji Windows Media Player :confused:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze nie o to chodzi aby wklejac filmiki ale o to by przyblizyc jaka zapomniana czy nowa ewolucje i poprzec to krociutkim filmikiem Wobrazam sobie to nastepujaco - taki przyklad- to nie ja to taki wzor "Na stromych stokach lubie jezdzic krystiania z przeciwskretu, bo jest to dla mnie komfortowa ewolucja dzieki ktorej reguluje sobie w bardzo prosty sposob predkosc, predkosc odwrotnie proporcjonalna do spadku tz im stromiej tym wolniej i tu bla bla nastepuje dokladniejszy opis i wlasnie do takiego opisu dolaczamy filmik"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogl bys podac pelny link do filmu, bo nie bardzo rozumiem jak tam węjsc.

Ale ja podaje trzy filmiki, wiec musialbym podac trzy podobne namiary. Jako adres w przegladarce wpisujesz zeus27.cyf-kr.edu.pl/~ypoziebl/ (nie zapominajac o koncowym "/"). Dziala. A potem sobie klikasz na co chcesz.

Mysle ze nie o to chodzi aby wklejac filmiki ale o to by przyblizyc jaka zapomniana czy nowa ewolucje i poprzec to krociutkim filmikiem

To jest nierealne. Za duze wymagania. :) Nieliczni maja (w moim przypadku to czysty przypadek) lub beda miec jakiekolwiek ich filmiki z jakas tam jazda w okreslonych warunkach. To, o czym myslisz, czyli robienie filmiku pod dana ewolucje, zalozmy nietypowa czy nowatorska, to robota dla piszacego ksiazke o narciarstwie, jak Szczesny czy Stanislawski. Nikomu sie nie bedzie chcialo. Chyba, ze chodzi Ci o wyszukanie w sieci filmiku z demonstracja, np. z www.youcanski.com Mysle, ze wystarczy jak niektorzy pokaza krotkie filmiki z jakimkolwiek fragmentem swojej jazdy. Nawet jak cos, lub wszystko :), w niej nie wychodzi. Nie ma sie czego wstydzic. Takie wspolne ogladanie i krytykowanie pomaga. Pozwala skorygowac bledy, a przede wszystkim w ogole je sobie uswiadomic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc. To moj pierwszy post wiec witam wszystkich. Nauczylem sie w zeszlym sezonie jezdzic na nartach. Mysle, ze jestem na poziomie 7. Pierwsze narty, ktore kupilem to wlasnie byly nie jakies carvery, ale narta okrawedziowana, sladowka - tzw. backcountry, narta do jazdy po prostym, do zjazdow w terenie, gorach czy w koncu lesie. Mowie wam - nie ma to jak slalom miedzy drzewami w lesie, hehe - carving sie do tego umywa ;) Decyzje te przemyslalem bo zanim kupilem narty czytalem wszystko co jest w necie o nartach i wybor padl na to. Narta trudna do opanowania zwlaszcza na ubitym bardzo stoku, gdzie jest lod bo jedzie po lodzie i slabo krawedziuje ze wzgledu na swoja konstrukcje. Ale jak jest sniezek, nawet mala warstwa, cienka warstwa - jest super. Dla mnie narciarstwo to nie zjezdzanie samo w sobie ale czerpanie satysfakcji z tego, ze sie potrafi panowac nad trudna narta. Polecam wszystkim tego rodzaju rozrywke bo wyrabia kondycje, daje duzo przyjemnosci i mozna stosowac na roznych trasach. Co do butow - to sa zwykle buty z cholewka i maja normalna konstrukcje, nie sa takie "kosmiczne" jak te do nart klasycznych. Zwykle, skorzane buty, z szeroka belka w czubie, ktora sie wpina w zapiecie backcountry. Zapiecie jest inne- jak kazdy sie domysla, w biegowkach/sladowkach - pieta jest luzna. I wlasnie to powoduje, ze jest to ekstra, tani sprzet, na ktorym mozna sie nauczyc jazdy telemarkiem. Telemark jest technika dosc trudna, polega na tym, ze skret sie wykonuje poprzez wycofanie tej nogi w ktora strone ma sie zrobic skret (czyli skrecamy w prawo, cofamy prawa noge do tylu). Cofniecie nogi powoduje ze uginamy te noge w kolanie (przednia oczywiscie tez automatycznie) i podnosi nam sie pieta. To jest wlasnie pozycja telemarkowa. Cala sztuka polega na odpowiednim rozlozeniu ciezaru ciala, nie mozna przesadzic do przodu, ciezar powinien byc rozlozony 50%/50% mniej wiecej na kazda noge. Skret fachowo polega na tym, ze tylna narta zacinamy skret i tylna narta tak naprawde skret wykonuje. Na duzej predkosci to sie robi przez chwilke bo inaczej sie obroci czlowiek wzdluz stoku i zmieni pozycje o 180 stopni w stosunku do zjazdowej - czyli zobaczy sie narciarzy zjezdzajacych z gory. Pelna pozcja telemarkowa to ugiecie nog w kolanach po 90 stopni - ale wiadomo - ugiecie sie robi w zaleznosci od sytuacji - wieksze lub mniejsze. Mozna oczywiscie sobie cwiczyc na poczatku i trzeba rozne ugiecia przy roznych predkosciach testowac (zaufajcie - to nie jest proste :D - trzeba kilakdziesiat razy glebe zaliczyc zanim czlowiek to opanuje w stopniu dobrym) lecz zasada jest taka - im wyzsza predkosc, im wyzsze nachylenie stoku, tym pozycja telemarkowa jest glebsza - czyli obnizamy srodek ciezkosci. Jak jest maly stok - wystarczy nieznacznie ugiac w kolanie noge, cofnac narte o kilkanscie cm w stosunku do przedniej i juz skrecamy. Co daje telemark? Bol kolan. Zartuje:p , hehe. Pozycja telemarkowa powoduje, ze narciarz ma obnizony srodek ciezkosci. Zatem trudniej sie wywrocic a jak sie wywroci to praktycznie nic sie nie dzieje bo z nizszej wysokosci upada. Cwiczylem sobie jazde caly czas na bardzo glebokim telemarku, gdzie kolano ugietej tylnej nogi dotykalo praktycznie narty - jedzie sie super po prostym z minimalnymi skretami - trzeba tylko bardzo dokladnie prowadzic ronolegle narty zeby jedna na druga nie najechala bo wtedy w sposob bezpieczny - ale upadamy. Taka zabawa dobra, gdzie jest puszysta wartwa sniegu, niezbyt gleboka - fajnie to wychodzi. Coz - telemark to zabawa. Jak cale narty. Mysle, ze warto sprobowac. Sprzetu typowego do telemarku tak latwo sie w Polsce nie dostanie. O ile narty sa to zwykle carvery, o tyle caly problem polega z zapieciami i butami telemarkowymi. Telemark nie znosi ciezkich nart. Narta musi byc leciutka. Przy ugietej nodze, kontrole nad narta sprawujmy tylko samymi palcami ze wzgledu na to ze przy ugietej nodze pieta jest w powietrzu. Wazne jest czucie narty palcami. Dobre sa wiazania na poczatek stare kandahary, ja uzywam nart backcontry okrawedziowane, z butami skorzanymi za kostki i do tego wiazania nowoczesne salomona X-adventure raid. To nie jest typowe wiazanie do telemarku i narta - ale da sie spokojnie poznac podstawy tej techniki nawet na lekko ubitym sniegu. Jak w takich wiazanich opanujecie jazde telemarkiem na sladowkach, przesiadka na typowe wiazania (tez buty- jesli dostaniecie) i narty carverowe - to bedzie po prostu proza. Bo w klasycznych zapieciach telemarkowych jest pewniejsza kontrola narty przez buta - bo wiazanie jest masywniejsze, szersze i pewniej trzymajace. Buty kalsyczne do telemarku to nie skorzane ale takie jak zwykle do nart - te plastikowe/kosmiczne - tyle ze but jest bardziej skomplkowany i ma wiazanie z przodu. Taki masywny but, dobrze ufiksowany na "zawiasach" do narty - powoduje, ze mala sila powoduje zmiane toru jazdy narty. Oczywiscie chodzi o noge tylna - przednia noga w telemarku jest prosta do nauki - wszystko sie rozbija o noge tylna, gdzie przy skrecie tylna narta sterujemy samymi palcami. Przy backcountry i butach skorzanych - jest pewien luz miedzy wiazaniem a butem oraz stopa a butem - stopa nie jest tak mocno ufiksowana w bucie skorzanym jak w plastikowym. But jest mniej masywny i tutaj sie w sumie lepiej czuje narte do nauki, ale ... na tamtych nie jezdzilem wiec pornania nie mam. Potrafie sobie tylko wyobrazic za kontrola jest lepsza - narta tylna sie lepiej prowadzi - nie ucieka na boki. Ja na backcountry sie tylko uczylem, nauczylem sie w ogole jezdzic, jezdzic telemarkiem - jak przesiadlem sie pierwszy raz a carvery znajomka - na jego narty taliowane - klasyczne - od razu bez problemu jechalem na krawedziach jak szalony, gleby nie zaliczylem a moj znajomek i owszem - jezdzi pare lat na nartach a mial problemy ze skretem na moich i w moich butach. I wcale nie mam na mysli tu skretu telemarkowego - po prostu - jakikolwiek skret w takich nartach i butach ciezko wykonac dla osoby, ktora wczesniej z czyms takim nie miala do czynienia, hihi:D

Wszystko zgadza się idealnie, poza tym, że na nartach Back Country nie da się zjeżdżać stylem telemarkowym. Chyba, że jest to najszerszy dostepny model, z dosyć sporym taliowaniem i oczywiście bez łuski - a większość nart Back Country łuske ma - nie licząc tych pod foki... X-Adventure Raid, to najmocniejsze wiązanie BC Salomona, ale w dalszym ciągu trzymane tylko na rurce z przodu buta, bo prowadnica, która biegnie przez środek daje stabilność tylko podczas typowego biegania. Prędzej czy później podczas zjazdów z tym wiązaniem Raid wyłamie się. W przypadku, gdy do tej najszerszej narty Back Country zamontujemy wiązania telemarkowe wszystko powinno być w porządku. Mogą być to wiązania telemarkowe Rottefelli 75mm z taką śmieszną sprężyną, lub coś nowszego typu. W ostatnich zdaniach również masz racje, bo osoba która jeździ na carverach i spróbuje skręcać na BC nie poradzi sobie w żaden sposób, natomiast gdy zaczyna się na nartach Back Country, to później o wiele łatwiej idzie jazda na carverach... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu narciarzy jeździ i eksperymentuje na stokach, czasem coś fajnego i pożytecznego z tych eksperymentów wychodzi i potem dzielą się oni swoimi spostrzeżeniami na forum z innymi narciarzami. Nie należy, uważam, krytykować, czy negować pewnych sposobów i rozwiązań w jeździe carwingowej, bo ktoś tam jeździ inaczej i uważa, że to jego racja jest "bardziej mojsza, niż twojsza". Uważam iż karwing, w porównaniu z narciarstwem klasycznym, jest jeszcze oseskiem!!! Cały czas nie ma pewników dotyczących "właściwej" jazdy karwingowej. Dlatego nie starajmy się usztywniać i schematyzować reguł carvingu, bo właśnie całe jego piękno jest w luzie, braku granic i ograniczeń z góry narzuconych, pewników i schematów. Piękne jest to, że można odkrywać go jakby "na nowo". Nie starajmy się na siłę usztywnić i "zazgredzić" tego sportu, bo jak wcześniej narciarstwo było sportem elitarnym, tak teraz carving może uprawiać wcale nie bardzo zasobny finansowo osobnik, ani też specjalnie utalentowany!!! Jest to praktycznie sport dla każdego, dlatego oprócz korygowania ewidentnych błędów (!), resztę powinniśmy zostawić własnej inwencji, woli i chęci poszczególnych użytkowników taliowanych desek. Jeżeli człowiek potrafi zjechać po zamuldzonej, albo zgipsowanej trasie bez upadku i wjeżdżania komuś pod narty, a jeszcze sprawia mu to nieziemską przyjemność i jest z siebie nawet dumny, a nie oczekuje rady, ani krytyki od nikogo, to zostawmy człowieka w spokoju!!! Niech sam dochodzi sobie do różnych wniosków i uczy się na własnych błędach, bo tylko w carvingu jest to możliwe. Dlatego to taki piękny sport!!!!!!!!!! :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: Heeej!!! :D :D :D :D :D :D P.S. Przeniosłem, fredowski, tego posta z innego, nieczytanego przez nikogo, twojego tematu, aby podzielić się moim podejściem do tego pięknego, ulubionego przeze mnie od dzieciństwa, sportu. Oczywiście, że czytam i przyjmuję wszelkie uwagi i rady i biorę je do siebie, jednak nie lubię wypowiedzi, typu "ja mam rację i moja racja jest bardziej mojsza, niż twojsza!!!" Proponuję merytoryczne wypowiedzi, a właściwiej byłoby formułować w następujący sposób: -"...sugeruję, aby skręt ten wykonywać itd...itd..." lub -"...spróbujcie przenieść ciężar....itd...itd...", a nie wszystkowiedządzym i kpiarskim tonem zblazowanego i zgedziałego belfra!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='a_senior']Ale ja podaje trzy filmiki, wiec musialbym podac trzy podobne namiary. Jako adres w przegladarce wpisujesz zeus27.cyf-kr.edu.pl/~ypoziebl/ (nie zapominajac o koncowym "/"). Dziala. A potem sobie klikasz na co chcesz. Dzięki, otwozylem, ladnie pan i corka jezdzą.;) http://zeus27.cyf-kr.edu.pl/~ypoziebl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. carving_technica.mpg 2. carv-school.mpg

Sciągnąłem i widziałem obydwa Ad.1 - interesujący - składa się z sekwencji proste ćwiczenie (pewnie je znasz), a potem długie ujęcia narciarzy wykorzystujących to w jeździe. Ad.2 - Polacy w Austrii przygotowyjący się, a następnie trenujący fun aż do etapu bodycarving. Jak dla mnie mniej interesujące gdyż bodycarving na nartach nie kręci mnie zbytnio. Wole w ten sposób jeździć na desce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...