vittek Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 piszcie jakie byly wasze pierwsze narty albo jak nie pamietacie to chociaz jak wygladaly np. moje to jak mialem 2 lata, byly calkiem plastikowe takie niebieskie, bez wiązań tylko z takim miejscem gdzie sie stawalo normalnym butem(nie narciarskim)i sie przywiazywalo i jazda na dół Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojto Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Heh. To chyba jakiś zbieg okoliczności, bo ja też jeździłem na niebieskich, plastikowych nartkach, które były przywiązywane do butów skórzanymi paskami. JMiałem wtedy około 3-4 lat. Jako że byłem bajtlem to mi się to podobało:) Teraz 4-latki jeżdżą już na troche innym sprzęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cichy_no_war Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Jak bylem bardzo maly to mialem takie plastikowe pomaranczowe nartki, w ktorych jezdzilo sie w zwyklych butach... Pamietam, ze mialem je na nogach raz albo dwa i stwierdzilem, ze to jezdzenie na nartach to jakas beznadzieja, nuda i ogolna wiocha i wole sanki. Ech... jakies kilkanascie lat zajelo mi zanim pojolem jak glupi wtedy bylem Teraz nie zamienilbym moich nart (obceni pierwsze wlasne: Elan SLX, na ktorych jeszcze nie jezdzilem) na nic innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin340 Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 A ja pamiętam miałem jakieś takie plastikowe żółte narty na których w sumie nie dało się jeździć (a bynajmniej nie nazwałbym tego jazdą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ruda_kaÅ›ka Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 ja mialam polsporty takie dllluuuuugie i biale z napisem, ale plastkowe nie byly, ojciec gdzies zdobyl a lat mialam moze 10, a moze mniej - jakos nie wiele pamietam hihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmusial Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Pomarańczowe polsporty epoxy standart z niebieskimi ślizgami, krawędzie przykręcane na śrubki i ta długość 215 cm:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olszanskik Napisano 8 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Gdzies był juz taki temat. Ja miałem Rossignole (nie pamietam modelu) proste oczywiscie i wiazania metalowe, buty na 1 klamre, ktore rozwaliły sie po 2 miesiącach jazdy :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yanosik Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Widzę, że dużo osób z tego forum jeździ już na nartach kilkanaście lat, a niektórzy nawet jeździli już w epoce gierkowskiej. Ciekaw jestem, czy macie jeszcze swoje pierwsze "dechy"??? Opiszcie, co to za sprzęt i czy dałoby się jeszcze na nich zjechać? Ja mam jeszcze swoje stare POLSPORTY - REGLE 28. Drewniane, mocne dechy z metalowymi krawędziami i ślizgu z tworzywa (a na nim masa potężnych rys ). Wtedy jeszcze wzdłuż ślizgu przechodził przez środek rowek, którego zadaniem było chyba stabilizowanie jazdy na wprost. Do dziś z tego rowka niewiele zostało. Narty wyeksploatowałem na maxa. Narty mają wiązania tzw. uniwersalne (notabene, sam je montowałem, z wujkiem), czyli z przodu klamra ze sprężyną (jej do- lub odkręcenie regulowało siłę wypięcia) ,a na bocznych ścianach nart zaczepy do linki (po dwa z każdej strony). Wypinając linkę z tylnych zaczepów narty mogły służyć jak biegówki, natomiast po pełnym wpięciu linki w zaczepy, noga była w pełni sztywna. Z racji tego, że pierwsze moje narciarstwo uprawiałem w warunkach nizinnych, więc i buty były z rodzaju "miękkich" tzw. narciary. Można w nich było zarówno biegać, jak i wykonywać zjazd. Gdy urosłem, nastąpiła zmiana butów na większe,ale stwierdziłem, że nawet po całkowitym "zluzowaniu" linki i tak się nie mieszczą w wiązania. Ponieważ nie było wtedy jeszcze w pobliżu serwisu, to sam musiałem przesunąć przód wiązania, aby but się zmieścił. ...i właśnie z tego okresu pozostały dziury po śrubach na desce i nieszczęsna dziura w ślizgu (bo wiertło mi przeszło na wylot :D). Ogólnie, narty raczej dziś nie nadawałyby się do zjechania, ale mają już chyba wartość zabytkową (przeszło 20 wiosen), a patrząc na nie mam przed oczami górki, po których jeździły, wszystkie upadki i przygody z nimi związane. Patrząc na nie, widzę moją babcię podającą mi ciepły obiadek, kiedy "zbrechtany", spocony, zziębnięty i z mokrymi nogawkami przychodziłem z nartowania. Oj, piękne to były czasy!!! Dlatego właśnie, dzieciaki, nie pozbywajcie się swoich pierwszych nart, bo kiedyś, zerknąwszy na nie ukradkiem, wspomnicie swoje pierwsze przygody z nartami i też Wam się łezka w oku zakręci, a na secu zrobi się Wam cieplej:rolleyes: ! Czego Wam serdecznie życzę!!! ...a teraz Wy, starzy wyjadacze!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lutek Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Mam swój stary sprzęt jak można go zazwać starym. Oczywiście mam go. Fischer RC4 03-04 To moje pierwsze narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikko Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Chociaz w wieku paru lat zjezdzalem na jakis elanach na osniezonej drodze w Mszanie Dolnej, pierwsze nartki to Heady 190 cm, kupione na gieldzie, lekko taliowane - jak na moj owczesny wzrost byly niczym zjazdowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wanczyk Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 to było coś z polsporta.....i piękne 3 klamrowe koflachy aaa te buty to była potęga miałem 3 latka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek_K Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 ja wciąż mam swoje 1-sze narty Dynastary półcarvingowe (nie mam pojęcia, co za model i z którego roku, wiem, że są półtwarde), kupione od znajomych za symboliczne 50pln. Przynajmniej nie żal zostawiać przed knajpą. następne będą freestylówki - tylko muszę obecne połamać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olszanskik Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Ja mam moje Rossignole, leża gdzies w piwnicy... Kupiłem je uzywane, tzn. rodzice mi kupili, od jakiegos znajomego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flurry Napisano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Ja miałam biegówki kupione od rosjan na bazarku, oczywiście wg ich przeznaczenia służyły mi wyłącznie do zjazdów na kreske , może to dlatego do tej pory czasami lubie zjechac sobie na kreche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kacziii Napisano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 plastikowe brazowe polsporty z wiazaniami w doslownym znaczeniu tego slowa:D przywiazywalo sie do nich normalnego buta ktory nie mial nic wspolnego z narciarskim sprzetem:) z duuuzej i stromej goorki jechal sie tylko po to zeby przezyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 6 Października 2007 Udostępnij Napisano 6 Października 2007 Przyszło mi do głowy iż skoro na forum było ostatnio tak trochę nie skirodzinnie to może odgrzanie kilku starych tematów pozwoli poklikać o czymś innym niż problemach i doborze nart. Z drugiej strony jest dużo nowych osób które zapewne nawet nie dokopały się do tych tematów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xed Napisano 6 Października 2007 Udostępnij Napisano 6 Października 2007 A teraz coś ciekawego czy pamięta ktoś polsporty COMPACT można nazwać że były to na swój sposób protoplastki carwingów długość -20 cm były znacznie szersze od zwykłych(oczywiście nie były taliowane) miała je moja mama i były to całkiem posłuszne nartki Mam takie wrażenie do do dzisiaj są w piwnicy Polsport Compact z wiązaniami Beta -- to było dosyc szokujące doznanie gdyz moje narty były ze 25 cm dluższe niż, a te ledwie siegały do brody i mam wrażenie, że były szersze (takie Fischery AMC ) - i co dziwne dało sie na tym jeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snowblade'man Napisano 6 Października 2007 Udostępnij Napisano 6 Października 2007 wogóle pierwsze,to -"regle 28" z zapieciami gamma/niezła porażka/ -potem "tricore speed"/Polsport z Szaflar/z zapieciami beta3 -potem "mladost"/prawie Atomic-narty prod.w Bułgarii na licencji Atomica...to tak jak Dacia-prawie Renault :D/z Markerami To były moje początki:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oskar Napisano 7 Października 2007 Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Moje początki były dość kontrowersyjne, bo jakieś 3 lata temu jak się za mnie wziął ojciec z wujkiem, to ćwiczyłem na jakimś juniorskim Volkl'u typowym na pierwsze kroki na śniegu. I jakoś po 1,5 roku nauki przeskoczyłem sobie kilka półek wyżej i wylądowałem na Fischer'ach RC4 WC SL Jr. Obecne "umiejętności" jeżeli tak to można nazwać zawdzięczam właśnie tym Fischer'om. Chociaż przyznaje, że początki były na prawdę bolesne... :eek: Szkoda tylko, że ich już nie mam - pociągał mnie do nich sentyment, ale mam nadzieje że przyszły właściciel jest równie zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano 7 Października 2007 Udostępnij Napisano 7 Października 2007 jark - dobrze powiedziane, miło powspominać stare dobre dzieje chociżby temat miał się powtórzyć! Wielu forumowiczów jest nowych i niech też mają okazję pochwalić się swoimi narciarskimi zdobyczami. Skorzystam z tej okazji również: pierwsze - "Bobasy" z wiązaniami jak sandały przykręcanymi do nartki w przedniej części( pięta była ruchoma ) 67r. później drewniane z przykręcanymi krawędziami( nazwy nie pamiętam), następne plastyki "Wierchy" krawędzie również przykręcane z wiązaniwmi chyba "Gama" złamane w czasie skoków z "kupy gnoju":p:D a później metalki "Rysy" chyba 73.(własności Taty 2 metrówki - to była frajda) z wiązniami Kadra 3;) do dziś się zastanawiam jak na nich jeździłem;) następne to już tylko narty tzw. metalki coraz lepsze z coraz lepszymi wiązaniami i tak aż do dzisiaj. Już się nie mogę doczekać pierwszych ślizgów. Wiem że młodzieży te nazwy niewiele mówią ale tak było dawno i też zabawa na nich była przednia. Pozdrawiam i wszystkim zapaleńcom tego sportu życzę zawsze udanych ślizgów i samych przyjemności:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano 10 Października 2007 Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Apropo Compaktów mój brat jeździł na nich, ja spróbowałem tylko raz, strasznie skrętne;) doskonałe do kręcenia piruetów (tył narty był również lekko podgięty). Właśnie mi się przypomniało że "Anula" szukała czegoś do tanców;) może by Jej to zaproponować "Anula" masz ochotkę ne takie zabytki - pewnikiem się sprawdzą, możesz mi wierzyć Pozdrawiam Co jest z Wami;), szczególnie nowi forumowicze:)- chwalcie się tymi super najlepszymi i najszybszymi sprzętami:D Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SYLWIAS Napisano 10 Października 2007 Udostępnij Napisano 10 Października 2007 pamietam,ze na poczatku jezdzilam na jakis wypozyczonych...i przyszedl dzien I-wszej Komuni Sw. kazdy z moich rowiesnikow marzyl o rowerze ,komputerze itp...a ja oczywiscie o nartach:D i sie doczekalam dostalam narty atomic takie rozowe to bylo z 15lat temu:eek: i nie moge sobie przypomnac jaki to byl model:p ale radosc byla niesamowita Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 10 Października 2007 Udostępnij Napisano 10 Października 2007 a później metalki "Rysy" chyba 73.(własności Taty 2 metrówki - to była frajda) z wiązniami Kadra 3;) do dziś się zastanawiam jak na nich jeździłem;) Jak to jak? Dobrze jezdziles. Przede wszystkim bezpiecznie. Kadra to byla dla mnie przepasc technologiczna w stosunku do Kandaharow, ktore poprzednio uzywalem. Wiazaly one buta z narta w sposob absolutny. Natomiast przedni trojkacik Kadry naprawde dzialal. Kilka razy wypial sie w trudnych sytuacjach i uratowal mi noge. Na pewno pamietasz, ze nalezalo pilnikiem wyrzezbic dwa naciecia w butach pod wyspustki owych trojkatow Kadry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldsnowjunky Napisano 11 Października 2007 Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Jak to jak? Dobrze jezdziles. Przede wszystkim bezpiecznie. Kadra to byla dla mnie przepasc technologiczna w stosunku do Kandaharow, ktore poprzednio uzywalem. Wiazaly one buta z narta w sposob absolutny. Natomiast przedni trojkacik Kadry naprawde dzialal. Kilka razy wypial sie w trudnych sytuacjach i uratowal mi noge. Na pewno pamietasz, ze nalezalo pilnikiem wyrzezbic dwa naciecia w butach pod wyspustki owych trojkatow Kadry. O ile dobrze pamietam to pierwsze Markery tez mialy takie wypustki. Jakbym dobrze poszukal, to jeszcz chyba mam takie buty z nacieciami. Sa chetni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano 11 Października 2007 Udostępnij Napisano 11 Października 2007 a_senior,oldsnowjunky - widzę że mamy doborowe towarzystwo:) które przeszło prawie całą najciekawszą ewolucję narciarstwa i nart;) Naprawdę jak się patrzy na sprzęt na którym człowiek zaczynał a na czym teraz śmiga;) no,no....... dużo by mówić! Jednak tak samo kochałem jeździć wtedy jak i teraz, nic się nie zmieniło;) no może troszkę latek przybyło ale to bez znaczenia;) Pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.