Harpia Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Mierzylem z Tomassonem (telefon z Garminem + zewnętrzny dobry GPS) i wychodziło nam z pomiarów przy slalomkach na granicy kontroli nart 81-83 km/h (za kazdym razem podobne wyniki) - czerwona 5-tka na Hochkar Po uwzglednieniu nachylenia stoku (mniej wiecej) - GPS mierzy prędkość w poziomie, a pokonujemy tak naprawdę drogę dłuższą - wyszło coś ok. 90 km/h Maarcel Nie rozumiem-po uwzględnieniu nachylenia stoku. ( przeliczaliście to jakoś?) GPS powinien mierzyć prędkość poziomą ale czy na pewno nie daje się robić w konia przy nachylonych odcinkach. Podaje on przecież wysokość ( z doświadczenia wiem ,że z dużym błędem). Tak na marginesie - nie straszmy Wiesia. Nie piszmy gdzie bo zaraz góry mu się skurczą i nie wyjdzie z domu:) Użytkownik Harpia edytował ten post 29 styczeń 2010 - 23:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tigershark Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Na Mio 560 przy moim zdaniem żadnej prędkości w Harrachovie na łatwej niebieskiej trasie GPS pokazywał mi 50 km/h, co mi sie wydawało nieco zawyżoną wartością... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Nie rozumiem-po uwzględnieniu nachylenia stoku. ( przeliczaliście to jakoś?) droga = prędkość * czas a droga faktyczna z punktu A do punktu B po nachylonym stoku, jest dluzsza niż w poziomie. Maarcel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 droga = prędkość * czas Maarcel No nie Maarcel!!! To kumam!!! Ale jak dokonywaliście pomiaru korygującego wskazania GPS? Mierzyliście górkę suwmiarką? a czas zegarem atomowym? Oczywiście żartuję i nie czepiam się ale mój niepokój budzi mała powtarzalność wyników. Na Mio 560 przy moim zdaniem żadnej prędkości w Harrachovie na łatwej niebieskiej trasie GPS pokazywał mi 50 km/h, co mi sie wydawało nieco zawyżoną wartością... Spróbuj jutro rano jadąc samochodem być bardziej czujny. 50/h to żadna prędkość. Myślę ,że to absolutnie możliwe a wrażenia z prędkości jazdy rosną w postępie geometrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tigershark Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Dzięki, lecz różnymi samochodami jeżdżę tak circa z 20 lat, bezwypadkowo, prędkość potrafię wskazać bez patrzenia na licznik, a ta ostatnie odczytana z licznika jest nieco niższa niż odczyt z GPS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Nasze wyniki były powtarzalne - może kwestia GPS-u. Pentagram Pathfinder P3101. Maarcel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slaw Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Ja Gps-a nie mam ale jak dalem czadu na sam dół to krawędzie na dole były czerwone:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Ja Gps-a nie mam ale jak dalem czadu na sam dół to krawędzie na dole były czerwone:p Ale bardzo czerwone czy jeszcze bardziej czerwone??? To jest istotna różnica prędkości:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Ja Gps-a nie mam ale jak dalem czadu na sam dół to krawędzie na dole były czerwone:p Nie ma się z czego śmiać. Czytałem o tak przygotowanej trasie DH albo SG (injekcje wody, sam lód) że zawodnicy po treningu skarżyli się, że z powodu samego lodu, nadtapiają im się ślizgi przy krawędziach Maarcel P.S. Albo mówiła to Monika Lechowska podczas komentowania zawodów na TVP Sport w Kitzbuhel - chyba tak to było. Użytkownik Maarcel edytował ten post 30 styczeń 2010 - 00:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek_JG Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 P. Monika to może komentować sobie zawody regionalne czy innego rodzaju eventy - w ogóle jej się słuchać nie da Biadoli o wszystkim, tylko nie o jeździe. Sorry, ale takie moje zdanie. P.S. Nie twierdzę, że sam byłbym lepszym komentatorem Znajomy mierzył Nokią z zewnętrznym GPSem i na niebieskiej trasie (początek stromy, nabierasz prędkości) wyszło Vmax = 104 km/h. Podejrzewam, że wynik zawyżony o ~10-20 km/h, ale muszę przyznać, że narty 170 cm myszkowały jak szalone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Nie ma się z czego śmiać. Czytałem o tak przygotowanej trasie DH albo SG (injekcje wody, sam lód) że zawodnicy po treningu skarżyli się, że z powodu samego lodu, nadtapiają im się ślizgi przy krawędziach Dokładnie tak jest... Sam ostatnio wyczytałem że przed DH w Kitzbuhel wstrzykuje się wodę na 5 cm w głąb śniegu (swoją drogą ciekawe jaką technologią). Kto był na Streifie w okresie po zawodach ten widział efekt - czysty niebieski lód na całej długości trasy. A o nawet poważnym nadtapianiu ślizgów podczas zawodów mówił szwajcarski serwisman na szkoleniu TOKO. A potem wystarczy troche kofixu, małe planowanie i na allegro jako "prawie nowa komórka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek358 Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 droga = prędkość * czas a droga faktyczna z punktu A do punktu B po nachylonym stoku, jest dluzsza niż w poziomie. Maarcel ale to jest wzór na drogę w ruchu jednostajnym nie sądzę, żebyś na nartach jechał cały czas ze stała prędkością, można tak wyliczyć taką uśrednioną drogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Aaa widzisz artuus! I tutaj Cie zaginamy! Wszytskie te cuda, oparte na GPS mają funkcje zanotowania max speed, więc wrzucasz urządzenie do kieszeni i jedziesz! taaa.... tak zbieram tracki z wycieczek rowerowych. I jako żywo, na każdej mam kilka miejsc gdzie jechałem grubo ponad 100km/h czasem i powyżej 150... (na rowerze!)- ot, taka przypadłość SIRFIII - czasem lubi sobie 'pobiegać wokół pozycji', nikt nie wie dlaczego.... . Zapomnijcie o wiarygodnych pomiarach predkości turystycznym gps-em przy krótkich czasach pomiaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 W Austrii bawiłem się samochodowym Garmin 250W. Baterie naładowałem w samochodzie; na szczycie włączyłem navi, złapałem sygnał, skasowałem prędkość max, nawigacja do kieszeni i włala! Urządzenie pokazało 68km/godz w płaszczyźnie poziomej, przeliczyłem z nachyleniem zbocza i wyszło, że jechałem ok. 74 km/godz. Wcześniejsze posty, że GPS nie jest dokładny to bujda. To prędkościomierze w samochodach są różnie wyskalowane i pokazują różne odchylenia prędkości vs GPS. Nie da się także wyliczyć prędkości ze wzoru na prędkość w ruchu jednostajnie prostoliniowym V = s/t. Jazda na nartach to ruch, gdzie prędkość ulega ciągłym zmianom i nie da się ze wzoru przeliczyć, ile kto jechał. Najbardziej wiarygodna opcja to pomiar z fotokomórki. Ale na taką zabawkę nas nie stać. Dodaję zdjęcie wykonane na pokładzie Boeinga 747: z wiatrem jego prędkość jest nawet, nawet:cool: Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid17 Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Muszę Cię trochę zmartwić... Prędkość Boeinga jest trochę przekłamana... Nie lata się samolotami pasażerskimi z takimi prędkościami - średnią wartością jest 3/4 Macha. A przelotowa takiego Jumbo to 920 km/h Ale i tak jest imponująca. Użytkownik Dawid17 edytował ten post 31 styczeń 2010 - 12:15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Z wiatrem była to największa, zmierzona wartość. W drodze powrotnej, pod wiatr, GPS pokazywał około 800 km/godz. No i lot trwał prawie godzinę dłużej. Sam byłem zaskoczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Z wiatrem była to największa, zmierzona wartość. W drodze powrotnej, pod wiatr, GPS pokazywał około 800 km/godz. No i lot trwał prawie godzinę dłużej. Sam byłem zaskoczony. Wszystko jak należy. Samoloty mierzą prędkość względem powietrza a nie ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maarcel Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Nie da się także wyliczyć prędkości ze wzoru na prędkość w ruchu jednostajnie prostoliniowym V = s/t. Jazda na nartach to ruch, gdzie prędkość ulega ciągłym zmianom i nie da się ze wzoru przeliczyć, ile kto jechał. Chodzi mi o ogólne założenie, że w tym samym czasie przejeżdzasz dłuższą drogę, a wieć Vmax wskazane przez urzadzenie też będzie większe. Ot i tyle. Dokładnych przeliczeń się nie podejmuje, ale z pobieżnych kalkulacji wyszło mi, że przy średnio nachylonym czerwonym stoku, należy dodać ok. 6-8% Maarcel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid17 Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Wszystko jak należy. Samoloty mierzą prędkość względem powietrza a nie ziemi. I względem ziemii i względem powietrza. Chociaż ta względem ziemii ma charakter czysto informujący (tzw. TAS - true airspeed). Wraz ze wzrostem wysokości wzrasta różnica między TAS a IAS (indicated airspeed) - tj. o ok. 10% na każde 5000ft. Właśnie IAS to prędkość mierzona względem opływających samolot strug powietrza (nazywana prędkością przyrządową). Do tego wszystkiego wyróżnia się GS (Ground Speed) - jest to TAS zmieniona o prędkość wektora wiatru. To tak w gwoli wyjaśnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Franciszek Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Pomiar zjazdu jest dość prosty przy pomocy nawigacji samochodowej z programem Automapa (tu nadmieniam, że nie jestem sprzedawcą ani pracownikiem marketingu) gdzie jest opcja "zapisz ślad". Pokazany pomiar na komputerku pokładowym nie pokazuje przejazdu tylko kilka wyrwanych informacji jak max, średnia i właściwie to wszystko. Korzystając z opcji zapisz ślad masz pokazany metr po metrze wszystkie prędkości po kolei jakie masz podczas zjazdu. Reasumując po zjeździe odtwarzasz zapisany ślad i analizujesz cały przejazd z ustawioną przez Ciebie prędkością odtwarzania od opcji 1:1 aż po 1:x. Taki zapis jest trwały zapisany na karcie np SD. Jest tylko jeden problem dokładności nawigacja ustala ślad i prędkość poprzez stałe łącza z GPS z największą możliwą częstotliwością (palmtop Fujitsu Siemens) jeden raz na 1s W takim przypadku przy krótkim skręcie niestety nawigacja nie zdąży pomierzyć linii całkowitej szerokości toru jazdy tylko ten rzeczywisty tor z pewnością lekko tor wyprostuje. Jest pewne, że nawigacja dobrze pomierzy czas przy zjeździe w stylu na krechę lub z małą rotacją wtedy dokładność jest 100%. Jeździłem na tym i muszą przyznać, że 80km/h pod gondolką w Jańskich Łaźniach przy zjeździe w krótkim skręcie bez problemu. Cala frajda jest przy analizie przejazdu gdzie metr po metrze widzimy prędkość raz przyspieszenia to znów zwolnienia jak dojazd na mostek itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bajer Napisano 2 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Garmin GpsMap 60 CSx idealny w teren super pomiar prędkości i masę innych parametrów używam go od kilku lat. http://gps24.pl/garm...-csx-p-524.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tytus68 Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 8 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie. http://www.napieraj....p?articleid=234 cytat: Po zlokalizowaniu urządzenie gubi się dosyć rzadko, ale bywa denerwujące gdy po zgraniu danych, na wykresie stoi jak byk chwilowa prędkość rzędu 400km/h czyli jak każdy inny GPS z SIRFem trzecim Pozostajemy zatem dalej przy fotokomórce... Użytkownik mig12345 edytował ten post 08 luty 2010 - 14:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przenio Napisano 15 Października 2010 Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Witam wszystkich Mam pytanie , może ktoś wie gdzie znaleźć ilość przejechanych kilometrów na nartach po numerze skipassu w Austrii Odpowiedź na stary post, ale mam odpowiedź Może komuś przyda się w tym sezonie: http://www.skiline.cc/home Pozdrawiam. Użytkownik przenio edytował ten post 15 październik 2010 - 14:19 Dod. info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucasd Napisano 16 Października 2010 Udostępnij Napisano 16 Października 2010 Siemka Ciekawy watek - choc takiej ilosci glupot na temat pomiarow predkosci to jeszcze nie czytalem. Przeraza mnie, ze ludzie pisza nie majac pojecia o czym...ale jakie teorie spiskowe tworza Po raz kolejny okazuje sie ze Lem bardzo trafnie ocenil niektorych uzytkownikow sieci. Co do pomiaru predkosci na stoku - banalne urzadzonko nareczne Forerunner 305 skorelowane ze Sportrackiem zalatwia sprawe nawet najbardziej wymagajacym i wbrew temu co twierdza niektorzy nie myli sie. Tak niemyli sie ustaw sobie zapis co 1sekunde i stan w miejscu zobacz jak pomiary skacza, taki blad dla ruchu pieszego i na nartach jest dosc spory, oczywiscie mozna pofiltrowac dolnoprzepustowym, zeby uwiarygodnic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.