yyy Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Jak poza krawędziami dobrze naostrzysz też ząbki to nawet Harakiri Ci nie straszne... Ostrz na kąt 88. O tak ----> Ale ,czy w górnych jedynkach podnosisz krawędzie ? PS. Ja swoje jedynki tylko na 87, lepiej trzymają, ale ja jeżdżę bardzo siłowo:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yyy Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Uwierz mi, że nie rozmiękła - jeździłem po niej 4 dni temu.E tam,ja nikomu już nie wierzę, tyle "tutaj" bajek. PS.Jak nie robiłeś krawędzi po każdym zjeździe to : a) albo nie było twardo albo nie umiesz jeździc albo zęby naostrzyłeś prawidłowo:) PS. Tylko się nie obrażaj,ja tak tylko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wueres Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 E tam,ja nikomu już nie wierzę, tyle "tutaj" bajek. PS.Jak nie robiłeś krawędzi po każdym zjeździe to : a) albo nie było twardo albo nie umiesz jeździc albo zęby naostrzyłeś prawidłowo:) PS. Tylko się nie obrażaj,ja tak tylko Obrazić się nie ma o co, bo choć wybitnym narciarzem nie jestem, to krawędzie miałem naostrzone dzień wcześniej, a po zjeździe nieco się stępiły... Zęby, choć zdrowe i ostre też nie pomogły Ale potwierdzić moje słowa mogą Forumowicze: sese, z którym tam byliśmy i fredowski, z którym niestety się nie spotkaliśmy, ale był na Streif'ie 3 lutego o 16.15 (tak mi napisał ). Zawsze też możesz pojechać tam bezpośrednio po zawodach - przez 2 tygodnie po nich trasa jest otwarta. Nie chcę oceniać swoich umiejętności, ale widziałem innych, w tym austriackich instruktorów, którzy walczyli tam o życie, a w każdym razie o zjeździe "bez utraty stylu w każdych warunkach" nie mogło być mowy. Pozdrawiam, J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yyy Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 no wiesz, można jechać i jechać jak jest naprawdę twardo, to tylko jedna metoda.....docisnąc. Dociskasz,dociskasz a tu cholera ucieka, oj cięzko:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Ale ,czy w górnych jedynkach podnosisz krawędzie ? PS. Ja swoje jedynki tylko na 87, lepiej trzymają, ale ja jeżdżę bardzo siłowo:( Nie jeździj siłowo. Trenuj styl. Ćwicz technikę. Baw się. I pamiętaj o smarowaniu... P.S. Na górnych jedynkach zakladam foki w razie potrzeby. :cool: no wiesz, można jechać i jechać jak jest naprawdę twardo, to tylko jedna metoda.....docisnąc. Dociskasz,dociskasz a tu cholera ucieka, oj cięzko:) Bo dociskać trzeba umieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yyy Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Bo dociskać trzeba umieć Masz rację' idę w "puch" trenować ten docisk:) Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Masz rację' idę w "puch" trenować ten docisk:) Dobranoc uuu, yyy, teraz to pojechałeś ... Udanego dociskania zatem Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekP Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Wtedy wbijam się zębami w śnieg i stopniowo wytracam prędkość...Rozszyfrowalem patent HesSki. Otoz z pewnoscia ma na mysli zeby takiego kijka-czekana: Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Rozszyfrowalem patent HesSki. Otoz z pewnoscia ma na mysli zeby takiego kijka-czekana: a nie.........pierzyne???:) w kazdym razie to dociskanie poza lodem ma sens, zwlaszcza jezeli cos nalozysz na .............. jedynki; np moher.............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 a nie.........pierzyne???:) w kazdym razie to dociskanie poza lodem ma sens, zwlaszcza jezeli cos nalozysz na .............. jedynki; np moher.............. Lodem? Pierzyną? Panowie, trochę kultury... Moherowe mam tylko gacie. Nie po tacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Tak patrzę w googlach, ale nie znalazłam żadnej foty Streifa, która by mnie bardziej przeraziła niż Harakiri. Chyba, że masz gdzieś ciekawe foty? Może wrzucisz na forum? HesSki powiem tak - w zeszłym roku spędziłem 3 albo 4 dni na Penken i codziennie po przynajmniej 3 razy ćwiczyłem Harakiri. W zeszłym tygodniu codziennie (poza poniedziałkiem ) zjeżdżaliśmy z wueres'em Direttissimą, która zdaniem Tyrolczyków stanowi przykład piekła na ziemi. Po kilkunastokrotnym przejechaniu tej trasy (mój osobisty rekord około 3:30 od górnej do dolnej stacji 8 osobowego krzesła na pustym stoku o 16:15) poczułem się znużony, a może nawet lekko rozczarowany... Przecież było tyle ostrzeżeń, przestróg, tablic z procentami, stopniami, achtung, caution itd... a tu... trasa jak trasa... Wyjazd do Kitzbuhel nabrał jednak zupełnie innych kolorów w momencie minięcia przeze mnie magicznej kwadratowej tabliczki z napisem "Route 21 Streif Rennstrecke" (koniecznie należy zacząć od samej góry zaraz za stacją gondoli Hahnenkammbahn). Zobaczyłem Strife... Tą samą którą tydzień wcześniej widziałem na Eurosporcie podczas zawodów... Wyglądała niesamowicie - w górnej części mnóstwo siatek i gąbek oraz resztki reklam sponsorów i wijąca się pomiędzy tym wszystkim wąska linia słynnego zjazdu wyznaczona niebieskimi liniami na śniegu. Takiego uczucia jak po przejechaniu tej trasy nie czułem na nartach już dobrych kilka lat. To było połączenie wręcz namacalnego strachu z maksymalną adrenaliną. Jednoczesne poczucie szczęścia, ulgi i nawet może pewnego rodzaju dumy oraz niesamowitej chęci natychmiastowego powtórzenia zjazdu. Rozbiegany wzrok, palące uda i trzęsące się ręce W sumie przejechałem całą Streifę chyba 4 albo 5 razy. Może to niewiele, ale moim zdaniem penkenowska Harakiri nawet nie może równać się z "Route 21" . To zupełnie inna kategoria. I nie chodzi tu tylko o max. nachylenie, które na Streif'ie wynosi w porywach 85 % (http://www.hahnenkam...reif/index.html), ale o raczej o ukształtowanie terenu i rodzaj nawierzchni po której dane nam jest się poruszać. W pełni potwierdzam słowa wueres'a - Streif'a w tydzien po zawodach to 3 km czystego niebieskiego lodu, na którym zatrzymanie się, wbicie kija, a nawet zwykłe zakrawędziowanie urastają do miana niewykonalnych czynności. Do tego nieustanne trawersy, uskoki i ciasne skręty. Warto też wspomnieć, iż trasa, poza pucharowym weekendem, nie jest w jakikolwiek sposób utrzymywana. Wszystko to sprawia, że stanowi ona przeciwnika, przy którym nie zastanawiamy się czy uda się nam wygrać, ale czy uda się nam przeżyć... Mi się udało jakoś po tym zjechać i to nawet chyba dwukrotnie w granicach wyznaczonych niebieskimi liniami pochodzącymi z zawodów. Do dziś jednak nie jestem pewny jak to zrobiłem:D Pełen respekt dla zawodników i zawodniczek, którzy mają umiejętności i odwagę aby przejechać tą trasę na pełnym speedzie - jesteście WIELCY. Polecam "Route 21" wszystkim - zmienia ona optykę na nasz ukochany sport. *zdjęcia ze Steify niestety nie posiadam, bo to ja miałem cały sprzęt przy sobie. Może się uda wrzucić coś na youtube, albo wueres wrzuci zdjęcia na których go uwieczniłem **ostatniego dnia pobytu 07.02.2009 słoneczko ostro przygrzało i Streif'a puściła... to już nie było to samo... ** Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Nosal ma srednio 30, a w maxie - jezeli dobrze pamietam - chyba 45. zapewniam cie ze od 45 stopni u DOBRYCH narciarzy zaczyna sie strach w oczach. ja nie przeadzamroznie bywa, ale generalnie ok. i nie rzucaj liczbami o ktorych nie masz pojecia bo tak to wyglada. i zapewniam cie ze jest szalona roznica miedzy nawet 40 a 45 stopni dziekuje za zapewnienie, i jakze szybka i trafna analize moich pojec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 a w Harrachowie jest tez taka stroma jak w Spindlu czy moze jak w Pecu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 a w Harrachowie jest tez taka stroma jak w Spindlu czy moze jak w Pecu? Nie potrafie odpowiedziec, nie bylem. Ale czytalo sie ze w Pecu jest chyba najstromiej w Karkonoszach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Nosal ma srednio 30, a w maxie - jezeli dobrze pamietam - chyba 45. roznie bywa, ale generalnie ok. dziekuje za zapewnienie, i jakze szybka i trafna analize moich pojec Nie ma mowy. Zaraz sparwdzę ale 45 - przesadziłes o dużo myslę że 35-36 max. ale chyba nawet tyle nie. Pozdrawiam Witam stromiej niz na noslau............... ktory moze ma ze 30-35st w porywach. zapewniam cie ze od 45 stopni u DOBRYCH narciarzy zaczyna sie strach w oczach. ja nie przeadzam i nie rzucaj liczbami o ktorych nie masz pojecia bo tak to wyglada. i zapewniam cie ze jest szalona roznica miedzy nawet 40 a 45 stopniTak, powyżdej 40 stopni to juz są wyniki, zalezy oczywiście od otoczenia a 45 chyba nawet nie miałem okazji nigdy jechac. nie zastanawoałem sie nigdy nad konkretną wartością ale wiem że przy 40 jezt już respekt bo upadek kończysie zazwyczaj u podstawy jak jest twardo. Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 10 kwiecień 2009 - 18:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kajuJ Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Patrząc tylko na liczby(czarne w Karkonoszach) to wygląda tak: Harrachov - 24% Pec - 25% a odcinek ok 200m ma więcej (czarna dla opowiadaczy-)jest i tyle Medvedin - 28% Svaty Petr - 32,7% te procenty wychodzą z całości trasy łącznie z pułkami Rokytnice -34,3% A jak porównać te trasy???Tak nie można liczyć. Kto szusował po wszystkich to wie ,że S.Petr to najlepsza czarna w Karkonoszach ( i ma inne pochylenie niż wychodzi z obliczeń,wystarczy odliczyć półki). Pozdrawiam Jarek PS. ale na pewno nie ma ponad 40% Użytkownik kajuJ edytował ten post 10 kwiecień 2009 - 18:48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Witam PS. ale na pewno nie ma ponad 40% Mowa była o stopniach. Bodajże ktoś, chyba juice 60-65 stopni - chopie to jest granica utrzymania się śniegu na scianie, chyba że coś przymarznie. Nie ma na świecie trasy narciarskiej o nachyleniu większym niż 45 stopni, możę coś miezy 45 a 50 ale to fragment kilkadziesiąt metrów. Nosal nie jest wcale taki strasznie stromy w najstromszym miejscu może mieć koło 35 stopni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Kaju nie mylmy pojęć - co do podawanych przez Ciebie wartości to się zgodzę pod warunkiem że są to stopnie a nie procenty... Myślę że Cerna FIS może mieć 60 ale procent, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Nosal ma srednio 30, a w maxie - jezeli dobrze pamietam - chyba 45. roznie bywa, ale generalnie ok. dziekuje za zapewnienie, i jakze szybka i trafna analize moich pojec nie obrazaj sie , ale staraj sie byc odpowiedzialny za to co piszesz. raz zjechalem z 53 stopni. od 40-50 stopni zaliczam czesto i wiem jaka jest roznica nawet paru stopni przy takich nachyleniach. rozrysowac mozesz , ale niczego to nie zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eqiupe Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Nachylenie w % nie jest takie straszne bo 100 % to 45 stopni ( z tg i ctg) Tak że nie ma się co łamać Ja zjechałem z trasy o nachyleniu 73 % ( Harakiriczy w Mayerhofen) czy coś koło tego ratrak tam wciągali na linie była przygotowana idealnie ale jeden błąd i do samego dołu brak możliwości zatrzymania . Muszę powiedzieć że tak źdle to nie było. Co do przełamania strachu to krótkie stromizny z wypłaszczeniem. Ale i tak myślę że błąd tkwi w technice jazdy i braku pewności prowadzenia nart a nie z powodu widoku stromizny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Witam Mowa była o stopniach. Bodajże ktoś, chyba juice 60-65 stopni - chopie to jest granica utrzymania się śniegu na scianie, chyba że coś przymarznie. Nie ma na świecie trasy narciarskiej o nachyleniu większym niż 45 stopni, możę coś miezy 45 a 50 ale to fragment kilkadziesiąt metrów. Nosal nie jest wcale taki strasznie stromy w najstromszym miejscu może mieć koło 35 stopni. Pozdrawiam Moze ja czegos nie rozumiem, albo inny jestem w liczeniu:confused:, ale..... dla mnie 45 st, to jest polowa z 90 (pionowa sciana) wiec gdzie ta granica :confused: Nosal od gory do srodka jest podawany na srednia 35,4% co ja rozumiem na ok 32st. Takze lokalnie nie wiem ile lapie 35 ++ ?? Mam w pamieci z przed kilku lat przed oczami z tablicy ze max jest 4pare procent ale ile i czy to sobie teraz nic za to obciac nie dam. Wytlumaczcie mi prosze jak dziecku prosze bo nie kumam. 100% to jest max i wiecej sie nie da. Fizyka i tyle. Sciana pion to jest 90stopni. Wiec zawsze mi wychodzilo ze 100% to 90stopni i wiecej nie ma. Skad sie bierze ze 100% to 45 stopni.:confused::confused::confused: z tg i ctg) PozdrawiamWstyd sie moze przyznac ale z krolowa nauk dawno sie pozegnalem, choc te funkcje to nie jest wielkie halo Użytkownik juice edytował ten post 10 kwiecień 2009 - 21:18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Cześć Wstyd sie moze przyznac ale z krolowa nauk dawno sie pozegnalem, choc te funkcje to nie jest wielkie halo No tu juz usisz poradzic sobie sam. 35% ta takie dośc lekkie nachyelnie. konrety zaczynaja się od 70% a prawdziwe konkrety od 80% czyli koło 40stopni. Nie słyszałem o trasie zjazdowej utrzymywanej która miałaby na dłuzszym odcinku powyżej 40 stopni. Powyżej 50 stopni to juz hard core totalny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Cześć No tu juz usisz poradzic sobie sam. 35% ta takie dośc lekkie nachyelnie. konrety zaczynaja się od 70% a prawdziwe konkrety od 80% czyli koło 40stopni. Nie słyszałem o trasie zjazdowej utrzymywanej która miałaby na dłuzszym odcinku powyżej 40 stopni. Powyżej 50 stopni to juz hard core totalny. Pozdrawiam od 30 stopni zaczyna sie stromo w 40 stopni sie "nurkuje" np chutes pod sublet w alta od 50 zaczyna sie walka o zycie (o zycie przez duze Z nie z wiatrakami); blisko tower 3 w jackson i alta 2 w jackson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2009 od 30 stopni zaczyna sie stromo w 40 stopni sie "nurkuje" np chutes pod sublet w alta od 50 zaczyna sie walka o zycie (o zycie przez duze Z nie z wiatrakami); blisko tower 3 w jackson i alta 2 w jackson Nie przesadzaj wazniejszy jest snieg a nie stopnie. Na "betonie" to od 40 stopni zaczyna sie ryzyko, na miekkim ponad 50 stopni sama jazda jest jeszcze do wziecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2009 W takim razie wracam do Krolowej i sie doedukuje Dzieki wszystkim za wymiane zdan i "uswiadomienie" Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.