rossignol r12 prawidłowy dobór rozmiaru, za mały czy za duży ... ?

[kudik]

Witam wszytskich z tematem starym jak narciarstwo Jestem właśnie na etapie zmiany butów. Po wielu próbach, mierzeniach, przewertowaniu forum i innych możliwych źródeł informacji aktualnie mam u siebie do przymiarki r12 o rozmiarze 29. Tu zaczynają się schody z rozmiarem, którego cały czas nie jestem do końca pewny (mogę wymienić na 28,5). Wcześniej jeździłem na miękkich headach via Makro oczywiście za dużych - rozmiar 30,5. Szukając nowych przymierzałem i 28 i 28,5 i również wydawały się być dobre. Boję się natomiast przedobrzyć tym razem w drugą stronę Wiem, że decyzja należy do mnie ciekaw natomiast jestem Waszych opinii - poniżej kilka odczuć: - sam model r12 mi pasuje, dłużej mierzyłem te o rozmiarze 29, które mam w domu, natomiast 28,5 podczas kilkunastu minut przymierzania też sprawował się dobrze (niestety najbliższy sklep gdziemogłby być ten model mam prawie 200 km dalej więc nie bardzo mam jak teraz je porównać) - mierzenie stopy wykazało długości rzędu ok 284/285 prawa i ok 288 lewa - czyli tu pasowałby rozmiar 29 - natomiast próbowałem robić przymiarkę samej skorupy jak radził w jednym z postów "Lobo", która pokazała ok 2,5- 3 cm luzu za piętą - czyli trochę za dużo - po załozeniu buta i dopięciu dolnych klamer jest wygodnie (wg większości postów to nie dobrze), stopa ma trochę luzu z przodu, lekko dotykaprzodów, po stanięciu na pięcie dotyka przodów wyraźniej, nie ugniata - po zapięciu wszystkich klamer noga oczywiście cofa się zostawiając luz - można ruszać palcami, podginać itp, palce nie dotykają przodów, - kostka ma niewielką możliwość ruchu w lewej nodze (góra - dół) nieco większą w prawej - normalnie chodzę w butach 45 (czasem 44 - jak ostatnie hi-teci, które przy tym numerze podają 296 mm, a czasem dziwne, mniejsze 46) Czytałem wiele opini osób, które buty narciarskie mają mniejsze od tych do codziennego użytku. Natomiast boję się czy 28,5 nie okaża się za małe - szczególnie przy niższych temperaturach (to praktycznie 2 numery mniej od tych używanych narciarskich i normalnego obuwia) Z drugiej strony czy z kolei 29 nie rozejdzie się jeszcze bardziej ? - wkładka na długość jest bardzo podobna do wcześniejszych Headów o rozmiarze 30,5 Będe wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Może ktoś używa tych Radicali i ma jakieś doświadczenie z jego rozmiarówką ?

[tomformat]

Przede wszystkim to odpuść sobie porównania ze starymi butami i butami codziennymi bo to nie jest żaden wzorzec ani punkt odniesienia. Generalnie nie wazne co jest napisane, ważne jest czy są wygodne. Jak te mniejsze nie uwierają to nie ma co kombinować bo znowu kupisz sobie za duże. PS Jaki ma sens przymierzanie samej skorupy buta?

[kudik]

bo znowu kupisz sobie za duże.

Tego właśnie chciałbym uniknąć. Nie chciałbym jednak też kupić za małych. W tej chwili nie mam możliwości porównania z mniejszymi stąd może próba odniesienia się do tego co mam pod ręką

ważne jest czy są wygodne

sam model jest jak najbardziej wygodny, a w poszukiwaniu butów odbyłem już wycieczki i do Gdańska i do Szczecina. Teraz chodzi jedynie albo AŻ o ostateczną decyzję co do rozmiaru. 29 mam u siebie i mogę przymierzać do woli i tu pojawiły się właśnie wątpliwości. 28,5 przymierzałem w sklepie i po 15 minutach chodzenia nie zauważyłem większych problemów zastanawiam się jak będzie po całym dniu na stoku

Jaki ma sens przymierzanie samej skorupy buta?

Szukając butów i starając się podjąć jedyną słuszną decyzję :) przetrząsnąłem forum, na którym znalazłem m.in doskonały wg mnie artykuł kolegi Lobo na temat doboru butów - przy okazji polecam artykuł: http://www.skiforum....075&postcount=1

[tomformat]

28,5 przymierzałem w sklepie i po 15 minutach chodzenia nie zauważyłem większych problemów

A mniejsze były? Pietnaście minut to nie za długo. No nikt decyzji za ciebie nie podejmie:). Za duże to mniejsze zło, ale w miarę twarde buty i za duze to takie troche zaprzeczenie sensu ich kupowania..

[qaz]

Ze wzgledu na roznice dlugosci stop stawiam na rozmiar 29,ewentualne roznice korygowal bym gruboscia skarpet.

[Pic]

29 za duże. Sam mam stopę w zależności od firmy wahającą się od 44 do 46 rozmiaru i jeżdżę w 28. I tu nawet bym powiedział że można by jeszcze pół rozmiaru odjąć, chociaż wtedy już mogłoby być ciasnawo.

[qaz]

Nie bardzo rozumiem,rozmiar 28 to 280 mm wkladki ....

[kudik]

Nie bardzo rozumiem,rozmiar 28 to 280 mm wkladki ....

Niby tak, ale wkładka jest tak profilowana, że po jej wyjęciu i próbie dopasowania stopy w skarpetce narciarskiej zostaje mi jeszcze z 0,5 - 0,8 cm z przodu wolnego - wkładka licząc z naddatkiem na wyprofilowaną piętę ma długość całkowitą ok 305 mm - czy wkładka powinna dokładnie odpowiadać długości stopy ??

29 za duże. Sam mam stopę w zależności od firmy wahającą się od 44 do 46 rozmiaru i jeżdżę w 28. I tu nawet bym powiedział że można by jeszcze pół rozmiaru odjąć, chociaż wtedy już mogłoby być ciasnawo.

A jaką masz przy tym długość stopy ?? Przy okazji nie wiem czy ja już ślepy jestem ale wkładka Rossiego 290 jest praktycznie tej samej długości co 300 z mojego starego heada ???

Użytkownik kudik edytował ten post 11 listopad 2008 - 12:39

[Pic]

Niby tak, ale wkładka jest tak profilowana, że po jej wyjęciu i próbie dopasowania stopy w skarpetce narciarskiej zostaje mi jeszcze z 0,5 - 0,8 cm z przodu wolnego - wkładka licząc z naddatkiem na wyprofilowaną piętę ma długość całkowitą ok 305 mm - czy wkładka powinna dokładnie odpowiadać długości stopy ?? A jaką masz przy tym długość stopy ?? Przy okazji nie wiem czy ja już ślepy jestem ale wkładka Rossiego 290 jest praktycznie tej samej długości co 300 z mojego starego heada ???

A nawet ostatnio mierzyłem - 28,5 cm

[kudik]

No to zobaczymy Zamówiem również te mniejsze do porównania. Jutro będzie zatem wielkie mierzenie i porównywanie

[Pic]

No to zobaczymy Zamówiem również te mniejsze do porównania. Jutro będzie zatem wielkie mierzenie i porównywanie

Przy mierzeniu pochyl się nieco do przodu, jak stopa się cofnie to da lepszy obraz tego, co rzeczywiście będziesz czuł na stoku

[kudik]

No i wracam praktycznie do punktu wyjścia :/ Najgorzej kupować jak już się mniej więcej wie czego chce ale jeszcze nie do końca. Jak kupowałem moje pierwsze Heady to mi to raptem godzinę zajęło - fakt, że były o 2 rozmiary jak się teraz okazuje za duże a tu już miesiąc prawie. R12 w rozmiarze 28,5 na długość ok, niestety są za wąskie po pół godzinie mimo zapięcia na pierwsze klamry nogi zaczynają mi minimalnie drętwieć a mały palac domaga się obcięcia R12 i Zenithy Z12 w r. 29 (na skorupie jest co prawda 29,5) są moim zdaniem za długie - fakt, że i tak krótsza o rozmiar i 9 mm skorupy od starych headów. Wygląda na to, że optymalne byłyby Zenithy Z12 ale w rozmiarze 28 lub 28,5 - niestety nie ma tego rozmiaru Choć dziś jeszcze przymierzałem B-techy 70 Atomica. Długość pomiędzy - Rossi ma długość skorupy 239, Atomic 234, na szerokość bajka jak kapeć, nawet może ciut za szerokie chociaż pięte trzymało ładnie. Mają ściągnąć jeszcze twardsze b90 to będzie mierzenie od nowa. Ktoś użytkuje buciki Atomica??

[kudik]

Dziękuje wszystkim za pomoc Po wielu trudach i bojach buciki zakupione i za tydzień będą testowane na włoskich stokach. Rossignole niestety okazały się za wąskie. Radicale zdecydowanie. Linia Zenith mniej ale również noga mi cierpła w nich. "Maltertując" Zenithy z14 już powoli zaczynało wyglądać, że dadzą się złamac - przynajmniej w warunkach pokojowych. Stanęło jednak na wygodzie i rozsądnej myślę twardości 80. Ostateczną wybranką została para Salomonów X-wave-wów. Nie po raz pierwszy okazało się, że mierzenie ... Nawet Impacty - mimo,że to następca x-wavów miały inną Dzięki raz jeszcze i szykuję się do testów na gorąco, a właściwie na zimno