karat10 Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Co ten Wasz słowny ping-pong ma wspólnego z założonym tu tematem? W skali ktoś może sobie dać 20 (choć ta na tym forum jest tylko do 10-tki) i co z tego wynika? Nic. Skala nie będzie odzwierciedleniem faktycznych umiejętności narciarza. Ale temat tego wątku jest zupełnie inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dagu77 Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Branie instruktora przy stopniu 10 to moim zdaniem igranie z ogniem i jakies "chybil-trafil". Moze lepiej zjechac jednak z trasy i poznac nieco bardziej tradycyjne narciarstwo? Tutaj na pewno bedzie duzo do nauki i duzo satysfakcji. Nie wiem gdzie tu nadmierne ryzyko,dlaczego "chybił trafił" i do czego ten wątek w ogóle zmierza..... ale ok dzięki za sugestie;) Pozdrawiam Dagu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Masz racje, temat zamulilismy kompletnie. Ale pierwszy OT byl Twoj :-) ;-) z kolei nie wiem czy taki OT nie jest bez sensu?? zwlaszcza, ze ktos kto sie dopytywal poczatkowo, nie wchodzi w temat ponownie?? a poza tym oczym rozmawiac jak nie ma jazdy realnej??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Dyskusja jak najbardziej w porzadku ale moze juz nie w tym miejscu (dziale) bo potem trudniej dotrzec do informacji. A moze pytajaca osoba sie nie udziela juz bo .... jezdzi gdzies? (z instruktorem lub bez :-) ) no tak; zwykle o tym czasie sie przygotowuje dow yjazdu. ale nie w tym, roku - niestety inne obowiazki mnie czekaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karat10 Napisano 24 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Masz racje, temat zamulilismy kompletnie. Ale pierwszy OT byl Twoj :-) ;-) Był mój, ale dotyczył wypowiedzi Pana, który (odnoszę wrażenie) daje żonie co sezon lekcje "z czapy", bez względu na to czy ich potrzebuje czy też nie. Poniekąd to była dobra uwaga dla gościa, który wątek założył. Wszak sam poszukiwał polskiego instruktora w Alpach. Swoją drogą warto by było by forumowicze poczytali sobie o przepisach regulujących zawód instruktora narciarskiego w poszczególnych alpejskich krajach i nie dawali się nabijać w butelkę przez naszych krajowych sprzedawców szkoleń narciarskich za granicą. Ale to jest temat na zupełnie inny wątek. Może ktoś go tutaj założy, a może już była o tym mowa? Nie śledzę forum tak dokładnie, więc nie wiem. Pozdrawiam, Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.