Skocz do zawartości

Narty na mokry śnieg


_tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 182cm/115kg wagi, kondycja raczej dobra. Jeżdzę na headach XRC 1200 170cm i nartki te jeżdzą cudnie, ale po świeżym śniegu (długi skręt, szybkość). Ale jak jest mokro to idzie się na nich pochlastać. Nie wiem czy wszyscy tak mają :) , ale ja mam z tym kolosalny problem. Jedyny skręt jaki dobrze wychodzi to cięty, a jak ostatnio chciałem się szybciutko zatrzymać to narty zostały, a ja wyskoczyłem do góry wypinając się z obu naraz! Czy jest jakiś sprzęt lepszy na takie warunki (mokry ubity śnieg, muldy)? Wydaje mi się, że krótsze i bardziej uginające się narty będą lepsze? Proszę dajcie parę propozycji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj coś z serii Metron - model dobierz proporcjonalnie do swoich umiejętności. Lepiej, żeby narta była nieco szersza, to wtedy nie będzie "topiła" się w muldach. Na mokry śnieg może też pomóc odpowiednie smarowanie desek, ale tu mam na myśli raczej płynność jazdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, moim skromnym zdaniem, że takie szersze Metrony itp. są dobre na puch, ale jak jest miękki śnieg i wyższe temperatury to nie ma mocnych nart. Ale wydaje mi się że łatwiej i bardziej przewidywalnie jeździ się w takich warunkach na krótszych, zwinnych slalomkach. Moje Blizzardy CMX i Metrony kumpla wogóle się nie spisywały w mokrym śniegu. Potem z ciekawości wypożyczyliśmy Rossignole 8S ale krótsze: ja 150 cm (swoje mam 163) a kumpel 158 (swoje ma coś koło 170 cm). I było niebo lepiej ! Wiadomo że każda narta mokrym śniegu i muldach potrafi się zapaść ale nad tymi z mniejszymi łopatami łatwiej zapanować: podnieść nogę z muldy w trakcie jazdy, jak nam zabierze i zachamować. Jak duża łopata w długiej narcie nabierze śniegu to już jest problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Troszkę nie macie racji. Zwłaszcza ci upatrujący suces w skaracaniu narty. Przeciez im krótsza narta i mniejszapowierzchnia tym łatwiej narta bedzie sie topić, wrzynac w snieg itd. Narty offroad lub do offroad zblizone, taliowanie małe bo wtedy narta nie bedzie sie wrzynac w śnieg. technike jazdy nalezy zmodyfikować o tyle o ile warunki każą. W głebokich wiosennych śniegach narta powinna sie oprzec całą powiesrzchnią slizgu na sniegu a nie tylko krawędzią. Jednocześnie trzeba odpowiednio wybierac tor jazdy bo metrowego mokrego odsypu żadna narta nie rozbije. jezda powinna byc w miarę szybka i zdecydowana z unikaniem wrzucania nart w zdecysodowany zeslizg. Przydają sie umiejetności jazdy po muldach i wąskim (w sensie sladu) czesto arytmicznym smigiem. Ale podstawa to jednak narta nie taliowana w miare długa i szeroka a przyjemnośc gwarantowana. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak ostatnio chciałem się szybciutko zatrzymać to narty zostały, a ja wyskoczyłem do góry wypinając się z obu naraz!

Uwazam, ze to nie jest wina nart lecz Twoja. Pomysl o kilku lekcjach z instruktorem, a nie o wymianie nart. btw. Czy wiazania w obu nartach sa napewno dobrze ustawione?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam, ze to nie jest wina nart lecz Twoja. Pomysl o kilku lekcjach z instruktorem, a nie o wymianie nart. btw. Czy wiazania w obu nartach sa napewno dobrze ustawione?

Hehe, zaręczam Ci, że mogę ustawić nawet 12, a i tak bym leciał. Masa robi swoje. Wiązania mam ustawione na coś poniżej 8 - normalnie się nie wypinają. Instruktor...hmm... po czesku się nie dogadam :) Mitek chyba najlepiej rozumie mój problem:

bo metrowego mokrego odsypu żadna narta nie rozbije

tak właśnie wyleciałem - pół metrowe muldy przebijam bez problemu :) Praktycznie nie mogę się ześlizgiwać (muldy), a narty mam sztywne i ciężkie, a na dłuższy śmig nie mam siły. Może więc zamiast pancernych XRC wziąść i.SL ? pewnie takimi będzie łatwiej śmigać. Jaka długość i.SL dla takiego jak ja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, zaręczam Ci, że mogę ustawić nawet 12, a i tak bym leciał. Masa robi swoje. Wiązania mam ustawione na coś poniżej 8 - normalnie się nie wypinają. Instruktor...hmm... po czesku się nie dogadam :) Mitek chyba najlepiej rozumie mój problem: tak właśnie wyleciałem - pół metrowe muldy przebijam bez problemu :) Praktycznie nie mogę się ześlizgiwać (muldy), a narty mam sztywne i ciężkie, a na dłuższy śmig nie mam siły. Może więc zamiast pancernych XRC wziąść i.SL ? pewnie takimi będzie łatwiej śmigać. Jaka długość i.SL dla takiego jak ja?

Witam Dzieki za docenienie ale nie widzę zrozumienia z drugiej strony Tomku. Przeciez XRC to jednak narta o niebo lepiej nadająca się do jazdypo rozmięknietym sniegu niz iSL bardziej taliowany i o zdecydowanie bardziej sportowym chrakterze. Teraz rozbijasz przynajmniej pól metrowe odsypy a jak kupisz iSL na dodatek krótki to dopiero bedzie Toba miotało. Fajniej by sie jeździło w takich warunkach na jakiejś narcie freestylowej albo pozatrasowej ale to narty dośc specjalistyczne a Ty raczej lubisz przygotowane trasy i ciety skręt więc nie kombinuj nie inwestuj w slalomowe narty (przynajmniej do tego o czym piszesz nadają się znacznie gorzej niz te co masz) tylko popracuj nad techniką i mniej siły a więcej miekkości w jeździe. Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 182cm/115kg wagi, kondycja raczej dobra. Jeżdzę na headach XRC 1200 170cm i nartki te jeżdzą cudnie, ale po świeżym śniegu (długi skręt, szybkość). Ale jak jest mokro to idzie się na nich pochlastać. Nie wiem czy wszyscy tak mają :) , ale ja mam z tym kolosalny problem. Jedyny skręt jaki dobrze wychodzi to cięty, a jak ostatnio chciałem się szybciutko zatrzymać to narty zostały, a ja wyskoczyłem do góry wypinając się z obu naraz! Czy jest jakiś sprzęt lepszy na takie warunki (mokry ubity śnieg, muldy)? Wydaje mi się, że krótsze i bardziej uginające się narty będą lepsze? Proszę dajcie parę propozycji.

AC40 minimum twojego wzrostu (lub podobne, ale takich nie ma)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 182cm/115kg wagi, kondycja raczej dobra. Czy jest jakiś sprzęt lepszy na takie warunki (mokry ubity śnieg, muldy)? Wydaje mi się, że krótsze i bardziej uginające się narty będą lepsze? Proszę dajcie parę propozycji.

Przy twej wadze szukalbym cos szerszego pod butem(80-90mm). XRC przy twej wadze i malej tali-68mm po prostu zakopują się w sniegu, na tych nartach najlepiej jezdzic tylko po twardych przygotowanych trasach. Jesli lubisz dluzszy i sredni skręt, myslę ze mozesz zerknąc na B83 dlugosci min.176, albo jeszcze lepiej- 184cm.: http://www.kant.ru/s...6546&narcom=OFF ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest, ale mam HEDA XRC 1400 czyli model wyższy 0 dł. 177 cm, ułomkiem też nie jestem 192cm i 98kg i na tej narcie mogę jeździć właściwie wszędzie i wszystko!!!! Dlatego przychlę się do kolegów którzy radzili pozostać przy tej narcie, nie kupować z tych powodów które opisujesz slalomki no i poprawić technikę jazdy a myślę że wszystko będzie w jak najlepszym porządku. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że należy odpowiednio dobrać technikę jazdy do panujących warunków,to moim zdaniem jedyne wyjście z opresji...

Witam ! Myślę dokładnie tak samo. Narta "sama nie pojedzie".Bardzo wiele zależy od nas.Pamiętam,dokładnie rok temu,jeździłem w Tatrzańskiej Łomnicy,w Siodle ,na Francuskiej Muldzie.Pierwszy dzień,+10 (albo więcej),prawie 3 metry topniejącego śniegu,bardzo stroma i trudna trasa (szczególnie w początkowym odcinku).Sporo się "namęczyłem" na moich ulubionych R8S.Po kilku zjazdach,pomyślałem-mam nieodpowiednie narty-zjechałem (dojechałem,jak pisze Mirekn) do dolnej stacji krzeseł.Przy następnym zjeździe,zobaczyłem 50-cio,może 60-cio letnią Panią,która na takich samych nartach,zjeżdżała przepięknie,płynnie z zachowaniem wspaniałej pozycji i techniki.Jechała po trzy metrowej "kaszy" na miękkich slalomówkach,nienaganną techniką ! Patrzyłem na Nią - zauroczony,wręcz nie mogąc uwierzyć ! Zrozumiałem,jak wiele " mi brakuje" . Następne dni,były zdecydowanie lepsze - dzięki Tej Pani ! Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ostatnie posty, macie z pewnością rację, że trzeba na mokrym śniegu poćwiczyć. Może za szybko się poddałem. Chcę także skomentować:

XRC przy twej wadze i malej tali-68mm po prostu zakopują się w sniegu, na tych nartach najlepiej jezdzic tylko po twardych przygotowanych trasach.

Nie, aż tak źle nie jest, jeździłem na nich w puchu - jeździ się super. Na mokrym może po prostu trzeba jeździć płynniej, dla mnie to bardzo ciężkie, bo rozpędzam się potwornie i na muldach albo wylatuję w powietrze, albo się w nie wbijam, myślałem, że może są takie narty co "same po tym jeżdżą" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ostatnie posty, macie z pewnością rację, że trzeba na mokrym śniegu poćwiczyć. Może za szybko się poddałem. Chcę także skomentować:

XRC przy twej wadze i malej tali-68mm po prostu zakopują się w sniegu, na tych nartach najlepiej jezdzic tylko po twardych przygotowanych trasach.

Nie, aż tak źle nie jest, jeździłem na nich w puchu - jeździ się super. Na mokrym może po prostu trzeba jeździć płynniej, dla mnie to bardzo ciężkie, bo rozpędzam się potwornie i na muldach albo wylatuję w powietrze, albo się w nie wbijam, myślałem, że może są takie narty co "same po tym jeżdżą" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ostatnie posty, macie z pewnością rację, że trzeba na mokrym śniegu poćwiczyć. Może za szybko się poddałem. Chcę także skomentować: Nie, aż tak źle nie jest, jeździłem na nich w puchu - jeździ się super. Na mokrym może po prostu trzeba jeździć płynniej, dla mnie to bardzo ciężkie, bo rozpędzam się potwornie i na muldach albo wylatuję w powietrze, albo się w nie wbijam, myślałem, że może są takie narty co "same po tym jeżdżą" :)

Witam Zupełnie inaczej zachowuje sie narta w miękkim poddającym sie puchu a zupełnie inaczej w mokrym cięzkim sniegu. Polecam Ci tematy dotyczące rodzajów śniegu. Naprawdę ciekawe i sporo wiedzy w nich zawarte. Opisywałem gdzieś historię z końca marca a Tonale. Jechalismy grupą naprawde dobrych narciarzy poza trasą. Juz na dole po wyjechaniu ze żlebu na takie śnieżne pola było miejsce w którym zmieniała sie gwałtownie temperatura i kosystencja śniegu z dośc ciężkiego (2 dni po opadzie) ale w miarę sypkiego na mokry. Głębokośc jakieś pól metra. Pomimo, że wszyscy wiedzieli w którym miejscu ta zmiana nastepuje nikomu (jechało 9 instruktorów) nie udało się obronic przed glebą, śnieg tak gwałtownie i tak bardzo sie zmieniał. Ale taka gleba w głębokim sniegu to poezja. Pzdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XRC przy twej wadze i malej tali-68mm po prostu zakopują się w sniegu, na tych nartach najlepiej jezdzic tylko po twardych przygotowanych trasach.

Jak podkreslil Mitek, to i mialem na mysli, ze z cięzkiego sniegu jest bardzo trudno wyrwac zapadniętą nartę, albo nawet ją pokręcic...szersza mniej się będzie zapadac. A plynnosc w jezdzie jest potrzebna i w puchu i w mokrym sniegu i na trasie...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podkreslil Mitek, to i mialem na mysli, ze z cięzkiego sniegu jest bardzo trudno wyrwac zapadniętą nartę, albo nawet ją pokręcic...szersza mniej się będzie zapadac. A plynnosc w jezdzie jest potrzebna i w puchu i w mokrym sniegu i na trasie...:)

najlepiej nie dopuszczac zeby wpadala za bardxzo; albo zwiekszajac szybkosc przejazdu albo zwiekszajac wymiary nart oczywqisice kazde odchylenie w takich warunkach od prawidlowej techniki jest wyolbrzymione natychmiast....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 182cm/115kg wagi, kondycja raczej dobra. Jeżdzę na headach XRC 1200 170cm i nartki te jeżdzą cudnie, ale po świeżym śniegu (długi skręt, szybkość). Ale jak jest mokro to idzie się na nich pochlastać. Nie wiem czy wszyscy tak mają :) , ale ja mam z tym kolosalny problem. Jedyny skręt jaki dobrze wychodzi to cięty, a jak ostatnio chciałem się szybciutko zatrzymać to narty zostały, a ja wyskoczyłem do góry wypinając się z obu naraz! Czy jest jakiś sprzęt lepszy na takie warunki (mokry ubity śnieg, muldy)? Wydaje mi się, że krótsze i bardziej uginające się narty będą lepsze? Proszę dajcie parę propozycji.

Snieg sniegowi nie rowny, wiem ze chodzi o mokry snieg, ale nic wiecej. Gdybys opisal to dokladnie to mozna by cos zadzialac. Chyba tez dlatego koledzy wybrali sobie rozne rodzaje sniegu i sie rozpisali; kowol puch, Morcin 25 firn a inni plynna jazde i szersze narty. Na mokry snieg tz taki co sie zapadaja narty nie ma mocnych i nie ma tez konkretnej techniki.. Mokry snieg jest za ciezki aby zsunac go narta podczas jazdy na bok. W takich sytuacjach jedzie sie poprostu silowo. Bardzo wazne jest zeby narty nie zapadaly sie i aby temu zapobiec trzeba jechac szybciej aby predkosc wykorzystac na utrzymywanie sie na powierzchni. Drugim sposobem jest wybieranie bardziej stromych wariantow jazdy. Na stromych zboczach srodek ciezkosci /ta sila powodujaca zapadanie sie nart/ przesunieta jest w skos sniegu inaczej mowiac po zboczu co powoduje mniejszy opor sniegu. Skiman6 napisz to jasniej ale nie po hebrajsku, bo skasuja Tydzien temu jezdzilem wlasnie w mokrym sniegu i na stromym nie bylo zadnej roznicy miedzy nartami o calkiem innych przeznaczeniach. Jedna to 63mm pod butem a druga 94. to wszystko dotyczy mokrego sniegu tego wiosennego ale nie firnu. ps. Morcin 25 jazda po firnie do 30 cm grubosci na stromym zboczu na twardym podlozu jest przyjemniejsze od puchu, poniewaz caly czas wyczuwasz sterownosc nart, dlatego ta kobitka w moim wieku tak swietnie jezdzila (my tak wlasnie lubimy) hej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Jan to jaki wymiar na takie śniegi: http://pl.youtube.co...feature=related Pozdrawiam

140/110/125........ i jak najdluzsze np katana 191 (czekam na nia z utesknieniem)

Snieg sniegowi nie rowny, wiem ze chodzi o mokry snieg, ale nic wiecej. Gdybys opisal to dokladnie to mozna by cos zadzialac. Chyba tez dlatego koledzy wybrali sobie rozne rodzaje sniegu i sie rozpisali; kowol puch, Morcin 25 firn a inni plynna jazde i szersze narty. Na mokry snieg tz taki co sie zapadaja narty nie ma mocnych i nie ma tez konkretnej techniki.. Mokry snieg jest za ciezki aby zsunac go narta podczas jazdy na bok. W takich sytuacjach jedzie sie poprostu silowo. Bardzo wazne jest zeby narty nie zapadaly sie i aby temu zapobiec trzeba jechac szybciej aby predkosc wykorzystac na utrzymywanie sie na powierzchni. Drugim sposobem jest wybieranie bardziej stromych wariantow jazdy. Na stromych zboczach srodek ciezkosci /ta sila powodujaca zapadanie sie nart/ przesunieta jest w skos sniegu inaczej mowiac po zboczu co powoduje mniejszy opor sniegu. Skiman6 napisz to jasniej ale nie po hebrajsku, bo skasuja Tydzien temu jezdzilem wlasnie w mokrym sniegu i na stromym nie bylo zadnej roznicy miedzy nartami o calkiem innych przeznaczeniach. Jedna to 63mm pod butem a druga 94. to wszystko dotyczy mokrego sniegu tego wiosennego ale nie firnu. ps. Morcin 25 jazda po firnie do 30 cm grubosci na stromym zboczu na twardym podlozu jest przyjemniejsze od puchu, poniewaz caly czas wyczuwasz sterownosc nart, dlatego ta kobitka w moim wieku tak swietnie jezdzila (my tak wlasnie lubimy) hej

najczesciej popolnocy fred szokuje ludzkim glosem trafne uwagi fredo!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...