Lutek Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Witam:) Trwa zacięty pojedynek nt. spozywania alkoholi NA STOKU. Kto z Was pije piwo ( czy inny alkohol na stoku nie wnikam ) na stoku? Opiszcie jak często... 1. Zawsze piję na stoku 2. Często, ze znajomymi w przerwie miedzy zjazdami 3. Czasmi popijam ( lubię ) w knajpie w czasie szusowania 4. NA STOKU?? NIGDY!!! 5. Wogóle nie lubie piwa uważam to za rzecz niedobrą. Poprostu nie smakuje mi Sorki miała byc sonda, ale źle zrobiłem i niestety nie ma PAMIĘTAJCIE ALKOHOL SZKODZI ZDROWIU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmusial Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Zawsze wypijam jedno duże piwo w przerwie na mały posiłek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seniorka Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 grappa prugna (1 mala slodka wodeczka ze sliwka suszona w srodku, miodzio, bardzo mala porcyjka, na stoku, bo tak dobrej nie umiem zaserwowac w domu po nartach) i nie czuje po niej zadnych wyrzutow sumienia tylko miluski smak wakacji na nartach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenobcy Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 grappa prugnaHmm, czabybyło spróbować miluski smak wakacji na nartachRozmarzyłem się :cool: Piwa nie piję na stoku, pozwalam sobie jedynie na jeden grzaniec wypity w gronie przyjaciół przy papierosku. W końcu nie samym śniegiem człowiek żyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 chyba tylko kiedy prowadzę to nie pije piwka ( najcvzęściej staram się nie prowadzić ), a jak piję to i często nawet dwa lub trzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qaz Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Człowiek nie wielbłąd,pić musi ; małe grzane piwko po sporym wysiłku bardzo mi smakuje,więcej nie bo najczęściej prowadze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fka77 Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Na stoku nie pijam. Ale za to po nartkach czemu nie o ile nie prowadze (z tym ze zaznaczyłam gdzieś ze piwo zamula i wole mocniejsze trunki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Devastator Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 No to ja się załapuję pod 5. . Ogólnie jakoś za alkoholem nie przepadam i jakoś żyję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dimas Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Grzane winko lub piwko w przerwie obiadowej w niedużych ilościach...według opisu punkt nr 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 No to ja się załapuję pod 5. . Ogólnie jakoś za alkoholem nie przepadam i jakoś żyję owszem żyjesz, ale co to za życie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fka77 Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 owszem żyjesz, ale co to za życie?? Nie przepada to chyba nie znaczy ze nie pije............. Zapewniam że moża zyc bez alku całkowicie, i zycie tez jest piękne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Nie przepada to chyba nie znaczy ze nie pije............. Zapewniam że moża zyc bez alku całkowicie, i zycie tez jest piękne możliwe, tylko ja z moimi winiarskimi zapędami chyba bym tak niemógł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ruda_kaÅ›ka Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 ja nawet w lecie marzne a co dopiero w kolejce do wyciągu, więc ratuje sie łyczkiem jakiegoś mocniejszego trunku!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Czasami jakiś ciepły browarek – ale po zejściu ze stoku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nera Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 duża dwójka, i nie uważam żebym komuś zagrażał. poprostu lubie miło i w towarzystwie spędzać czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Devastator Napisano 21 Października 2006 Udostępnij Napisano 21 Października 2006 owszem żyjesz, ale co to za życie?? Jak dla mnie to kapitalne życie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Cześć To chyba to samo co facet zataczający się na maksa, wchodzący do samochodu jedzie jak trzeźwy? Coś zciemniasz kolego. Ja lubię na stoku herbatę z rumem w małych ilościach, herbaty oczywista. Nie ŚCIEMNIAM (chyba że chodziło Ci o zaciemniam i zjadło literke to sorry) tylko pisze czego byłem świadkiem nie raz.Imprezy na stokach śą czasami potęzne z tańczeniem na stołach i spora ilości wypitychtrunków. Po nich każdy wpina sie w sprzęt i spokojnie jedzie na dół a nie szalej po stokach żeby wypocic bo przecież później wsiada do samochodu i rusza do domu. Jak się umie i pije świdomie to zna się granice przy których sie zjedzie bez problemu. Zwróc uwagę, że wyraźnie pisze, ze gośc wpina sie i zjeżdżą spokojnie do domu. U nas dopiero wtedy zaczyna się jazda tym agresywniejsza im mniej umie i bardziej nabombiony jest pacjent. To właśnie róznica. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Audycja ma zywo w radio, w Trojce - na ten temat wlasnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lachmus Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 W sprawie zakazu jazdy po spożyciu ... http://www.kurierlub...-pid-78471.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Audycja ma zywo w radio, w Trojce - na ten temat wlasnie Gajowy, zrób za korespondenta, bo nie mam jak w pracy posłuchać trójki Daj znać na czym stanęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Gajowy, zrób za korespondenta, bo nie mam jak w pracy posłuchać trójki :) Daj znać na czym stanęło Spróbuje "zbrifowac" choc mnie "trzepalo" w trakcie sluchania :) Strasznie mnie irytuja pomysy typu zakaz/nakaz, wrrr :) Wlasciwie to nic nowego nie uslyszalem poza tym co np. przeczytalem tu :) Refleksje mialem taka, ze im kto bardziej kompetentny, obyty w górach tym madrzej mówil - niby nic odkrywczego, ... ale w praktyce dzis to oznaczalo, ze jest mniej radykalny :) Najsensowniej GOPRowiec (jakis naczelnik z Podhala): ze problem niby jest ale w istocie znikomy, ze istniejace prawo w zasadzie wystarczy (czyli kodeks FIS) - bo jak ktos jest niebezpieczny to podstawa prawna w zasadzie jest, ze propagowanie dobrych zachowan - tak, tworzenie martwego prawa - nie. Sensownie tez jakis mecenas/instruktor: ze obecne prawo cywilne wystarczy (bo ubezpieczenie nie dziala itd.) i nie ma raczej sensu sankcjonowac karnie (nigdzie na swiecie tego raczej nie ma). Jakis Policjant/rzecznik jakos sie migal - ze to tylko idee/pytania do rozwazenia: rozrzut pogladow - od sprawdzania narciarzy przez wlasciciela alkomatem(?!) - jako przyklad, do jakis okraglych zdan o niczym - duzo gadal, nie wiem co. Zielonacki, ze kijki z odkrecana raczka i zawartoscia to nie bardzo :) ale kawa z rumem tak :) Sluchacze roznie, cytowani mailujacy tez pol na pol - od Katonów/radykalów do liberalów :) Najglupiej sluchacz, który postulowal prawo jazdy na narty...?! Inny smiesznie (choc czesc uzna ze tez glupio) cyt.: "lepszy pijany narciarz niz trzezwy snowboardzista" :) Deskarzom od sluchaczy tez sie ekstra oberwalo - ze tworza zagozenie :) Sonda w necie: wygrala opcja przeciw prawnym regulacjom - jakos 55:45 A zaraz potem w wiadomosciach podali, ze wlasnie konczy sie robic ustawa o kaskach - szczegolow nie znam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Najglupiej sluchacz, który postulowal prawo jazdy na narty...?! Inny smiesznie (choc czesc uzna ze tez glupio) cyt.: "lepszy pijany narciarz niz trzezwy snowboardzista" Deskarzom od sluchaczy tez sie ekstra oberwalo - ze tworza zagozenie Bo niestety najczęściej do takich programów dzwonią osoby o radykalnych poglądach. Po haśle o trzeźwych snowboardzistach (i o zagrożeniu jakie generują) ręce załamałem nad panem wygłaszającym tą kwestię. Stek bzdur i uprzedzeń. A zaraz potem w wiadomosciach podali, ze wlasnie konczy sie robic ustawa o kaskach - szczegolow nie znam. Dla dzieci i młodzieży. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Spróbuje "zbrifowac" choc mnie "trzepalo" w trakcie sluchania Strasznie mnie irytuja pomysy typu zakaz/nakaz, wrrr Wlasciwie to nic nowego nie uslyszalem poza tym co np. przeczytalem tu Refleksje mialem taka, ze im kto bardziej kompetentny, obyty w górach tym madrzej mówil - niby nic odkrywczego, ... ale w praktyce dzis to oznaczalo, ze jest mniej radykalny Najsensowniej GOPRowiec (jakis naczelnik z Podhala): ze problem niby jest ale w istocie znikomy, ze istniejace prawo w zasadzie wystarczy (czyli kodeks FIS) - bo jak ktos jest niebezpieczny to podstawa prawna w zasadzie jest, ze propagowanie dobrych zachowan - tak, tworzenie martwego prawa - nie. Sensownie tez jakis mecenas/instruktor: ze obecne prawo cywilne wystarczy (bo ubezpieczenie nie dziala itd.) i nie ma raczej sensu sankcjonowac karnie (nigdzie na swiecie tego raczej nie ma). Jakis Policjant/rzecznik jakos sie migal - ze to tylko idee/pytania do rozwazenia: rozrzut pogladow - od sprawdzania narciarzy przez wlasciciela alkomatem(?!) - jako przyklad, do jakis okraglych zdan o niczym - duzo gadal, nie wiem co. Zielonacki, ze kijki z odkrecana raczka i zawartoscia to nie bardzo ale kawa z rumem tak Sluchacze roznie, cytowani mailujacy tez pol na pol - od Katonów/radykalów do liberalów Najglupiej sluchacz, który postulowal prawo jazdy na narty...?! Inny smiesznie (choc czesc uzna ze tez glupio) cyt.: "lepszy pijany narciarz niz trzezwy snowboardzista" Deskarzom od sluchaczy tez sie ekstra oberwalo - ze tworza zagozenie Sonda w necie: wygrala opcja przeciw prawnym regulacjom - jakos 55:45 A zaraz potem w wiadomosciach podali, ze wlasnie konczy sie robic ustawa o kaskach - szczegolow nie znam. troche dla ilustracji przedstawie w skrocie jak to jest w stanach i po czesci w canada nazwalbym to systemem naczyn polaczonych; tzn jezeli ktos jest zlapany pijany np na wodzie, traci takze prawo jazdy. to samo z nartami. starta pj znaczy ze ktos musi cie wozic do pracy. jezeli ktos jest zlapany po pijanemu, od razu powiadamiana jest ubezpieczalnia. poza tym trzeba wypelniac kwestionariusze przy podaniu do pracy, gdzie jedno z pytan jest o klopoty z alkoholem. nie warto ukrywac ze sie nie mialo. a jak sie mialo, to szansa na dobra prace drastycznie maleje.. tak wiec niby swoboda, bo nikt nie zatrzymuje tylko po to zeby sprawdzic pziom alkoholu. mozna wypic ile sie chce i pozniej jechac. ale jak sie rypnie, to w zasadzie cale zycie przewraca sie do gory nogami. a sprobuj wjechac po pijaku w kogos na stoku i uszkodzic. od razu jezeli ktos poczuje olkohol, to sprawa o odszkodowanie cywilne murowana. no i to rzutuje na prace itp itd....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gordasz Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 hehe noi widzicie patrzcie na mnie mam 16 lat i nie mam tego problemu jadę sobie do baru na cole i pierogi albo hamburgera i po sprawie a dorośli już muszą myśleć napić by się ale nie napić ale a tu nie ma tego problemu ;] Raz widziałem przypadek że nie z winy kolesia wpadł na babke siedzącą za garbem zero byłą ją widać( tu pamiętajcie jeżeli wydarzy się coś za garbem gdzie nas od góry nie widać należy wbić skrzyżowane narty lub co kolwiek oznaczającego że tam są ludzie!)i koleś miał 0,4 promila . I co ? babka była potłuczona koleś też i po mimo że tłumaczył że siedziała babka za garbem miał ostre problemy bo nie dość że jest taka zasada wina zawsze tego z tyłu to jeszcze miał 0,4 promila. Nieźle potem się chłop tłumaczył;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edwin110 Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Też słuchałem tej audycji.Gościu który mówił o wprowadzeniu prawa jazdy na narty,które pewnie w sytuacji ,gdy ktoś jednego grzańca sobie walnie na stoku zostanie zabrane przebił wszystkich:D A co do snowbordzistów chodziło facetowi o porównanie,że większe zagrożenie oni stwarzają rozkładając się na stokach grupami w miejscach które może zaskoczyć jadącego, niz zjeżdzającego po jednym piwku. Gościu miał uprzedzenie bo parę razy się wdupił w taką grupę. Tylko tutaj to się tyczy wszystkich,bo debili bez wyobrażni nie brak i u jężdzących na nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.