MarioJ Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 http://sitn.pl/wiado...n-pzn-2015.html Wraz z podręcznikiem wdrażamy poprzez nasze Licencjonowane Szkoly Narciarskie Sitnusiowy Schemat Szkolenia obejmujacy poziomy: biały,zielony, niebieski, czerwony, czarny oraz brązowy, srebrny i złoty. Dla dzici mamy SITNUSIOWY INDEKS dokumntujacy poszczególne poziomy oraz odznaki głowne i pocieszenia odpowiadajace osiągniętemu poziomowi nauczania.Dla instruktorow prowadzących nauczania również wydanie kieszonkowe -mini książeczka SITNUSIOWY PORADNIK w drodze po złotą odznakę. Koszt kompletu 140 zł a dla członkow 70 zł. Mi się podoba taka unifikacja poziomów oraz indeks osiągnięć dla dziecka. Tutaj widać jak to może fajnie działać: https://www.youtube....5CD5D6C3CE39242 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJasiek Napisano 18 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci?Jako człowiek na bieżąco z tematem, mogę powiedzieć że taśma pozwala wwieźć na górkę początkujące dziecko z mniejszym bólem pleców Zośka zaczynała od wyrwirączki i samodzielnie na niej wjechała dopiero po kilku zjazdach i myślę że to zjazdy jej dały więcej. Za to w niedzielę zaliczyliśmy parę wjazdów na taśmie a zaraz potem poszła z instruktorem na talerzyk. Nie zauważyłem spadku poziomu jazdy od użycia taśmy.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katować i samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katowaći samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem Wciąganie własnoręczne na małej górce wcale nie jest złe, pod warunkiem że jesteś w cywilnych butach.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... BigMonster Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Miałem kilka lat temu właśnie taki dylemat, bo moja 6-letnia wtedy latorośl, miała jakieś dziwne uprzedzenie do wyrwiłapki. Na nieszczęście, ta wyrwiłapka w rzeczy samej wyrywała prawie nie tylko ręce ale i zadek z kręgosłupem. Pomogły właśnie treningi z orczykiem z kijków ale zadylałem w butach narciarskich niestety... Na szczęście kilka razy i było po sprawie, za co Dziadkowi Kuby dziękuje po raz kolejny. Myślę, że na pierwsze zjazdy babylift jest jak najbardziej ok. Moje młodsze dzieci, będąc w tym roku w Alpach, koniecznie chciały się po takowym ustrojstwie wspiąć, chociaż samodzielnie wjeżdżały na każdym talerzyku. Wjechały raz, spróbowały i ok. Jednak talerzyk okazał się zdecydowanie szybszy a i górka na którą prowadził, bardziej okazała a wtedy i frajda większa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Pomogły właśnie treningi z orczykiem z kijków ale zadylałem w butach narciarskich niestety... Na co dzień używam kijków frirajdowych. Jak tylko jest pod górkę, to jestem wykorzystywany jako wyciąg talerzykowy, trzeba przyznać że taki kijek się świetnie sprawdza jako talerzyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katować i samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem ... albo instruktor Pozdrawiam wszystkich którzy znają temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bocian74 Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katowaći samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem Wciąganie własnoręczne na małej górce wcale nie jest złe, pod warunkiem że jesteś w cywilnych butach.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BigMonster Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Miałem kilka lat temu właśnie taki dylemat, bo moja 6-letnia wtedy latorośl, miała jakieś dziwne uprzedzenie do wyrwiłapki. Na nieszczęście, ta wyrwiłapka w rzeczy samej wyrywała prawie nie tylko ręce ale i zadek z kręgosłupem. Pomogły właśnie treningi z orczykiem z kijków ale zadylałem w butach narciarskich niestety... Na szczęście kilka razy i było po sprawie, za co Dziadkowi Kuby dziękuje po raz kolejny. Myślę, że na pierwsze zjazdy babylift jest jak najbardziej ok. Moje młodsze dzieci, będąc w tym roku w Alpach, koniecznie chciały się po takowym ustrojstwie wspiąć, chociaż samodzielnie wjeżdżały na każdym talerzyku. Wjechały raz, spróbowały i ok. Jednak talerzyk okazał się zdecydowanie szybszy a i górka na którą prowadził, bardziej okazała a wtedy i frajda większa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Pomogły właśnie treningi z orczykiem z kijków ale zadylałem w butach narciarskich niestety... Na co dzień używam kijków frirajdowych. Jak tylko jest pod górkę, to jestem wykorzystywany jako wyciąg talerzykowy, trzeba przyznać że taki kijek się świetnie sprawdza jako talerzyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katować i samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem ... albo instruktor Pozdrawiam wszystkich którzy znają temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MrJasiek Napisano 19 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2015 Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katować i samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem ... albo instruktor Pozdrawiam wszystkich którzy znają temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Co jest złego w taśmach dla dzieci? Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Pozdrawiam, radcom Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Są bardzo drogie. Stu metrowa, kosztuje tyle co trzystu metrowy orczyk. W związku z tym w Polsce mało stacji je posiada. Natomiast wyciąg z niskim prowadzeniem i liną PE można postawić na każdej górce bez zbędnych ceregieli z pozwoleniami.Ale to są argumenty dla których własciciele niechętnie stawiają taśm a nie czemu na nich nie wwozić dzieciaka taśmą do góry. Ponad to taśma nie pomaga w nauce właściwego prowadzenia nart w torze wyciągu i utrzymania odpowiedniej równowagi. Owszem jest fajna, gdy zaraz po niej dziecko wsiada na kanapę z ruchomego chodnika... No ale to w Alpach. Moje początki to zjazd z krótkiej górki, potem zdjęcie nart i podejście do góry, To też mnie nie uczyło prowadzenia nart w torze wyciągu i odpowiedniej równowagi. Mimo to, gdy zacząłem jeździć na talerzówkach, nie miałem z wyżej wymienionymi czynnościami żadnego problemu. Czy nie robisz z igły wideł? CześćI dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym.To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd.To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma.PozdrowieniaMitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień.Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 No ale... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z krzyżem rodzica?Pozdrawiam, radcomPierwsze wjazdy na dziecięcej wyrwirączce (lina na wysokości kolan) z dzieckiem między nogami nie są zbyt komfortowe Tych wjazdów nie jest wiele, ale jak ktoś nie jest do takiej pozycji przyzwyczajony, to cierpi.I żeby było jasne. Nie twierdzę że wyrwirączka jest be a taśma cacy. To po prostu urządzenia, nie ma co żadnego demonizować ani wychwalać.PozdrMarcinPS: To inna historia, ale wyrwirączka sprzed 35 laty była źródłem traumy która spowodowała że wolałem podchodzić niż z niej korzystać. Wtedy linka była stalowa (i jeździło się, co pewnie wielu pamięta) ze stalowym hakiem, który się na tą linę zakładało i blokowało. Drugą ręką zaś trzymało się za linę. Wkręciło mi w linę rękawiczkę tej drugiej ręki i miałem spore problemy z uwolnieniem ręki na górnej stacji.Teraz to się już nie ma prawa zdarzyć (inne liny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować? Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Ale po co? Wyciąg typu babylift jest przeznaczony dla dzieci. Nie trzeba jechać za pociechą. Więc po co się katować?Pozdrawiam, radcomHmmprzerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg.Oczywiście, z każdym wjazdem było coraz lepiej i teraz wjeżdżają samodzielnie.Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle.Jeździliśmy tez na taśmie jednego dnia (Wisła, Cieńków) i nie spowodowało to problemu z przejściem na talerzyk 20 minut później.PozdrMarcinPS: większe emocje od taśmy wzbudziły tyczki, rozstawione na stoku przylegającym do tego wyciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radcom Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Hmm przerabiam temat na bieżąco, bo w tym sezonie z prawie 5 latką i prawie 6 latkiem. Oboje pierwsze wjazdy zaliczyli między moimi nartami i nie widzę szczerze mówiąc żeby dojechali nawet do 1/3 górki, gdybym ich tylko wstawił na wyciąg. Być może robiłem błąd ale jeśli tak, to ten sam błąd widziałem u lokalnego instruktora oraz u instruktorów w Wiśle. Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MrJasiek Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Tak! Wchodźmy na Kasprowy z buta i najlepiej żeby ratrak jeździł raz na tydzień... wtedy będzie prawdziwe narciarstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wiesio Napisano 22 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2015 Cześć I dodaj, że g....o daje w sensie edukacyjnym. To jest tak jak z krzesłami. Włodarze przekmysłu wyciągowego prześcigaja się w sposobach przyciągnięcia jak największej rzeszy osób. Stąd coraz bardziej komfortowe kanapy, taśmy, stokowa gładź itd. To powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z narciarstwem i staje się jego karykaturą. Taką karykatura jest taśma. Pozdrowienia Zamknąć wszystkie gondolki. G...dają w w sensie edukacyjnym i jeszcze próbują przyciągać jak największa liczbę ludzi. Mitek na prezydenta A i jeszcze odłączyć (natychmiast) prąd od krzesełek z ogrzewanymi siedzeniami (też jest podejrzenie że przyciągają jak największą liczbę narciarzy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci
bocian74 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Święta Panienko. Z twojego opisu wynika,że woziłeś dzieci pomiędzy swoimi nogami, tak jak i podpatrzony instruktor. Zgroza! Świat na psy schodzi... Pozdrawiam, radcom Czas będę miał wieczorem na dłuższą odpowiedź,do tego czasu proszę o decyzję: dyskutujemy czy przerzucamy się złośliwościami? Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć ....Mitku, jak cię lubię, to muszę napisać że dziarmolisz. Taśma to urządzenie jak każde inne. Do tego, ze względu na swój charakter, jest zainstalowana na poletkach z których ucieka się po jednym góra dwóch dniach. Za to krzyż rodzica mniej boli przez ten dzień. Gondolka też nic nie daje w sensie edukacyjnym. Pozdr Marcin Może i tak Marcinie. Patrzę na to w ten sposób: Wyciąg orczykowy czy talerzykowy to proste urządzenie a taka taśma wydaje się dużo droższa i mało praktyczna. Oczywiście jeżeli potraktujemy ją jako zabawkę to jest bardzo fajna. Natomiast funkcje wyciągowe spełnia tak sobie. Jeździ wolno trzeba na tym stać, po wywrotce można z tego spaść i się poobijać, nie mówiąc o ryzyku wciągnięcia czegoś przez taśmę itd. Orczyk Cię ciągnie, możesz sobie odpocząć, jest to związane z posuwem a więc automatycznie opanowujesz podświadoma kontrolę nart itd. Po prostu takie zbędne urządzenie. Jako, że w wożeniu dzieci mam nijakie doświadczenie związane z praca instruktorską oraz wychowanie swojej dwójki stwierdzam , że nie ma bezpieczniejszej rzeczy jak wwożenie dziecka na kolanie pod warunkiem, ze wiemy jak to robić. Kręgosłup nie boli w ogóle tylko czasami noga. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nauka jazdy dzieci
jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Taśmy są najczęściej wyposażeniem oślej łączki i to malutkiej,dla zupełnie początkujących maluchów ,często 2,5-3 letnich.Z takiej taśmy korzystają głównie przedszkola i szkółki narciarskie,w których jest po 5-6 maluchów,a czasem i więcej, i wówczas wystarczy 1 instruktor + 1 osoba pomagająca,by taka grupkę ogarnąć.Jak jeździsz z dzieckiem sam na sam to możesz wozić go na kolanie,czemu nie. Potem ciut starsze i bardziej ogarnięte mają najczęściej mały orczyk i trochę większą oślą łączkę,która znów na trochę wystarcza.I dopiero potem jest kanapa czy gondola i już prawdziwe trasy.Taka jest zwykła kolej rzeczy.Jak dziecko zaczyna jako starsze,lub szkolenie 1 na 1 to oczywiście można inaczej. A z Twojego doświadczenia instruktorskiego-w jakim wieku dziecko jeździ samo na orczyku (zakładając pomoc przy wsiadaniu?) Ja mniejszego niż czterolatek nie widziałam. Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
jag24 Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Cześć Ja widziałem, tylko co to ma do rzeczy? Pozdrowienia serdeczne W takim razie czemu w czambuł potępiasz taśmy,skoro to normalne urządzenie,że tak powiem dla ludzi?I jak każde,powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem?Ja jeśli nie jest,to chyba nie wina urządzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 32 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi