Witam, proszę o poradę w wyborze nart.
Moja waga to 120kg, wzrost 190cm, 32 lat, jeżdżę z 15-20 lat, jednak obecnie miałem kilkuletnią przerwę. Buty Flex 120. Średnio-zaawansowany jak na Polskie warunki, na zagraniczne to bliżej umiarkowanych umiejętności.
Stare narty nadają się na złom, mają z 15 lat jak nie więcej wiec ciężko z czymś dzisiejszym porównać, Heady z których byłem bardzo zadowolony.
Chciałem potestować sobie sprzęt i wybrać, jednak ciężko znaleźć gdziekolwiek wypożyczalnie z takimi nartami a tym bardziej większym wyborem.
Testowałem:
1. na trasie niebiesko/czerwonej (Nowa osada Wisła), warunki stoku bardzo dobre:
- Head supershape e-RALLY 177 -jeździło się bardzo fajnie jedynie brakowało mi prędkości i dynamiki skrętów w efekcie jazda wychodziła bardziej w stylu na krechę.
- Head Supershape e-Speed 170 - jeździło sie bardzo fajnie, dynamika dużo lepsza od e-RALLY, skrętność wręcz zbyt duża, jednak przy ostrzeniu miałem wrażenie że nie do końca panuję nad dolną nartą - nie wiem ile w tym kwestia długości a ile stylu narty, warunki też były minimalnie gorsze (jednak na Polskę to i tak wyśmienite)
- Volkl deacon ~170cm- jeździło się średnio- narty chciały jechać dość szybko, jednak przy szybszej jeździe strasznie drgały jak by były zbyt miękkie. Do tego robiąc delikatnie skręt był on bardzo delikatny, a przy mocniejszym skręcały zbyt mocno - zupełnie nie mój styl.
2. Rossignol Hero Elite LT 177, R=18, Szczyrk:
- dobre warunki na czarnych trasach - jeżdziło się fajnie, niestety trochę zbyt duży promień skrętu, tutaj narta i trasa przerastały moje umiejętności.
- dobre warunki na czerwonych/niebieskich trasach - jezdziło się fajnie no ale promień skrętu mógłby być mniejszy- znów jazda na krechę i cieżko ludzi mijać
- średnie warunki pod koniec dnia ale bez roztopu - jazda bardzo średnia, ewidentnie narty nie na takie warunki.
Po dwóch dniach mam większy mętlik w głowie niż wcześniej. Na pewno chciałbym nartę z średnim promieniem skrętu czyli około 15m. Jeździć będę pewnie 50:50 Polska/zagranica. Najlepiej jeździło się na e-Rally, jednak mam wrażenie że narta mnie ciągle ograniczała, z drugiej strony w Polskich warunkach narta gigantowa zupełnie odpada, a nawet ten e-Speed może mieć duże problemy. Nie chcę się męczyć na kiepskich trasach, ale z drugiej strony chciałbym swoje umiejętności rozwijać a nie być ograniczany przez nartę. Zakup dwóch par chwilowo nie wchodzi w grę.
Głównie kusiły mnie Heady supershape, nie wiem czy jest sens przetestować jeszcze e-Magnum. Kilka sprzedawców mi doradzało jeszcze Atomic Redster Q9 / X9, ale nie mam gdzie przetestować.
Może ktoś miał porównanie i może się wypowiedzieć i doradzić, będę wdzieczny.