Cześć wszystkim! Potrzebuję Waszej porady dotyczącej wyboru kasku i gogli narciarskich. Przymierzyłem dwa kaski: Salomon HUSK PRO MIPS oraz POC OBEX MIPS. Oba są wygodne i stabilne podczas gwałtownych ruchów głowy. Zauważyłem jednak, że POC OBEX MIPS wymaga maksymalnego zaciśnięcia, a mimo to pozostawia więcej przestrzeni między głową a kaskiem, podczas gdy Salomon HUSK PRO MIPS przylega ciaśniej.
Czy kaski wyposażone w system MIPS w podobnym przedziale cenowym oferują zbliżony poziom ochrony, niezależnie od marki?
Czy lepiej wybrać kask, który przylega ciaśniej, czy taki z większą przestrzenią wewnętrzną?
Jeżdżę na poziomie zaawansowanym na nartach slalomowych (komórkach), ale nie startuję w zawodach ani nie jeżdżę poza trasami. Czy warto inwestować w bardziej wzmocnione kaski, takie jak POC Arctic SL czy POC Skull Dura?
Jeśli chodzi o gogle, przymierzyłem modele POC Fovea Mid Race i POC Nexal Mid, które dobrze pasują do mojej twarzy.
Czy istnieją znaczące różnice między tymi dwoma modelami gogli?
Którą szybkę byście polecili: Clarity Highly Intense Partly Sunny Blue S2, Clarity Partly Sunny Orange S2 czy Clarity Intense Azure S2?
Jak soczewki POC wypadają w porównaniu z innymi markami, takimi jak Oakley, Smith czy Julbo? Czy soczewki Salomona są gorsze od tych oferowanych przez POC?
Czy lepiej dobrać gogle tej samej marki co kask, aby zapewnić idealne dopasowanie, czy skupić się głównie na jakości soczewek?
Jestem gotów przeznaczyć maksymalnie 1000 zł na kask i 1000 zł na gogle. Czy macie jakieś rekomendacje dotyczące konkretnych modeli kasków i gogli w tym budżecie?
Z góry dziękuję za Wasze porady i sugestie!