-
Liczba zawartości
705 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez Edwin
-
Zawsze chodzi o kasę,drewno to nie wszystko impregnaty,kleje obróbka to kosztuje.
-
A już tak patrząc na narty zawodników z czołówki PŚ ,to śmiem twierdzić, że nawet biorą pod uwagę okres w jakim było ścinane drzewo. Tak jak w instrumentach muzycznych. Nie z każdego świerka można zrobić Stradivariusa😄
-
Poszczególne rodzaje drewna piszesz mają różną charakterystykę. A co powiesz na to, że ten sam gatunek drewna może inaczej zachowywać się w nartach i mieć inne parametry. Wpływ ma wilgotność,sezonowanie,metoda suszenia,wiek drzewa do pozyskania deski,oraz z jakiej części została ona wycięta i to tak tylko z grubsza. Mi ta wiedza nie jest potrzebna,do pisania doktoratu się nie przymierzam😄
-
Sądzę, że tu jest tak wiele czynników składających się na jakość narty, że nie warto się w to zagłębiać nam laikom. Technik technolog drewna Ci to mówi😁 Pozdrowionka.
-
Wybuchowa to jest cena😄😄 Ich już popier.... A tak lubiłem zawsze stockli.
-
Wpinając nartę AM o takim promieniu i dł 168( taką też posiadam) czyli wyższa ode mnie,to ja w jeździe znacznej różnicy nie odczuwam jeśli chodzi o jazdę rekreacyjną.a w odsypach i wiosennych śniegach to już bajka. Na sl165 niejednokrotnie jeździłem i pomijając tyczki dłuższe narty są zajebiste. To moje zdanie w temacie. Ale każdy co kto lubi i nikogo nie będę przekonywał.
-
Pani Zając nie leć w kulki. Sama przeca wiesz jaka długość będzie ok. Dynki fisowskie masz 157, bo nie sądzę byś na 165 jeździła. Ja też jeżdżę na sl 157 fis. Jestem tego samego wzrostu co Ty. Moje pierwsze Gs jakie wpiąłem były to sztekle komórki Gs 168 ze starych roczników i nie były to narty juniorski, kiedyś takie robili. Teraz to inna bajka bo Gs są bardziej skrętne. Na początek nie przekraczał bym 170 cm. a i tak poczujesz różnicę w stabilności i powiesz wow,bo na nartach to Ty potrafisz jeździć 😄
-
No masz.To ja całe życie na gigantkach jeździłem i nie wiedziałem. Głupi ja😁
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Taką reklamę to lubię 😄 -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
A na forum rolkarskie to nawet nie chcę wchodzić,bo będę miał dopiero kocił we łbie. Chyba podobny do pytających tutaj o dobór nart😁😁 -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Nie nie raczej na sprzęt z Decathlonu to nie chcę wykładać kasy... Człowiek uczy się całe życie,ale raczej z żadnymi rolkami nie będę miał problemu,bo i na łyżwach jak i rolkach jeździłem od dziecka. -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Dzięki za podpowiedź,akurat na zajawki i pasje to mi nie żal wydawanej kasy. Dlatego podpytuje Was koledzy w kwestii rolek, żebym żeby mieć jakiekolwiek pojęcie w tej kwestii. Na pewno wolałbym twardego buta. Chciałbym uniknąć kupna jakiegoś marketingowego g... tylko coś co naprawdę da frajdę w jeździe i będzie warte swojej ceny. A co do biegówek,to się nie martwię,bo to i tak dużo mniejsze pieniądze jeśli chodzi o sprzęt niż zjazdowki. -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
No właśnie tak sobie myśle, że chyba łatwiej i w podobnej kasie lepiej kupić nowe,a nie kombinować. A po Waszych dobrych radach mam już pewność. A może coś zaproponujecie sensownego, kasa nie gra roli. A te zostaną tak jak są,bo i tak w tym sezonie planuję na biegówki się przerzucić. -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ale ja już paralityk jestem😄 Kolano w rozsypce,o kręgosłupie nie wspomnę,a Ty Piotrek po rampach każesz mi skakać. A na postępy nie mam już parcia, chciałbym tylko znowu na ile to możliwe wrócić do nart. -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Co do preferencji,jak się chyba domyślasz chodzi mi najbardziej, żeby jazda była jak najbardziej zbliżona do jazdy na nartach i choć częściowo ją imitowała,chciałbym jeździć z kijkami.Triki mnie nie interesują. A w kwestii kół i szyn jestem totalnym laikiem i nie wiem czego szukać. Dzięki. -
Dobrze, że ja nie miałem takich problemów kiedyś ,wracając do narciarstwa,bo slalomka 165 i tak była cm wyższa ode mnie. A tak serio to chyba nie do końca zrozumiałeś o czym Mietek pisał. I nikt nie mówi żebyś wskakiwał na rasowe Gs 180 w tej chwili bo to byłby błąd.
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Edwin odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To może koledzy coś zaproponujecie jeśli chodzi o szynę z kółkami do rolek które posiadam. Bo w terenie są ok,ale to bardziej jazda przygotowująca do biegówek. Rolki są super i buty posiadają możliwość zmiany zawieszenia😄 -
No i ktoś w końcu napisał mi w zrozumiały sposób o co chodzi🍺😄 Choć Mietek we wcześniejszym elaboracie napisał równie jasno co powoduje za krótka narta.
-
Ja czytający i nie piszący w tym wątku,nie wiem jakie wnioski wyciągnąć,bo już straciłem rachubę o czym ten wątek. A dzisiaj poniedziałek i trzeźwy jestem😄😄
-
I już nie chce mi się pisać w tym wątku,bo dookoła tragedię ludzkie,a pierdzielenie z daleka przy browarze i popcornie, jak się nie wie jak jest naprawdę i co by było gdyby ,to nie dla mnie.
-
Najlepiej zwalać na IMGW. Prognozy były oczywiste. Ma lać jak z cebra. Skoro ja wyciągałem wnioski, że trzeba trawę skosić bo będzie okrutnie lało,to co Wody Polskie robiły. Nic nie robiły i teraz będą szukały winnych,tak jak na przykładzie tamy w Zagórzu.
-
Tak słuchajcie dalej pierdolenia w tv. Za chwilę każdy będzie zrzucał winę na innych. A za dwa tygodnie powiedzą, że to wina Tuska. A jak właśnie w tej chwili słyszę wypowiedź gościa z PiS że my mamy w 100% wpływ na klimat to mi ręce opadają..
-
Wykresy,tabele ,ja to bym rozgonił połowę towarzystwa na stołkach z Wód Polskich którzy dostali się tylko na stanowiska dzięki koneksjom partyjnym. Tak wielu jest fachowców,ale ważniejsze są układy. Teraz dupę im uratuje być może zbiornik w Raciborzu. Jak słyszę Wody Polskie to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Zniszczyli zalew w Świdnicy w 2020 spuszczając wodę,to okrzyknęli katastrofą ekologiczną,tysiące małż pod ochroną i ryb poszło się jeb.. akt oskarżenia w prokuraturze do dzisiaj,winnych nie ma. Nie wspomnę o Odrze i śniętych rybach i aferach z nadmiarowym spuszczaniem wody z kopalni.
-
Ja powiem jedno,jest taki sam burdel jak w 97. Gro pracowników na stołkach wód polskich bierze duża kasę a gówno robi i myśli , że jakoś to będzie zamiast przeciwdziałać wcześniej. Pomijam już fakt, że nawet mylą zbiorniki i tamy,bo nawet nie raczą spojrzeć na mapy. Napiszę przykład z mojego podwórka czyli Świdnicy,przez którą przepływa Bystrzyca. Wczoraj było głośno od rana o zbiorniku w Mietkowie i zagrożeniu zalania osiedla we Wrocku. Odpalam tv rano, leci na żywo sztab kryzysowy z premierem. Słyszę od szefowej wód polskich, że Wrocław może być zalany,bo nastapił niekontrolowany zrzut wody z tamy w Lubachowie przez Tauron. Tusk robi oczy. Później mieszają info czy w Mietkowie czy w Lubachowie,bo sami nie są pewni. Jest wtorek. Ja slucham i nie wierzę. Jaki niekontrolowany zrzut. Cały czas był kontrolowany,do momentu przelewania się wody przez tamę w niedzielę. Gdyby był niekontrolowany to wszystkie wioski do Świdnicy od Zagórza Śląskiego wraz z częścią Świdnicy była by zalana. W niedzielę przeszła fala przez Swidnicę. Wiadomo było że za 2 _3 dni dotrze do Wrocławia. Dziękować Niemcom że w 1917 wybudowali tamę by chroniła Swidnicę i okolicę. A fachowcy budzą się we wtorek i obwiniają Tauron o zrzut wody z Lubachowa i nagle zdziwienie że Mietków spuszcza. A gdzie miała ta woda spłynąć skoro Bystrzyca zasila Mietków. Zrzuty trzeba było robić wcześniej,ale wcześniej były łódeczki, żaglówki i biznes, bo jeszcze w piątek i sobotę Bystrzyca ledwo płynęła tak mało wody było.Ale tradycyjnie-jakos to będzie, przecież susza. Na szczęście Świdnica prawie suchą stopą przeszła, choć wały trzeba było robić,ale było znacznie lepiej jak w 97 właśnie dzięki kontrolowanemu zarzutowi na tamie w Lubachowie.
-
A ten Pan musi tak miotać rękami 🤔