Myślę, że to było czytane. To nie było jak jakieś seriale, raczej widoczki, infrastruktura, zasady, ćwiczenia, na koniec bieg zjazdowy i to wszystko z komentarzem, więc jakby język mi tak nie utkwił, bo najwyraźniej się jakoś mocno nie przebijał, no ale dzieckiem byłem. Ludzie, którzy tam występowali też wyglądali jak z tamtych rejonów (w sensie mam wrażenie, że bardziej Austria niż Włochy/Francja). Najbardziej charakterystyczny był ten łobuz Fuzy (nie wiem jak to się piszę ale czytało Fazi)... Mam nadzieję, że ktoś mi tutaj chociaz napiszę, że to pamięta, bo zaczynam się obawiać, że miałem jakieś zwidy za dzieciaka 😂
Pozdro