-
Liczba zawartości
184 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez bubol.T
-
Jeździ pługiem,skręca i hamuje, wjeżdża na wyrwirączce ,talerzyku i taśmie pod tym względem ogarnięty. Chęci są, zapał do jazdy ma. zdjęcie z zeszłego roku, miał wtedy 4 lata. Narty wiadomo,że do wymiany. Dzisiaj mieliśmy być na Pilsku , ale choroby przedszkolne znów zmieniły plany. Za tydzień kolejne podejście. Będę informował o postępach. Pozdrowienia
-
To jest właśnie jego trzeci sezon, tyle ,że sezony mocno ograniczone z różnych niezależnych od nas względów. Pierwszy to było tylko 5 dni zapoznania z nartami później covidy, powikłania,szkoda gadać,było minęło. Rok temu też słabo ,ale już zjeżdżał z niebieskiej trasy w Niedzicy ,więc postęp jest. Co do filozofii i aktywności,to się zgadzam. Dlatego co niedzielę chodzimy z nim po górach, w tygodniu na spacery po lesie i rower, nauczył się jeździć na dwóch kółkach i jeździmy już razem na wycieczki rowerowe, teraz chodzi na naukę pływania. Od początku powiedziałem, ze pływanie,rower i narty musi opanować, co z tym zrobi zdecyduje już sam. Zmieniłem też pracę,żeby być w domu, bo wiesz ,że wcześniej ciągle wyjeżdżałem. Tamta robota była bardzo ciekawa, ale są sprawy ważne i ważniejsze.
-
Faktycznie blisko, jakieś 540 km. Odległość to było główne kryterium ,jadąc z dzieckiem ciężko znoszącym jazdę samochodem. Nigdy tam nie byłem, kilka razy się wybieraliśmy ,ale zawsze padało na jakieś większe ośrodki narciarskie. Jak wyglądają te niebieskie trasy, chodzi mi o nachylenie? Początkujący 5 latek da radę z którejś zjechać,tak żeby nie klepał ciągle na oślej łączce? Patrząc na mapkę i filmy na YouTube,to ten Hochkar wydaje mi się idealny na wyjazd z dzieckiem. To będzie nasz pierwszy od 5 lat wyjazd w Alpy. No i co ciekawe jak przez te 5 lat zmienił się stosunek cen. Karnety na Hochkar 4 dni kupione przez internet ,dla rodziny z 5 letnim dzieckiem to około 1100 zł ,młody jeździ za darmo. Dla porównania w Jurgowie,Białce ,czy Kluszkowce taki karnet kosztuje 1655 zł za młodego kasują jedyne 525 zł. Ceny apartamentów podobne jak u nas.
-
Mitek dzięki ,za cynk ,bo jeszcze bym przegapił. 1-3 marzec mi pasuje, tydzień wczesni j niezbyt ,mam w tym terminie klepnięty apartament na Hochkarze. Teraz wszystko zależy od postępów młodego,czy taki wyjazd ma sens.
-
Poprzednio bubol awatar ten sam.
-
Cześć wszystkim. Tym których znam i tym których dopiero poznam. Na sąsiednim forum jakaś straszna cisza nastała, większość chyba powróciła tutaj. Próbowałem odzyskać swój stary profil,ale bez odzewu. Więc utworzyłem nowe konto. Pozdrowienia
-
https://gratka.pl/ni...don/ob/20248867 Czy to czasem nie jest teren trasy narciarskiej z Rachowca?
-
Wszędzie popłynie jak przyjdzie odwilż. FIS na Skrzycznym zamknięta ze względu na zawody, ale od czwartku będzie otwarta. To najlepsza trasa w Szczyrku i warto choćby dla niej tam jechać.
-
A co z Rachowcem? Ruszy kiedyś?
-
A na Skrzycznym obowiązuje ta sezonowka? Jak nie to lipa, będziesz się woził na niebieskich trasach i stał w kolejkach. W czasach orczykow przy takiej zimie były otwarte wszystkie trasy łącznie z Bieńkula. Teraz kilka niebieskich a przepustowość wyciągów potężna, tłok, kolejki itd. Ja im już podziękowałem, jak cię wkur... To jedź na jeden dzień na Soszów, drugi na Pilsko i odpoczniesz od tłumów, daleko nie masz ze Szczyrku.
-
Sam wiesz, że byłem niedawno nad tym Twoim bajorem i zimą robi słabe wrażenie .
-
Pierwszy wpis o Soszowie na SF w tym sozonie. Pozwólcie, że was wyprowadzę z równowagi. Poniedziałek po udanym weekendzie spędzonym ze znajomymi w Beskidzie Małym, było trochę nart na Czarnym Groniu, trochę spacerów po bezludnych szlakach. Zapadła decyzja o przedłużeniu weekendu, żona ma dziś urodziny, więc wybrała , lepiej chyba nie mogła. Nie będę więcej pisał, zdjęcia to lepiej wyrażają. Załączone miniatury
-
zazwyczaj da się pojeździć, co nie znaczy, że w tym sezonie będzie się dało. Zawsze można skoczyć na Pilsko.
-
Daj znać gdzie będziesz się szkolił, planuje wziąć dzień urlopu na doskonalenie jazdy
-
Dokładnie, całą szkołę średnią jeździliśmy na Stożek, pociąg do Wisły Głębce, piwo w barze przy dworcu u Puff Dady,miejscowi tak mówili na ten lokal, który już nie istnieje. Brało się Brackie, bo Tyskie było kwaśne nikt go tam nie pił, kosztowało 50 gr więcej. Dalej z buta z nartami na plecach aż pod wyciąg,bo szkoda było wydać 5 zł na podwózkę saniami. To były piękne wyprawy. Często jeździliśmy też na Kiczorach,to zaraz przy dolnym parkingu, teraz nieistniejący już wyciąg, a szkoda bo miejsce było fajne.
-
Pudło, to molo w Brzeźnie. Robotę miałem w Gdańsku, do Władysławowa trochę daleko, ale jak będę w pobliżu to się odezwę. Pozdrawiam
-
Byłem w zeszłym tygodniu służbowo nad tym Twoim bajorem, też miałem problem z noclegiem. Pierwszy raz w życiu byłem nad Bałtykiem zimą i powiem Ci, że jednak wolę mieszkać blisko gór. Ale spacer po zamarzniętym piasku był ciekawym doświadczeniem. Załączone miniatury
-
Niby to forum narciarskie, ale skoro można rozmawiać o kiszeniu kapusty, a nawet o polityce, to warto się pochylić nad sprawami na prawdę poważnymi. Czasu jest mało, więc jeśli ktoś nie zdecydował komu przekaże 1% z podatku,albo chce zwyczajnie pomóc. https://www.siepomag...olek-filipowski
-
Miałem już różne buty w góry, Salomony wspominam najlepiej. Miałem też ecco, ślizgaly się, ale były niezawodne, skóra z Jaka membrana gore tex nie było takiego przypadku, żeby przemokły. Teraz mam byty z decathlonu. Jakość jest adekwatna do ceny, ale chodzę w nich po Beskidach cały rok, zima też i jeszcze nie przemokly. Wszedłem niedawno na Pilsko , śniegu było dosyć dużo,temp na szczycie minus 10,skarpety narciarskie, raczki i buty dają radę. Wszystko zależy jak komuś marzną stopy i jakie długie wędrówki planuje. https://www.google.c...IEW&pie=plaji-i
-
A może dzielmy się tymi informacjami na PM? Wiadomo, ze"byle kto" tutaj zagląda, po co ułatwiać im robotę. Wczoraj jeden z ośrodków też ogłosił otwarcie,jeździł ratrak, trasa przygotowana, a dziś na kamerach nie widać narciarzy ani pracy wyciągu. Mieli odwiedziny?
-
ostatnio tam jeździłem jako nastolatek, ponad 20 lat temu, ale to była, jest fajna górka
-
Przyznam się, że też ruszam kiedy tylko mogę. Dzisiaj z sankami w Beskid Mały. Z Magurki było widać jak na Skrzycznym śnieżą wszystkie armatki. Załączone miniatury
-
Poczekają aż odpowiednią ilość przedsiębiorstw upadnie, tak aby było nad czym przejąć kontrolę wykupując za grosze i ruszą z kopyta. Jeśli branża narciarska jest odpowiednio dochodową, to będziemy musieli trochę poczekać.
-
Korbielów też śnieży
-
Udało mi się uciec przed tłumami. Pięknie było po prostu bajkowo. Śniegu niestety niewiele, poszliśmy z buta i to był dobry wybór. Rano start spod wyciągu Baba, po 1.40 h byliśmy na Miziowej, pół godziny później na szczycie. Zjechać od biedy się da, ale kamieni sporo. Buczynka raczej nieprzejezdna. Pilsko i Miziowa do Szczawin można spróbować, ale może być ciężko. Ale to moje zdanie, byłem pieszo. Załączone miniatury