Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bubol.T

  1. Za jazdę po trasie narciarskiej się nie płaci ,za jazdę wyciągiem już tak.
  2. Dobre ,kiedyś przeleciałem przez kierownicę jadąc na rowerze po lesie ,na oznakowanym szlaku ,wystawał korzeń ,miasto powinno wyciąć drzewa w lesie,tak samo jak właściciel ośrodka usunąć kamienie,naturalny budulec Beskidów proponuję zastąpić betonem
  3. Każdy narciarz ma obowiązek to robić,  każdy,myśleć też ,w przeciwnym razie stanowi zagrożenie dla innych użytkowników stoku. Przykład z soboty na Pilsku leży tylko naturalny śnieg ,kto wie co to oznacza o tej porze roku zrozumie. Jechałem z jednym gościem na wyciągu i się mnie pyta, czy tu mamy jakiś zlot dobrych narciarzy ,bo się czuje nieswojo ? Warunki poniżej Miziowej były z rana dobre ,później trudne ,mimo to widziałem tylko jedną przewrotkę ,ktoś wyskoczył z zakrętu i wjechał na odsłoniętą ziemię i wyleciał jak z procy ,nie dostosował stylu i prędkości do warunków. Pół dnia jeździłem z Miziowej do Szczawin i wiedziałem którędy jechać żeby było bezpiecznie ,nie mam ani jednej rysy na ślizgu.
  4. Pisząc czynnik ludzki miałem na myśli też ludzkie zaniedbania ,niedopełnienie obowiązków , przeglądów,stan narzędzi itd.
  5. bubol.T

    Palenica - Szczawnica

    Szkoda ,bo to całkiem niezła górka, jedynka jeśli jest naśnieżona i otwarta na całej szerokości jest rewelacyjna ,a niebieska też całkiem sympatyczna ,długa,oświetlona ,kilka lat temu spędziłem tam 3 dni i bardzo miło wspominam ,z resztą jak zawsze Szczawnicę. Obraz tej stacji nieco psuje końcowe wypłaszczenie i ten nieszczęsny mostek ,ale nie jest to aż tak uciążliwe. Szkoda ,bo Szczawnica dużo traci w okresie zimowym.
  6. Niestety ,ale oglądając choćby program katastrofy w przestworzach ,widać ,że w większości przypadków zawodzi czynnik ludzki
  7. Obserwując jak działają ośrodki narciarskie ,można zauważyć,że często w marcu poprawiają się warunki narciarskie ,spada śnieg ,a ośrodek jest zamykany ze względu na małe zainteresowanie .Przykład nasz wspólny wypad w zeszłym sezonie na Soszów ,gdzie warunki były wyśmienite ,śniegu pod dostatkiem ,a chwilę później zakończyli sezon. Pilsko w marcu często otwiera tylko na weekendy . W takim Szczyrku pewnie duża część zarobku stanowią tzw sezonowki ,które są już zapłacone i zysku nie przynoszą. Przypuszczam ,że dla tych niewielu chętnych do płacenia za karnet ,może się nie opłacać podtrzymywać warunków,bo Ci z sezonówki już zapłacili dawno temu.
  8. Szkoda ,że nie wykorzystali mrozu i nie produkowali śniegu ,bo spokojnie mogli przeciągnąć sezon do Świąt Wielkanocnych.Widocznie taką mają strategię. Soszów już gwarantuje śnieg na Wielkanoc i zaprasza gości ,zobaczymy jak będzie ,ale BSA i Pilsko też mają szanse dociągnąć.
  9. WTO to światowa organizacja handlu, a SRO to co ?
  10. Gorszej bzdury jeszcze tu nie czytałem,może poza wątkiem humor
  11. bubol.T

    Wisła - Skolnity

    Wystarczy! nie znęcajcie się się więcej nade mną. Jak chcieliście wbić mi szpilę ,to wam się udało, a zdążyłem już ochłonąć.   Wstałem dzisiaj wcześnie ,żeby zameldować się pierwszy przy blokach startowych do kanapy. Niestety mój samochód widocznie miał inne plany i po tygodniu mrozów odmówił dalszej jazdy gdy byłem kawałek za Mikołowem. Stałem tak jakiś czas i brak chętnych do pomocy ,gnali albo na narty i tu pełne zrozumienie ,że nie chcieli pomóc ,albo do kościoła  W końcu zatrzymała się dziewczyna ,pomogła mi zepchnąć dziada na pobocze ,ale nadal nie chciał odpalić nawet na kable. Okazało się ,że mieszkamy obok siebie ,a ona też jedzie do Wisły na narty ,zaproponowała ,żebym się z nią zabrał. Tutaj popełniłem błąd i odmówiłem ,bojąc się ,że niebiescy mogą odholować mój bolid ,no i zepsułem sobie ten piękny dzień ,a trzeba go było tam zostawić i jechać. Dzwonię do żony,obudziłem ją , na szczęście jak nigdy mam samochód firmowy pod domem ,mówię ,żeby po mnie przyjechała, za chwilę sprawdzam kieszenie i co ? Kluczyki z firmowej astry mam w kieszeni ,brawo!!!   Najbliższy autobus za godzinę więc łapię stopa ,za kilka minut młodzi ludzie jadący na UŚ zabierają mnie i wysadzają prawie pod domem. Tutaj widzę jedyny pozytyw całej sytuacji. Okazuje się,że w tym kraju nie jest jeszcze tak źle ,są ludzie chętni do pomocy, bezinteresownie i z uśmiechem. Zarówno dziewczyna ,moja nieznajoma sąsiadka ,jak i studenci ,wykładowcy,kimkolwiek byli,którzy mnie zabrali ,no i w końcu mocno zawiany pan spod sklepu monopolowego w Bujakowie ,który w końcu pomógł mi odpalić na popych . Później zniknął gdzieś i nawet nie dał sobie kupić piwa za fatygę. Po całej akcji jak już wróciłem do domu ,to odechciało mi się nart,bo było za późno.   Teraz najlepsze. Zajrzałem do warunków ubezpieczenia ,oczywiście po wszystkim, kiedy samochód stał już pod blokiem i co wyczytałem ? Holowanie mam w cenie ,wystarczyło zadzwonić. Kolejne brawa ! Po powrocie do domu fiat znów pali bez zarzutu ,po prostu nie miał ochoty na narty i tyle.   Przepraszam za off i Pozdrawiam  
  12. bubol.T

    Czantoria

    Całkiem fajna szeroka trasa, trochę krótka,ale można pokręcić. Ostatnio gdy na dole zrobiło się tłoczno ,to jeździłem właśnie tam.
  13. Chyba im odpuszczę w tym roku, zima się kończy,inni robią promocje ,po co stać w kolejkach do wyciągu i w korkach na drodze. Dla mnie odkryciem sezonu jest Skolnity.
  14. Wygląda jak start masowy jakiegoś marszu nordic walking ,nart nie zauważono
  15. Chciałem dodać ten ośrodek do katalogu ośrodków ,ale zero odpowiedzi od administratora. To forum chyba żyje własnym życiem i dryfuje gdzie je prąd poniesie. Gruniki to mały ośrodek narciarski po słowackiej stronie Beskidu Żywieckiego. Trafiłem tam przypadkiem kiedy na Pilsku zepsuł się wyciąg na Szczawiny i trzeba było gdzieś uciec. Drugi raz odwiedziłem to miejsce w czasie ferii gdy wszędzie było pełno ludzi ,a tam pustki. Trasa jest szeroka ,nawet bardzo szeroka ,łagodna ,obsługiwana przez dwa orczyki ,nie ma tłoku ,dla mnie jest trochę nudna,ale jeśli ktoś lubi trasy jak na Nowej Osadzie ,czy Klepkach ,to będzie mu się podobało,długość około 800 metrów. Dużo rodzin z dziećmi ,na dole szkółka narciarska i krótki talerzyk z oślą łączką do nauki. Można nieźle zjeść i się ogrzać w ładnej Kolibie ,jest duży parking ,na górze ładny widok na Babią Górę. Jeśli ktoś chce spokojnie pokręcić ,podszlifować technikę ,spędzić dzień na świeżym powietrzu, na nartach za niewielkie pieniądze ,to spokojnie można tam jechać. http://www.ski-gruniky.sk/ Załączone miniatury
  16. Super ośrodek i chyba jedyna knajpa na Słowacji gdzie można dobrze zjeść ,bo ogólnie to biednie u nich z jedzeniem ,czasem mam wrażenie ,że Słowacy nie mają smaku ,albo serca do gotowania
  17. bubol.T

    Wisła - Skolnity

    Nie udało mi się pojechać w sobotę na Pilsko,ale jak to mówią co się odwlecze... Postanowiłem przetestować Skolnity ,nigdy tam nie byłem, wziąłem karnet poranny 30 zł i powiem szczerze ,że wyjeżdżałem z wielkim niedosytem ,chciało się więcej i więcej. Widać ,że to stosunkowo nowy ośrodek ,wszystko jest jeszcze trochę surowe ,ale na kilka godzin jazdy w zupełności wystarczy. Czyste kibelki , dwie knajpki poskładane z kontenerów ,ale czyste i schludne z tarasem widokowym na górze. No i najważniejsze TRASY:) Dwie różnorodne ,odrębne trasy ,nie jak w innych ośrodkach, tylko kreski na mapie na jednej polanie. Niebieska łagodna ,początek 200-300 m bardzo łagodna ,ale bez odpychania da radę zjechać,dalej przyjemne nachylenie ,momentami trochę wąsko,ale trasa ma klimat jaki lubię, wije się przez las ,jest przyjemna. Czerwona początek bardziej stromy ,ale bez przesady,nie jest to zbyt trudna trasa,dalej wypłaszczenie i końcówka znów stroma,ogólnie świetna trasa ,dużo szersza od niebieskiej ,jak dla mnie super. Obie trasy świetnie przygotowane ,mróz zrobił swoje,długość,podają 1100 i 980 metrów ,jak na Wisłę to całkiem nieźle. Dla mnie to najlepsze trasy w Wiśle i tylko Soszów pod warunkiem otwarcia górnego odcinka i trasy nr 3 jest ciekawszym ośrodkiem w tym mieście. Widokowo średnio, jak to w centrum Wisły ,są ładniejsze miejsca jak Soszów ,Stożek,czy Cieńków,ale narciarsko jest ok. Ośrodek jest nisko położony i to może być problem przy braku mrozu i śniegu. Największy minus to dojazd i parking ,pod wyciągiem jest malutki parking ,o 7.50 zająłem tam jedno z ostatnich miejsc,podjazd bardzo stromy po płytach, droga wąska na jeden samochód ,przy oblodzeniu może być niebezpiecznie,na dole jest parking z którego można dojść ,lub podjechać darmowym busikiem. Ogólnie bardzo mi się tam podobało ,mało ludzi ,fajne trasy ,dobrze przygotowane Załączone miniatury
  18. W Beskidach co drugi ma tak na nazwisko, sam znam jedną rodzinę Na pewno jakis tam był
  19. Cześć Sara   Ja też na 90 % jadę ,bo na 100 % nigdy nie wiadomo dwa tygodnie temu mówiłem ,że na 100 i skończyłem na L4,więc głód nart jest wielki. Jeszcze nie wiem czy pojedziemy z żoną ,czy pojadę sam , moruniek i kordiankw też się gdzieś umawiali ,dla mnie w grę wchodzi Pilsko, Szczyrk ,ewentualnie Skolnity w Wiśle ,na Skolnitach jeszcze nie byłem i jestem trochę ciekawy tej górki. W piątek po południu napiszę co i jak
  20. W tym roku jeździłem tydzień w Skiwelt i jest to pierwszy ośrodek za granicą , w którym widziałem bardzo dużą ilość bardzo słabo jeżdżących , było trochę bezkijkowców ,byli przebierańcy ,byli nawaleni na umór ,do tego tłok na niektórych trasach i co za tym wszystkim idzie sporo wypadków. Dodam ,że większa część tam jeżdżących była anglojęzyczna ,było też bardzo dużo Holendrów. Można więc postawić tezę ,że narody pochodzące z nizin ,bądź te nie mające wielu ośrodków narciarskich ,rodzą wielu bezkijkowców. Skąd się to bierze ? Z braku możliwości szlifowania techniki poza tym jednym wyjazdem w roku, z braku chęci rozwoju, traktowania nart w kategorii wypoczynku nie sportu, braku tradycji narciarskich w rodzinie ,w kraju ,z popularyzacji nart w ostatnich latach nie idącej w parze z świadomością tego sportu itd. Przypominam,że Polska też jest krajem nizinnym
  21. bubol.T

    Palant na stoku

    Też się nieraz zastanawiałem co zrobić w takiej sytuacji,pytałem ostatnio agenta ubezpieczeniowego,powiedział ,że najważniejsze są dowody i papiery ,zgłosić od razu do GOPR-u, na policję i do ubezpieczyciela ,zrobić zdjęcia ile się da ,im więcej hałasu ,tym lepiej ,bo zostaje więcej śladów,że takie zdarzenie miało miejsce.Od policji dostaniemy protokół,z gopru to nie wiem ,może też.Jest monitoring ,kamery na stoku ,kamery na bramkach ,ktoś ten karnet kupił ,może kartą ,jakoś go znajdą ,a co innego taki młodzian goprowiec powie na stoku ,a co innego jak zeznaje przed sądem pod przysięgą.  Takie zachowania trzeba tępić ,nie chodzi tylko o wypadek ,bo te zawsze będą się zdarzały ,ale ucieczka z miejsca wypadku jest karygodna. Tak na prawdę nikt z  nas nie wiek jakby się zachował w podobnej sytuacji,oby się nie dowiadywać.   Życzę żonie szybkiego powrotu do zdrowia.
  22. pod względem inwestycji na pewno pójdą zgodnie z planem  ,chodzi o to ,że ta trasa będzie naśnieżana na szarym końcu , o ile w ogóle będzie ,bo jest po prostu za trudna ,albo za dobra jak kto woli ,a ta kanapa na Czyrnej jeszcze bardzie zatłoczy trasy, już teraz przy samej gondoli jest tam ciasno. Mam też wątpliwości do sensu stawiania kanapy na Małe Skrzyczne,w wielu ośrodkach za granicą w takie miejsca ,gdzie często wieje też wywożą orczyki i to wystarcza.
  23. Czy Bieńkula poszła już w całkowite zapomnienie i będzie uruchamiana raz na kilka lat gdy porządnie sypnie śniegiem ? Widocznie ta trasa nie pasuje do nowej klienteli ośrodka ,której nawet niebieskie trasy są za trudne i postulują o zmianę koloru ,albo wypłaszczenie do poziomu Białki ,bo to wyznacznik poziomu trudności:)  
  24. W obecnej sytuacji też będzie po nim za kilka lat,połowa wyciągów nie działa i połowa tras też ,a wyciąg na Buczynkę ledwo zipie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...