Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    70
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bubol.T

  1. bubol.T

    Bliska Austria

    Aż tak źle? Możesz rozwinąć?
  2. bubol.T

    Bliska Austria

    @Spiochu a w Lackenhof Otsher jeździliście? Albo ktoś z forumowiczów? Warto tam pojechać na jeden dzień dla odmiany? Wygląda dosyć ciekawie.
  3. bubol.T

    Bliska Austria

    Cześć, wybieramy się w lutym i też liczę na jazdę z dzieckiem po większości tras. Oglądałem na YouTube filmiki chyba z każdej trasy, bo jest tego mnóstwo i na wszystkich filmach warunki na trasach są świetne, a w zasadzie do każdego z wyciągów można zjechać jakimś łagodniejszym wariantem. Dla mnie wygląda to bardzo zachęcająco, ludzie też chwalą, ceny atrakcyjne, więc wydaje mi się, że szkoda nerwów i kasy na jakieś dłuższe wyjazdy w nasze pagórki. Weekendy będziemy się kręcić gdzieś po okolicy. Kupiłem trochę promocyjnych karnetów na Czarny Groń, bo młodemu się tam podoba, a w lutym chcemy jechać na Hochkar.
  4. bubol.T

    Bliska Austria

    Spędziłem kiedyś 5 dni w regionie Dachstein west. Na karnecie masz ośrodek Dachstein west, Feuerkogel, Krippenstein i wszystkie zdecydowanie warto odwiedzić, każdy jest inny , sam Krippenstein to w zasadzie jedna trasa,ale za to jaka i z jakimi widokami. 11 km zjazdu i 1500 metrów różnicy wysokości. Kiedyś na tym karnecie był jeszcze ośrodek Loser Altaussee. Ale od kilku lat to się zmieniło. Do tego słynne miasteczko Hallstatt, jeziora, jest ciekawie.
  5. Tutaj akurat pewności bym nie miał. Jako mechanik pracujący najpierw w serwisach ,a obecnie w utrzymaniu ruchu na zakładzie przemysłowym. Zdarzało mi się, że klient zażyczył sobie zamówienie części eksploatacyjnych i wymiennych z fabryk położonych tylko i wyłącznie w Europie Zachodniej, czekając na dostawę, mimo,że na stanie mieliśmy części tego samego producenta ,ale z fabryk w Polsce lub Rumunii. Obecnie mam na zakładzie mnóstwo maszyn chińskich i trwałość każdego elementu jest dramatycznie niska. Stal fatalnej jakości zużywa się w ekspresowym tempie, mimo to taniej wychodzi zamówienie z Chin skrzyni z częściami zamiennymi i systematyczna wymiana. Jedna z najczęściej pękających części są właśnie sprężyny. Po czasie użytkowania już w przybliżeniu wiem kiedy jest moment na wymianę. Nie opłaca się nawet dorabiać tych elementów u nas w kraju, bo za tą kwotę zamówię 10 lub kilkanaście sztuk w Chinach. Polityka firmy jest taka, nie inna i już się z tym oswoiłem. Wracając do wiązań, to do końca nie wiemy gdzie i z czego to teraz produkują. Tak jak Michał napisał, przypuszczam,że te wiązania z lat 80 miały inna trwałość.
  6. Mam dokładnie tak samo. Jak wychodzę rano na taras z kawą w ręce, a po południu z piwem, to wiem,że ta cała krwawica była coś warta. 3 lata roboty weekend w weekend i jeszcze została jakaś wykończeniówka. Zawsze chciałem mieć taką odskocznię. Też wiecznie coś mnie zaskakuje. Albo nawołujące się sowy, jelenie za płotem, czasem jakiś lis. Wysyp rydzy na działce. Na świerku wiszą nietoperze, pod domkiem mieszkają salamandry plamiste. Okolica jeszcze mało skażona sztucznym światłem, więc niebo pełne gwiazd, a w czerwcu koncert świetlików, ktore wlatują nawet do domku i świecą na ścianach.Ale zawsze mówię, że to nie jest dla każdego.
  7. W górach inwersja, w dolinach mgła, wilgotność w okolicach 100 % i mróz przez całą dobę. Na szczytach nawet tych w Beskidzie Małym piękne słońce i ciepło. Dzisiaj spacer z Przełęczy Kocierskiej na Potrojną-Czarny Groń. Ku mojemu zdziwieniu ze szczytu całkiem dobra widoczność nawet na Tatry. Nie wiem dla czego,ale nie mogę wstawić zdjęć.
  8. Na Skrzycznym zimą przy dobrej pogodzie kontrast jest jeszcze bardziej widoczny. Zawsze mnie to przerażało. Z resztą podobnie bywa na Czantorii.
  9. Chętnie wpadnę przynajmniej na jeden dzień na stok. Rok temu czekałem, ale okazało się, że zamknęli wyciag w Zwardoniu, a nie wiedziałem, że jedziecie na Pilsko. Pingwin z tego co wiem miał plany na Skalance. Co z tego zostało nie mam pojęcia.
  10. Rozumiem waszą sympatię do Zwardonia. Sam w Beskidy jeżdżę do Ślemienia, w Tatry do Brzegów, a w Pieniny do Sromowiec. 1 i 3 listopada na kilkukilometrowych spacerach nie spotkaliśmy w Beskidach nikogo. Jeszcze są takie miejsca. Moja wypowiedź dotyczy zasadności otwierania kolejnego wyciągu z punktu widzenia właściciela. Naśnieżania i utrzymania kolejnej trasy, inwestycji chociażby w remont i wątpliwego zysku z tym związanego. Tak czy inaczej chętnie odwiedzę Zwardoń w tym sezonie, z mojej wioski to tylko 50 km przyzwoitą drogą. Ostatnio byłem tam latem 4 lata temu, wnosiłem Nikodema w nosidełku na Rachowiec i pamiętam, że swojskie klimaty dobrze karmią.
  11. bubol.T

    Pilsko Korbielów

    Jest nowy cennik. Od zeszłego roku nic nie podrożało. W związku z tym za 4 dniowy karnet dla 3 osobowej rodziny z 6 letnim dzieckiem zapłacimy jedyne 1570 zł. Dla porównania na Hochkar zrobiłem symulację i w najdroższym możliwym terminie wychodzi 340E, czyli ok 100 zł taniej. Na winiety wystarczy.
  12. Już kiedyś były rozmowy na ten temat,że punktu widzenia właściciela ośrodka, w naszych warunkach najlepiej sprawdza się krótki wyciag tak do 1 km z kanapą i niezbyt trudną trasą. Zwardoń jest dosyć daleko, trochę na odludziu, oferta atrakcji pozanarciarskich też ograniczona. Jak ktoś z okolicy chce jechać do większego ośrodka, wybierze Wielką Racze. Ciekawe, czy spółka zrobiła badania rynku i czy taka inwestycja przy obecnych zimach ma rację bytu. Ja w czasach liceum jeździłem tam pociągiem, mały Rachowiec był tylko łącznikiem a jeździło się na dużym. Poza tym jest polana łącząca obie górki, pole do zrobienia taśmy, tależyka do nauki jazdy.
  13. Żal patrzeć jak ten wyciąg stoi od lat nieużywany. Mógłby być całkiem sympatyczny ośrodek narciarski w połączeniu z Małym Rachowcem
  14. Właśnie się kończą, wszystko stare, suche i robaczywe. Rydze jeszcze rosną. My najwięcej nazbieraliśmy dwa tygodnie temu, tydzień temu też jeszcze były. Zaczął się mój ulubiony okres na spacery po Beskidach.
  15. Dawno się nie logowałem na forum,czasem zaglądałem. Temat grzybów dawno nie odświeżany. Sezon w tym roku zaczął się późno i chyba niebawem się skończy, bo znów susza. Coś tam nazbieraliśmy, w górach złota jesień. Po rydze w lesie nawet się już nie schylamy,bo na działce nazbieraliśmy wiaderko.
  16. Moja żona powiedziała, że są strasznie brzydkie 😂
  17. Zamówiłem ten sam model. Dzisiaj miały do mnie dojechać, czekałem w firmie do 15, zero odzewu ze strony firmy kurierskiej i kuriera. Nagle zadzwonił, że czeka przed zamknietymi drzwiami. Trudno jutro drugie podejście. A deptałem od rana zerkając na telefon. W sumie,to nie myślałem o tych nartach,ale @master32 mnie naprowadził i podesłał linka i wygląda, że to może być dobry wybór.
  18. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    A dzień dobry 😎
  19. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Raczej płasko, ale czy na rolki się nadaje to nie wiem, bo nie jeżdżę. Odcinki w Żywcu wzdłuż Soły raczej tak ,bo jest asfalt. Dalej jest kostka więc raczej słabo ,a od baru źródełko w stronę jeziora już droga szutrowa,więc tylko rolki terenowe wchodzą w grę.
  20. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Nikodem jeździ już z nami ,więc nawet nie ściągam z dachu bagażnika na rowery. Majówka wzdłuż Soły i wokół jeziora Żywieckiego. Bardzo przyjemne trasy na wyjazdy z 5 latkiem
  21. No nie wiem ,mieli dać cynk gdzie jeżdżą, czekałem gotowy od 8 rano. O dziesiątej w Ślemieniu zaczął padać deszcz, więc olałem sprawę i zabrałem się za robotę.
  22. Dajcie znać gdzie będziecie,bo właśnie się pakuje na weekend i nie wiem, czy pakować te stare heble, czy raczej wyciągać jutro kosiarkę. No i nie wiem ile piw mogę przytulić przy piątku.
  23. Za to dół na Szczawinach dla koneserów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...