Cześć wszystkim forumowiczom,
Wybieramy się ekipą 8 osób na tydzień. Połowa ekipy ma umiejętności pozwalające na jazdę po czarnych trasach, drugiej połowy limit to trasy niebieskie/szerokie czerwone.
-Absolutne minimum to 50km tras
-Alpejskie widoki
-Możliwość noclegu do 30min drogi od ośrodka
-Zwarty ośrodek; możliwość eksploracji na nartach (dużo ośrodków jest rozstrzelane wg map)
-*ewentualnie smaczkiem byłby dostęp do jakiegoś lodowca, aby poczuć te 3km n.p.m.
-Francja raczej odpada, za daleko 24h drogi z północnego pomorza, celujemy Włochy lub Austrię.
Do tej pory rozpatrywałem:
-Alta Badia (ITA) (wydaje się nieco rozstrzelany, dolomity wyglądają mniej ekscytująco niż szpiczaste góry)
-Kronplatz (ITA) (trochę niski teren, niektóre fragmenty dostępne tylko dla zaawansowanych)
-Ski Amade (AUT) (nie każdy etap zygzaku jest połączony jakąkolwiek niebieską trasą)
Rok temu byliśmy na Słowacji na Chopoku i było rewelacyjnie. Zwarty ośrodek zjeżdzający do jednej drogi od północy, niebieskie, czerwone, czarne alternatywy na dostanie się do podobnego miejsca. Chcielibyśmy krok na przód zrobić i wyjechać w tego typu miejsce w Alpach.
Pozdrawiam