Cześć,
zacząłem swoją przygodę pod okiem instruktorów. Obecnie jeżdżę z doświadczoną ekipą narciarzy i stosuje się do ich uwag i zaleceń.
Jeśli chodzi o jazdę to typowo rekreacyjnie z zacięciem, żeby jeździć coraz szybciej (w mojej subiektywnej opinii)
Jazda na czerwonych trasach nie sprawia mi jakieś szczególnej trudności (wiadomo, wszystko zależy od stopnia rozjeżdżenia) Dosyć dobrze skręcam skrętem równoległym ślizgowym, płużnego nie używam już - ewentualnie w sytuacjach awaryjnych, kiedy wydaje mi się, że poziom umiejętności mi na nic innego nie pozwala.
Trasy niebieskie nie stanowią trudności, na czarne się nie przymierzam (przynajmniej jeszcze nie w tym sezonie)
Zamierzam na pewno skorzystać z pomocy instruktora tu w kraju (przełom roku) przejechać się z nim i wysłuchać uwag i szlifować skillsy.
Później (styczeń i luty) będę już jeździł z ekipą.
Preferuje zakup własnego sprzętu (szkoda mi czasu na latanie po wypożyczalniach)
Wychodzę z założenia (może błędnego), że lepiej jest mieć własny sprzęt (na kilka sezonów) i opanować jego możliwości aniżeli zmieniać co chwilę rodzaj sprzętu.