Marxx74xxx
Members-
Liczba zawartości
103 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Zawartość dodana przez Marxx74xxx
-
Nie ręka - bark a w zasadzie aktywizacja taśmy powięziowo-mięśniowej i zabawa z napięciem. To co widać - ruch ręką - jest wtórne. Pozostawiam do przemyślenia. M.
-
Od końca - tak. Mniej się namachasz kijami na łącznikach i niebieskich 😉 .. Poza tym, jak coś ma skręcać to fajnie, żeby była dobra trakcja. To niby detale ale drobiazg do drobiazgu i składa się całość. Co do ostrzenia PRZED smarowaniem 100% zgody. Sam kątownik czy maszynka musi mieć dobre oparcie. Zapaćkanie smarem dodatkowo wyklucza takie działanie. Czasami nie cyklinuję. Kiedy? Kiedy wiem, że będę cyklinował 🙂 ... czyli jedna para nart, szykowana "na później" Pozdrawiam i emerycko pozdrawiam, M. p.s. odnośnie struktury - nie jeżdzę na slickach 🙂, zimą zakładam zimówki to i o strukturę dbam 🙂
-
Niech każdy robi jak lubi byle nie czynić z tego instruktarzu ponieważ serwis nart to zajęcie proste ale nie dla leniwych. Wyczyścić, krawędzie, wyczyścić, [smar/cyklina/szczotka]x[baza/właściwy] ... jeżeli nie widać struktury to narta nie jest zrobiona (lub struktury nie ma). Po prostu. Dlaczego ostrzenie po smarowaniu to lekko barbarzyński pomysł? Po prostu sprawdź ceny sensownych diamentowych pilników 🙂 M.
-
Ostrzenie po smarowaniu? Taki drobiazg jak struktura? (niewątpliwie zalana smarem bez cykliny i szczotki spełnia swoją rolę ozdobną no i się nie niszczy ale w sumie po co komu struktura jak zimą można i na letnich oponach jeździć) Dobrze, że istnieją fora dyskusyjne ... można się dużo dowiedzieć. M.
-
Narty slalomowe, czy może coś innego? Salomon s/race SL 10
Marxx74xxx odpowiedział Mitchu → na temat → Dobór NART
@mlesik oczywiście, że nie - to nie do Ciebie. Kolega nie ogarnia skręt stop. Może plecaczek przeszkadza albo rączki, co zgubiły telewizor. A ogólnie - ktoś tam szamocze się na filmie i przyznam, że nawet ponad stokową średnią ale robić z tego doktorat testując narty w tak fatalnym miejscu? I te rozpiski na milimetry.. nie mogę znaleźć ale gdzieś tam mam zapisne zdjęcie Zu z Blossom 185 GS R>21... ona miała wtedy 11 lat .. komentarz brzmial : to fajna narta ale nie chcę takiej bo jest czarna. Nie wyrażam opinii na temat nart. 45 sezonów, w porywach 100 dni z nartami pod nogami. I co z tego? Nic. Subiektywne wrażenia, zależne od warunków, nastroju, pogody, miejsca ... zajmij się sobą i pozwól nartom nie przeszkadzać. M. -
Narty slalomowe, czy może coś innego? Salomon s/race SL 10
Marxx74xxx odpowiedział Mitchu → na temat → Dobór NART
-
Narty slalomowe, czy może coś innego? Salomon s/race SL 10
Marxx74xxx odpowiedział Mitchu → na temat → Dobór NART
Czytam tak sobie .. Wy tak na poważnie? Chyba nie łapię konwencji ... M. -
Szerokie oczy Curexa, gdy najpierw zobaczyla stok, skok i rondo a w kolejne dni ustawienia mówiły same za siebie. Dziś trochę zmieniliśmy taktykę biegu no i decyzja, że olewamy loty jak na Planicy i koncentrujemy się na czystym przejeździe... w ocenie sędziny FIS (sympatyczna, starsza słoweńska eks alpejska zawodniczka obecnie koordynujaca Tele w FIS) była to najlepsza z możliwych decyzji - dwa razy na zero w trasie z rozsądnym jak na wiek, umiejętności i sprzęt czasem) . Do tego kolejna garść uwag od najlepszych trenerów i dobrych zawodników - po to tam także byliśmy. Pozdrawiam, M.
-
Dziś, na dużo trudniejszych ustawieniach poprawiamy dwa oczka kończąc drugi start w karierze pucharowej na miejscu 13 przed wszystkimi zawodniczkami roczników 2006/07. Teraz długa droga do domu ... Pozdrawiam, M.
-
Wg. naszych sprawdzeń pierwszy polski start w zawodach FIS i WorldCup w szczególności. Czas łączny to suma czasu z zegara PLUS kary za błędy techniczne. Trasa w uproszczeniu ma odcinki gdzie trzeba jechać telemarkiem (czystym, to znaczy odstęp między piętą nogi wykrocznej a palcami zakrocznej w przybliżeniu to długość buta) oraz tam gdzie nie trzeba jechać telemarkiem (najazd na skok, rondo/360 i strefa biegu). Kary : - za nieprawidlowy telemark na bramce +1 sekunda - za lądowanie po skoku nie czystym telemarkiem +1 sekunda - za lądowanie po skoku przed wyznaczonym przez sędziów limitem +3 sekundy Czyli z wyników Zu z dziś : 1+3 oznacza jeden nie czysty skręt i nie doskoczona odległośc 0+3 oznacza że pojechała czysto ale nie doskoczyła Tu zaczyna się zabawa - przy trudnym skoku zawodnicy świadomie skracają skok .. i tak dalej. W naszym wypadku skok po prostu kuleje i tak dolatuje Zu prawie prawie ale jeszcze za krótko. Jest nad czym pracować choć najwięcej pożera technika biegu. Dodatkowo jest jeszcze limit kar po którym wynik techniczny to DSQ. Podawany w wynikach czas to suma czasu przejazdu + kary. To się dzieje w miarę na bieżąco, sędziowie komunikują błąd chorągiewkami, koordynacja na radio i tak dalej. Na zawodach niższej rangi trzeba po przejeździe trochę czekać aż spłyną kary co potrafi wywrócić drabinkę wyniku - no ale na PŚ szło to płynnie. Jutro walczymy dalej. Pozdrawiam, M.
-
Piękna lekcja sportowego telemarku, świetna atmosfera. Z wyniku zadowoleni - skok oczywiście do poprawy ale wiele zawodniczek gubi tam 3 sekundy, w pierwszym trochę za delikatnie na ściance i złapana karna sekunda no i bieg ... bieg i jeszcze raz bieg zarówno od strony siły, techniki nawrotów.. no ale po to tu jesteśmy, żeby tę lekcję przerobić, wyciągnąć wnioski i powalczyć o wyższe oczko. Na tę chwilę - zadowoleni ! Jutro dzień drugi .. M. Ps. Jesteśmy chyba narodem urodzonych kibiców bo takiego dopingu w dolnej części trasy żadna inna nacja nie miała 🙂 ... jak ktoś z forum tam był to w imieniu Zu i swoim dziękuję (choć ona i tak nic nie słyszy jak jedzie 🙂 )
-
Co do tych Mistrzost Włoch, spróbuję ten cały wyjazd kiedyś opisać :).... A co do Michała - słyszał to ode mnie nie raz i nie na osobności, wyrażone w różnej formie i w różnych okolicznościach więc napisać mogę : nich głowa zacznie podawać jak nogi ... Progres jest niesamowity i na polskiej scenie mamy zawodnika, który nie tylko dużo osiągnął, ale wciąż może osiągnąć więcej.. M.
-
Tak i nie .. wyjaśnię 🙂 .. Iga (trenująca w ramach projektu Bogusia) wyjechała na studia ... W jej miejsce w pewnym sensie wskoczyla Karolina z Hanią (również Boguś a następnie Antek) robiąc super wyniki ale zaraz matura a później studia i kto wie vo będzie. Są świetne dziewczyny z małopolski (Skawina) i doskonała robota Romka - przy okazji ojca najlepszego obecnie krajowego zawodnika czyli Michała, którego kilku innych próbuję podgryzać z fotela 🙂 a ja przynajmniej w jednym wypadku próbuję dołożyć do tego rękę :). Są próby, aby tak małe środowisko bardziej skonsolidować. Może się kiedyś uda. Być może doświadczenie z równie symbolicznie reprezentowanego na PŚ tele-race (piszę o ilości zawodników ogólem) i obserwacji osób z różnych krajów, z różnymi pomysłami a dzieje się sporo kiedyś w tym pomoże. Na razie to niezbyt istniejące środowisko tele w Polsce jest podzielone bardziej niż scena polityczna 🙂 - taka szczera opinia. Zu zwana czasem Curexem traktuje inline jako uzupełnienie- w tym sezonie to nie wiem czy więcej nie trenowała na nartorolkach zainspirowana spotkaniem i chwilą pracy z doskonałą trenerką pod telemark ale coś tam się ścigała na inline. Długo trzymałem ją na wolnych kółkach bo raczej chodziło o budowę pewnych schematów, objeżdżenie niż o cokolwiek innego i z takim podejściem (przynajmniej oficjalnie) czuła się dobrze. Tele ją pożarło - poszukasz na jej insta to zobaczysz, że na rolkach też da się slalom tele jechać choć to było bardziej w ramach żartu 🙂 Ciekawostka - nowo upieczona Instruktor Wykładowca SiTN Ania Nowak (Lider) obroniła pracę (także na AWF) z przełożenia zajęć na rolkach na narty z uwzględnieniem Inline Alpine - a jest doskonałą zawodniczką IA i solidną reprezentantką Kadry. Jak się wymyśli jak to można. Diabeł tkwi w szczegółach - śrubokręt to nie młotek i korzystając z IA jako treningu pod narty trzeba rozumieć drobne różnice. Są perełki - Łotwa to godzi na poziomie Pucharu Europy w narciarstwie z Pucharem Świata IA ale rodzina Zvejniks to specyficzne środowisko. Z innej strony Stefano szykujący dla Rollerblade program Skate to Ski to nie tylko doskonały rolkarz, fajny gość i sensowny trener ale i świetny instruktor i tak po prostu narciarz. Bardzo lubię jego filmy i poczucie humoru na żywo 🙂 Nie ma prostych odpowiedzi. IA oraz alpejskie to dwie różne dyscypliny i błędem jest ściąganie pod jeden mianownik. Warto łączyć rozumiejąc różnice. Myśl bardziej ogólna - social media powodują, że do powszechnej świadomości jako remedium na wszystko wchodzi to, co atrakcyjnie wygląda (plus muzyczka 😉 ). Rzeczywistość treningu jest znacznie bardziej prozaiczna choć niewątpliwie powstrzymanie monotonii elementem treningu jest : i rolki się sprawdzają 🙂 choć dobre ochraniacze warto na ..... mieć. M.
-
Coś z kronikarskiego obowiązku napiszę ... A i jak będzie znany wrzucę jutro link do live. Na razie słowa magiczne to "skok" i "oficjalna sesja zdjęciowa dla FIS" 😄 ... w tym drugim przypadku na szczęście nie ja dobieram smary 😉 M.
-
Od jutra oficjalny trening a w weekend polski debiut w FIS/PŚ .. uprasza się o trzymanie kciuków (za przejazd Curexa i moje zdrowie psychiczne 😉 )😉 M.
-
Wypadki, podobnie jak lawiny, nie wiedzą jak jeździsz i że się znasz. Tyle w temacie. M.
-
Nie ma znaczenia czy jadę wolno, szybko, ostrożnie czy z odrobiną brawury. W kasku. Bez kasku czasami kwitnę na stoku, choć bywają sytuacje, że kasku nie zdejmę. Kombinacja moich błędów, błędów innych uczestników ruchu oraz zdarzeń dziwnych sprawia, że te kilka procent dodatkowej ochrony robi różnicę. Curexowi 2 (słownie dwa) razy pozwoliłem na aktywność "bez kasku" - raz w stroju ludowym na telemark w Słonecznej Dolinie bo trochę nie pasował do stroju a drugi raz do zjazdu na rolkach kręconego w ramach kampanii "Jeżdzę z głową w kasku". Co ciekawe (dla mnie) jeżdżąc bez kasku twierdziła, że "dziwnie się czuje". Tak, osoby mające kask mogą sobie zrobić krzywdę. A ziemia jest płaska. Nie wiem, czy dźwigają ten placek żółwie czy słonie. Wiem, że kask statystycznie nie zaszkodzi przejmując część energii uderzenia choćby od narty, którą jakiś Muminek macha pod wyciągiem. Pozdrawiam, M.
-
Skontaktuj się z dowolnym instruktorem, pokaż jak jedziesz, o ile instruktor sensowny to odpowie na Twoje pytanie - na podstawie forumowej ankiety nic z tego nie wyjdzie. Druga opcja w zasadzie lepsza : potraktować kwalifikacyjny jako dodatkowe doszkolenie i zobaczyć co z tego wyjdzie. Potem i tak jeszcze kilka kroczków do podstawowych papierów. M.
-
Rossignol Hero Master Lt czy coś innego ?
Marxx74xxx odpowiedział Crispychris → na temat → Dobór NART
Modele wybierane pod skicross są fajne a do tego wersja damska ładnie się układa pod telemark czyli "lubię".:) A raczej Curex lubi 🙂 M. -
Rossignol Hero Master Lt czy coś innego ?
Marxx74xxx odpowiedział Crispychris → na temat → Dobór NART
Z przyjemnością. Jak coś to wrzucę na priv gdzie i kiedy klubowo lub startowo z Curexem lub dzieciakami jestem. Na wyjazdy "pojadę sobie na narty" niestety nie mam czasu. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam, Marek -
Rossignol Hero Master Lt czy coś innego ?
Marxx74xxx odpowiedział Crispychris → na temat → Dobór NART
Narta gigantowa jest definiowana przez ICR - nie trzeba budować teorii czym jest. A dalej już w stronę społeczeństwa .... fajny master.. marketing .. pierwsza sklepówka .. druga .. I trochę skucha dla miłośników ciętych od kiedy w GS cięty jest jak się uda a SG wyglądający bardziej klasycznie to trochę inna liga (i narty). M. p.s. cyt : Chętnie przeczytam coś więcej. -
Jakby coś to jestem czakowcem - mam trzy czapeczki no i kask firmy na B. ale jak sobie kilka godzin stoję to wolę czapeczki (klubowa, pomponowa i najnowszą sympatycznej firmy K.) ... kurcze .. nie mam kapelusza do jazdy na nartach choć w czapce mikołajowej jeździłem kilka razy 🙂 Uprzejmie proszę o dodanie do klasyfikacji narciarze/kapelusze "czapkowców" 🙂 - oczywiście powinni być na dole drabiny pokarmowej bo "jazda tylko w kasku" czego niekiedy nie przestrzegam zabierając na spacer wiertło i paczkę tyczek 🙂. Ale jak już nieudolnie się ślizgam to "zawsze w kasku". Planuję 5tkę z przodu w metryce, to już tylko rok (jakieś 363 dni w zasadzie) , trzeba przetrwać 🙂 M.
-
W teorii Puchar Świata powinien iść na kanał YT/FB FIS Telemark live plus nagranie także dla celów protestów i tak dalej ... A co nakręcę to nakręcę - zapewne będę musiał stać na ew. podmianę kijków (gdyby nie przetrwały) przy rondzie zwanym 360 chyba, że dogadamy się z innym trenerem a sam pojadę obok filmując. M.
-
Będziemy 14 wieczorem, 15 oficjalny trening .. zastanowię się czy 15 wysłać Curexa do Ciebie na apreski 😉 M.
-
W Pinzolo jest Puchar Świata Telemark - jedzie lmy na pierwszy start polskiego zawodnika (zawodniczki) w zawodach FIS i Pucharu. PZN ładnie ogarnął zgłoszenia a Młoda za 15 minut wbija się znowu na siłkę:). A co do zabawy instruktorskiej ... usłyszałem kiedyś od bardzo dobrej zawodniczki/trenerki tekst "Marek, ty jesteś tu pomóc czy przeszkadzać?". I staram się nie przeszkadzać 🙂 choć to bywa trudne :). M.