Skocz do zawartości

elloco

Members
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez elloco

  1. Marcos73 - gdzie ja generalnie mam tzw. design, to ja Ci nie będę precyzował, dzieci mogą czytać :-). I dotyczy to nie tylko nart zresztą. Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź. Spiochu - dzięki za rzeczową i celną odpowiedź. Narty spędziły niewiele czasu na stoku, nadają się do użytku. Już sąw serwisie zresztą. Wiązania wydają się OK, podczas kilku przygód w Gudauri reagowały prawidłowo :-). Ale OK, sprawdzę oczywiście, jak będzie okazja.
  2. ... i to jest chyba najlepsza rada, jaką mogłem tu dostać. Zrobię serwis P60 - w sumie to nie są miliony monet - a dla porównania wezmę sobie coś nowszego z wypożyczalni (mam w mieście jedną taką niedużą z kumatym ludzikiem). Się zobaczy.
  3. Oczekuję odpowiedzi na pytanie, czy moje narty są już tak przestarzałe, że (mimo bdb stanu) nadają się tylko do śmietnika, czy warto je jeszcze przeserwisować i jeździć, ponieważ wielkiej różnicy między nimi a nowszymi modelami nie poczuję. Z naciskiem na P60.
  4. No właśnie w tym sęk, że tych "z kropką" nie da się kupić w "normalnym" sklepie z nartami - dostępne są tylko opisane jako powystawowe, potestowe itp itd.
  5. Może ktoś coś jeszcze...? Nie szukam podpowiedzi o dobór sprzętu, tylko odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie.
  6. Kubis, wielkie dzięki. Zastanawiam się tylko, czemu firma wypuszcza coś tak łudząco podobnego, a tak innego? Łatwo jest je po prostu pomylić.
  7. Witajcie! Niech mi ktoś wytłumaczy - jak czterolatkowi - jaka jest różnica między tymi z kropką pomiędzy cyferkami a tymi bez kropki...? Jak już mi się zdawało, że mam orientację w modelach to doszła ta kropką o której brak jest jakichkolwiek informacji. Pozdrawiam Tomasz.
  8. Syn ma 16 lat, 182cm wzrostu, około 80 kg wagi, narty 170cm. Dlaczego Elany do kosza? Generalnie nieźle mi się na nich jeździ, gdybym miał kupić coś nowszego to na pewno o zbliżonych parametrach i przeznaczeniu.
  9. Witajcie! Tytuł posta może ciut "refleksyjny", ale pytanie mam dość konkretne. Mam dwie pary nart z okolic roku 2006. Jedną parę - Elan Whistler 4 - użytkuję ja, drugą - Volkl P60 Slalom Carver - mój syn. Ostatnio jeździmy coraz częściej i - co za tym idzie - coraz lepiej 😉. Nasze narty są generalnie w bdb stanie - nie mają żadnych uszkodzeń, które by je eliminowały z eksploatacji, nawet szata graficzna wygląda mimo upływu lat doskonale. Wiązania również nie wzbudzają żadnych podejrzeń. Po prostu - narty były używane sporadycznie... Sęk w tym, że serwis (bardzo podstawowy) był robiony wieki temu. Pytanie brzmi - czy od roku produkcji naszych nart technologia (oraz tzw. trend) zmieniły się na tyle, że nasze deski to już średniowiecze? Czy warto zainwestować w dobry przegląd i serwis tych nart, czy lepiej rozejrzeć się za czymś nowocześniejszym? Dodam tylko, że jeździmy po różnych przygotowanych trasach, od łagodnej 500m górki we wschodniej Polsce, poprzez nasze rodzime góry, do kaukaskiego Gudauri, w którym właśnie siedzimy. Pozdrawiam i czekam na Wasze sugestie. Tomasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...