Cześć,
U nas z roku na rok coraz gorzej z zimą a moje umiejętności są, że tak powiem słabo zadowolające i chyba dotarłem do momentu, że trzeba zacząć jeździć tam, gdzie śnieg jest bardziej biały a zimy bardziej zimowe. Rozglądam się więc (niekonicznie na ten sezon) za jakąś firmą organizującą wyjazdy szkoleniowe w alpy. Specjalnie podkreślam słowo szkoleniowe, bo nie interesują mnie wyjazdy alkoholowo - rozrywkowe. Moje umiejętnośći ocenił bym jako 3 na 6. Największe problemy mam z balansem przód - tył i ruchomościa w biodrach - tak mi się przynajmniej wydaje. Nie jest to więc poziom na wyjazd na typowy trening na tyczkach (np z Szafrańskimi z Bielska - Białej). Nie potrzebuję neiwiadomo jakich hoteli i ekskluzywnych resortów. Mogę spać w schronisku górskim byle by na wyjeździe byli ogarnięci instruktorzy.
Mozecie kogoś polecić? Ponieważ temat możę być nieco kontrowersyjny, to również na PW albo mailowo 😉