Peter1
Members-
Liczba zawartości
91 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez Peter1
-
Możesz nie uwierzyć, ale jak się przyzwyczaisz do wkładania stopy z zasznurowanym botkiem do pustej skorupy, to każdy inny sposób zakładania butów narciarskich uznasz za co najmniej dziwny🙂. Z ewidentnych plusów należy uznać, że jak już wybrałeś markę, która ci pasuje, nie poszukujesz "złotego grala" tylko kupujesz kolejny dokładnie taki sam jak miałeś i masz pewność, że będzie dobry, wiesz jaki zrobić kantig, spersonalizowany boot board możesz przełożyć ze starych itp itd W butach komórkowych jest stagnacja i prawie całkowity brak rozwoju😁😉 owobrębie danej marki są zawsze mniej więcej takie same i niestety obce im są "kosmiczne technologie"🙂
-
Buty komórkowe są od 22nr a te o najwyższym indeksie twardości od 23/24. W mojej jak najbardziej subiektywne ocenie najlepsze są Lange, każda inna próba z inna marką to była katastrofa, każdy but wyczynowy w zależności od marki ma swoje specyficzne kopyto, ta forma pomimo zewnętrznych zmian np. w wypadku Lange nie zmienia się przez lata bo zawodnicy muszą mieć pewność, że ich kolejny but będzie taki sam, lub bardzo podobny do tego co mają. Z tą długością to też różnie bywa, np. wiem że Head w tym samym rozmiarze jest zawsze trochę krótszy niż Lange. Zdaje się, żę Lange ZJ+, ma zdaje się nieco więcej miejsca na podbiciu https://www.lange-boots.com/product/world-cup-rs-zj+
-
Szczupłe kształtne stopy to podstawa w narciarstwie wyczynowym😉, Hobbici buty wyczynowe powinni omijać szerokim łukiem😀, tego typu i tym podobne stopy, to jest tak naprawdę jedyne co wyklucza możliwość stosowania butów wyczynowych dla ambitnych amatorów.
-
To wynika przede wszystkim z ich małej pojemności i kąta pochylenia cholewki a nie z tego, że są wyczynowe, amatorskie buty race na poziomie spasowania zawodniczych będą się zakładać nie wiele lepiej, o ile w ogóle będzie różnica, bo stopę z botkiem jest łatwiej włożyć do skorupy. Trzeba zakładać zaraz po wyjęciu z samochodu lub w barze, lub w miejscach przebieralniach, barach etc. nie ma z tym większego problemu tak wygląda 99%rzeczywistości, jeśli ktoś zamrozi sobie buty, to będzie miał pewien problem ale to naprawdę są wyjątkowe sytuacje. Są nawet grzane plecaki, ale zdecydowana większość daje sobie radę bez nich.
-
A nie prościej nalać od razu do buta 🤔
-
Nie wiem dlaczego synonimem dobrego dopasowania buta jest brak konieczności odpinania klamer, wychodziłoby na to, że najgorzej mają dopasowane buty zawodnicy😁. Dla nich jest to odruch bezwarunkowy, wpojony od dzieciństwa, w ciepłe dni pewno mogliby tego wcale nie robić, ale i tak to zrobią mimowolnie. Z tym zimnem nie ma tragedii, bo co prawda botek jest cieńszy ale ścianki skorupy są zdecydowanie grubsze, tak że bez problemu zawodnicy wytrzymują wielogodzinne treningi nawet na wielkim mrozie i nic się złego nie dzieje, dużo większe znaczenie od izolacji termicznej buta ma prawidłowe krążenie krwi, to one jest decydujące w tej kwestii.
-
Osobiście uważam, że odnośnie okolic kostki , że nie ma nic lepszego, trwałego i sprawdzonego jak Poksylina, patent Heada nie umywa się do tego. W tym momencie poniekąd zaprzeczyłem sobie, że nie da się zmniejszyć objętości skorupy😁 Jak ktoś jest zainteresowany mogę podać procedurę?
-
Z pewnością można punktowo przy użyciu odpowiednio wysokiej temperatury i zadziałania dużą punktowo działająca siłą rozciągnąć tworzywo w obu kierunkach i będzie to trwałe, chociaż nigdy się nie spotkałem, żeby ktoś odbarczał do wewnątrz🤔 Proces Fischera przypomina raczej deformacje balonu wypełnionego wodą, czyli zmiana kształtu przy zachowaniu stałej objętości. Pomyślałem, jeszcze trochę nad tym Fischerem i wychodzi mi, w mojej subiektywne ocenie, że jest to zabieg dość iluzoryczny, bo kluczowe miejsce dla sztywności poprzecznej buta czyli tam gdzie mamy podwójną ściankę z cholewki i dolnej części buta, podda się w najmniejszym stopniu lub wcale a to miejsce jest zasadniczo najważniejsze(okolice kostki), podejrzewam, że może w tym miejscu nawet ciut się poszerzyć, choć z góry uprzedzam, że nie mam żadnych na to dowodów tylko domysły.
-
Tak na poważnie, tysiące zawodników w tym młodzieży w wieku wzrostowym jeździ w wyczynowych butach, to nie są masochiści, tylko mają dobrze dopasowane buty, na nartach spędzają n-razy więcej czasu od przeciętnego amatora, gdyby coś napierdzielałoby ich w butach, nie daliby rady trenować, nie mówiąc o jakimś niekontrolowanym wzroście czegokolwiek, no może z wyjątkiem umiejętności. 🙂
-
Znam dość sporą liczbę narciarzy i jeszcze nikomu nic nie urosło 😉, ale masz racje nie powinno się z niczym przesadzać🙂
-
Tak, już wcześniej to dopisałem, nim jeszcze odpowiedziałeś.
-
To już sto razy lepszy był patent Tecniki z dmuchanymi poduszkami wewnątrz botka, dwa niezależne obiegi , w każdej chwili można było zmienić sobie ciśnienie, nawet w zależności od nastroju😄, zdaje się, że Tecnika zarzuciła dalsze prace rozwojowe na tą kosmiczną technologią😁
-
Dziękuje za oświecenie😉Ludzie przez lata wymyślali różne dziwa i zawsze znaleźli się chętni żeby je kupić, filmik wygląda na dość stary, czy jeszcze jakaś inna firma zastosowała tą rewolucyjną metodę pomniejszania butów😄, czy fischer zastosował tą metodę do butów zawodniczych? Podobnie jest z wygrzewaniem botków, lecz z pewnością znajdą się tutaj zagorzali zwolennicy tej nowoczesnej technologii.😁 Zapewniam Cię, że jedynie słuszna droga to z mniejszego zrobić większy, nigdy odwrotnie🙂 Zastanowiłem się jeszcze trochę na tą metodą, mój wniosek jest taki, w dalszym ciągu potwierdzam, że objętości skorupy buta nie da się zmniejszyć, w tym celu należałoby wyciąć fragment buta i wkleić mniejszy, to co robi Fischer to tylko zmiana kształtu/deforacja buta tak, żeby w pewnych miejscach przylegał lepiej ale jest akcja jest reakcja, gdzieś musiało się poluzować, zapewne jest to tak sprytnie pomyślane, żeby klient odczuł różnice na korzyść, biorąc pod uwagę pierwotnie za dużego buta.
-
Jestem winny jeszcze jedno wyjaśnienie. Kupujecie fisowego buta fabrycznie 43 mm dodajecie spojler 3/5mm a on dalej ma 43/44mm. Inaczej się nie tego zrobić jak tylko obniżają boot board w okolicy piety o stosowną wartość. Do butów wyczynowych można je kupić oddzielnie i sobie potestować. Nie jest to żadna filozofia, materiał jest bardzo podatny wystarczy pilnik i trochę zdolności. Pieta jest wtedy niżej ale sam but na zewnątrz wyżej o grubość spojlera. Takie zabiegi są możliwe i celowe jedynie w bardzo mocno dopasowanych butach, często pogłębiając buta w szczególności wyjściowo "za małego" otrzymujemy lepsze/głębsze trzymanie pięty oraz lepsze pozycjonowanie kostki, czasami zamiast wypychać wystarczy właśnie obniżyć pietę, bo w bucie "za małym" kostka też wypada za wysoko względem fabrycznego wgłębienia. Zawodnicy praktycznie zawsze stosują maksymalne dopuszczalne wysokości, zarówno butów ok 43mm jak i wysokości samych wiązań ok500mm przód i tył,( może w zjeździe jest inaczej, tego nie wiem), gdyby zaczęli testować wszystkie inne możliwe konfiguracje zabrakło by sezonu, jest sporo innych rzeczy do testowania. Zwróćcie uwagę, że wiązania wyczynowe są dość niskie np. head 16mmtył, docelową wysokość reguluje się fabrycznymi lifterami pod wiązania, które dobiera się w zależności od grubości nart i płyty, spojlery maja różne grubości od 3mm do 10mm, w sumie ma wyjść blisko 5cm, nikt raczej nie zawraca sobie głowy 1 czy dwoma mm, byle nie było więcej niż 5cm.
-
Nie, objętości skorupy nie da się zmniejszyć, w każdym razie nigdy nie spotkałem się z takim procederem, chętnie zostanę oświecony😉, inaczej mówiąc gdy zachodzi powyższa konieczność świadczy to tylko o jednym: buty były źle dobrane.
-
Może jeszcze dodam, że ta niby miękkość jest tam gdzie potrzeba, czyli na zginanie w stawie skokowym, bo jeśli chodzi o sztywność na boki , sztywność podstawy buta, jest znacznie większa niż w amatorskich.
-
Te Twoje buty do jazdy amatorskiej, to trochę nie tego😉. Dla ambitnych osobników z wąskimi stopami, buty wyczynowe są butami pierwszego wyboru, obecnie produkowane są dość przyjazne. Tutaj zaproponowałbym Lange, występują one w 3 twardościach, A/B/C i naprawdę możesz mi wierzyć lub sam wypróbować, te najbardziej miękkie czyli A są naprawdę bardzo komfortowe i miękkie, myślę że nawet bardziej miękkie od niejednego buta amatorskiego, teraz są chyba nawet wersje z "+", trochę obszerniejsze.
-
Deformuje się tylko część buta u nasady palców, bez znaczenia dla ogólneie sztywnoeści, ale lubi tam przeciekać.
-
Każdy but wyczynowy, ma bardzo elastyczną okolice palców(coś jakby"gąbko guma"), tak że bez specjalnych działań, możemy założyć botek wewnętrzny o 2nr mniejszy niż nasze normalne buty. Duże schodzenie z długości jest tylko możliwe ale i również konieczne, przy wąskich stopach zawodnika. Jeszcze raz powtarzam, że nigdy nie spotkałem się żeby dla zawodnika były robione specjalne formy wtryskowe, dla amatorów jak najbardziej tzw. indywidualne buty to żadna nowość, czego to ludzie nie wymyślą😄
-
Ja bym tego nie robił🤔, chyba że idziesz w stronę funcarwingu, czyli dla, niektórych okres błędów i wypaczeń😉
-
Z tego co widzę, to Tom ma większą angulacje i co ważniejsze w tym przykładzie wysokie biodro(linia żółta), u pomarańczowego noga zewnętrzna wyraźnie zgięta(niskie biodro, linia żółta) Ćwiczenie, które prezentujesz jest bardzo trudne, lepiej mieć na początku wolne ręce i zacząć od jakiś prostych na podniesienie wewnętrznego barku
-
Mógłbyś pokazać jakiekolwiek ujęcie narciarza gdzie angulacja jest przesadzona, jak twierdzi Tom.
-
Nisko prowadzona bark, ręka wewnętrzna nigdy nie jest celem samym w sobie, niestety narciarzom wydaje się, że jak ją obniżą to wyglądają jak Hirscher wyżej, ale są to tylko pozory🙂, bo w rzeczywistości jest narciarska tragedia😉, ten kadr powinien Cię raczej zainteresować
-
Sięganie ręką wewnętrzną do śniegi to samo zło😁. Spróbujcie sobie stanąć z nogami na szerokość bioder i opuszczajcie bark i rękę, odczujecie że przenieśliście ciężar ciała na jedną nogę("wewnętrzną "), zwróćcie uwagę jakie napięcie mięśniowe temu towarzyszy. Niestety na nartach w takim układzie siła odśrodkowa pozwala Wam jako tako być na zewnętrznej ale całe napięcie mięśniowe macie takie, jakbyście byli statycznie na nodze wewnętrznej, co uniemożliwia właściwe solidne oparcie na zewnętrznej. Czyli sprawa podstawowa po mojemu "wysoki bark" lub jak kto woli "angulacja", bez tego ani rusz.🙂 Można podeprzeć się ręką, ale bark musi być wysoko, niżej widać mniej więcej jak to działa: Nikt nie wymaga, żeby było to tak jak u Hirschera,w zupełności wystarczy jak u kolegi Tyrpoosa🙂.
-
Popatrz sobie na buty zawodników, trudno będzie znaleźć buty bez liftera. Przyczyny mocowania liftera dla zawodników są przynajmniej dwie ale to już sam sobie rozkminiaj.🙂😉 Poniżej masz szczegółowo wymagania FIS: https://www.pzn.pl/uploaded_images/1635652813_1635628677291021-specifications-pol-2021.pdf