Skocz do zawartości

Peter1

Members
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Peter1

  1. Po przesiadce na narty proste z taliowanych, jak już wyzbyłeś się wszelkich koniecznych umiejętności eksperyment będzie wyglądał tak jak wcześniej opisałeś ale po dłuższym okresie adaptacji, wróciłbyś to formy😉. Proponowałbym jedna spróbować dłuższych i mniej taliowanych nart, ja to zrobiłem z konieczności(rwa kulszowa) i obecnie na żadne mocno taliowane nikt mnie nie namówi. Popatrz jak to jest w sporcie, im narta mniej taliowana tym jazda bardziej "carvingowa" DH, im bardziej taliowana tym jazda bardziej "ześligowa" SL, jakby zupełne zaprzeczenie narciarstwa amatorskiego 😁
  2. Ja tam widzę tylko jednego na luzie i bynajmniej nie na carwingach, stara dobra szkoła😁
  3. "Carving" to jest jedynie trend jak w modzie, musi być coś nowego, żeby zainteresować konsumentów, myślę, że prędzej czy później "carving" będzie passe a modny będzie "ześlig ", coś mi się zdaje, że już to się dzieje. Wystarczy, że młode pokolenie odkryje na nowo "ześlizg" i będzie pozamiatane, tymczasem na białczańskich trasach dalej będzie królował "carving"😉. Trzeba przyznać, że ktoś za promocje "carvingu" w Polsce, w czasach gdy powstawał białczański kompleks, powinien dostać odznaczenie😁.
  4. Czyli jak rozumiem uważasz, że gość z filmiku niżej jedzie jakąś archaiczną techniką, bo wygląda że ma standardowego GS-a Może w końcu, ktoś pokarze jakiś filmik z zastosowania "nowoczesnych technik carvigowych"?
  5. Też coś takiego czytałem ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie było możliwości technicznych, klej, blacha i drewno to nie technologia kosmiczna, raczej byłbym skłonny stwierdzić, że nie było takiej potrzeby. Dopiero gdy stoki zostały standardowo odpowiednio zalodzone i przygotowane, przyszedł czas na nartę taliowaną, znaczy mocniej taliowaną, nie stało się to z dnia na dzień, trochę musiało to potrwać. Paradoksalnie obecnie zawodnik jeżdżąc w zbyt miękkich warunkach, stosunkowo łatwo może uszkodzić nartę-"złamać", niektórzy nawet z tego powodu(oszczędność) na miękkie warunki, nie biorą na trening swoich najlepszych.
  6. Mylisz się, to był gość z małymi stopami😄, tak to raczej ten sam, ktoś dał wcześniej link długim skrętem, nazwałem go wtedy "mistrzem na mistrzami" i znalazłem też z krótkim.
  7. "Polski śmig"podbija świat😁 ale nie nasz jest bardziej przaśny i najlepszy, niby trochę ironizuję ale temu "naszemu" śmigowi naprawdę niczego nie brakuje, poniżej wersja hard-core😄
  8. Na tych nartach to pewno max co da się zrobić względem dynamiczności😃, że się tak wyrażę a może się mylę?
  9. Niemniej taliowanie w danym modelu komórki jest wartością stałą, nawet w ofercie sklepowej można ją kupić w różnych sztywnościach przy tym samym taliowaniu, bo sztywność i jej rozkład dobiera się pod zawodnika. Tak, że w pewnym zakresie każda sztywność i jej rozkład jest możliwy, nie ma w tym temacie jedynie słusznych koncepcji, wszystko zależy od narciarza, co mu podejdzie, jedyna prawidłowość to mniejsza masa=mniejsza sztywność nart, ale i to byłbym skłonny zakwestionować.😄
  10. Dobrze, że zwróciłeś uwagę na oprawę. 😃 To było do pojechania już w czasach Jouberta ale wyobraź sobie złej jakości filmik z anachroniczną muzyczką, zrytą trasę i dziwnie ubranego faceta z pomponem, nikt by teraz tego nie "kupił" w tamtej formie. Popatrzcie jeszcze niżej na rozgrzewkę/trening zawodników, oni wszyscy przywołują pamięć mięśniową do jazdy ześlizgami, czy połączenie zakrawędziowania i ześlizgu jak to trafnie opisał PSmok.
  11. W mojej opinii na stoku obecnie nic ciekawego nie widać a różnicę robią obecnie jedynie bardzo dobrze przygotowane trasy, o czym łatwo się przekonać stojąc pod jakąś ścianką w Szczyrku w złych warunkach, co tam się wyprawia🤪 Po równej dobrze przygotowanej trasie można zjechać byle jak, na krechę i to nawet po stromym. Jazda tzw. carving to funkcjonalnie jazda na krechę wężykiem😄, bez elementu kontroli prędkości, nie licząc jazdy w poprzek trasy, który stanowi obecnie problem i dlatego będzie zmiana w trendzie, bo inaczej w końcu się wszyscy pozabijają. Jeśli chodzi o krótki skręt rekreacyjny proponowałbym coś takiego - "ponadczasowego"😉
  12. Carvingowcy poszli dalej i zostawili oba, w sporcie się nie przyjęło ale w jeździe dowolnej jak najbardziej, przynajmniej w pewnych kręgach😃
  13. Jak zachowuje się narta taliowana, wystarczająco dokładnie opisał Joubert 50 lat temu. Czy narta o promieniu 30m i długości 2m, to narta taliowana, jak uważasz?🙂
  14. Możesz mi wytłumaczyć czym różni się technika jazdy rekreacyjnej z przed 15 lat od obecnej, bo w jeździe sportowej raczej zastój i stagnacja, dobrze, że chociaż techniki rekreacyjne tak pięknie się rozwijają.
  15. I jeszcze niejaki Pan Henio, który jak najbardziej porusza się, czymś co z powodzeniem można by nazwać "płynnym ześlizgiem" wg. zaproponowanej wyżej klasyfikacji.
  16. Czy wiesz z jakiej książki pochodzą poniższe fragmenty? podpowiem, że książka powstała ok. 50 lat temu.
  17. Dlaczego na narcie taliowanej trzeba się zmuszać do takiej jazdy? Co to znaczy "słuchać krawędzi"? Możesz jakiś filmik zapodać ze śmigiem z użyciem samych krawędzi, w ogóle co to znaczy "użyć samych krawędzi"? "wypchnięcie piętek" jak wyraźnie opisałem jest dla mnie terminem tożsamym ze skrętnością stóp, może rzeczywiście lepiej mówić o skrętności stóp tak jak pisze PSmok,
  18. Byłem przekonany że to jakiś😄 chłop, wygooglałem ją sobie, no piękna kobieta to i pięknie jeździ.
  19. Jeśli za śmig uznamy energiczne wypchnięcie piętek, to chyba jest to skrętność stopami, jak rozumiem przód stopy idzie do środka a pięta na zewnątrz skrętu. Na poniższym filmiku widać, pierwsze skręty(bardziej stromo)) jakby bardziej na ześlizgu, nogi w bok, wyjście w górę a potem po wejściu w tempo (bardziej łagodnie), ostatnie skręty z wyraźną dominującą skrętnością stóp, na samym końcu bajeczny sam skręt stop, wykonany właśnie dzięki skrętności stóp. Ten filmik już jest 13 lat, czy ktoś wie kto to?
  20. Tak sobie czytam z nudów od początku i to mnie zaintrygowało🙂 Jakaż to gwiazda PŚ jest na filmiku, bo ja widzę jakiegoś dzieciaczka nieboraczka, który "ledwo" stoi na nartach🤔
  21. Botki zawsze po jeździe wyciągam do suszenia, nawet jak nie są sznurowane, sznurowane tym bardziej, nawet niesznurowane wkładam na stopie, to chyba nawet lepiej dla nich bo się wtedy mniej deformują. Z tym naprawdę nie ma najmniejszego problemu, wyłącznie kwestia przyzwyczajenia.
  22. Poxilina nic a nic się nie wykrusza, nawet przy frezowaniu i dość mocno bijącym frezie można zostawić na grubość filmu i dalej trzyma się tworzywa jak głupia, ja nawet nie odtłuszczałem bo założyłem że i tak odpadnie, wrażenie jednak jest takie jakby była zespolona chemicznie z tworzywem. W wypadku poxiliny ze względu na konsystencje chyba lepiej nie matowić. Przyznam szczerze, że nim to zrobiłem myślałem podobnie jak TY, miało być tylko na próbę, teraz trzyma już trzeci sezon jak złoto.
  23. To są zazwyczaj jeszcze czasy przed sponsorem, za młody on jeszcze na sponsora🙂, w butach komórkowych, niektóre wyrośnięte dzieciaki mogą już dość wcześnie zaczynać. Zawodnicy stosunkowo rzadko, zmieniają barwy, mają już swoje ustawienia sprzętowe a to połowa sukcesu, przy zmianie muszą sprzęt ustawiać od zera a chyba najważniejsze z tego wszystkiego są buty. Zwróć uwagę, że jeśli już zmieniają barwy to na początku lub końcu kariery, ale prawie nigdy jak robią dobre wyniki.
  24. Patent jest tak prosty, że przy pierwszej próbie sam nie wierzyłem w jego skuteczność ale że nie miałem nic do stracenie wiec spróbowałem, ku mojemu zaskoczeniu rezultat był wręcz doskonały, u siebie zrobiłem to tylko w jednym bucie, bo jedną kostkę mam chyba węższą. Ugniatasz plasterek poksyliny i dajesz go w miejsce śruby łączącej cholewkę ze spodem buta, potem wkładasz stope w botku i czekasz az poksylina zwiąże, to zasadniczo wszystko. Jeśli gwint śruby wystaje dobrze go jakoś zabezpieczyć, żeby można było bez problemu odkręcić. W moim przypadku, teraz bym oblepił kostkę kilkoma warstwami plastra i włożyłbym podwójne skarpety, żeby potem nic nie rzeźbić, bo trzymanie wyszło zbyt mocne, widać ślady po skrawaniu. Można wypróbować najpierw na jakiś starych butach, proces jest chyba odwracalny(tego jeszcze nie sprawdziłem, bo nie było potrzeby) chociaż poksylina bardzo mocno klei się do gladkiej powierzchni buta, sądziłem, że będzie się odklejać ale nic z tych rzeczy. Chyba lepiej dać na początek mniej niż więcej,w razie czego łatwiej chyba dołożyć niż zbierać. Aha, dobrze jest botek posmarować czymś tłustym, żeby poksylina do niego nie przywarła.
  25. Jeszcze taka ciekawostka, na zachodzie to właśnie specjalista od bootfittingu, często narzuca markę sprzętu, której zawodnik będzie używał w przyszłości. Gdy młodzieniec kupuje pierwsze buty komórkowe, bootfiter zazwyczaj tylko popatrzy na stopy i już wie, z której marki kopyto będzie najlepsze. U nas bootfiterzy nie są gorsi, tylko minusem jest pewne ograniczenie różnorodności dostępnych marek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...