Wiesz co, fajnie że pomagasz. Doceniam takich ludzi jak Ty, ale myślałeś o tym, że można by to robić bez złośliwości i uszczypliwości? Że w ten sposób zwyczajnie lepiej byś pomógł? Po co ta bezinteresowna złośliwość? Sam udzielam się na kilku forach, bo znam się na paru sprawach, więc dzielę się swoją wiedzą z innymi. Wiesz jak jest - nie można być specjalistą w każdej dziedzinie.
Masz rację, nie mam wiedzy o nartach. Sam jestem przeciętnym amatorem. Myślisz, że po co napisałem ten post? Ano żeby się poradzić mądrzejszych od siebie i właśnie nie dokonać złego wyboru. Wbrew temu co myślisz, żeby córce pomóc i żeby nie ponosiła konsekwencji mojej nieznajomości tematu.
Mimo wszystko dziękuję. Dotarło do mnie, że Ty się znasz, a ja nie. I w ogóle nie mam z tym problemu. Jak chcesz pomóc to pomóż. Mam swoje lata i wiem, że świat jest mały, więc może kiedyś dam radę się odwdzięczyć.