Wyjazd się odbył i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Krotka relacja dla tych co nie byli krok po kroku, może komuś sie przyda trochę detali.
Przygotowania:
a) box na dach 420 litrów pożyczony z uchwytami za 470 PLN w firmie Taurus. Zmieściło sie tam 5 nart, 5 kasków, 4 pary butów. Bardzo dobry wybór. Łancuchy pożyczone od kolegi.
b) ubezpieczenie z rankomat AXA 5 osób 5 dni za 187 PLN
c) winietki kupione na stronach https://edalnice.cz/pl/index.html#/validation i https://shop.asfinag.at/pl/produkty/winieta-elektroniczna/ (jak kupuję się na "firmę" to można kupić na "jutro") na 10 dni
d) A4go - opłata Kraków - Katowice (opcja w ING)
e) zakup pierogów/kopytek etc. na drugi obiad wieczorem
f) nocleg z https://www.olang.com/en https://www.olang.com/en/where-to-stay/elisabeth-neunhuserer_5938 za 130 Euro za dzień plus sprzątanie i Tax turystyczny 1.75 za osobę 14+
Miejscówka 70m3 trzy pokoje, trzy łazienki, kuchnia. W samym centrum Olang, blisko Christi restaruracja https://www.christl.bz/, przystanek ski bus 150 metrów.
Droga:
a) Trasa: 1170 km Rzeszów, Kraków, Ostrawa, Wiedeń, Villach, Lienz, Olang
b) Tankowanie w drodze: Gorzyczki A1 (UNIWAR, ostatni zjazd w Polsce A1), za Brnem (im bliżej miasta taniej i mniejsze kolejki), Lienz w Austrii. Z powrotem Brno i Gorzyczki
c) Jedzenie w drodze: Ikea Klagenfurt (gratis WC) - uwaga w Austrii na stacjach są płatne WC, warto zatrzymać w punktach obsługi klienta przy autostradach. Z powrotem McDonald's Graz i
Ikea Brno.
d) Wyjazd: 3 rano, przyjazd 20. Pierwsze 350 km padał śnieg (60 .. 70 km na autostradzie, sporo tirów w rowach). Realnie 15 godzin jazdy. Powrót: 5 rano, 20 przyjazd. Realnie 13,5 jazdy
e) uwaga na radary w Austrii w szczególności w Wiedniu (robią zdjęcia od tyłu) plus prawie każdy tunel ma pomiar odcinkowy.
f) do Lienz autostrada (za Brnem 2 pasmowa droga), dalej krótki odcinek dwujezdnej expresowej drogi a pożniej 100 km typowa polska droga momentami bez pobocza ale bez większych wzniesień czy serpentyn.
Pobyt:
a) Wyjazdy rano na stok autobusem z centrum około 9, dostaliśmy karty Holiday Pass (nikt w ski bus nie kasował biletów), autobusy co chwilę.
b) Bilety na stok można kupić w kasie, automacie, w kiosku odebrać (kod QR). Bilet "robi" za kartę magnetyczną. Jak kupicie na stronie https://www.dolomitisuperski.com/en/home 5% zniżki ale trzeba kupić bilety do przodu.
Można też kupic https://www.gopass.travel/PL/homepage?category=ski&countries=it ale tylko na Kronplatz.
c) Pogoda: 3 dni super słońca, dzień pochmurny z śniegiem momentami ale dało się jeździć poniżej szczytu, jeden dzień sporo mgieł, opady śniegu (pojechaliśmy do Bruneck, mało ciekawe miasteczko)
d) Parking: darmowy w Olang, rano bez problemu można postawić auto (9:00). My jeździliśmy autobusem (10 minut od Olang).
e) Jedzenie na stoku:
Lorenzi Hütte - przystępne ceny 2,5 Euro herbata 8 w górę pizza, 8 .. 15 danie główne
f) ulubione trasy Kronplatz: Marchner 4 km niebieskiej (2 gondole),Arndt czerwona z (kanapa), Sonne niebieska (kanapa)
g) 3 dni Kronplatz, 1 dzień Alta Badia na stoku
h) Alta Badia - jazda godzinę (troche tuneli i serpentyn). Parking San Cassiano (płatny 8 Euro za dzień, ilość miejsc ograniczona), łagodny zjazd niebieską na parking.
i) www.skiline.cc albo przy kasach znajdują się punkty gdzie można zobaczyć Wasze trasy z danego dnia, czy video relacje z jazdy slalomem (podaję się numer biletu)
Podsumowanie:
Kronplatz to fajna góra, gdzie można solidnie pojeździć. Długi trasy o różnym stopniu trudności. Czarne są dość strome >60% i długie (nawet 5 km). Sporo gondol ale są także kanapy.
Jest trochę ludzi na stokach ale nie ma stania ponad 5 minut do gondoli czy kolejki. Ale dopiero Alta Badia ukazuje piękno Dolomitów i można tam uprawiać "turystykę" na nartach.
Warto odwiedzić oba miejsca jak się jest za pierwszym razem. Olang jest bardzo dobrą miejscówką. Sporo noclegów od 30 Euro za osobę. Jest też kilka hoteli **** czy ****** w tym na stoku z basenami.
Wieczorem jest mało czynnych knajpek czy kawiarni (polecam Christi). Warto zjeść obiad na stoku (duży wybór dań za przystępną cenę) a poźniej jeśli macie kuchnię w apartamencie coś "dołozyć" z Polski ale czasami warto pojść na pizzę wieczorem.
Olang umożliwia podjechanie (1 godzina) do Drei Zinnen czy Alta Badia (Sela Ronda w zasięgu)
Koszt dla 4 osobowej rodziny (2+2 dzieci) 4 dni na stoku, 5 pobytu, jedzenie na stoku (obiad)/apartamencie to około 11 0000 PLN za całość (z drogą) Jeśli wybierzecie droższy nocleg to więcej (np. https://www.residence-maximilian.com/)
Czy warto? Jak ktoś może dołozyć różnicę Polska-Włochy to macie w miarę pewną pogodę, długie trasy, mniej ludzi (ale nie pustki niestety na stokach), brak kolejek do gondol, wspaniałe widoki i możliwośc turystyki narciarskiej.
Minusem jest droga 10 godzin jazdy z granicy.
Warto ...