Skocz do zawartości

ML11

Members
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ML11

  1. ML11

    Jakie narty po Hero Master?

    Dzięki za rady, w takim razie pozostaje pytanie gdzie szukać (już mniejsza o to czy nowych czy używanych) komórek i jak najlepiej sprawdzić informacje o nartach przed zakupem (niestety tych jest sporo mniej niż w przypadku nart katalogowych)?
  2. ML11

    Jakie narty po Hero Master?

    Dziękuję wszystkim za rady! Zdecydowałem się poszukać slalomek 165cm, by spróbować nieco innego stylu jazdy. Wiem, że przy nartach komórkowych i do tego używanych krawędzi nie starczy na wiele, ale myślę, że na próbę warto. Czy mógłbym prosić o porównanie topowych nart z katalogu, np. https://www.skionline.pl/sprzet/narty,21-22,atomic,redster-s9-x-12-gw,12944.html z odpowiednikiem FIS, np. https://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,atomic,redster-fis-sl-m,9279.html Zdaję sobie sprawę, że jedne narty są dużo nowsze od drugich (akurat takie udało mi się znaleźć używane), ale chciałbym się skupić na różnicy w budowie i prowadzeniu narty. Wiadomo, że zużycie, stan krawędzi itd. będzie zależał od indywidualnego egzemplarza w sprzedaży. "Znaczek" FIS niesie ze sobą coś dla amatora poza "szpanem" czy może wręcz przeciwnie, jest to niepotrzebne ograniczenie wytycznymi dla zawodników? Domyślam się, że różnica w slalomkach będzie mniej zauważalna pod względem wymiarów nart niż między "sklepowym" i "zawodniczym" GS, ale jak to się ma do konstrukcji narty?
  3. W Livigno byłem już dwukrotnie pod koniec sezonu i jestem bardzo zadowolony. Ludzi niewiele, warunki od ok do bardzo dobrych za bardzo konkurencyjną cenę. Dojazd z Polski nieco męczący, ale w kilku kierowców da się to ogarnąć lub ewentualnie zahaczyć na noc w Pradze, Wiedniu czy gdzieś w Niemczech i przy okazji pozwiedzać. Gigantki to moje Hero Master i świetnie się spisały, kondycyjnie też poszło lepiej niż się spodziewałem - cały wyjazd spokojnie na nich mogłem śmigać.
  4. ML11

    Jakie narty po Hero Master?

    Czemu szukam czegoś nowego? Dla zabawy i z ciekawości. Czy różnica między moimi masterami a nartą zawodniczą będzie znacząca przy moich umiejętnościach - nie wiem. Ale jestem bardzo zadowolony z przesiadki na mastery, więc naturalnym wydaje się spróbowanie czegoś dalej w tym kierunku. Z powodu właśnie tej niepewności rozważam także komórkowe SL - będzie to doświadczenie z pewnością inne niż moje mastery i na pewno wiele na tych nartach też się nauczę. Poza tym jest szansa, że będą bardziej uniwersalne i częściej będę po nie sięgał niż po prawdziwe GS.
  5. Cześć, rozglądam się za trzecią parą nart z nastawieniem na dalszą poprawę umiejętności. Moje parametry to 178cm, 78kg, jeżdżę od wielu lat, choć przez pewien czas miałem dłuższą przerwę. Jestem aktywny fizycznie, więc ewentualne braki w sprawności traktuję raczej jako motywację do dalszego treningu. Sprzęt jaki mam to buty Atomic Redster - idealnie dopasowanie, mogę jeździć bez zapinania klamer; stare Fischery RC4 Race SC 160 cm - narta na ten moment do zabawy i fun carvingu. Od czasu powrotu do aktywnego narciarstwa mam też Rossignole Hero Master 185cm R23m (chyba z sezonu 18/19) i generalnie narta nie jest już wyzwaniem - jeżdżę po wszystkich trasach a przy trudnych warunkach czy zatłoczonym stoku potrafię przejść w śmig. Jednak ta narta zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, jest to oczywiście zupełnie inny komfort jazdy niż krótkie i niezbyt twarde slalomki. W związku z tym zacząłem się zastanawiać czy nie pójść dalej w narty gigantowe i nie poszukać czegoś np. >190cm i 65cm pod butem albo może raczej w jakąś porządną i twardą slalomkę. Raczej nie mam ambicji jazdy poza trasą. Niestety, nie orientuje się za bardzo w konkretnych modelach i co jest wartego uwagi na rynku. Byłbym wdzięczny za podpowiedzi w tych dwóch kategoriach jak i wskazanie dalszego kierunku na co zwrócić uwagę przy doborze sprzętu i nauce. (Na narty staram się wyjeżdżać w Alpy co roku, więc będę miał okazję pojeździć prawdziwym szerokim skrętem ;)) Dzięki!
  6. Cześć, planuję wybrać się pod koniec kwietnia na Skipass free do Włoch (Livigno już ogłosiło daty promocji). Będzie to mój pierwszy raz na nartach we Włoszech, ale wszyscy narciarze są średnio-zaawansowani+. Czy moglibyście polecić jakieś miejsca, w które sensownie można dostać się bez samochodu (np. samolotem do Mediolanu i dalej pociągiem/autokarem), które oferuje Skipass free z noclegami przyjaznymi dla portfela i pewną (na ile to możliwe) pogodą? Na oku mam właśnie Livigno, nocleg dla 3 osób ze skipassem na tydzień można już znaleźć poniżej 1000€. Minusem jest dość skomplikowany dojazd komunikacją publiczną, choć są też prywatne autokary, niestety dość drogie. Dodam, że korzystając z okazji chętnie spróbowałbym jazdy na gigantkach, więc długie i szerokie stoki są preferowane. Byłbym wdzięczny za propozycje!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...