Authorrr
Members-
Liczba zawartości
140 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana Authorrr w dniu 8 Czerwca 2022
Użytkownicy przyznają Authorrr punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Authorrr's Achievements
-
Gdyby nie ochotnicy trzeba by było wydawać sporo więcej z budżetu nas wszystkich. Mamy to szczęście a ja twierdzę, że nie szczęście, że jedyne śmigło jakie lata to ten Sokół TOPR-u. U Słowaków na ich charakterystyczne śmigłowce do tego wynajęte mogę liczyć wszędzie. Kto i z jakiego koszyka przewala kasę nikogo nie obchodzi. Działa i już. Ciekawe co by było u nas gdyby zakupić kilka ratowniczych maszyn, zrobić z kilka baz i jak by to się spinało gdyby spora część lotów była z prostego powodu czyli po prostu lotniczej taksówki za darmochę.
-
Ostatnie raporty GOPR-u z tego rejonu obejmują akcję ratowania tego samego 70-latka w odstępie kilku dni. Najpierw w rejonie Policy potem owa Babia. Kilka innych przypadków to też nie młodzi. Chłop ostatnio ratowany na Pilsku odmówił Słowakom bo nie miał ubezpieczenia i wrócił na szczyt. Jest z tego film z tak huraganowym wiatrem, że ciężko ustać. Nie ogarniam w jakim celu wszyscy ci ludzie podejmują decyzję w czasie silnych opadów, przejścia frontów i tak dalej. Nie ma widoków a przebijanie się do przodu to czysty fizyczno-psychiczny masochizm.
-
Oni i nie tylko w ogóle mają problem sami z sobą mam wrażenie. Ubezpieczenie nie, ściganie idiotów nie, zamknięcie powyżej schronów też nie. Jak nie oni to Straż Parku. To taka policja jak by ktoś nie wiedział. Kurna masa głów dookoła tylko nikomu prostych rzeczy nie idzie zrobić.
-
TOPR zgarnia gigantyczną kasę od kilku lat i z biletów, z naszych podatków oraz paru innych kwestii. Rozpatrywane zatem tutaj dylematy są zupełnie bezcelowe. Do tego GOPR zasila się ostatnio dużo większymi kwotami bo we wszystkich górskich PN poza Pienińskim wejście choćby metr za szlaban trzeba płacić za bilet. Owszem są idioci, którzy po prostu są tacy a nie inni i jeśli już karać to niby czemu ma windykacją zajmować się TOPR. Działają na terenie PN i to on mógłby się zająć windykacją. Mają taką górę kasy, że spokojnie "dział prawny" mógłby hulać pełną parą. A tak w ogóle dobrze, że tych gór mamy tak mało bo chyba w takim razie zabronilibyście wyjść nawet poza tereny parkowe. Chore i tyle. Czy strażak musi wchodzić do płonącego domu za wszelką cenę? Chyba nie. Czy ratownik górniczy ratuje jak jest bardzo wysokie zagrożenie wybuchem metanu? Jest dowódca akcji i jej ocena. Jak lawiny mogą schodzić co chwila i jest ryzyko śmierci ratowników to się nie idzie i już. Gmatwacie proste rzeczy. Rozumiem częściowe ścierwo dziennikarskie rzucające się i motające "jak to tak" ale to po chłopsku tak być powinno. Przy okazji Słowacy przymierzają się do płatnego wejścia do TANAP-u wiece może też ich niby ledwie zipiącym ratownikom coś skapnie.
-
Raczej już jest po ptakach. Co może jeszcze być gorzej? Radio? Ja ostatnio postanowiłem pozbyć się części gotówki i zaniosłem na lokatę. Część kwoty to też od mojej mamy by miała coś jeszcze do renciny. Jak wpłacałem to mi się pytają skąd mam pieniądze. Zatkało mnie na dość spory czas bo jeszcze kilka lat temu wpłacając kilkukrotnie więcej nikt mnie o nic nie pytał. Info idzie wiadomo gdzie.
-
Pamiętam jak stawiali tą stację, kto to robił i jakie były plany. Między innymi igielit i gondola z dołu. Można różne rzeczy pisać ale fakt jest taki, że jaka by zima nie była to w takich miejscach On ruszają na samym końcu i kończą jako jedni z pierwszych. Nic nie jest nadzwyczajnego w stwierdzeniu, że musi być najlepszy z możliwych system naśnieżania i jego obsługa. Tu nie ma co dyskutować to, że drogi prąd czy woda z Dobczyc a nie potoku. Z potoków też za darmochę nie ma i wiadomo komu trzeba zapłacić. Co się tyczy reszty pełna zgoda. Ja nie ma pojęcia jakim prawem takie stacje ale inne też muszą bulić nie małe pieniądze komuś takiemu jak Lasy Państwowe. Zakładając, że gminy mogły by być właścicielami to już w ogóle zakrawa na kpinę. Reasumując ja chętnie jestem za pomocą publiczną. Robi się trasy rowerowe, miliony idą na ścieżki rowerowe to czemu nie na stoki. Z jednym ale nie za taką kasę przy kupnie karnetu włącznie gdyby taka pomoc była prywaciarzowi.
-
No wybacz ale by jechać do Wisły z Krakowa by pośmigać w obecnych warunkach to musiał bym upaść na głowę i bać się, że spotka mnie karma za przepiepszanie zarobionej kasy. Ja to widzę, że czasem sporo do gadania mają ci co w takie miejsca mają dwa kroki i dlatego tak chojrakują.
-
@Chris_Mczyli co potwierdzasz, że cała ta stacja nie ma w ogóle sensu? Jak widzisz na dwójce nie ma armatek bo są na jedynce. Serio tak wyobrażasz sobie zarządzanie ON w tak trudnym miejscu? A jak potencjalne by wylesili stok do Zarabia to jak to widzisz? Osoba co przejęła to po Pasku jest bardzo majętna w okolicy. Kto ma to w takim razie przejąć by zaczęło choć wychodzić na zero? Co do reszty wiele stacji prowadzonych jest "filantropilnie" tylko o tym nie wiesz. Nie znasz też wszystkich kosztów i przede wszystkim obrotów bo jakoś tak dziwnie ta branża to strasznie ukrywa. Spróbuj się dowiedzieć ile ON wyciągają za sezon. Praktycznie niewykonalne. Jak pisałem może rowery latem coś dorzucą, może jakąś wieżę trzeba postawić bo ten liliput obecny wiecznie zamknięty z zasiekami. A może kolego kij z tym wszystkim i jak Pasek poprzedni właściciel trzeba dokładać i już a nie liczyć cenę ropy. Pasek ma przejebane w Gorcach z ciąganiem po sądach, ścigany jest przez GPN, z nakazem rozbiórki tego zabytku ale ma to w dupci. W Harbutowicach za miedza to im się nie zwróci nawet jak wnuki przejmą ale jakoś jak trzeba działa a ci faktycznie mają lipę z wodą. A propos wody na 100% masz pewność, że ciągną z potoku? Gdzie jest zbiornik w takim razie bo z tego co wiem woda jest z Raby czyli miejska.
-
Ale muszę na ten pierdolnik patrzyć a tak się składa nieszczęśliwie, że należy też do mnie. Widzisz była ostra jazda na temat Czarnego Gronia. A bo w ładnej okolicy, a bo obok rezerwat a bo nielegalnie ale ta stacja dla mnie jest zajebista bo działa. Reszta o ile nie na prywatnych gruntach jak ma być tak prowadzona to powinna być w pizdu rozebrana. Tylko nikt na razie nie ma jaj by takie coś przeprowadzić. A tak ogólnie to nie mam żle w głowie by płacić gdziekolwiek za półprodukt. Wolę inną formę spędzania czasu.
-
Uderz w stół... Skoro śmigasz po dobrze przygotowanym stoku bez błota i tak dalej to z czym masz kłopot? Zjebami są ci co akceptują dziadostwo jady po stoku, który w sumie zamknięty być powinien. Trzeba być naprawdę solidnie jebniętym by dawać zarobić dla przykładu takiemu oszustowi z Myślenic, który robi co robi czyli miedzy innymi "likwiduje" możliwość zobaczenia jak stok wygląda. Poszanowanie dla sprzętu to kolejna sprawa. To oczywiście każdego sprawa czy pisze się na takie warunki ale ja mam prawo do odpowiedniego nazewnictwa takich jełopów. Powód podałem wcześniej czyli powolna akceptacja dziadowizny. Jeszcze, że by to było za 1/2 ceny czy jakoś tak.
-
W całych Beskidach powoli kończą się możliwości jazdy a zimy nie widać do końca stycznia. W Wiśle też zaraz śnieg się skończy a nawet jak nie to jazda w takich warunkach to dla moim zdaniem psychicznie rozchwianych ludzi się powoli staje. Kto wie czy nie powtórzy się coś co pamiętam czyli padnie też narciarsko w ferie Podhale. Wszyscy eksperty od naśnieżania się znależli. Na innym forum eksperty już orzekły, że Kasina to oszczędzała a Czarny Groń już nie. W dupie byli i g... widzieli ale mędrkować każdy potrafi. Fakty są takie, że coś popieprzyło się w przyrodzie i zima jako taka się przeciąga a okres świąteczny jest najmniej pewny. Być może coraz więcej ON będzie żydzić na śnieżenie w tym okresie bo widok spływającej kasy ze stoku to już niegospodarność na potęgę. Mają liczyć na tą garstkę "zapaleńców" co przyjadą w taką pogodę jak obecnie. Litości ludzie. Utrzymają się ci na Podhalu i kilka wybitnych miejsc z mikroklimatem jak Czarny Groń właśnie. Śnieżyć będą solidnie dopiero tuż przed feriami albo w ich trakcie.
-
By cokolwiek rozwijać a już na pewno chcieć miasto w to włączyć to też samemu trzeba chcieć. Jeśli przy tak obfitych opadach śniegu i kilku dniach sporego mrozu nie udaje się naśnieżyć drugiej trasy to o czym w ogóle rozmowa. Brakuje na kilka armatek? Wylesili stok który działa może z miesiąc w roku. Chęci na dalsze wylesianie to już nie będę nazywał bo szkoda się denerwować. Jak pisałem w grę wchodzi tylko i wyłącznie pociągniecie nowej trasy w stronę Zarabia. Obok istniejących stoków nic nie powstanie z kilku powodów. To nie trawnik, że każdy będzie sobie kreślił gdzie pozbyć się drzew. W ogóle słyszałem wersję, że jak by miała powstać tras na Zarabie to muszą ponownie zalesić 2-kę. Po drugie obok każdej mają być zjazdowe trasy rowerowe. To też jest inwestycja w to by ta kolej miała szansę pochodzić poza zimą.
-
Cóż ceny noclegów nigdy nie miały aż takiego uzasadnienia jak przy obecnej inflacji. Nikt nie będzie w tej branży a dodam, że nie łatwej tyrał za psi grosz. Z innej strony jak ktoś ma kasę do przewalenia na ślizganie się i chodzenie w błotnej brei, łazi co chwila jeść po knajpach i tak dalej to śmieszy mnie fakt narzekania na noclegi jako takie. Można narzekać na konkretne niedogodności i tyle. A co do cen dopóki jak wyżej będą frajerzy do korzystania z jazdy po w ćwierć przygotowanych stokach to się nic nie zmieni i u Słowaków i u nas też.
-
Pierdolisz farmazony i tyle w temacie kozaku. Nie ma skutecznej obrony przed nożem nawet jak jesteś w miarę wyszkolony i nawet jak wiesz, że będzie atak. Kwestia tyko jakie będą straty i czy przeżyjesz. Jak trafisz na gamonia to szanse rosną ale jak trafisz na w miarę wytrenowanego kolesia to i tak cię potnie. Wyszkolony szybki gość potnie cię za każdym razem. Podstawa jak fika do nas kozak a wiemy czy przypuszczamy, że ma kosę to za nic w świecie nie dopuścić do dyskusji na krótkim dystansie a najlepiej odpuścić. Namawianie do walki, dyskusji i tym podobnym z kimś kto ma nóż to skrajny przykład debilizmu wzorowanego na mędrkach od pseudoszkoleń w samobronie. Życie to nie film ani teatrzyk tego typu ludków.
-
Kasina to już "jakieś" góry już są a Myślenice postrzegane są pod tym względem gorzej. Trasa jednak jest trudna bo kilku znajomych woli choćby razem z rodziną na szybki wypad skoczyć do Harbutowic albo nawet Ochojna. Moim zdaniem wystarczy by była to miejscówka dla koneserów i nie kręciła zbyt dużo na pusto i tyle. Nie marzy mi się naprawdę taki widok jak w Kasinie. Co do inwestycji to już tam wydają kasę na rowery a trasy robi Perin z Kasiny między innymi wiec na tak małej górce już jest powoli wszystko zagospodarowane. A dopiero zaczęli. Jest pomysł na bardziej rodzinną trasę mniej więcej wzdłuż zielonego szlaku pod dolną starą stację ale czy to się kiedyś zrealizuje to zobaczymy. Nie trzeba by było wtedy zajmować się jazdą przez las i parkingiem, który przecina jednak uczęszczaną drogę do domów na Chełmie. Zgoda LP ponoć jest a czy to pchnie nowy właściciel to pożyjemy zobaczymy.