Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Marxx74x

  1. @Victor nie widzę różnicy w czasie na reakcję, co najwyżej w trajektorii po decyzji 'skręt". W skręcie krótkim układ sił będzie mnie w "krótkim czasie" próbowal cofnąć kolejnym skrętem w przestrzeń której chcę uniknąć. Kończąc teorię - optymalny jest skręt sytuacyjny z cyklu ratuj się kto może. Bawiąc się w DH na trasie Kalatówki-Kuźnice zdarzyło mi się (lat miałem może 13) całkiem jednomyślnie z ekipą, pomimo odstępów rozwiązać ten dylemat .. ucieczką w las .. w którym na szczęście nie pozostaliśmy jak pewna bułgarska zawodniczka. Ale cóż .. z ratrakiem nie pogadasz. Cofnę się na nie lubiane przeze mnie zestawienie z race : tam nie ma ładnej jazdy poza perełkami łuskanymi do YT żeby tworzyć mityczne wzorce - jest walka o czas i i czysty przejazd, wszystkie chwyty dozwolone. Gdyby SL oceniano za styl na egzaminie to powszechne byłoby max 7 🙂 M. Jeżeli mam przeszkodę to mam aż i tylko zmienić kierunek. Jak? Skutecznie. Reszta to historie przy piwie.
  2. @Victor, jak mnie coś zaskoczy za zakrętem to mam w (tam) technikę, estetykę, podręczniki, style i rekomendacje. Inaczej mówiąc angażuję wszystkie znane mi techniki i style aby sytuacyjnie ogarnąć sytuację (w szczególności zatrzymać się pod ludzką przeszkodą i wejść nieco w tryb rescue). Był kiedyś taki piękny GS - stawiał trener FRA, drugi przejazd, dziewczyny gubiły się na liniach kontrastowych i ekipa FRA straciła 4 z pięciu zawodniczek czy jakoś tak. W jeździe sytuacyjnej funkcjonuje odruch. Odruch wsześniej wkodowany w ciało i głowę. A tak praktycznie - od przeszkody ucieknę krótkim i długim, często oporowym z krótkiego ześlizgu i tak dalej ... Lub po prostu będzie rozpieprzający panewki skręt stop (o ile nie nad przeszkodą). Jeżdzę 46 lat. Jedyna sytuacja gdy wpadłem (z mojej winy) na Bogu ducha winną panią wydarzyła się gdy miałem lat 6. Straciłem dwa zęby i kilka punków do dumy własnej. O zęby dbam z racji wieku, więc już w nikogo nie wpadam. M.
  3. @Marcos73 dla jasności - nie krytykuję, nie oceniam, mam jedynie swoje zdanie. "Przejściówka" SL dla dzieciaków jest cięższa i bardziej agresywna niż projektowany dla tego wieku multi. SL pojawia się od U12 wraz z powolnym rozejściem na GS/SL - tabele producentów są w tej kwestii dość konserwatywne ale polska szkoła zdobywania medali nie ugnie się przed światem .. i tak dzieciaki na U14/U16 odpłyną. I teraz o kombi - charakter stawianego w PL kombi sprawia (a mówimy o grupach U8/U10), że dziecięce SL sprawują się często lepiej od Multi - widoczne szczególnie jak już latamy po dziurach. Czy to ma sens? Nie wiem .. myślę, że to kwestia dopracowania formuły i kilku innych drobiazgów o których na forum pisał nie będę. Trochę podobna dyskusja toczy się co do SL jako wymogu na PI. Młodemu życzę udanej kariery instruktorskiej - miło, że ktoś młody myśli o tak ciężkiej robicie. Pozdrawiam, M.
  4. @Marcos73 pomysł że zrobieniem z SL multievent a potem już korzystania jako SL (przy dzieciach) ma jedną drobną wadę - masa narty,w wypadku dzieciaków odczuwalna. Ale pomysł jak jeden z wielu - wprowadzenie w ligach konkurencji a'la cross/kombi czy jak tam zwał zachęca do takich pomysłów a jak wiadomo nic tak nie cieszy sponsora czyli rodzica jak wygrana w kategorii krasnal młodszy. A co do dróg - każdy ma własną i serdecznie życzę powodzenia. @Victor dobra kolejność, dodałbym jeszcze zmienność warunków terenowych i tras - dlatego "lodówki" traktuję trochę jak przyrząd gimnastyczny gdy mówimy o śniegu. Na lodzie pokazują pazur. M.
  5. @Victor - roczaruję jeżeli chodzi o dorosłych uczących się (na różnym poziomie) : nie są sprawni fizycznie, do tego za dużo myślą opierając się na atawizmach, wyobrażeniach i dyskusjach na forum ;). @Gabrik - Sławek Lassak to akurat Trener Curexa od techniki tele i nasz serdeczny przyjaciel z Zębu :). A przy okazji doskonały instruktor zarówno tele jak i alpejski - polecam. M.
  6. Temat "zadowolenia", "motywacji" bądź niekiedy "wejścia na ambicję" osoby uczącej się to abecadło (choć trochę dalej niż A bądź C) pracy instruktora/trenera. Długość nart nie ma nic do tego - narty to narzędzie, podobnie jak stok to tylko przestrzeń. Jak namówić? Dobrać stok, dzień, charakter jazdy (na początku bez zadaniowej) i pokazać, że nartą długa nie oznacza natychmiastowo nadmiernej (względne) prędkości. Problemem przy ograniczonych umiejętnościach i zakodowanych atawizmach bywa czas przebywania w linii spadku stoku podczas skrętu i "falowanie" wskazówki prędkościomierza. Wystarczy pobawić się w U, pobujać się na nartostradzie, sprawdzić, że znane z narty krótkiej techniki hamowania działają i że płużne/ślizgowe też są na podorędziu i nawet tak nie szarpią rotacyjne pozwalając na lepszą kontrolę ześlizgu .. i tak krok po kroczku - co chwila pojawiać się będzie jakaś przeszkoda i cóż .. przejść, obejść, przeskoczyć .. do skutku, aż zniknie ;). Pozdrawiam, M. Ps. Jeżeli dzieciaki przesadnie zaciskają zęby to szybko zmieniają trenera (z braku wyników) i zaczyna się dziwna spirala ... A można się dobrze bawić - na filmie wspomniany wcześniej "Jeżu" co teraz stek w Argentynie zajada i Curex, co zarywa szkołę żeby polatać - choć dziś to ma chyba nartorolki z kombinatorami. Przy okazji trochę zamieszania bo tylko teren mówił im jaką "techniką" skręcać. Ciekawostka : w kombinacji norweskiej na Igrzyskach jest konkurencją panów a nie ma pań .. a Polka wygrała Puchar Kontynentalny 2024 .. taki zupełny off-top. https://www.facebook.com/marek.stachowski.14/videos/1360390764023238/
  7. Może nie mylmy "nauki" narciarstwa spod hasła "będziesz Pan/Pani zadowolony" od nauki narciarstwa. Na początek nie może być ciasno i masa skrętów z prostego powodu - nie będą to ani skręty, ani ciasno nie będzie choćby nartą była -40cm bądź mniej. Odrobina prędkości i teren pozorność tej drogi obnaży. Najpierw jest rowerek biegowy, ewentualnie coś na 3 kółkach. Gdzieś na końcu gravel, szosa czy górski 😉 ... Istnieje całkiem sporo nart, które nie muszą podpierać się sportowymi metkami a do nauki i rozwoju nadają się świetnie. Przeważnie w okolice wzrostu bądź ciut poniżej. Reszta to proces nauki biegnący raz szybciej, raz wolniej. Kończąc : nie zaczyna się nauki, nawet na poziomie średnio zaawansowany od krótkiego skrętu. Nie daje on czasu na zrozumienie mechaniki układu ciało/nartą (po drodze sprzęt). Brak czasu na zrozumienie/korektę/niwelację odruchu/ukształtowanie automatyzmu czy wreszcie autorefleksję często wymuszoną charakterem ćwiczeń. I bardzo proszę : nie mieszajmy do dyskusji o jeździe amatorskiej (choćby na wysokim poziomie) historii świata sportu i pojęć tam zasłyszanych. M. A przy okazji jeżeli o sporcie to ucieszony napiszę : dawny podopieczny (rocznik 2008) zrobił 63 FIS punkty i pierwszą lokatę na FIS NC SL Argentyny 🙂 ..
  8. @Jan atrakcji i tak nie brakuje 🙂, tym bardziej, że to nie szuranie po łączkach. Z old school'owym telemarkiem ma to nie dużo wspólnego 🙂 choć technicznie wszyscy mocni (inaczej, za błąd techniczny grozi +1sek na każdej bramce 😉 ). M.
  9. @Mitek Na razie skromne K24 z planami na K37 - setup jak pisałem dziwny bo skokowe kartki + wiązania/buty tele a do tego zwykła guma .. Trening pod opieką Jakuba K. na obiektach COS Zakopane czyli Krokiew (te po lewej). Do tego imitacje na sali i nartorolki pod kątem sekcji biegowej w tele (trochę zgroza bo ma być z ekipą Kadry kombinacji a Curex to tak biega w porywach do 1 minuty na zawodach 🙂 ) Ogólnie to drugi wyjazd - pierwszy był krótki, teraz na tydzień. Pozostaje tylko puścić muzę ... Jakby ktoś nie wiedział sportowy telemark to połączenie GS+skoku/ów (zakres 12-18m) dziwnego ronda jak z cross i sekcji bieganej a wszystko w jednym przejeździe na nartach GS ale z kijami do biegowej łyżwy 😉 w tym karne sekundy za kiepski stylowo telemark czy zbyt krótki skok ... Taki kogiel-mogiel narciarski 😉 M.
  10. @KrzysiekK .. nie w moich dłoniach aparat .. ja to wyprawkę na SOR/OIOM sobie szykuję jak na to patrzę 😉 .. ale coś tam już Curex fruwa - fajne zainteresowanie sensownych trenerów i od skoków i od kombinacji (pod kątem sekcji bieganej) - takie wyzwanie jak pracować z zawodniczką dyscypliny na której nikt się nie zna 🙂. Z innej beczki - topowy trener z FRA prowadzący kilka teamów zazdrości takiej możliwości 🙂 A narty fajne 🙂 choć długość to jak na skoki wersja mini 🙂 M. Ps. Ciekawe jak by szły w puchu 🙂
  11. Wrzucę w tryby kamienie .. Ostatnio kupiliśmy na szutry jakieś GS R>24 Rossi po klubowym używaniu we FRA. Pyszne - po zadbaniu o stan żyletek i lekkiej korekcie ustawienia wiązań doskonałe do zabawy choć czuć, że mocno już wyklepane przez co na normalnym stoku idealne (pojęcie "lodu" umówmy się na cywilnych stokach sprawa rzadka, co najwyżej jest "twardo"). Każda narta, jak większość narzędzi zmienia swoje parametry co nie znaczy, że te początkowe będą idealne. Do tego dochodzi trochę zabawy z ustawieniem pod użytkownika. Moim ulubionym roboczym wołem na treningi i kapeluszowe zajęcia jest pewien model Rossi kupiony przez Tatę pół roku po narodzinach Zu. Rocznik 2007 :). Nadal jest przyjazny w swobodnej jeździe ( czytaj : nikt nie patrzy 😉 ) .... Chyba to ich ostatni sezon 😞 . Pozdrawiam, M.
  12. Praktycznie. Dwie/trzy pary, po testach ten sam setup. Jedne wybrane jako startowe. Nie są tylko na starty. Co pewien czas idą na stok w ramach treningu. Nie chodzi o krawędzie tylko o użycie narty, jej dynamikę i elastyczność. Przy modelach klasy race zmiana jest potencjalnie pomijalna ale jednak odczuwalna. Na treningach 70/30 (narty treningowe/narty na start). Przynajmniej tak jest u nas. M. Ps. A dziś Curex katuje inne 🙂 VID-20240919-WA0004.mp4
  13. We wszystkich dyskusjach, gdzie pojawia się taki limes jazdy sportowej - i prezentacje obecnych bądź ex. zawodników pojawiają się narty, płyty, buty, technika, ilość dni na śniegu a pomijane są proste drobiazgi : siła eksplozywna, motoryka, siła maksymalna,sila izometryczna i tak dalej i tak dalej .. to, że zawodnik jeździ technicznie (i jak to trzeba szybko) to w znacznej mierze kwestia doskonałego przygotowania fizycznego, które przy całym szacunku dla amatora jest trudno dostępne (a w klubach jest nieco pomijane ale to inna bajka). Oczywiście czysta technika nie wymaga obecności na siłce 4 razy w tygodniu 🙂 ale już wszystkie elementy oparte na mocnych przeciążeniach, dynamice itd. bez przygotowania (i podtrzymania w trakcie sezonu o czym się zapomina) zagrają słabiej niż w naszych marzeniach. Pozdrawiam, M. Ps. Proponuję prosty test - rączki na bioderka i podskok obunóż z pozycji pół kucnej (bez podciągania stóp/kolan w fazie lotu), lądowanie na względnie prostych nogach. Dla zabawy proponuję sobie zapisać "typy" a później sprawdzić co wychodzi 😉 - telefon, ktoś życzliwy i jakaś miarka wystarczą, nie potrzeba maty.
  14. Off top - hamulce, którymi operuje się z trzymanego w dłoni czegoś tam już wymyślono - o ile pamiętam hamują tylne koła .. patent diabła 🙂 M.
  15. I dodam : Michał Styrylski v-ce Mistrzem Świata w Slalomie Równoległym (PSL) IA 2024. Pozdrawiam, M.
  16. @kss_marcin_skispa, z betonem zależy jak się trafi .. strasznie zaczęli szaleć z "dodatkowymi opłatami" a obiekt tak delikatnie mówiąc młodszy się nie robi 🙂 ... Choć i tak nie ma już siary, jak kilka lat temu kiedy "zaoleili" śnieg i zjechanie od wejścia pod wyciąg nawet z paczką było praktycznie niemożliwe bez odpychania 🙂 .. Pozdrawiam i udanego sezonu ! M.
  17. https://www.rollerblade.com/usa/en/skate-to-ski tak na początek ... Z innej beczki : Michał Styrylski v-ce Mistrzem Świata SL Inline Alpine 2024. Agrykola jest fajna .. od 6:00 do 7:30 (w weekendy ciut dłużej). M.
  18. @Marcos73 co do dostępności miejsc w "dużym" mieście to aż tak różowo nie jest. W miarę ciekawy program S2S istnieje, nie trzeba drzwi wyważać, co najwyżej terenowa adaptacja i pogłębiony komentarz. A dalej to już ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć ... A że świata IA - po pierwszym przejeździe SL Michał Styrylski na miejscu czwartym. Pozostali zawodnicy POL bez szału. M.
  19. @PSmok - Przy okazji postaram się nagrać. A dziś od 10:45 CET na worldskate.tv powinien być live SL z MŚ - okazja do zerknięcia na "inną" technikę w mocnym wykonaniu 🙂 Pozdrawiam, M.
  20. @PSmoki tu się w 100% zgadzamy ...choć .. ale nie będę już rozwijał. Dodam tylko, że Oli "klasyczne" S2S jeździ spokojnie, uczy jazdy "z górki" 🙂 i jakoś tam się wspina po drabince instruktorskiej SiTN. A z filmem mieliśmy problem - przy prędkości "marszowej" trudno wyraźnie pokazać odciążenie przodu, no ale się udało jak ktoś chce zobaczyć 🙂 . Z innej beczki : J.Bertsch (GER) dziś kolejny raz na SL poleciał przeplatanką w Team SL tam, gdzie inni rzeźbili .. i taka ciekawostka : na wjeździe do rodzinnej miejscowości/wioski ma swoją wielką tablicę z wymienionymi sukcesami .. myślałem kiedyś w Degmarn czekając na dekorację (super zawody, mamy międzynarodowy nocleg w sali gimnastycznej 🙂 a oficjalne imprezy są legendarne), że jakiś dzieciak dołączył do naszych młodych grać w piłkę - miał wtedy już lat 28 🙂 i kilka tytułów Mistrza Świata :). Pozdrawiam, M.
  21. @kss_marcin_skispa Marcin, 3 dni w ramach od zera do bohatera tyczkowego żeby skorzystać (efektywnie) następnie z Litwy ? Oj, optymista z Ciebie 🙂 Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia na trasie pod dwoma złotymi łukami jak co sezon 🙂 Marek
  22. Obiecane obrazki, zamiast komentarza ikonki .. edytowane w telefonie, więc dokładność może nie idealna .. mam nadzieję, że strzałeczki zrozumiałe, nie oznaczają układu granicznego tylko chwilowe tendencje - bez slowmotion nie widać nic 🙂 .. Pozdrawiam - jutro trening, we wtorek może deszczowe zawody .. tak bez nudy. M.
  23. Cóż, Curex rolki ostatnio okazjonalnie - idzie pełen treningowy focus na tele (nartorolki, skoki (imitacje - tu akurat będą grane rolki 😉 ), skoki same w sobie),siłka. Szczęśliwie stadka do męczenia IA jest więcej. @PSmok postaram się jutro rano coś nagrać i wspólnie ocenimy, do której teorii przystaje rzeczywistość dość długiej +40 skrętów, dość wymagającej (+7%,off 1.5-2m) trasy. A tak w praktyce - temat sprowadza się do częściowego przerzucenia rolek na nowy kierunek przy odciążeniu a dalej decyzji czy wchodzimy do fazy biegu czy zostajemy na dwóch, możliwie wąskich stopach. Testowane od -5% do 15-16% 😉 testowane na mokrym (tu akurat opisana przez Ciebie inicjacja skrętu skutecznie zwiększa prawdopodobieństwo katastrofy i nie pomogą Stormy, redukcja bez zmiany szyny czy inne wynalazki - wypadkowa offsetu i prędkości zmusi do poddania się lub zaoferuje publiczności elegancji slajd co bywa pożyteczne bo w SL można cofnąc się na trasę). A dziś w GS na Mistrzostwach Świata - Ania Nowak (postać unikatowa, IW SiTN, autorka prac lic i mag nr. inline Alpine), na miejscu 9, Michał Styrylski na miejscu 10. Wśród kobiet zaskakująca wygrana sympatycznej włoszki - u panów bez niespodzianek, porządek musi być ;). Pozdrawiam, M.
  24. To trochę nie tak - raczej chodzi o techniczną sprawność, której modulowanie pod kątem dyscypliny jest znacznie prostsze w przypadku bardzo sprawnych (hokej/Skate park itd.) rolkarzy. Przeprowadziliśmy eksperyment mieszając treningi z innymi dyscyplinami rolkowymi, konkretnie slalom (z Klaudią Hartmanis) i tańcem na rolkach (mocną ekipa trenerska AZS). Efekt : choć sprzęt nie taki 🙂 okazało się, że tematy są rabialne choć w każdej z trzech dyscyplin (IA, slalom, taniec) to samo bazowe ćwiczenie było wykonywane inaczej. I tu kwestia adaptacji : narciarze->IA mieli więcej problemów niż rolkarze->narciarze. Powyższe piszę bezpośrednio po porannym ganianiu wiewiórek na Agrykoli (46 skrętów/ 1 łokieć / 1 skośny wertikal / średnia 7% / odległości na otwartych 5m offset 2m, figury na 3.5m) gdzie akurat narciarskie odruchy komuś pięknie utrudniały temat. Pójście na przód w początkowej fazie odciążenia konsekwentnie psuło szerokość prowadzenia stóp z reakcją na dalszą próbę ratowania się przez przód i tak dalej i tak dalej. Skorygowane 🙂 bo choć dialog z 10 latką bywa trudny to z małymi podpowiedziami wyciąga już wnioski i wprowadza korektę. Zapewne do korekty jeszcze nie raz :). Jutro warszawskie testy sprawnościowe, w niedzielę Agrykola. Przy okazji - rusza World Roller Games, będą transmisje IA (SL, PSL, GS, Team SL, Team GS), serdecznie polecam. Pozdrawiam, M.
  25. Cóż - tak w ramach ciekawostki ( dotyczy dzieci/młodzieży w kontekście IA). Ścieżka narciarz->rolkarz IA jest dużo trudniejsza niż (rolkowy hokeista/maniak Skate park czy innych form free)->rolkarz IA -> narciarz. Sprawdzone na kilku przypadkach, nie jest to żelazna reguła. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...