Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Marxx74x

  1. Toko=Swix. Nie na tyle, aby mieć ugruntowaną opinię co do trwałości i ekonomii skali przy wielu parach częstego ostrzenia. Ergonomicznie fajne, możliwosci na pewno mniejsze niż dyskowych klasyków, lepiej niż maszynki na taśmy. Przy małej ilości par nart szybciej zrobię z ręki (szczególnie w brutalnym serwisie na żyletki), przy dużej się sprawdza (niekiedy dobrze w połaczeniu z metalem wcześniej). Czy warte swojej ceny? Nie wiem. M.
  2. Wracając do wcześniejszego wpisu @Edwin .. Twardy but początkującym nie pomaga. Przeszkadza. U mniej początkujacych stwarza pozory. Ale mniejsza o większość ;). M.
  3. Odmian jest więcej. Pisać, jeździć a umieć rózne swiaty. Odpowiedzi o bliskość ideału (w tym mitycznego śmigu) łatwo znaleźć, wykonać trudniej 😉 ). M.
  4. Wystarczy zrozumieć. Trudne acz bolesne. Klasyka wyrwania z kontekstu proporcjonalna do wyrwanych z kontekstu umiejętności.Zjedż na dół strony, poczytaj dalej .. później niestety robi się pod górkę, trzeba rozumieć tekst z doświadczeniem w szkoleniu. M.
  5. Wspomnę córce (168) że jej narty 183 R>23 są zbyt długie .. A tak poważniej : bez problemu ogarniesz pasujące do wzrostu narty GS z rodzinki masters (czyli okolice 180+) jak skorygujesz czytelne z filmu problemy. Alternatywnie i sensownie można pójść w stronę AM z genezą na GS czyli zbliżona długość, lekko zdjęty promień - na przykład Multigara z piesków (lubię), LT Rossi (opinie są różne) . Zostawiasz nie domknięte biodro i masz malutki problemik z górą ciała - ale ktoś rozsądny szybko Ci to poprawi. A tak po chłopsku : ciężko jedziesz, więcej swobody i luzu (może kwestia przygotowania kondycyjnego i objeżdzenia). M.
  6. @Adam ..DUCH to raz jeszcze - dostrzegasz dość ciekawą zmianę w nowym programie czy nie? Znasz załozenia tego programu czy nie ? Bo mam wrażenie, że odnoszę się do publikacji której nikt nie zna ale wszyscy krytykują 🙂 .. co nie znaczy, że pomysłami SitN jestem zachwycony. M.
  7. To krótko i na temat @Mitek : czytaleś nowy program bądź jego założenia czy tylko piszesz żeby sobie pisać ? Bo sorry, ale z tego co piszesz można wnioskować, że nie wiesz o czym piszesz. Poczytaj choćby ostatni informator gdzie jest zajawka o kierunku zmian. Jak coś to pożyczę egzemplarz, w .pdf też jest do pobrania. M.
  8. @Mitek powyższe dość dobrze wskazuje, że rączo skrytykowałes program, którego zalożeń ani treści nie znasz. Ale tak pod publiczkę wyszło, bo kto by lubił "programy" ... M. Ps. Program dość fundamentalnie odchodzi od męczenia sekwencjonowanych figur na rzecz .. no właśnie : proponuję przed krytyką w ciemno zapoznać się z treścią.
  9. @Adam ..DUCH .. jedyne co w potencjalnie nowym PN mi się podoba to odrobina rozsądku .. a co wyjdzie to się okaże. Pojawiło się w SITN kilka nowych osób - Maciek na egzaminacji, nowi IW (sympatyczna Ania N. z Lidera ) i może to się jakoś pozmienia .. choć trochę naiwny jestem 🙂 M.
  10. Jazda na ślepo to sprawa prosta - wersja brutalna to zasłonięte gogle, wersja delikatna to rękawiczka w gogle 😉 .. wersja na uczciwość to zamknij oczy. Do zabawy potrzebne są oczy partnera, który jadą "za/ponad" osłania i wydaje proste komendy : lewo/prawo/prosto/stop. Lewo/prawo ponawiane to konieczność pogłębienia skrętu. Prosto - przejście do podstawowej sylwetki. Stop to stop. W ramach anegdoty - prześladowal mnie kiedyś para- zawodnik z Estonii bo wyjeżdżał z przewodnikiem już na 7:00 i budziło mnie przez uchylone okno "left, left, left, right, right, straight, right, left, left ..." . Na głośniku pracowali, niosło się .. ale bynajmniej kątowo nie jechał tylko po GS .. 🙂 M.
  11. Cóż .. niechęć do jazdy technicznej i maglowania "wstydliwie" podstawowych elementów jest dość powszechna 😞 . W ramach anegdotki jednego z bardzo młodych championów (niezłe wyniki na krajowym podwórku) włoski race team pogonił z komentarzem, że młodemu człowiekowi potrzeba zrobić podstawową technikę a nie bawić się w ściganie bez znajomości elementarza .. M. Ps. A "na ślepo", szczególnie jak to się nagrywa, dużo pokazuje i ciekawych rzeczy uczy.
  12. Wracaj do Sławka ;). Jak coś to jestem w Suchem na mazowieckich feriach (chyba, że jakiś wyskok na zawody), zapraszam. Wieczorkami będzie SL, w dzień nieco bardziej zajęty (może rano dziecinne GS) ale pobawić się i porozmawiać można i bez bramek. M.
  13. @Adam ..DUCH trochę dotykasz bałagan z nowym programem i pomysłach o pogodzenie ścieżki sportowej z rekreacją. Co do Levi - bez komentarza. W alpejskim i tak było znośnie 😉 a jak z innymi to cóż. Nowy program w szeroko rozumianych płużnych zdejmuje akcenty - tyle teoria. W praktyce będzie jak będzie, poza MPI różnicy nie będzie. Choć już przy skrętach z poszerzenia kątowego jakoś to dziwnie na unifikacji wygląda. W sumie nie moja bajka. Obawiam się, że lekcja z Interski nie jest do końca odrobiona a "nasza szkoła" nadal dryfuje w "naszą" stronę. Pizza i frytki. Na koniec dużo ketchupu. Podobnie jak czytanie F.R. na NTN gdzie pan menadżer PZN (dawny krytyk) konsekwentnie pokazuje, że w sumie to wie jakie są problemy ale zasadniczo nic z tym nie zrobi. W ramach żartu - zrób na zajęciach jazdę na ślepo - szybko wyjdzie, że technika techniką a gubi się elementarne czucie śniegu, sylwetki i obciążeń. Wiem, że demonom stoku jazda kątowymi to nie honor 🙂 ale potem @Victor dywaguje, że nagle mu się stromo zrobiło i układ nie trzyma 🙂 .. (bez obrazy - wybrane jako przykład). Trochę nadziei w nowym programie mam w akcencie nie na technikę a adaptację do równowagi, motoryki i tak dalej (skrót w ostatnim ibformatorze a że Zu też tam opisana kolejny rok z rzędu to czytuję 🙂) .. jak to się przełoży na szkolenie/egzaminowanie przyszłych instruktorów to już inna sprawa. Ewidentnie "rynek" powszechny ucieka od doskonałości na rzecz "rekreacji" i trudno jest z tym walczyć - czy to technicznie czy sprzętowo (agresja węży boa mnie przeraża 🙂 ) . Jak to powiedział 3-letni Oliś mojej Córce : "uciekły mi narty - musiałem za nimi jechać". I niech sobie jadą od stacji do stacji, od baru do baru .. byle bezpiecznie. A reszta zostaje dla fanatyków i w osobnej przegródce na taki bądź siaki sport. M.
  14. Z natury mało rozumiem i lubię się dziwić. Tym razem nie rozumiem, że nie rozumiesz tak prostej sprawy. 1) postaw na śniegu nartę płasko 2) zacznij ślizgową rotację tejże narty 3) zauważ bądź nie, że ważniejsza staje się krawędź zewnętrzna a dopiero jeżeli "płasko" się odpłaszczy wewnętrzna 4) przy naturalnej nierówności podłoża podniesienie a)ogranicza przycięcie krawędzią zewnętrzną b)przy "odpłaszczeniu" pozwala kontynuować ruch ślizgowy bez przycięcia krawędzią wewnętrzną. Inaczej mówiąc podniesienie zwiększa tolerancję na "odpłaszczeniu" narty bez chwytania wewnętrznej ale i zewnętrznej krawędzi. I żeby była jasność : tysiąc innych czynników sprawi, że ten ruch wykonamy płynnie, prawidłowo tudzież nie wykonamy. Ale podniesienie i rzeżbienie z podniesieniem na różnych odcinkach narty jest zabiegiem rozsądnym o ile robionym celowo. Wymaganym? Nie. M.
  15. Szerokim? Dlaczego ? .. zerknij na np. podział torów na hali w Druskiennikach 🙂 i oceń czy wepchnięcie tam niekiedy 4-5 linii SL to "stok" szeroki bez ograniczeń po bokach 🙂 🙂 Nie odnoszę się do szerokości stoku, nachylenia, występowania bądź braku przeszkód tylko do faktu, że zmiana podniesienia wpływa na już względnie twardym stoku na responsywność i zachowanie nart (co implikuje konieczność posiada umiejętnosci by z tego skorzystać). M.
  16. Jaka jest różnica? 1 stopień. Dużo czy mało ? Po pierwsze : czy dużo czy mało to większe podniesienie z natury promuje ślizgowe - a tego dotyczył mój komentarz. Powszechne jest podniesienie przodu/piętek na 1.5/2 własnie w celu przyjemniejszej inicjacji skrętów ślizgowo (lub ograniczenia agresywności narty co w większości przypadków sprowadza się do tego samego - alternatywą jest ich przytępienie czego osobiście nie polecam poza jakąś specyficzną godziną W typu przebieg egzaminów/zaliczeń z SL na początku bądź czymś innym ciętym). Ów jeden chuj - jak mawia anegdotka o szerokości torów w Rosji - miewa znaczenie a czy dla Ciebie jest to odczuwalne czy nie .. nie wiem. Szczerze zazdroszczę, że na twardym nie zauważasz różnicy pomiędzy 68/165 a 120/180. Zakładam, że twarde jest twarde. Wracając do meritum - odpowiedziałeś sobie sam wspominając abstrakcyjne zero. Im więcej, tym mniej agresji w łapaniu krawędzi. I dochodzimy do ciekawego pytania : dlaczego producenci dość powszechnie zaczęli puszczać domyślne podniesienia >=1.5 ? Po prostu dostosowali się do uśrednionych umiejętności użytkowników. Chaotyczność ruchu przy mniejszych wartościach podniesienia skutkowała szarpaniem co przy chęci rozwijania większych prędkości kończy się źle. Zmiana powoduje, że dopiero bardzo świadome wejście na krawędź daje oczekiwany efekt przy czym gross użytkowników owego efektu w pełnej krasie nie oczekuje 🙂 (pomijają już fakt, że hasło twarde wzmiankowane w kolejkach do wyciągu i barach z twardością stoku ma nie dużo wspólnego). Coś pominąlem? Aha .. czy to duża różnica? Tam gdzie potrzebuję bardzo szybkiej odpowiedzi ze strony narty/krawędzi czyli w jeździe sportowej tak (i znów uwaga - nie w każdej konkurencji stosuje się agresywne (czytaj małe) podniesienie że względów wspomnianych powyżej. A rebusy lubię. Teoretycznie zmuszają do myślenia choć to praktyka tak niepopularna, że i rebusy tracą sens nad czym boleję .. ale chuj z rebusami ;). M.
  17. Akurat dokładnie nie .. ale mniejsza o większość ;). M.
  18. Z opisu nie masz problemu z żadną z tych nart .. i żadna narta Twoich problemów nie rozwiąże. Wylosuj dowolną. Problem i tak jest gdzie indziej. M.
  19. Zuza jest po prostu jedyną w Polsce zawodniczką/zawodnikiem z FisCode, startującym w PS/MSJ w tym roku chyba MS) w Telemark. Nasza obecna relacja z PZN sprowadza się do przesyłania przez sympatyczną Panią Wandę z office.pzn naszych zgłoszeń na zawody. Zmianę statusu dyscypliny w PZN próbowal forsować za pomocą poddania pod głosowanie przygotowanej uchwały Maciek z MOZN ale został skutecznie "formalnie" sparaliżowany. Jeżeli więc pytasz czy mamy dofinansowanie, wsparcie, pomoc czy choćby za dopłatą ciuchy kadrowe - nic z tego nie mamy i się nie zapowiada. Jak kiedyś (oby) Zuza zrobi jakiś wynik (razem z koleżanka z Niemiec są najmłodsze w Pucharze obecnie i "stare baby" je leją 🙂 ) to zapewne działacze się podkleją. W zeszłym roku już tak trochę zrobili jak weszła do TOP10 w Pucharze. Mamy za to wsparcie mniejsze bądź większe kilku branżowych firm, nie branżowych firm, rodziny i tak dalej. Zuza obecnie jest w trakcie ucieczki ze szkolą w chmurę co pozwoli na stałe trenowanie (tele/skoki/biegi) na Podhalu tudzież innych wyjazdach (sporym ograniczeniem do tej pory był reżim limitu absencji w liceum). Bo żeby była jasność : trenuje nie tylko jazdę tele ale również występujące w tele pozostałe elementy czyli skoki (z Kubą Kotem) oraz bieganie (różnie). Poza tym jako PI, planując na jesieni MI dość aktywnie szkoli (głównie maluchy) nie tylko w naszym klubie (co właśnie robi :)). Żeby była też jasność : funkcjonowanie telemarku w naszym klubie/fundacji to działalność uboczna 🙂 choć mamy nadzieję, że z czasem się rozwinie np. jako alternatywa dla kończących przedwcześnie, po MPP karierę. Bo zabawa sama w sobie ciekawa i mocno wszechstronna. O ile znam dobrych alpejczyków, którzy na tele problemy mają (dobry może nie jestem ale problemy mam 🙂 ) to wśród dobrych telemarkowców wszyscy świetnie radzą sobie w alpejskim. Taka specyficzna relacja :). M.
  20. Reaktywność wiazań - nawet starszych kabli o NTN nie wspominając + konstrukcja buta .. skiturowo możesz jechać w telemarkowej sylwetce (o ile nie zniszczysz wiazań). Znam kogoś, kto tak przygodę z telemarkiem rozpoczął i chyba to nawet moja córka ;). M.
  21. Nie jestem trenerem #telemark ale odpowiem .. 1) nie, wiązania skiturowe za dużo z telemark nie mają wspólnego - nie są reaktywne. Tak więc inne wiązania, inne buty. Kilka opcji do wyboru. Są modele wiązań telemarkowych, które na tury się nadają. 2) zapewne nie na krechę bo drzewa w lesie bywają złośliwe ale i po lesie jeździć można o ile jest śnieg ;). M.
  22. @Adam ..DUCH trudniejsze niż jazda na jednej co 7 latki ogarniają, więc chyba nie 🙂 a przynajmniej nie pamiętam choć to kanoniczne ćwiczenie już w tej grupie wiekowej. M.
  23. @Adam ..DUCH dobry obrazek z lekką obawą, że wniosek będzie "unieść nogę, przełożyć i skręcać" 😉 .. tego jak pracuje "uniesienione" kolanko domykając prowadzenie zewnętrznej dla ustawienia sylwetki i co z tego wynika (a wynika dużo nawet dla popularnych na forum tematów) film już nie pokaże, podobnie jak nie wskazuje prawidłowej osi dla narty uniesionej .. urok internetowych filmów będących ciekawą ilustracją dla osób, które nad materiałem pracują vs. przekleństwo dla naśladowców. M. Ps. A z jevelin jest kilka wyjśc do fajnych figur zapomnianego baletu na nartach 🙂
  24. @Mitek z racji ciotki w Zako, pomijając wyjazdy z J.P. wychowałem się we wszystkich trzech kotłach 😉 (w czwartym byłem tylko trzy razy) i okolicy oraz innych ówczesnych zakopiańskich stokach. Nie musisz mi tłumaczyć czym jest "naturalnie przygotowany stok", peseliozę odczuwam i zaczynam żerować na NFZ. Do sednum : po co? W chaosie marketingu można bez trudu wyłowić narty bez głupiej metki race, które i nauczą i sprawią dużo przyjemności. 2 tygodnie na śniegu w sezonie? To nawet za mało na naukę, raczej podtrzymanie nawyków a gdzie przyjemność ? Oczywiście w rodzinie AM/Hybryd czy jak tam zwał jest sporo chłamu i trzeba to sobie trochę odsiać. Tyle, że najczęściej sitem jest zwalanie na narty/setup a nie umiejętności. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...