Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Marxx74x

  1. @Gabrik śmig nie musi się rozwijać będąc bytem samoistnym pozornie bliskim do skrętu krótkiego równoległego. Pomijając z lenistwa początek wystarczy spojrzeć na koniec. Jaki ślad zostawia śmig, jaki ślad zostawia (idealny) skręt krótki równolegly? A, że koniec ma zazwyczaj swój początek to pisać można by długo - tylko po co, skoro wszystko napisane. Wydaje mi się, że w wielu dyskusjach najwięcej zamieszania robi wejście sfery marketingu w opisy względnie prostej rzeczywistości. Są narty krótkie o nie dużym promieniu. Są narty względnie dłuższe o nieco większym promieniu. Całość zamyka się obecnie w cywilnym przedziale nominalnego promienia 12-17m. Promień to geometria narty. Nikt nie zabroni narcie o promieniu 17m wyciąć mniej bądź więcej. Nieco gorzej jest zmusić nartę o promieniu 12 do poszerzenia bo skorzystanie z jej atutu ściąga do środka (mocniejsze zakrawędziowanie wraca w okolice fabrycznego promienia). Ergo, przy narcie o małym promieniu i próbie poszerzenia łuku nie możemy "skorzystać" z krawędzi w efekcie degradując się 😉 do technik ślizgowych. A tu akurat mizerna ilość narty za piętą nie pomaga. Stąd odradza się na kursach PI narty krótkie o małym promieniu choć intuicyjnie rozwiązują wszystkie problemy kursanta i otwierają drogę do kariery. Przy całym szacunku dla jeźdźców większośc dnia to skręt sytuacyjny. Tak, pamiętamy ten sztruksowy poranek, sympatyczne czerwone itd. .. a potem przychodzi marzec, śnieg jakiś taki inny, łączniki bądź nartostradki mniej przyjemne i zaczyna się kombinowanie. Na koniec proponuję znaleźć wygodne miejsce na popularnym stoku i obserwację jakimi promieniami jeździ statystyczny narciarz. W powyższym opisie świadomie nie użyłem określeń SL/GS/SG/DH bo mają tyle wspólnego z tematem co nic (czyli marketingową metkę). Pozdrawiam, M.
  2. Dziękuję za ciekawą odpowiedź. Ciekawą, ponieważ dotyka warstwy językowej a dalej pewne słownika pojęć, za którymi idą znaczenia. Sugerujesz, żeby pisać o narciarstwie językiem potocznym, hermetyczne słownictwo zostawiając instruktorom itd. Kusząca propozycja. Osobiście (często pracując z dzieciakami i młodzieżą) daleki jestem od narzucania im od początku modyfikowanego, zamkniętego słownictwa. Zauważyłem jednak, że powolutku nim przesiąkają i już na poziomie świadomości +- demonstrator (12 lat) radzą sobie dobrze. Różne rzeczy mają różne nazwy. Chociaż topologicznie koło i kwadrat są tożsame to jednak rozróżniamy te dwie figury i "kwadratowych" kół w samochodzie nie będziemy zakładać. Koło to koło, kwadrat to kwadrat. Geometryczna indoktrynacja "kasty fachowców" narzucających zbiór definicji czy próba zrozumiałego powszechnie opisu świata aby funkcjonowanie w nim uczynić prostszym ? Najgorsze jest to, że za pojęciami "koło" i "kwadrat" zaczynają iść wzory, właściwości, twierdzenia .. Opis ewolucji narciarskich (pomijając zmienność w czasie) to język wspólny opisujący pewną sekwencję skomplikowanego ruchu w przestrzeni. Jeżeli opis zrozumiemy, pozostaje szukać sposobu na implementację borykając się z własnymi słabościami, terenem, pogodą i nastrojem. Na koniec taka zagadka. Czy girlandy można pojechać : A) skrętem krótkim B) śmigiem Nagród nie będzie 🙂 Pozdrawiam, M.
  3. @Victor przy całym szacunku dla zapału neofity i nie praktykującego amatora w zakresie doradztwa szkolenia amatorskiego bo o sportowym nie wspomnę (tu by się przydał teleskop Webba) proszę chociaż wyrównaj sobie terminologię nie z YouTube tylko czegoś bardziej konkretnego. Na razie straszny kogiel-mogiel. Proszę, nie obrażaj się. Dla każdego instruktora umiejętność prawidłowego opisu a następnie demonstracji to elementarz. I każdy, kto się w to bawił był łapany na różnych drobiazgach ( np. wykonanie figury "pod komisję" w skos stoku choć opis zakłada "w linii spadku stoku") bądź zwalony skręt-stop. O innych nie wspominam, można zerknąć na wyniki MP Instruktorów i sprawdzić jak oceniane są figurówki. I nie bez przyczyny istnieje coś takiego jak InterSki, na którym poszczególnego demo team demonstrują "narodowe" szkoły jazdy, wymieniają się informacjami na temat programów, prowadzone są zajęcia na mniej lub bardziej specyficzne tematy. Dalej, ma to odbicie w "narodowych" programach - czy na lepsze to już różnie ale ewolucja pewnych założeń (także na poziomie podstawowego opisu wykonania figury) jest normalna. Jak chcesz się ździwić - trochę zamieszania było w okolicach łuków płużnych 🙂 i bynajmniej nie chodzi o początkujących 🙂 . Pozdrawiam trochę zniesmaczony brakiem umiejętności prowadzenia dyskusji - powiedzmy, że to ja nie potrafię, jeżeli ktoś ma się poczuć lepiej. M.
  4. @Marcos73 dziękuję za miłe spotkanie i przepraszam, że jako DT i na dokładkę trener miałem trochę odrywających od rozmowy i herbatki obowiązków. Szkoda, że nie zostałeś na SL ale była okazja zerknąć na przygotowany "las tyczek" bo odległości szły od 5 do 6m z offsetem na jaki pozwala skawiński asfalt. Poza Anią 🙂 kilka innych osób też poznałeś 🙂 ... normalni choć jeżdżą na rolkach z górki po slalomie i jeszcze się ścigają. Z ciekawostek, Ania w ramach licencjatu i magisterki popełniła pierwsze w Polsce bardziej "naukowe" prace o IA (na AWF). Za rok zapewne powtórka Mistrzostw Polski w Skawinie 🙂 .. @Krzysiekk - przy innej okazji 🙂 ... A ja mogę podsumować moje stadko: Młodsi : 3xMP GS, 3xMP SL (tak jakby 100/100). Starsi : 2xIV GS, 2xIII SL (U16 i Senior, najmłodszy rocznik). Jako wisienka na torcie III czas SL w kategorii Open. Pozdrawiam, M.
  5. @Marcos73 mam dwa pytania .. pierwsze jest proste - co ciekawego jest niżej, że tak jadąc coraz bardziej się wyciągasz .. ? Coś musi być .. A drugie pytanie to w zasadzie komentarz. Odrobinka od 3:07. .. tak mi się skojarzyło, kiedy już się pogubiłem czy skręca kciuk, nadgarstek, łokieć, bark .. skomplikowane wężowe ruchy. Nie potrafię analizować. M. ps. Powyższe nie jest złośliwe. .
  6. Mhm .. Makarena, Despasito .. muszę sprawdzić co na ten sezon. M.
  7. Zapraszam. Gdzieś tam się będę kręcić zapewne w oficjalnej bluzie kadrowej bo robię za Delegata. Pozdrawiam, M.
  8. Po treningu dwie buteleczki kraftowego kupione - sprawdzimy wieczorkiem. Jutro start pierwszego przejazdu o 9:00. Pozdrawiam, M.
  9. A od dziś nieco Inline Alpine w Skawinie (ul. Hałacińskiego). Sobota, 16:00 trening oficjalny, niedziela od godzin porannych GS oraz SL w ramach Mistrzostw Polski. Zapraszam popatrzeć, porozmawiać .. i zobaczyć jak to wygląda na żywo. Pozdrawiam, M.
  10. Sympatyczny bucik - robi robotę i nie udaje nic poza tym - o ile pamiętam dla Pań jest model nieco rózowy 🙂 M.
  11. A jak ktoś lubi mieszankę swojsko-naukowo-anegdotyczną (terminologia niestety miejscami hermetyczna) to zapraszam na SOK Z OGÓRKÓW 🙂 https://testosterone.pl/wiedza/sok-z-kiszonych-ogorkow-i-jego-wykorzystanie-w-sporcie Przepraszam, za ten żart po trochu .. po prostu to wszystko jest nieco bardziej skomplikowane .. M.
  12. Uzupełnię - mleczan w "dużych partiach" też się pojawia ale tam prościej go "rozrzucić" po organiźmie choćby ze względu na ukrwienie lub ogólną mobilność. Nie mówię tu o wysiłkach submaksymalnych bo znów wrócimy niepotrzebnie do sportu. M.
  13. Nie. Po prostu przy ćwiczeniach siłowych następuje akumulacja mleczanu wpływająca na przykurcz (potoczne) małych, ale wrażliwych na zerwanie struktur. Czyli warto wcześniej zrobić jakby wtórną rozgrzewkę ( mocno ogólną) aby pozwolić na absorbcję tych punktowych "stężeń" na cały organizm. A wtedy delikatnie się zaczynamy rozciągać na koniec treningu. Fajnie to wychodzi przy oznaczaniu mleczanu (procedura podobna jak przy testach znanych cukrzykom), gdzie z ćwiczeń siłowych ukierunkowanych dopiero po chwili wychodzi stężenie. Ogólnie wysoki poziom "zakwaszenia" nie wpływa dobrze na pomysły z ambitnym rozciąganiem. Stąd faza pośrednia - choć tolerancja osobnicza wymaga uwagi. O ile pewne elementy podstawowe rozciągania są naturalne w fazie rozgrzewki i po treningu to szukając w cyklu miejsca na rozciąganie warto pomyśleć o osobnej jednostce treningowej wzbogaconej o elementy dalekie od pracy beztlenowej. M.
  14. Łączenie treningu siłowego (tak rozumiem wzmacnianie - chyba, że chodzi o jakieś cyrkowe historie na bosu i innych wynalazkach) z rozciąganiem lubi dość świadome wprowadzenia fazy pośredniej . Przyczyna problemu - rozpoczynanie elementów rozciągania przy naturalnym skurczu wywołanym względnie punktową akumulacją mleczanu. M.
  15. Marxx74x

    Pomoc w doborze nart

    @star 😄 jak w kolekcji "Race" widzę chyba 100% na quasi płytkach rentalówkach to aż mnie na ściganie bierze 🙂 Nie można tego nazwać "experts" albo coś ... Ech, marketing. M.
  16. Marxx74x

    Pomoc w doborze nart

    Jak wyżej .. Redster TI 2023, "płyta" rental, długość nieustalona. M.
  17. Hm, na macie "sklepowe" SL A. strzelały za/pod tylnym wiązaniem. Zapewne jest to w dużej mierze wynik charakterystyki rozkładu sił na macie i "skracania" długości .. nie mam też porównania do innych marek (jakieś używki Rossi trzymały się dziarsko). Taki trochę off-top gdyż użytkowanie specyficzne. M.
  18. Dodaj względność mocowania płyty, liftery i inne drobiazgi. Wpadły mi kiedyś w ręce dwie pary nart - odrzuty - po testach pewnej zawodniczki z CRO. Fabrycznego wskazania środka brak, zamiast tego robione flamastrem znaczki, lekka rozpacz w serwisie 🙂 który miał je doprowadzić do stanu "amatorskiego" a jeździec solidny. Wychodziło, że solidnie się cofnęli 🙂 Obrazki z PŚ dają piękne wrażenie korzystania z najlepszego sprzętu .. dzięki szacie graficznej 🙂 . M.
  19. Do telemarku, takie jak normalnie, NTN. Kilka zacnych postaci było zdziwionych :). Narty nieco krótsze niż typowe "skokowe" dla niej. Zwykła guma a nie te skokowe cuda (w spodenkach na wypadek kontaktu z igielitem lub trawą 🙂 ). Jak skończy się sezon zimowy to może popróbuje w typowo skokowej konfiguracji - taki ma wstępnie plan opiekujący się tym segment treningu Trener. Na razie nie mieszamy więcej niż i tak robimy 🙂 M.
  20. Nie wiem na ile jestem wiarygodny bo Curex się uczy jazdy na wprost i hamowania pługiem zanim na trawę ją wyniesie. Po drodze na niby leci, ale tyczek brak. Narty bez krawędzi - nawet chcący nie naostrzy .. ogólnie lipa. .. więc chwilowo muszę się poddać : jazda na wprost "rulez" 🙂 M.
  21. Jak będziesz jadąc klękał na kolanko to mogę spróbować 🙂 M.
  22. Niekiedy pomiar czasu i ocena techniki ... Choć to się w sumie na sekundy też przelicza. M.
  23. Jaki masz problem? To się nie nauczy. Zamiast tego możliwie miło spędzimy czas. Elementarzem jest kto, skąd, dlaczego, na ile .. podzielenie tego i dostosowanie programu zajęć do wynikających z tego celów. Jeżeli celem jest pojeździć z instruktorem bez chęci ćwiczeń to ewentualnie eplotę coś sytuacyjnie, zadbam żeby było bezpiecznie i sympatycznie. Na koniec wskażę, co w najbliższej kolejności warto poprawić, uśmiechnę się, pożyczę powodzenia i skończę zajęcia. To proste. Jak ktoś umie wszystko to szybko sobie wyjaśniamy, że nie do końca i pada propozycja "drobnych korekt" .. jak jest opór materii to wersja na przeczekanie lub ponowne obnażenie braków. Znów, to proste. Nie do końca rozumiem, dlaczego wymyślacie jak, na czym instruktor ma szkolić. Curex i Żona szkolą dzieci z Zespołem Downa (ja sporadycznie). O wyzwaniach w pracy instruktora możemy rozmawiać długo ale ... Koło na nowo po raz kolejny bo jakiś wizerunek w głowie odstaje od normalnych praktyk. Oczywiście,można szkolić lepiej bądź gorzej. To inny temat. M.
  24. W specyficznych wypadkach rabialne - co do zasady nie. M. (Argumentem na jazdę dla syna była możliwość znalezienia się na dole i ponownego wjechania na górę krzesłem - chodziło o krzesło. Przejście z jazdy na wprost do jazdy tyłem (jakaś nierówność) przyjmował z obojętnym spokojem. "Ja tam, ja góra" to taka rodzinna anegdotka podobnie jak "Boim, nie widzim".. ale to już inna historia. Nie był na szczęście "żelkiem").
×
×
  • Dodaj nową pozycję...